Porównanie przez G. M. Tomasa pejzażu Europy Wschodniej do pustyni po wymiecionej tradycji robotniczej powinno być punktem wyjścia do dyskusji tu i teraz, także w Polsce.
Nie chodzi tu o jakiś pesymizm, tylko o sedno sprawy, zwanej SPRAWĄ ROBOTNICZĄ, rozumianej w duchu marksowskim. Rozumie to nawet były węgierski neoliberał - nie rozumie IST, SWP, PD i Żebrowski (i wielu, wielu innych).
Tacy, jak on w grucie rzeczy blokują dyskusję nie rozumiejąc o co w niej właściwie chodzi.
Właśnie taka postawa składa się na TAKI PEJZAŻ ("wyjątkowo pesymistyczny pejzaż Europy Wschodniej jako pustyni po wymiecionej tradycji robotniczej"). Okazuje się bowiem, że nie tylko "trzeba teraz budować właściwie od zera", ale również na przekór takim jak Żebrowski, gdyż to właśnie oni wszelkie "realne ruchy społecznego oporu" (nie robotniczego i nie klasowego bynajmniej) bezpodstawnie utożsamiają z tradycją robotniczą, a nawet z ideologicznymi pozycjami rewolucyjnego ruchu robotniczego.
Jeśli ktoś ZSRR, państwa okresu przejściowego i cały dorobek PRL-u sprowadza do "kapitalizmu państwowego", to nie ma się czemu dziwić.
Warto odgruzować marksizm na przekór takim co budują na gruzach i ruchomych piaskach. Co warte są takie budowle pokazują na swoim przykładzie francuska NPA, KPiORP, Polska Partia Pracy, "Trybuna Robotnicza" i... Ewa Demarczyk:
Psy kulawe
stroją drogi
diabeł dziewkom
plącze nogi
ptaki drzewom
kwiaty czernią
po marzeniach
trupy biegną
taki pejzaż
taki pejzaż
rzadko zbrodniarz
łzą zapłacze
ślepy żebrak
znajdzie pracę
bosy rycerz
laur
taki pejzaż
taki pejzaż
wiatry sieją
sosny krzywe
nieprzydatne
a prawdziwe
głupek piosnkę
z nich wygładzi
snem napoi
gwiazdkę zdradzi
będzie pejzaż
śpiewny rzewny
taki pejzaż
taki pejzaż
to nie jakieś tam polityczne dyskusje, ale rewolucyjna praktyka walki z karabinem w ręku. Trockiści tylko ośmieszają tę ideologię, sprowadzając ją do kanapowych dyskusji.
Możemy ci pomachać lufą czołgu.
popisywał się błazeńskim radykalizmem
Tam przynajmniej nie bedziesz mial internetu.
BTW jak sie trzyma monarchia w Korei?
Odezwał się "marksista", ktory nie jest w stanie nawet zrobić spotkania, a co dopiero walczyć z karabinem. Jedyne co potrafi to pierniczyć w Internecie, wytykając innym. Odezwał się przygłupi hipokryta zafascynowany kontrrewolucyjną antyrobotniczą dykaturą junty północnokoreańskiej. Miałeś ty kiedyś karabin w rączkach, chłopczyku? Nie? To wracaj do kąta dla osłów, a nie ujadaj, bo jesteś żałosny.
Widzimy wreszcie, Pawle Sz., że twoje dociekania historyczne na temat tzw. stalinowskiego sekciarstwa dobiegły do mety. Ciekawe kto zorganizował ci to spotkanie? Doszedłeś do takich genialnych wniosków łamiąc o własny łeb 13 krzeseł?
uporu odbywa się od kilkudziesięciu lat, a kapitalizm się jakoś trzyma.
W końcu ten festiwal upadnie z braku sponsorów. Kapitalizm tego nie zauważy.
BB, komentarz bez sensu.
Jaki sens ma tropienie tzw. stalinowskiego sekciarstwa przez ciebie i klikę Kowalewskiego, a jednocześnie promowanie filostalinistów z LBC przez założycieli KPiORP?
Po owocach poznamy.
Gdzie ja albo "członek kliki K." promuje filostaninistów z RKL? Nie ma zadnej współpracy pomiędzy moim środowiskiem a "nową LBC". Dla mnie osobiście ta strona to twór wariatów, bo jak inaczej nazwać zwolenników Hoxhy.
ale najgorsze że ci antysemici sprzeciwiają się okupacji Palestyny i bombardowaniu szpitali.
Kij, Pawle Sz., ma dwa końce. Skoro rzucaliście na lewo i prawo, bez składu i ładu oskarżenia o stalinizm, filostalinizm czy stalinowskie sekciarstwo, to etykietka ta zdewaluowała się całkowicie. Wreszcie z LBC, członka KPiORP, nie bez waszego udziału wyłoniła się Rewolucyjna Lewica Komunistyczna im. Michała Nowickiego.
Czy nazywanie Kima bądź RLK stalinistami nie ma sensu? Chyba ma i to dużo...
"Wreszcie z LBC, członka KPiORP, nie bez waszego udziału wyłoniła się Rewolucyjna Lewica Komunistyczna im. Michała Nowickiego"
Jaki mieliśmy udział w wyłonieniu się RLK? Przecież to nie my donieśliśmy do prokuratury ani nie nakłanialiśmy MN do pisania bzdur o Katyniu i Gułagu.
Nie mniejszy niż w kreowaniu LBC na guevarystę i założyciela KPiORP.
Ostapa Bednera trockistowskim socjalzdrajcą ma sens? Ma, i to duży.
BB widzę też dzielnie trwa na pozycjach jawnie rewizjonistycznych, kontr-rewolucyjnych. Czy żaden z polskich marksistów nie ma zamiaru wziąć się wreszcie za akcję bezpośrednią, i budowę armii ludowej? Toż to całkowite sprzeniewierzenie idej!
KIEDY IDZIESZ DO LASU?
Dajcie spokoj, to ktos sobie jaja robi.
Nie wiem czy do końca załuguje na takie wyróżnienie, niemniej miło mi, że zostałem zakwalifikowany razem z takimi bojownikami o socjalizm i demokrację radziecką jak Trocki, Rakowski, Ta Thu Tahu czy Chen Duxiu ;-)
"Czy żaden z polskich marksistów nie ma zamiaru wziąć się wreszcie za akcję bezpośrednią, i budowę armii ludowej?"
Jak rozumiem, ty nie zmaierzasz, bo - słusznie - tak naprawdę za marksistę się nie uważasz. Jest progres ;-)
Prosiłeś, Pawle, o dowody. No to proszę:
"Michał
towarzysze z Częstochowy są z Tobą!!!
WALKA TRWA !!!
Niech Zyje RLK im. Michała Nowickiego
autor: no pasaran, data nadania: 2009-07-09 15:32:06"
Za mało jak na dowód, ze "klika K." promuje LBC. No pasaram nalezy do "kliki K"? Nie słyszałem.
Hodża oczywiście bohaterem nie jest, bo to zawsze lepiej gdy ktoś bije ich, a nie nas - taki będzie zawsze wynik wolnych i demokratycznych...
Oto dowód - osobliwie ozdobione byłe muzeum Envera Hodży(zamienione na jarmark):
http://tiny.pl/hhxw8
Chodzi o to, by nie realny może ze swej natury ruch oporu przekształcić w ruch oporu -o to, że tam gdzie tkwi zarzewie jakiegokolwiek buntu , można wejść z teoriami mającymi na celu przebudowę świata. Nie wiem czemu z uporem tego nie rozumiecie. Zwłaszcza, że nie macie moi mili państwo BB żadnej atrakcyjnej alternatywy, proponując w innej dyskusji wykorzystanie partii reformistycznej do wyodrębnienia w niej siły rewolucyjnej i budowy mlekiem i miodem płynącego socjalizmu. W ten sposób możecie budować partię zaledwie liczącą do trzech osób, a jednym z tego powodów jest to, że poza awanturniczym rozbijactwem co widziałem o jeden raz za dużo i co widzę w internecie nie pierwszy raz i nie w jednym temacie, nie stać Was na więcej.
Atrakcyjność rewolucyjnego ruchu robotniczego, a co zatem idzie w ogóle klasowego ruchu robotniczego nie jest dziś tak wielka jak 100 lat temu. Niemniej atrakcyjność ruchu ruchów No Global i w ogóle tzw. nowych ruchów społecznych wśród polskich robotników jest iluzoryczna. Nie chodzi nam o "jakikolwiek bunt", lecz o całkiem konkretną przebudowę świata na rzecz wyzwolenia klasy robotniczej, a nie "jakąkolwiek przebudowę". Nasz "upór" jest tyci, wasz jest już mamuci. I kto tu jest archaiczny?
Jako historyk powinieneś wiedzieć, że pod koniec lat 20 ubiegłego wieku PPS nie była jeszcze partią reformistyczną. Twój upór jest zatem również, jak mamuci, ahistoryczny.
Mili nie jesteśmy z założenia. Mleka i miodu, a zwłaszcza wazeliny nie używamy. Skaza mleczna? Niech i tak będzie.
Co do "awanturniczego rozbijactwa" masz z pewnością rację - już po powrocie na scenę rozbiliśmy Front Lewicy, Ofensywę Antykapitalistyczną, Porozumienie Lewicy Antykapitalistycznej, koncepcję "pluralistycznej partii" typu NPA, KPiORP, PPP i NL/NLR. Ostała się jedynie SWP/Pracownicza Demokracja - "najmniejsza masowa partia świata". Z nią też sobie poradzimy, co widać słychać i czuć.
PPS i Młodych Socjalistów POPIERAMY, oczywiście krytycznie. Już 2002 r. wracając na scenę polityczną popieraliśmy w realu Nurt Radykalny PPS Piotra Ikonowicza - to nam zostało. Nawet użyczyliśmy im swojej chałupy w Markach - na dwudniowe konferencje jak znalazł. Później drogi się rozeszły i już nie zeszły. Z Nową Lewicą i tzw. nową radykalną lewicą nigdy nie było nam po drodze.
chociaż to będzie raczej taka lewicująca organizacja socjaldemokratyczna w stylu kochajmy się, a nie marksistowska młodzież od wściekłej walki klasowej.