Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Zugaj: Ruskie i Paliaki w satyrze

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

ZSRR czy ZSRS

Mój profesor specjalizujący się w historii Rosji i ZSRR z Uniwersytetu Jagiellońskiego, stwierdził, że ZSRS, jako taki jest polono-rusycyzmem i dlatego jest raczej niepoprawny, i potwierdził, ze przymiotnik "sowiecki" ma u nas konotacje bardziej negatywne niż "radziecki", dlatego radził go nie używać. Od siebie dodam, że jeśli chce się jakiemuś słowu w Polsce dodać negatywnego odcienia to najlepiej wziąść rosyjski odpowiednik, i dlatego nie ma "Rosyjskich czołgów na ulicach Groznego" tylko "Rosyjskie tanki na ulicach Groznego" (a pan Pomianowski podobno specjalista od wschodu mówił podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej o "armii czerwonej", szkoda że zapomniał, że po II wojnie światowej zmieniono nazwę na armia radziecka, nie jestem nawet pewien, czy nie nastąpiło to jeszcze za Stalina). Albo ironicznego określenie słowa "bohater". nie mówimy "Ale z niego bohater!", tylko "Ale z niego gieroj!". Są jeszcze inne przypadki. Wszystko z moich własnych obserwacji.

autor: J.K, data nadania: 2009-05-31 14:11:56, suma postów tego autora: 948

O Rosji po 1989 trzeba pisać źle

gdyż to kraj kapitalistyczny.

autor: Kim Ir Xian, data nadania: 2009-05-31 15:18:48, suma postów tego autora: 142

polska rusofobia

to wynik kompleksów,podobnie jak kazda fobia

autor: czerwony93, data nadania: 2009-05-31 18:28:20, suma postów tego autora: 2731

Rusofobię

można znieść jedynie na drodze obalenia rządów burżuazji i ustanowienia reżimu socjalistycznego. Tylko to może spowodować trwałe zmiany w ludzkiej świadomości, bowiem w państwie socjalistycznym powstaje nowy typ człowieka. Widać to znakomicie w Korei Północnej, gdzie każdy pracuje dla dobra wspólnego.

autor: Kim Ir Xian, data nadania: 2009-05-31 19:27:41, suma postów tego autora: 142

Sowiecki czy radziecki

"Radziecki" jest przymiotnikiem pochodzącym od słowa "rada", po rosyjsku "sowiet" (radzić - sowietowat). Kraje anglosaskie używały określenia Soviet Union (widocznie sobie nie przetłumaczyli).
Moim zdaniem najbardziej polskim określeniem jest Związek Radziecki, ale jak ktoś bardzo chce akcentować swoje przekonania, to może sobie zapożyczać z dowolnego języka i pisać np.:
Unia Sowiecka, Związek Sowiecki itp.
A podobno Polacy nie gęsi...

autor: GRU13, data nadania: 2009-06-04 14:33:08, suma postów tego autora: 12

a za co tu sie z Ruskimi lubić?

za to że trzymali nas pod butem przez prawie pół wieku?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2009-06-06 12:45:00, suma postów tego autora: 2714

oj dobrodziej

ciebie by trzeba przygnieść butem aż byś się wyzbył szowinizmu i rusofobii

autor: polak17, data nadania: 2009-06-07 14:57:41, suma postów tego autora: 1300

do polaka17

polak17 od 17IX1939r. czy od czegoś innego, "dobrodziej pracodawca" nie jest rusofobem tylko ruso realistom, tzw. "sojusz" z ZSRS kosztował nas Polaków cywilizacyjne i gospodarcze cofnięcie o dwa pokolenia, wystarczy porównać Polskę z Hiszpanią, Grecją czy Włocham, krajami o porównywalnym poziomie rozwoju w okresie przed wojennym.

Mam pytanie dlaczego zdrowa nieufność wobec naszego "północnego" (a jak liczyć Bieloruś to i wschodniego) sąsiada jest określana jako "rusofobia". Czyżby co niektórzy żyli jeszcze w poprzednim ustroju i uważali "interes" Rosji za swój.

autor: sysy, data nadania: 2009-06-08 09:29:13, suma postów tego autora: 99

wrzućcie na luz rusofoby

ZSRR to nie jest Rosja. Mordowali polskich oficerów i inteligencję? Owszem. A rosyjskich oficerów i inteligencje to nie? Wielki Gruzin mało wojny przez to nie przegrał. ZSRR to był twór ponadnarodowy, a oparty na Rosji tylko dlatego, bo stanowiła największy, najludniejszy i najbardziej przemysłowo rozwinięty składnik. Czy trzeba przypominać, że rewolucja bolszewicka to import z Niemiec w celu ZNISZCZENIA Rosji? Tak, lewakom trzeba bo oni idealizują rewolucję, a prawakom też, bo są bezmyślnym narzędzim zachodniej polityki historycznej.

Co zastanawiające, główni rusofobi straszą imperializmem rosyjskim z byle okazji (np. wojny na Kaukazie) a sami zachęcają by w Iraku stać się awangardą imperializmu amerykańskiego. Udają patriotów (np. PiS), ale nie robią nic aby ich kraj nie stał się prowincja nowego imperium w Europie. Gdzieś tam na horyzoncie pojawi się rosyjski inwestor i wielki krzyk. Ten krzyk w momencie, gdy większość kraju sprzedana zachodnim neokolonizatorom.

Dla rusofoba dobrym argumentem są nawet rozbiory. To nic, że Polacy stworzyli anarchowo-libertarianowo, które aż się prosiło o zagarnięcie przez sąsiadów. Anglicy podbili pół świata, Jankesi zajeli wielki kontynent, Hiszpanie też, ale Rosjanie mieli nic nie ruszać. Jak ruszyli, znaczy wyjątkowi na skalę światową imperialiści. Rusofob inaczej patrzy na bezmiar Syberii i bezmiar Kanady. Kanda to wolność i zasiedlanie bezludnych ziem, a Syberia, o tam pewnie Ruskie swoich Indian wytłukły.

Żeby jeszcze ta Rosja była taka silna i groźna. Ale gdzie tam. Wydatki na zbrojenia: 5% tego co NATO, oligarchowie ktorym wbrew pozorom nie odebrano władzy, Chiny na wschodzie, muzułamnaie na południu, gospodarka głównie surowcowa, niski przyrost naturalny, bieda.

Podsumowując. Rusofobi dzielą się na dwie kategorie:

osoby bezmyślne, ogranioczone, jak papugi powtrzajace cudze slogany.

spece do propagandy

Jesteście żałośni.

autor: Panek, data nadania: 2009-06-09 17:24:57, suma postów tego autora: 896

Sysy

Jak zwał tak zwał, ale jednostronne zakończenie sojuszu przed czasem kosztowało by nas znacznie więcej. W grę wchodziła tutaj III wojna światowa, albo ewentualna interwencja zbrojna z państw ościennych.
A tak w ogóle - czy gdyby jakiś Rosjanin stwierdził, że "Polskę trzeba trzymać za twarz, bo inaczej nie rozumieją", to nazwałbyś byś go polonorealistą czy polonofobem. Piszę bo antyrosyjskie działania po wycofaniu wojsk rosyjskich w 1992 nie zmniejszyły się, tylko w swej propagandowym wyrazie tylko się nasiliły.

autor: J.K, data nadania: 2009-06-12 12:51:55, suma postów tego autora: 948

polak 17

>.ciebie by trzeba przygnieść butem aż byś się wyzbył szowinizmu i rusofobii

a co, nie wolno mi mieć własnego zdania? musze wszystkich lubić?

autor: 3rdWorldAvenger, data nadania: 2009-06-12 19:31:25, suma postów tego autora: 58

niby-Polak 17

a czmu mialbym sie wyzbywać rusofobii? Za co tak lubisz Rosjan, co?

Panek

Mam nadzieję ze żartujesz

>>A rosyjskich oficerów i inteligencje to nie? Wielki Gruzin mało wojny przez to nie przegrał.

To że Stalin był takim psychopatą który dręczył także własnych obywateli, to nie znaczy że nie mozna pamietać o krzydach jakie Polacy doznali od Rosjan. Stalin był Gruzinem, owszem, ale prawie całe jego otoczenie to byli Rosjanie, prawie cały aparat który działał w Polsce to byli Rosjanie. Sam przywódca to nie wszystko - Obama też prawdopodobnie nie do końca jest Amerykaninem (chodzą słuchy że urodził sie w Kenii i przez to nie jest obywatelem), czy to znaczy że Amerykanów nie można winić za ich politykę pod jego przywódstwem???

>>ZSRR to był twór ponadnarodowy,

USA to też twór złożony z wielu narodów. I co z tego?


>a oparty na Rosji tylko dlatego, bo stanowiła największy, najludniejszy i najbardziej przemysłowo rozwinięty składnik.

I dlatego Rosja jest spadkobiercą ZSRR. Zresztą skoro Rosja miała zdecydowanie najwieksze wpływy w ZSRR (a miala), to i czemu sie dziwić że ludzie utożsamiają ją z ZSRR? A kogo mieliby winić? Ormiańską SSR?

>>Czy trzeba przypominać, że rewolucja bolszewicka to import z Niemiec w celu ZNISZCZENIA Rosji?

Według lewaków kapitalizm to import z USA mający na celu ZNISZCZENIE Polski- czy to znaczy że nie można polskiego kapitalizmu krytykować?


>>Co zastanawiające, główni rusofobi straszą imperializmem rosyjskim z byle okazji (np. wojny na Kaukazie) a sami zachęcają by w Iraku stać się awangardą imperializmu amerykańskiego.

Hmm, może to dlatego ze wrogie, amerykańskie czołgi na ulicach Warszawy to nierealna groźba, natomiast rosyjskie czołgi w Polsce już były i ponoć już grzano w nich silniki (według obrońców Jaruzela). Innymi słow imperializm amerykański nam nie szkodzi, rosyjski-owszem.

>>Anglicy podbili pół świata, Jankesi zajeli wielki kontynent, Hiszpanie też, ale Rosjanie mieli nic nie ruszać.

Mogli ruszać, ale skoro ruszyli nas, to niech sie nie dziwią że ich nie lubimy. Jankesi czy Anglicy nas nie podbijali.

>>Rusofob inaczej patrzy na bezmiar Syberii i bezmiar Kanady. Kanda to wolność i zasiedlanie bezludnych ziem, a Syberia, o tam pewnie Ruskie swoich Indian wytłukły.

Może dlatego że liczba Polaków zesłanych przemoca i w kajdanach na odludzia Kanady jest jakoś tak mniejszy niż na bezmiary Syberii. Taka "drobna" różnica.

>>Żeby jeszcze ta Rosja była taka silna i groźna. Ale gdzie tam.

Od Polski jest wystarczajaco dużo silniejsza żebyśmy mogli sie jej obawiać.

>>Podsumowując. Rusofobi dzielą się na dwie kategorie:

za to rusofile to przeważnie jedna kategoria- osoby niesamowicie wręcz zdziwione ze Polacy w ogóel mają czelność mieć o coś pretensje do Rosjan. Zazwyczaj te same osoby bronią Jaruelskiego twierdząć ze gdyby nie on, to Rosjanie by weszli do Polski "z bratnią pomocą".

Żałosne

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2009-06-12 19:54:25, suma postów tego autora: 2714

sysy

sysy
"polak17 od 17IX1939r. czy od czegoś innego, "dobrodziej pracodawca" nie jest rusofobem tylko ruso realistom, tzw. "sojusz" z ZSRS kosztował nas Polaków cywilizacyjne i gospodarcze cofnięcie o dwa pokolenia, wystarczy porównać Polskę z Hiszpanią, Grecją czy Włocham, krajami o porównywalnym poziomie rozwoju w okresie przed wojennym."

Mam wyjatkowe uczulenie na ludzi z taka mentalnoscia jak twoja. Ja juz abstrahuje od tej starej spiewki, ze nasze zapoznienie cywilizacyjne to sprawka komuny, zapominajac, ze miedzy 1919 a 1937 wzrost PKB wyniosl zero, co bylo z punktu widzenia rozwoju czasem straconym.

Wbij sobie do glowy, ze gospodarke Hiszpanii i Grecji ratuje przemysl turystyczny bez ktorego kraje te bylyby niczym. My nie majac takich warunkow i bedac krajem w 40% zniszczonym w czasie wojny, poradzilismy sobie calkiem niezle. Wystarczy porownac sobie mobilnosc spoleczna, ktora w Polsce jest nadal na wysokim poziomie, a jest to dziedzictwo PRL, z tym co sie dziejej w Grecji, Hiszpanii i we Wloszech. Protesty w Grecji nie byly niczym nowym, ale jest to efekt frustracji mlodych, ktorzy nie maja nawet szans na samodzielne mieszkanie, gdyz czynsze sa wysokie zas zarobki za niskie.
Ciekawa sprawa jest rowniez z edukacja, ktora w Hiszpanii i grecji jest na najgorszym poziomie w UE. Jednak PRL bil te kraje na glowe w tym temacie.

A co do Wloch, to kraj ten byl historycznie zawsze bogatszy od Polski.

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2009-06-13 18:04:03, suma postów tego autora: 700

do Bogusława_Siemiątkowskiego

Szanowny Panie ponieważ nie jestem lewicowy nie mam też zwyczaju "wbijać do głowy" nikomu i niczego staram się tłumaczyć.
Ale jak czytam takich nawiedzonych wielbicieli PRL to "krew mnie zalewa" i zaczynam się zastanawiać czy milość do PRL spowodowana jest obsesją lewicowości czy raczej dostępem do sklepów dla nomenklatury w poprzednim okresie.
Czy pod hasłem mobilność społeczna rozumie pan nakazy pracy czy raczej "repatriaję" = wysiedlenie Polaków ze wschodu.
Co do okresu przedwojennego chciałbym zwrócić uwagę na Gdynie, COP.
Co do Hiszpanii i Grecji to czemu w Polsce nie ma takiego przemysłu turystycznego, może zabytków mniej ale przyrody więcej i bliżej. W przypadku Hiszpanii to nie tylko turystyka dała tak skok, przemysł także. Co do stopnia zniszczenia nie czuję się kompetentny , ale w Hiszpani wojna domowa a w Gracji II Światowa + domowa to również nie były przelewki.

Co do poziomu edukacji w PRL to za 1981 - maturzyści 20%. studenci 8% populacji młodych, nie jest to wielkie osiągnięcie.

Względem uwagi "A co do Wloch, to kraj ten byl historycznie zawsze bogatszy od Polski" to poproszę o żródła skąd ta "oczywistość"

autor: sysy, data nadania: 2009-06-15 17:09:58, suma postów tego autora: 99

Beria

Zapominacie że Beria też był Gruzinem. Dierżyński był Polakiem. Ale prawda jest taka, o czym u nas wszyscy chyba zapominają, zresztą być może celowo, że to co łączyło oprawców nie była narodowość, tylko system rozwijany przez Stalina. A ten w pierwszych dekadach kierował się innymi cechami niż narodowość. Na wielu wysokich stanowiskach w carskiej Rosji było dużo Niemców, zresztą sam Mikołaj też był Niemcem z pochodzenia, tyle że zruszczonym. Cała dynastia Romanowów poczynając od śmierci Piotra I opierała się w jakiejś części na Niemcach. Ale cały aparat łączył car - system.
A że Gruzini cenią Stalina i i wielu Rosjan także to każdy z nich z innych powodów.
O tyle zgodziłbym się, że termin Sowieci jest właściwy, ale wciąż używany jako tendencyjny.

autor: J.K, data nadania: 2009-06-15 19:51:34, suma postów tego autora: 948

Dodaj komentarz