tego typu spraw załatwiają regularnie fachowi doradcy z firm komercyjnych.
i pies z kulawa nogą by nie ruszył w ich obronie. I co ty na to cwaniaczku.
osiagasz juz szczyty cynizmu. odejdźże na chwile od tego kompa i popatrz jak wyglada prawdziwe zycie.
ubogich wszyscy w dupe kopią. A po to jest KSS żeby ich organizowaci żeby nie dali sie kopac.
Może bys przestał szydzic z biedy mądralo.
jako że jesteś nadwornym tłumaczem zychowicza, to możesz nam przetłumaczyć tą z pozoru jasną wypowiedź swojego mistrza na język lewicy: "Setki
tego typu spraw załatwiają regularnie fachowi doradcy z firm komercyjnych.
autor: ABCD, data nadania: 2009-05-29 10:54:56, suma postów tego autora: 10215"
.
uspokój się. Popierałem i nadal popieram działalność Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej (choć życzyłbym jej, aby zmobilizowała ruch lokatorski do trwałej zmiany prawa i rozporządzeń wykonawczych - ale mam świadomość, że to niełatwe i droga do tego daleka), a wklejoną uwagę ABCD uważam za bez sensu (równie "dobrze" można by np. deprecjonować działalność bibliotek, bo dobre książki można kupić w setkach księgarni i antykwariatów). Co nie zmienia faktu, że w ZUPEŁNIE INNYM WĄTKU moim zdaniem ma trochę racji. Jeśli to dla Ciebie niezrozumiałe, to nic już na to nie poradzę.
abcd teraz przerosl samego siebie.tfu
powodzenia w nastepnych interwencjach zycze.
księgarń.
"choć życzyłbym jej, aby zmobilizowała ruch lokatorski do trwałej zmiany prawa i rozporządzeń wykonawczych - ale mam świadomość, że to niełatwe i droga do tego daleka"
tak własnie!!! i my sobie tego zyczymy. Taki jest nasz gŁówny cel. Cel polityczny. Bo wcale nie udajemy apolityczności. KSS jest komplementarna z NL. To jest działalność wykonawcza partii.
widzisz, tutaj się rozmijamy, bo moim zdaniem wypowiedzi zychowicza, jak ta właśnie, mają bardzo określony, czytelny SENS (nie wysilaj się na racjonalizacje). oczywiście, bronisz mistrza, to zrozumiałe i akurat tego ani mi, ani nikomu innemu tłumaczyć nie musisz.
Jeśli lokator nie ma pieniędzy na usługi fachowego doradcy, to należy mu je pożyczyć albo - jeszcze lepiej - poradzić, gdzie mógłby je zarobić.
że o trwałe zmiany w prawie mogą się starać partie mające zaplecze, poparcie, radnych i posłów. A nie - niszowe grupki.
i co ty na to michał? pokusisz się o komentarz bardzo rzeczowej wypowiedzi pana zychowicza? czekam z niecierpliwością.
róch(!)lokatorski popiera koncepcje programowe cliffowców, grantowców, lambertystów czy pablistów?
czy ty naprawdę takim jebniętym ciulem jesteś, AlFacet?
.
I didn`t quite catched what you said.
Jesteś teraz Zychowiczem, czy ino kiepściorem?
your question is too spophisticated.
Jesli chodzi o cele ruchu lokatorskiego to zachodzi zupełne nieporozumienie. KSS działa jednostkowo, z rzadka w formie zbiorowych akcji, lecz cel mamy zbiorowy, systemowy i polityczny. U podmiotowienie polityczne lokatorów czyli proletariatu. Lokator jest jedna z form przejawiania się kklasy robotniczej jak pewnie powiedziałby Hegel. Ty za cnote ruchu uznajesz apolityczność. Tylko jak apolitycznie osiagnąć systemowy cel?
Wyjasniam od razu - dla mnie celem politycznym nie jest cel wyborczy lecz upodmiotowienie. A wybory bywaja po drodze i wejscie loktorów np do rady miasta może byc
kto pytał lokatorów, czy chcą być "upodmiotowiani"?
cos mie sie wydaje, ze zarzucanie Ciszy apolitycznosci to jakies nieporozumienie, albo nie zrozumienie czym sie rozni apolitycznosc od apartyjnosci.
ABCD, rozumiem, że wg tej koncepcji konsekwentnie proponujesz związkom zawodowym, by wypłacały swym członkom oszukanym przez pracodawców ze swojej kasy zaległe pensje, a komisariaty policji zwracały poszkodowanym to, co zostało im zabrane np. w ulicznym rozboju?
W obydwu przypadkach można zresztą zaproponować nieopłaconym pracownikom lub obrabowanym przechodniom, aby zatrudnili się na drugi etat i to odrobili.
Wiesz, ile bubli ma np. ustawa o mieszkaniach zakładowych z wersji PO NOWELIZACJI? I w jaki sposób istniejące w OBECNYM parlamencie "silne partie" mogłyby ją zmienić? A może, precyzując: KTÓRA obecnie "SILNA PARTIA" miałaby tak przychylić nieba lokatorom? :-)))
O konstytucyjnym prawie obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej zapewne słyszałeś. Czemu jednak zakładasz a priori, że inni o niej nie wiedzą?
Ty musisz mieć chyba jakąś skrajnie totalitarną mentalność, skoro nie możesz wyobrażać sobie czyjejś zgodności w 1/10 przy niezgodności w pozostałych i musisz to zrekompensować głoszeniem jakichś niestworzonych teorii o mistrzach i uczniach.
Powtarzam: w tych i wielu pozostałych społeczno-ekonomicznych wątkach ABCD pitoli jak uderzony w wiadro (nie on pierwszy i nie ostatni), a jego poglądy polityczne są - jak ktoś już kiedyś zauważył - co najmniej niespójne (co nie przeszkadza jemu samemu rozliczać swoich adwersarzy raz z wtopienia w system, innym razem z ekstremizmu podważającego zasady "demokracji i zdrowej gospodarki") - co NIE zmienia faktu, że CZASAMI zdarzy mu się coś trafnego (zwł. w jego własnych "działkach", którymi są chyba kultura i filozofia) palnąć.