Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Partia komunistyczna w USA niesamowite.
żetez ich jeszcze niezdelegalizowano np.w ramach walki z terroryzmem
tym bardziej że praktycznie wszystkie religie (może z wyjątkiem taoizmu) mają u fundamentów typowo komunistyczne przesłanie. Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niz bogaty do nieba, to tylko wersja naszego kregu kulturowego.
W USA praktykuje się tzw wolnosc slowa. Dzieki temu swoje poglądy mogą tam promować naziści czy komuniści. Zresztą jeden grzyb, tylko logo inne.
za to uwielbiasz obrażac ludzi
Masz bardzo asymetryczne pojęcie "obrażania" jak widać. Hmmm, czy to właśnie też była obraza?
taka partia ( i jakakolwiek inna) a amerykańskim systemie dwupartyjnym, on już tak przyległ do świadomości Amerykanów, że przebicie się innej partii graniczy z cudem.
Miejsce lewicy jest tam gdzie miejsce prawicy - na szubienicy.
Jest kapitalistyczny demoliberalizm i jego wrogowie. Tertium non datur.
Amerykańscy komuniści zdają się to rozumieć.
Jliber jest zwolennikiem powalonej, rodem z wariatkowa, klasyfikacji nurtów politycznych, która oto doprowadziła jjuż do takich absurdów, ze np. ekonomista "austriacki" David Friedman nazwał własnego ojca Miltona F. (tego od "socjalisty" Pinocheta!) "umiarkowanym socjalistą". I ktos sie dziwi, że dla niego nazizm i komunizm to ejdno i to samo, kiedy okazuje się, że Milton to to samo co nazizm ikomuznimw SOFT wersji. Ludzie, to są dopiero jaja jak berety ;-))))))))). Juz wiekszą wartość posiada kalsyikacja nazizmu i komunizmu na jednym mianowniku -izmów... to ma prznajmniej jakis sens.
Ja się dziwię, że jeszcze ktoś zwraca uwagę na posty jlibera. Przecież to taki Kim Ir Xian tylko ze z drugiej strony.
bo Kim to ewidentny kabareciarz w stylistyce dżucze, który nie wierzy w ani jedno napisane przez siebie na tym forum słowo.
Z kolei jlibery i im podobne groteskowe stworzenia są o wiele uboższe od Kimów, ponieważ święcie wierzą w friedmano-balceryzm, tak samo jak małe hitlerjugend wierzyły swojemu patronowi.
Ciekawe skad sie wzielo to jakze niesprawiedliwe przekonanie o tym, ze komunisci nie przepadaja za osobami religijnymi?
Wspólne "socjalne" fundamenty zarówno komunizmu czy religii wydają się je zbliżać niż oddalać. I tak ironicznie napisałem powyżej. Tyle że gdyby to logicznie pociągnąć dalej, trzeba by wysnuć wniosek że także różne religie powinny się zbliżać niż oddalać, a to jak wiemy jest dalekie od prawdy, większość wojen w historii była tłumaczona podłożem religijnym. Wyjaśnienie jest proste, komunizm to po prostu "nowa" (nowa tak naprawdę tylko estetyka) religia, propagująca podobny rodzaj totalitarnego państwa jak komunizm religijny (ten termin zresztą określał większość rodzajów komunizmu przed Marksem), a w takim państwie tylko jedna religia może być "słuszna". Stąd odwieczna niechęć komunistów do religii.
czyli konsekwentnymi materialistami i partie komunistyczne powinny zachować swój marksistowski charakter, ale to nie znaczy że trzeba wojować z religiami jeśli nie stanowią broni ideologicznej burżuazji. Jak zauważył Lenin lepiej ignorować religie, bo walka z nią powoduje, że konflikt klasowy schodzi na drugi plan.
Właściwie ważne jest to, by wywłaszczyć kapitalistów. Poza tym można sobie wierzyć w boga X albo y.
http://www.marxists.org/polski/lenin/1909/05/o_st_par.htm
http://www.marxists.org/polski/lenin/1905/12/soc_a_rel.htm
Weś pod uwage fakt że tam jest system 2 partyjny oraz okręgi 1 mandadowe a system jest tak skonstruowany że żadna z 2 głównych partii niema szans na zwycięstwo.
Co do wolności słowa nie masz racji kiedyś pewna grupa ludzi założyła społecznie radio wolny Nowy jork gadali całą prawde m.in o wojnie w Iraku itp.
I radio przestało istnieć...
Masz tą amerykańską wolność słowa!
To jak porównać hamburgera do kotleta schabowego, hot doga do kiełbasy wiejskiej, a śp. Majkela Dżeksona wziąć za białego człowieka...
Religie i jankeski komunizm... jest jak demokracja jankeska szerzona ogniem i napalmem...
.
Nie ma co o religie kruszyć kopii, bo jak chrześcijanin czy wyznawca Umba Bumba chce wywłaszczyć kapitaliste to jest po naszej stronie. I to jest ważniejsze od tego co sobie tam myśli o świecie taki umba bumba.
toż do dopiero...bożek lyberałów...
czy ten działacz pokojowy nie miał czasami w ręku granatnika albo kałasznikowa?
Bzdury wypisujesz. Kto tak tłumaczył?
Wojny były prawie zawsze o zasoby i władzę. Religia to był pretekst. Władza często akcentowała różnice religijne, bo to było częścią wojenngo PR. A i to nie zawsze. Wojny w państwach greckich, podboje Rzymu, kolonializm, wojny światowe, historia Chin...To się obywalo bez religii jako casus beli. Jeśli myślisz, że Hiszpanie podbijali Azteków z powodu religii to się mylisz. Oni chcieli zlota. Jeśli myślisz, że Szwedzi z Polakami...to się mylisz. Szwedzi chcieli mocarstwa wokoł Bałtyku. W Palestynie nie ma wojny religijnej, ale wojna o ziemię. Na potrzeby tej wojny radykalizuje się islam, który 150 lat wcześniej w tym rejonie był senny a 30 lat temu jeszcze ustępował socjalizmowi i nacjonalizmowi arabskiemu. Z kolei Żydzi w swoim podboju powołują się na glejty od Boga, ale przecież ziemia ma jak najbardziej ekonomiczny wymiar. Co szkodzi pomoc religijnych oszołomów? Dmowski zaprezentował inżynierię narodową i utożsamił naród z katolicyzmem. Pewnie brał przykład od Żydów. Religia to narzędzie. Z zewntarz może wyglądać jako motor zmian.
Owszem komunizm to quasireligia. Ale imperializm ZSRR nie wynikał z tej quasireligii. Każdy wielki twór państwowy ma tendencje do ekspansji i obiera przy tym jakąś ideologię, bo lud trzeba pociągnąć. fasadowy "demokratyzm" USA to tez taka quasireligia. Dla jliberów quasireligią jest liberalizm ze swoim mitem wolnego rynku i grzechem podatku. Jeśli np. Wenezuela odrzuca "wolny rynek" to urządzamy na nią krucjaty.
Sam przecież tutaj ewangelizujesz. Na tej zasadzie wszystko jest religią.
Jedni szpece tłumaczą wojny religią, inni tłumaczą postep naukowy popędem seksulanym. Ja to nazywam korwinizmem. Korwinizm jest wtedy, gdy ktoś ukuje zgrabną ale nieprzystajaca do rzeczywistości teorię.