A w KRL-D nie ma żadnych strajków. Największa demonstracja od czasów powstania tego kraju liczyła 5000 uczestników i była inspirowana przez siły kontrrewolucyjne. Teraz na szczęście panuje porządek.
jest początkującym aktywistą jakiejś organizacji wegańskiej i mylnie wziął Koreę Północną za najbardziej postępowe państwo świata. Po prostu chłopaka zmyliły informacje o chłopach północnokoreańskich wcinających na umór trawę i polne zielska. Biedak nie wie, że po zjedzeniu dzieci sąsiadów szczęśliwi obywatele KRLD są skazani na dietę beztłuszczową.
człowieku tego się czytać nie da. fajny pomysł na kabaret. nie powiem, tak do 10 komentarza wydawałeś mi się nawet śmieszny. teraz już się nie śmieję... tylko rzygam na wszystkich kim ir senów i kim dzong ilów korei.
gość mówi prawdę- dość już przekłamywania faktów przez "wolne" media - w Korei nie ma i nie było głodu, robotnicy maja pracę, opiekę i bezpieczeństwo. Kiedy w Polsce będzie coś takiego?
pełna zgoda! Jest koniec maja, trawa na łąkach dawno wyrosła. W północnokoreańskim "kołchoz welfare state" nie ma już głodu.
A co z głodem w państwach kapitalistycznych? Że tak powiem, widzisz drzazgę w oku innych, a nie dostrzegasz belki w swoim?
sypną przykładami masowego kanibalizmu w Nowym Jorku i Londynie. Może nawet podadzą jako pozytywny kontrprzykład jakieś statystyki agronomiczne z sowieckiej Ukrainy lat 30. Czekamy. Podpisano: obiektywnie rzecz biorąc umiarkowani faszyści.
Ich też rząd niebędzie oszczędzał oczxym niedługo się sami przekonają
만국의 노동자들이여, 단결하라! - czyli "Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!".
Droga do celu wiedzie jednak przez wojnę rewolucyjną, a nie strajkowy, reformistyczny trade-unionizm.
Zastanawia mnie: czy burzuazyjna policja ma sie rozprawic z lewym skrzydlem faszyzmu, by pozniej z burzuazyjna policja rozprawil sie prawdziwie rewolucyjny proletariat wiedziony naukami Stalina i Kim Ir Sena? Czy tez lewe skrzydlo faszyzmu ma sie rozprawic z burzuazyjna policja, by potem z lewym skrzydlem faszyzmu rozprawil sie prawdziwie rewolucyjny proletariat wiedziony naukami Stalina i Kim Ir Sena?
Zarówno faszyzm, jak i burżuazyjna policja powinny być obalone przez proletariat, prowadzony pod bojowym sztandarem rewolucyjnej partii komunistycznej.
Ale przykład ładny - zarówno Stalin, jak i Kim Ir Sen, walczyli z faszyzmem. Ten pierwszy dowodził Armią Czerwoną, a drugi oddziały partyzanckie przeciwko japońskiemu okupantowi. Ale ostatecznie obaj zwyciężyli, na chwałę rewolucji i międzynarodowego proletariatu.
"Zarówno faszyzm, jak i burżuazyjna policja powinny być obalone przez proletariat, prowadzony pod bojowym sztandarem rewolucyjnej partii komunistycznej." Na ktorej czele, zapomniales dodac, nie powinni pod zadnym pozorem stac ludzie tacy jak Stalin, ktory wymordowal 90 proc. starych bolszewikow, i wiecej komunistow niz wszyscy inni razem wzieci.
Kim mogl byc sobie w partyzantce - bral jednak za wzor czlowieka, ktory najpierw wyslal Molotowa, by razem z Ribbentropem walczyl z faszyzmem, pozniej zas sam wspolnie z Churchillem (ktory jako najwiekszego wroga konsekwentnie wskazywal Trockiego) i Rooseveltem obalal panowanie burzuazji.
właściwszym wzorem byłby Lew "nikt mnie nie chciał w ZSRR" Trocki? Pod jego rządami ZSRR nie pokonałby nazistów.
Jedynym błędem Stalina jest to, że nie zabezpieczył w sposób dostateczny rewolucji, bowiem nie dokończył wymierzonych w biurokrację czystek.
Na szczęście Kim Ir Sen tych błędów nie popełnił.
Widmo krazy po planecie, widmo trockizmu. Dawno temu wszystkie potegi starego swiata zjednoczyly sie w swietej nagonce przeciw temu widmu: Stalin i Churchill, Hitler i Chamberlain, zachodnioeuropejscy socjaldemokraci i polnocnoamerykanscy policjanci.
Rowniez i dzis stary Giertych mowi o Solidarnosci jako ruchu trockistowskim, mlody twierdzi, ze trockista jest Tusk i Michnik, zas na calym swiecie paleokonserwatysci nazywaja trockistami neokonserwatystow.
Skad wiec ta zywotnosc, mimo trwajacego dziesieciolecia pozostawania w glebokiej opozycji, oraz podzialow i sekciarstwa, niszczacego trockistow od srodka? Ano stad, ze teoria rewolucji permanentnej nie potrzebuje bezustannego podlaczania pod kroplowke przez biurokratyczne i agenturalne (GPU) kliki, aby zachowac przez wszystkie lata witalnosc. W przeciwienstwie do pseudoteoryjek "socjalizmu w jednym kraju", "zolwiego tempa" (uzupelniajacego te pierwsza do czasu, gdy Stalin obral kurs ultralewicowy i awanturniczy), czy pozniej "socjalizmu w kazdym kraju z osobna". Ktorych poklosiem (przynajmniej pierwszej i trzeciej) byla m.in. "idea" dzu-cze w biurokratycznej autarkii polnocnokoreanskiej.
Widmo krąży po świecie: widmo stalinizmu (twórczo rozwiniętego wkładem Mao i ideą Juche). Dawno temu wszystkie potegi starego swiata zjednoczyly sie w swietej nagonce przeciw temu widmu: papież i Trocki, Hitler i Mussolini, polscy filistrzy i polnocnoamerykanscy krzykacze.
Za to kontynuatorzy Stalina mogą poszczycić się rewolucjami w wielu zakątkach świata, za które trockiści mogli co najwyżej wnieść toast.
A kto, jak nie Lenin pisał, ze rewolucja w wielu krajach świata zdarza się rzadko?
Trocki był przydatny, kiedy trzeba było jeździć po kraju i agitować. Po udanej rewolucji inteligenci nie byli potrzebny, a Stalin był przecież proletariuszem.
Poza tym Trocki zalegalizował w ruchu komunistycznym obrzydliwą praktykę obrzucania błotem dawnych współpracowników i robienia rozłamów. Dlatego też jego zwolennicy podzieleni są na setki sekt, wzajemnie się opluwających.
No i poprzez swe próby obalenia rządów rewolucyjnej partii komunistycznej Trocki podważał samo istnienie państwa socjalistycznego.
Wiem, że przykre, ale prawdziwe.
Kryzys proletariackiego kierownictwa, ktory odbil sie czkawka calej najnowszej historii planety. Rewolucja poczatkowo w jednym kraju - a socjalizm w jednym kraju czy w kazdym kraju z osobna, nie zauwazac roznicy to byc slepym na wszelkie najwazniejsze problemy polityczne wspolczesnego swiata.
Maoizm, mimo wirusa, ktory toczyl go od poczatku, pozostawal jednak nurtem rzeczywiscie rewolucyjnym. Dlatego w 1958 r. Mao powiedzial: "Chinska rewolucja zwyciezyla dzieki temu, ze robilismy dokladnie odwrotnie to, co doradzal Stalin."
Dzilas, jeden z najwazniejszych ludzi Tity, mial na koncie wyjatkowo kiczowate i groteskowe peany na czesc Stalina. Ale potem powiedzial wprost, ze titoisci posylaja stalinistow do obozow koncentracyjnych, zeby ci nie zamienili calej Jugoslawii w jeden wielki oboz koncentracyjny.
Ale wirus stalinizmu, jego gleboka rewizjonistyczna mutacja, ktora przyniosla ze soba klika chruszczowowska, i dalsze zarazki polityczne, ktore nawet poststalinowskim klikom kazaly mowic o "bledach i wypaczeniach", doprowadzily do katastrofy geopolitycznej, jaka byla ostateczna restauracja kapitalizmu w zdegenerowanych i zdeformowanych panstwach robotniczych. Ot i tyle.
Bez odbioru.
neokonserwatści to w wielu przypadkach byli trockisci, w ostatecznośći nawet w Solidarności były wpływy trockistowskie, ale nazwacie Michnika, czy Tuska (sic!!) trockistami to już objaw choroby psychicznej.
nazywanie.
Kim to wymyslona postać celem prowokacji. To chyba jakis trol co pisze 10000 postów.
jest taka, ze chlop w Korei Pn trawe je, a Kim jak widac po postach trawe namietnie pali... :)
pewnie z jakimis domieszkami made in chemik z bloku obok, bo jednak zwykle az takich halucynacji sie po gandzi nie ma;P
AA ludzie tracący pracę, na bezrobociu ( ponoć jest ich w RP obecnie 600 000)
ludzie odrzuceni przesunięci
na margines
przez Pana Tuska i Innych
cierpią,
cierpią ich dzieci a może głód zagląda albo zajrzy im w oczy
a Wy syci przy piwku, przy klawiaturze
bawicie się ................
Cóż głupota ludzka jest wielką siłą .............