Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Iran: Rodziny zaginionych więźniów koczują pod więzieniem

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Znów cierpią ludzie

By grupa pacanów
patrz dostojników ........ w turbanach żyła w przepychu

i hamowała rozwój wspaniałego kraju i wspaniałych ludzi.

Czy to kiedyś się skończy ..............?

Dlaczego rozum człowieka przegrywa z głupotą?

Jak długo?

Ile jeszcze wieków będzie płynąć krew niewinnych w imię mamony?

Moja wiara podupada - gdzie spojrzysz wszędzie pazerni Lewici żerujący na swoich narodach :( ........

autor: jacekx, data nadania: 2009-07-15 01:48:02, suma postów tego autora: 3088

Powinni

tych więźniów poprzenosic do kryminalnych więzień w różnych częsciach kraju i rodziny nie mialyby symbolu do protestu;)

autor: Postsocjalista, data nadania: 2009-07-15 07:21:22, suma postów tego autora: 1953

tak

Powinni tych więźniów poprzenosic do kryminalnych więzień w różnych częsciach kraju i rodziny nie mialyby symbolu do protestu ;) - pisze "postosjalista"

---

Gratuluję "lewicowego" dowcipu na temat uwięzionych, cierpiących ludzi i ich rodzin.

autor: pk, data nadania: 2009-07-15 09:11:52, suma postów tego autora: 261

i nikt do nich nie strzela?

w iraku gumozuje do koczujacych pod wiezieniami strzelali rakietami.cos strachliwi sa ci ajatollahowie.

autor: pazghul, data nadania: 2009-07-15 12:29:34, suma postów tego autora: 1489

Pazghul ogólnie lubię Twoje posty ale tego nie rozumiem

Tam cierpią ludzie.
Czy Ty gorzko ironizujesz czy drwisz z krzywdy ludzkiej i cierpienia?
Twoje posty dają mi wiedzę czy rzucają światło na Bliski czy Środkowy Wschód.
Ostatnie Twoje posty zastanawiają mnie nie obraź się
co do Twych politycznych preferencji czytaj sympatii?
Ty masz ideologicznie serce z lewej, prawej strony czy pośrodku
a może zależnie od potrzeb :).....czyli jesteś przedstawicielem takiego Bliskowschodniego PO?

autor: jacekx, data nadania: 2009-07-16 17:13:40, suma postów tego autora: 3088

jacekx

czy zwrociles uwage na wczesniejsze komentarze do relacji z iranu?jaki to terrorystyczny rezim,mordercy itd...a pare lat temu w kraju obok do ludzi szukajacych swoich bliskich w amerykanskich wiezieniach strzelano rakietami z smiglowcow.filmy na necie znajdziesz.piewcy demokracji,praw czlowieka itd.. rakietami a krwawi ajatollahowie kaza dowozic schlodzona wode :)mrozek sie klania.
co do moich preferencji politycznych :)na pewno sympatyzuje z lewica ale ja chyba innaczej dziele scene polityczna niz wiekszosc z was,na mnie slowa,manifesty itd.. nie robia wrazenia i nie wzbudzaja zachwytu :)

autor: pazghul, data nadania: 2009-07-16 18:31:26, suma postów tego autora: 1489

Pazghul

A może świat i Polska zmieniają się trochę w lewo, trochę w stronę człowieka?

autor: jacekx, data nadania: 2009-07-16 20:32:20, suma postów tego autora: 3088

pazghul

problemem "lewicowcow" na tym akurat portalu nie jest postawa, ktora opisujesz.
Nie jest tak, ze nie lamentuja, gdy USA robi cos wrednego. To robi TVN, czy GW. "Lewicowcy" krzycza wtedy w nieboglosy o zbrodniach i barbarzynstwie.
ale gdy TO SAMO robi kraj antyamerykanski, wszyscy pochylaja sie nad zlozonoscia sytuacji, koniecznoscia represji, tlem miedzynarodowym...
Tak jest z represjami wprowadzanymi przez Rosje (bo Czeczeni sa tacy i owacy), czy Chiny (bo Tybet zawsze byl chinski a wogole to kraj ma flage w fajnym kolorze). Tak jest tez z Iranem.
Wspaniali sa ci polscy bojwnicy o wolnosc, prawda?

autor: MJ, data nadania: 2009-07-16 21:03:34, suma postów tego autora: 1280

MJ

Jesteś nudny w swej chęci stania się 2 literową kopią
4 liter (ABCD).


:), :), :),........ :( .................

Ps. Bądź choć orginalny i nie :)........

autor: jacekx, data nadania: 2009-07-16 22:46:34, suma postów tego autora: 3088

Pazghul

Słowa wypływające z rozumu, wiedzy i doświadczenia są cenne.

Natomiast pseudonaukowy bełkot polityczny pojawiający się w wielu postach - komentarzach na tym portalu jest bezwartościowy.
Jest to cecha polskich śmieciowych portali takich jak
wp.pl , onet.pl czy o2.pl.

Uważam , że racjonalna definicja zjawiska czy celu działania powinna być przed działaniem.
W świętych księgach chrześcijaństwa zapisano słusznie
Na początku było Słowo ........

Ps. To nie idealizm to racjonalizm, bo przecież fizyka matematyka najpierw definiują a potem dowodzą.

autor: jacekx, data nadania: 2009-07-16 23:13:03, suma postów tego autora: 3088

jacekx

a fremeni na diunie mawiaja"slowo jest bogiem,bog slowem" z wszelkimi konsekwencjami tego powiedzenia :)
niech beda produkowane manifesty,pieknie brzmiace hasla itd..tylko jednoczesnie zeby przynosilo to efekty a na razie oprocz paru miejsc na swiecie efekty sa zalosne i zostaja tylko manifesty.

autor: pazghul, data nadania: 2009-07-19 10:56:03, suma postów tego autora: 1489

Pazghul myślę, że walka o realizację 3 haseł

Haseł Rewolucji Francuskiej

Liberate , Legality , Fraternity
Wolność, Równość, Braterstwo
ma sens.

Ma sens przy 2 założeniach:

a)równość potraktujemy jak równość startu i równość szans czyli osiągnięcia sukcesu przez młodych obywateli wkraczających w dorosłe życie

b) strażnikiem równości będzie państwo
opierające się o mądre laickie prawo
którego celem będzie dobro człowieka w harmonii z dobrem obywateli tego państwa.

Takie są moje marzenia ........... naiwnego socjalisty :).

Ps. Może o realizację takich marzeń zaczniemy walczyć my a po nas powalczą młode pokolenia na całym Świecie.

autor: jacekx, data nadania: 2009-07-19 22:50:03, suma postów tego autora: 3088

jackux

No nie jestem pewien, czy te francuskie hasła to dokładnie tak brzmiały (libertate to chyba po rumuńsku), a poza tym zanim swoją mantrę o równości szans i startu powtórzysz któryś tam jeszcze raz z kolei, to polecam lekturę:
Alain Bihr, Nowomowa neoliberalna, a tam konkretnie esej o równości (gdzie jest też i mowa o tzw. "równości szans"; dowiesz się stamtąd być może, jaką funkcję ta bajeczka pełni w ideologii neoliberalnej).

autor: Pietrzak, data nadania: 2009-07-20 00:31:06, suma postów tego autora: 131

jacekx

to co proponujesz jest nierealne.nie wspominajac o tym ze takie haselka byly juz w czasach kiedy nasi przodkowie zadali "rownego startu" do krzaczka z jagodkami czy gniazdka z jajeczkami a szef hordy pochrzakujac i powarkujac trzymajac spory kij pilnowal zeby wszystko bylo sprawiedliwie.konczylo to sie z reguly ze jeden dostal jagodki a drugi kijem.
ja wole popracowac nad mechanizmami ograniczajacymi biede,glod itd.. poprawe edukacji i co najwazniejsze sprawne mechanizmy kontroli spolecznej nad rzadzacymi.

autor: pazghul, data nadania: 2009-07-20 12:18:49, suma postów tego autora: 1489

Żeby było jasne...

bynajmniej nie o to mi chodzi, co pazghul sugeruje. jacekx ma tendencję do podważania postulatu równości i zastępowania go "równością szans i startu", czym nieświadomie wpisuje się w ideologię panującą, bynajmniej nie socjalistyczną - ani naiwną, ani świadomą. Bieżąca walka z ekscesami aktualnych stosunków społecznych to jedno, ale odsyłanie postulatu równości w historyczny niebyt w zamian za grę pozorów pod hasłami "równość szans" i "równość startu", to bynajmniej nie jest to, o co ma walczyć lewica, bo na to tylko czekają neoliberałowie. Chodziło mi o to, że wręcz przeciwnie: tym bardziej musimy wycierać kurz z postulatu "równość", usuwając z jego otoczenia mylące przydawki podolepiane przez ideologów panującego porządku w celu mącenia znaczeń i de facto spacyfikowania tego, o co w nim naprawdę chodzi.

autor: Pietrzak, data nadania: 2009-07-20 19:19:10, suma postów tego autora: 131

Ja Jacekx pozostanę przy swoim tzn. przy WRB

Po pierwsze liberałowie państwa nie kochają i raczej ograniczają jego funkcje.
Być może by go zlikwidowali gdyby to nie było utopią.

Ja widzę państwo jako gwaranta: opieki socjalnej, powszechnej służby zdrowia, edukacji, transportu, mieszkalnictwa oraz bezpieczeństwa zewnętrznego jak i wewnętrznego.
Do realizacji zadań państwa potrzebne jest dobre prawo ustawodawcze i sądownicze.

Jednym zdaniem moje państwo jest to państwo socjalne a właściwie socjalistyczne :) .....................

Podstawą rozwoju nowoczesnego świata chcecie czy nie była Rewolucja Francuska i 3 hasła Wolność, Równość, Braterstwo ale nie należy ich naiwnie interpretować wprost bo można zajść na manowce.
Myślę , że jak zwykle potrzebny jest tzw. złoty środek.

Pazghul jak chcesz walczyć o edukację jak nie poprzez państwo gwaranta właściwej i rzetelnej edukacji ja jako belfer pytam się Ciebie?

Ludzie nie są równi sobie biologicznie (fizycznie), inelektualnie czy emocjonalnie
dlatego upieram się przy równości startu młodych i równości szans zagwarantowane prawnie( tzn. poprzez pracę czy zdolności poparte pracą odnosimy sukces a nie poprzez urodzenie czy koneksje towarzyskie).

Kontrola państwa nic nie zdziała jeśli to państwo w założeniu zadań nie gwarantuje opieki socjalnej, powszechnej służby zdrowia, edukacji, transportu, mieszkalnictwa oraz bezpieczeństwa zewnętrznego jak i wewnętrznego.

Związki cóż jestem związkowcem i czarno widzę możliwości efektywnej kontroli pracodawców gdy państwo np. RP wytacza wojnę związkom i prawnie je ogranicza np. przez ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

Sprowadzenie sporów między pracownikiem a jego przełożonym do
drogi sądowej tak jak to jest obecnie w RP przy niemocy związków zawodowych skazuje pracownika na przegraną.








autor: jacekx, data nadania: 2009-07-20 23:54:20, suma postów tego autora: 3088

jacekx

gdzie ja wspominalem o braku kontroli z strony panstwa?
a tak ogolnie to sie pogubilem :)mowisz o iranie czy polsce?
a moze swoje "wzory" chcesz przeniesc na reszte swiata?

autor: pazghul, data nadania: 2009-07-21 12:44:18, suma postów tego autora: 1489

jacekx

Piszesz:
"Ludzie nie są równi sobie biologicznie (fizycznie), inelektualnie czy emocjonalnie"

Powaznie w to wierzysz? bo ja mam wrażenie odnosnie tego 2 i 3, że ludzie w zadziwiającym stopniu są sobie równi. Może są jakieś odcienie wrodzonych różnic, ale gros tak zwanej inteligencji to wpływ zewnetrznych mozliwości rozwoju i poźniejszych wprogramowanych lęków- wprogramowanych: "ty tego i tak nie bedziesz potrafil". Dobrze to widać na przykładzie matematyki, wokół której jest szczególnie duzo legend jaka to wymagajaca rzekomych wrodzonych zdolnosci wiedza. Zasadniczo nie spotkałam jeszcze człowieka któregoby nie możnaby tego nauczyć do poziomu wymaganego na studiach technicznch (dalej nie wiem, bo sama nie umiem), ale na początku zawsze trzeba zacząć od czegoś na kształt psychoterapii i paru tricków na podniesienie pewności siebie.

autor: yona, data nadania: 2009-07-21 16:24:10, suma postów tego autora: 1517

Yona

Studiowałaś matematykę czy fizykę a może znasz psychologię czy pedagogikę.

Myślenie abstrakcyjne rozwija się w wieku 16-18 lat tzn. umiejętność operacji na modelach abstrakcyjnych.
O ile wiem wcale nie rzadko ten proces u niektórych osobników populacji młodzieży nie kończy się sukcesem.
Dlatego pewne działy matematyki czy fizyki powinny być realizowane po osiągnięciu przez uczniów 18 roku życia.

Tak nas belfrów uczono na studiach.


Czy twoje opinie na temat przyswajania matematyki są wynikiem twoich obserwacji czy badań psychologów rozwojowych.
Czyżby coś się zmieniło w psychologii rozwojowej, czy pedagogice.
Podaj mi źródła, bo chętnie się z nimi zapoznam.

Tak naprawdę to ludzie mają różne, zdolności czy talenty :) ........

autor: jacekx, data nadania: 2009-07-21 23:28:09, suma postów tego autora: 3088

jacekx

Jeżeli już pytasz co studiowałam, to ok nie jest to jakaś straszna tajemnica, chociaż poniekąd wywnioskować można już z postu wcześniej, gdzie napisałam do jakiego poziomu matematyki i że wyżej nie wiem, bo nie umiem. Studiowałam Automatyke i Robotyke na wydziale elektroniki PWR, a następnie zrobiłam doktorat z automatyki napędu elektrycznego i identyfikacji (to apropos tych modeli). Przy okazji tego drugiego posłali mnie na jakiś tam kurs pedagogiczny, bo musiałam uczyć studentów. Z kursu owego niewiele wyniosłam. Obecnie nie jestem nauczycielką. Pedagogiki nie znam, psychologi tym bardziej, bo ta druga nigdy mnie specjalnie nie interesowała. Więc wybacz nie podam Ci źródeł.
Wniosek ten wynika z mojej obserwacji na całkiem dobrej próbie statystycznej ludzi w różnym wieku, na różnym etapie edukacji i najczęściej takich, którzy sobie z przedmiotem kompletnie nie radzili. Nie spotkałam takiego, którego nie można by było nauczyć na 5 (to, że jej nie dostawał najcześciej przy poprawie z 1, to inna sprawa, ale całośc materiału opanował)
Oczywiście obserwacji dotyczacych indywidualnej pracy, kiedy uczysz hurtem zebranych ilus tam ludzi, nie masz szans tego zaobserwowac i Twoja rola sprowadza się w zasadzie do wyłożenia tematu i odpytywania.
Za pyscholgiczne tricki przepraszam. "Psychologiczne" oczywiście w sensie potocznym jedynie. A w zasadzie proste i polegajace np. na tym: Wprowadzasz najpierw zadania sztampowe, które cierpliwie i długo tłumaczysz głownie na przykładach. Nastepnie wybierasz jakiś prosty problem robisz groźną minię i dajsz do samodzielnego rozwiązania. Kiedy rozwiąże (jak nie to nastepny) twierdzisz, że jesteś zaskoczony, bo się tego nie spodziewałeś, gdyż jest to zadanie wymagające ogromych zdolności w kierunku przedmiotu -najlepiej wymagajace jakiegos tam ważnego myslenia. Tu jednak nie przedobrzyć i wymyslić coś o czym dzieciak słyszał np. to własnie myslenie abstrakcyjne albo (tylko niestety w waskim zakresie) "wyobraźnie przestrzenną". Nastepnie lecisz dalej w niedalekim odstepie dajesz zadanie naprawde trudne z mina jakby to własnie było trwywialne, jak dobrze zakręcisz- zawsze to trudne rozwiąże, nawet nie zauważy.
A jak jest naprawdę nie wiem, ale jak ten niewierny Tomasz dopóki jakiegoś nie zobaczę, żadnym źródłom nie uwierzę :)
Ale wydaje mi się, że za tymi róznymi talentami stoja najcześciej różni belfrowie, którzy potrafili do danego człowieka dotrzeć.

autor: yona, data nadania: 2009-07-23 07:10:13, suma postów tego autora: 1517

Spostrzeżenia tego typu jak Twoje Yona.............

To niestety za mało.
By wyniki badań empirycznych wyszły minimalnie prawdopodobnie, uczono nas, że wymagają przynajmniej 100 pomiarów.
Kłania tu się dyskusja błędów pomiarowych.
Jeden eksperyment też nic nie znaczy.
Eksperymenty przeprowadza się też wielokrotnie.
Prawda jest taka - człowiek nie jest zupełna ..tabula rasa..
ma określony temperament i zdolności a niektórzy iskrę bożą.
Temperamentu i zdolności nie da się nauczyć.
Pewne rzeczy można w matematyce wykuć na pamięć, ale umiejętności stosowania dedukcji czy indukcji matematycznej już raczej nie.
Chodzi mi o stosowaniu tych metod w sytuacjach nowych
bo rozwiązania zadania można nauczyć.

Yona nie staraj się być wszystkowiedzącą trochę pokory.
Nie pisz więc głupot, jeśli na czymś się nie znasz.

autor: jacekx, data nadania: 2009-07-23 23:50:06, suma postów tego autora: 3088

tarak

A rozkładu t-studenta Was nie uczyli?
Ale poważnie:
Po pierwsze, bo może nie zaważyłeś, nie pisałam o pojedyńczym eksperymencie, ale o całkiem dobrej próbie statystycznej (liczbowo również)

Po drugie nie o rozwiązywaniu wyuczonych zadań tylko w efekcie o samodzielnym rozwiązywaniu trudnych dla danego stopnia edukacji problemów.

Zupełna tabula rasa człowiek nie jest, ale wpływ wrodzonych zdolności na późniejszy rozwój jest nikły. Co tu temperament ma do rzeczy nie wiem?
Trochę pokory Tobie również życzę albo chociaż trochę mniej bezczelności może. Wystarczy.

autor: yona, data nadania: 2009-07-24 07:19:44, suma postów tego autora: 1517

Yona to jakiś obłęd mylisz mnie ciągle z Panem Tarakiem

Co prawda myślimy i patrzymy na świat podobnie, ale nie tak samo :).
Pan Tarak to racjonalista z krwi i kości a ja mam pewną cechę wytykaną jako wadę przez moich oponentów - piszę emocjami.

To niestety jest skutkiem mego temperamentu :) ..........

Tak naprawdę nie wchodź na nie swoje poletko moja droga Pani i proszę nie mieszać ludziom w głowach.

Jestem z klanu belferskiego (ojciec belfer, siostra belfer, ciotka belfer i córka belfer) mam też 30 letnie własne obserwacje procesu edukacji (wszystkie typy szkół od zerówki do szkół dla dorosłych)
i dam się posiekać za twierdzenie, że ludzie są różni.
Są humaniści, są umysły ścisłe, dusze artystyczne i wreszcie przyszli zwykli rzemieślnicy.

Rolą procesu edukacji i belfra między innymi jest pomóc odkryć talenty czy uzdolnienia i je pielęgnować tzn. pomagać a przede wszystkim nie przeszkadzać w ich rozwoju.

Oczywiście należy wyposażyć ludzi w minimum wiedzy językowej czy matematycznej niezbędnej we współczesnym coraz bardziej zinformatyzowanym świecie ale to już inna bajka :).........

Na tym kończę wymianę zdań bo artykuł jest o tragedii losów ludzkich w Iranie.

Nasza zaś wymiana zdań dotyczy edukacji.

autor: jacekx, data nadania: 2009-07-25 23:55:17, suma postów tego autora: 3088

jacekx

Popatrz na godz postu. Odpisałam ci z rana przed wyjściem do roboty to i z rozpędu pomyliłam z Panem Tarakiem. Faktycznie Was często mylę, ale sam przyznajesz, że macie poglądy podobne, więc czemu obłęd? Nie pomyliłam Cie w końcu z jliberem.
Wobec Twojej imponującej genealogii belferskiej chylę czoła. U mnie w bliższej i dalszej rodzinie belfrem jest raptem jedna ciotka. I pewnie Cie wobec tego nie przekonam, ale Ty mnie tez nie, więc koniec końców któregoś z nas potną.
Nie zmienia to faktu, że za czasów mojej edukacji patrząc z drugiej strony posiadaczami rozmaitych talentów były nieodmiennie, z dokładnością do błędu statystycznego dzieciaki z inteligenckich rodzin. A te z robotniczych to co - urodzone delty jak w "Nowym Wspaniałym Świecie"? Ja nie twierdzę, że nie jest tak, iż te dzieciaki które przychodzą do szkoły inaczej odpowiadają, inaczej sobie radzą i mają inne osiągnięcia, nawet jeśli stosujesz obiektywie te same kryteria. Ale chodzi mi o to co stoi za tym talentem? I z czego on wynika. (Nie chodziło mi przecież o to, ze nie obserwujesz różnic, ale o to, że moim zdaniem te różnice są sztuczne i dlatego do pokonania przy indywidualnej pracy.) Talent wrodzony po prostu to ma byc wyjaśnienie i tyle? Wyjaśnienie proste, prawie sprowadzające się do- bo tak- ale tez je trzeba przekonywujaco udowodnić.
Pewnie Ciebie jako doświadczonego belfra nie przekonam, ale ponieważ ja juz zakończyłam swoją edukację, to i doświadczony belfer już mnie nie oświeci. I pozostanę przy swoich, jak twierdzisz, "głupotach". Przepadło.

autor: yona, data nadania: 2009-07-26 15:25:09, suma postów tego autora: 1517

Yona a szkoda ...................

Piszesz
...............
Pewnie Ciebie jako doświadczonego belfra nie przekonam, ale ponieważ ja juz zakończyłam swoją edukację, to i doświadczony belfer już mnie nie oświeci.

..............

Proces edukacji jest procesem permanentnym :( ............
Ja całe życie się uczę w tym także od Ciebie.

Co do IRANU to dręczenie ludzi z powodu, że chcieli widzieć swój kraj wolny od
Tyrani powinno spowodować reakcję ONZ
i izolację ekonomiczną i polityczną takiego kraju

autor: jacekx, data nadania: 2009-07-27 01:04:39, suma postów tego autora: 3088

Dodaj komentarz