Przestancie juz pisac o tej kukle, niegodnej generalskich szlifow. Niech dogorywa w cudzej willi, ktora zawdziecza Bierutowemu dekretowi.
na pewno.
Pytanie: komu?
ludzie mają własny osąd i nie poddają się korporacyjnej propagandzie?
na pewno Polsce i Polakom i na pewno nie służył własnej kasie i majątkom rodzinnym, bo ich nie miał i nie ma. Dlatego niewątpliwie przez większość Polaków był i jest ceniony i szanowany pomimo tych kaskad pomyjów na niego od ponad dwudziestu lat wylewanych. Jeżeli przyszłe pokolenia będą do niego miały pretensje, to jedynie za okrągły stół i jego opłakane następstwa.
Sąd nad Jaruzelskim jest jakimś diabelskim krzywym zwierciadłem najgorszych polskich cech, a może nawet najgorszych cech ludzkich, które normalnie staramy się ucywilizować, opanować - to jakaś
mieszanka mściwości z małością i zwykłą wielką podłością.
Do tego dochodzi dodatkowo coś specyficznego - Jaruzelski jest w gruncie rzeczy podświadomie odrzucany jako jakoś obcy, bo inny mentalnie. Jaruzelski jest Polakiem wyjątkowym, w zasadzie mało polakatolickim (pojecie stachniukowskiej socjologii). Nie ma w nim podziwu i skłonności do bezsensownej martyrologii i mitologii, do zrywów, ofiar i tych pięknych klęsk. I
ten odmieniec ma być polskim mężczyzną i w dodatku żołnierzem?
Zgroza! Zdrowa tkanka społeczna broni się przed czymś takim.
Generał ze swą Realpolitik, instynktem państwowym, opanowaniem i pragmatyzmem pasowałby lepiej do Niemiec niż do bezrefleksyjnych
często polakatolików z gotującymi się, parującymi łbami.
Tak na prawdę mam wrażenie, że ci dymiący Kmicice jesienią 1981r. czekali, wbrew temu co dziś mówią, na jakiś ruch Armii Radzieckiej.
Czekali na jakiś znak, pretekst do zrywu, chcieli wreszcie po tylu latach "uległości" przyłożyć tym cholernym Ruskim, no i przede wszystkim chcieli wolność zdobyć "po męsku" w walce albo, jak zwykle, pięknie i bez sensu polec. Mało polakatolicki Jaruzelski ze swym stanem
wojennym ukradł czupurnym Kmicicom bohaterskie powstanie a kilka lat później przyczynił się do wolności bezkrwawej.
Ale wolność wywalczona przy stole obrad a nie na polu bitwy jest dla Polakatolika wolnością pośledniejszego gatunku ze skazą niczym grzech pierworodny.
Polacy mają nikła wiedzę historyczną i mało kto zdaje sobie sprawę z tego ze do stanu wojennego nie musiało dojść.
A stwierdzenie że "był dobrym politykiem" jest zbyt enigmatyczne zeby się do tego odnieść. Bo co to znaczy? Że zręcznie utrzymywał się przy władzy, że dobrze rządził krajem czy że kochał dzieci?
przywódcy (pozbawionych sensu) powstań, które przyczyniały się jedynie do narodowych tragedii i śmierci tysięcy ludzi? Oni byli patriotami? Ich się powinno sadzić i skazywać - aż dziwne, że nikt nie zrobił tego w stosunku do "Bora" Komorowskiego.
Wojciech Jaruzelski to bohater. Dla trockistów jest to oczywiście "zły dyktator zdegenerowanego państwa robotniczego", bo trockiści mają własnych idoli takich jak L. Wałęsa czy antykomunistycznego bandyte JP2.
... nie mój bohater! Gdyby czołgi tej szuji nie rozjechały pierwszej Solidarności, Polska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej.
Aha i na pewno nie jestem trockistą.
bo ludzi mądrych,uczciwych i obiektywnych jest więcej.I mocno wierzę w to,że wiecznie terminujący kandydat na sędziego bez sumienia,oraz właściciel kotki domowej Brunhildy również do nich należą.(*_*)
ABCD nie wyglupiaj sie.
Od razu widać, żeś kolejny przygłup, który się tu przypałętał, mnie takie głupki zwisają zimowym śpikiem, ale lepiej się hamuj...
Wojtyła jaki był taki był, ale bandytą nie był na pewno. Ty, palancie, nawet gumą w jego majtkach nie mógłbyś być...
(_*_)
...PRL, jako wytwór iście niesocjalistyczny wydał z siebie u swego kresu dyktatora, który jakiekolwiek socjalistyczne idee miał daleko w nosie, a połowa społeczeństwa go lubi zaś komentarze na portalu lewicowców przychylne Generałowi...Nic dziwnego, że "postkomuniści" mogą w Polsce określać się jako lewica i nikt im nie zwróci uwagi, że to jest niczym nieuprawnione...
Sumienie Narodowe ?
Narod madry bo glosuje na PeLo, a glupi, bo "kocha" Jaruzela, jak to ze soba polaczyc ?;)
ale czekam na zmasowany atak IPN,TVN,Wprost no i nieocenionego agenta ABCD
Porównajmy w kluczowych punktach Jaruzleksiego - zdrajcę i komunistę i Piłsudskiego - Przywódcę i patriotę.
1. Piłsudski był w młodości socjalistą. Jaruzelski był nim zaś w wieku dojrzałym, choć nie wiadomo jaki był w młodości.
2. Piłsudski walczył za Polskę pod egidą Austro-węgier. Jaruzelski był zaś w LWP sojusznika RKKA. Obie formacje używały sprzętu swoich sojuszników. Dodajmy, że także Rosjanie tworzyli podobne do Piłsudskiego oddziały u siebie.
3. Piłsudski obalił demokratycznie wybrany rząd i ustanowił faktyczną dyktaturę z tylnego siedzenia. Jaruzelski powstrzymał demokratyczny ruch społeczny, tylko że on potem był jednym z autorów demokratyzacji. Piłsudski nie oddał władzy do śmierci, a Jaruzelski tak.
4. Piłsudski jest czczony jako bohater i wzór do naśladowania, bo walczył za Polskę, zaś Jaruzelski jest zdrajcą, choć w kluczowych momentach robił to samo co Piłsudski. A co sobie myślicie, że Piłsudski, (tak jak Lech Wałęsa, który wie wszystko czym się zresztą chwali) wiedział, że za kilka lat Polska się odrodzi? A Jaruzelski też miał wiedzieć co będzie za kilka lat?
Ty też wszędzie widzisz ABCD?
100% racji
a i widze od jakiegoś czasu najazd dzieci z LBC na lewica.pl. Komentarz czekisty jest istnie zabójczy :)
bo gośc stracił dla Polski 10 lat możliwego rozwoju gospodarczego, przywódcą państwa też byl do d..., ale mimo wszystko to człowiek honoru
na tym portalu bijatyka słowna już była, więc na ogół wiemy, kto co myśli.
Ja osobiście cieszę się, że coraz więcej osób nie boi się pozytywnie ocenić Generała, mimo nikczemnej na Niego nagonki.
od zawsze byl obywatelem mateczki Rosji
za okrągły stół,za ustępstwa wobec klechów i prawaków no a przede wszystkim za to że pozytywnie wyraża się o obecnym państwie i podkreśla swój szacunek do kościoła Wałęsy itp.
Mimo to jako weteranowi II wojny światowej należy mu się szacunek pozatym jeżeli ktoś może mieć pretensje do Jaruzela to tylko zwykli ludzie za okrągły stół.Tymczasem najgłośniej na niego szczekają pozujące na opozycyjnych herosów bezwartościowe stworki w rodzaju Kaczyńskich czy Niesiołowskiego
W pełni podzielam twoją opinię. Pewnie dla ludzi o mentalności Sumienia, czy ABCD z tego portalu, Jaruzelski byłby więcej wart, gdyby wzorem hr Potockiego za chłopskie grosiki wybudował kilka ulic w Paryżu albo za przykładem Leszczyńskiego z kasy państwowej pl. Stanisława w Nancy lub małpując Guzowatego zamieszkał w jakiejś willi na Lazurowym Wybrzeżu. Tymczasem on żyje skromnie. I to boli. Bo jest wierny zasadom, które głosił, gdy miał władzę. Nie zabezpieczył swojej rodziny żadnym majątkiem jak inni, którzy po nim władzę przejęli. Ale większość Polaków to dostrzega i dlatego go ceni. Dwudziestoletnie transformacyjne doświadczenia jednak nas zmieniają... i to w lewicowym kierunku. Mnie to cieszy. Myślę, że ciebie też. A mentalność nabuzowana egoizmem się miota. I dobrze. Niech się miota.
Pytanie do tych co chwala tego dyktatora.
santo subito
ABCD czy ty wszedzie widzisz goszystow? :)
Jan PawełII to nie jest postać z mojej bajki, ale tak Go nazwać jak Pan to zrobił, to chamstwo.
Musi Pan wiedzieć, że przyjaciół na tym portalu po czymś takim mieć Pan nie będzie.
No właśnie - ktoś wyżej słusznie pyta, co ma Jaruzelski wspólnego z lewicą?
Czy jest to spacyfikowanie samorządnego społeczeństwa w 1981 roku. A może jest to mord na mieszkańcach Wybrzeża w 1970 roku, masakra w kopalni Wujek i inne, według niektórych, "lewicowe działania".
Dziwne, że ktokolwiek może utożsamiać tę postać z socjalizmem.
bija poklony miernocie, ktora dzieki zginaniu karku przed tawariszczami iz Maskwy zostala lokalnym namiestnikiem. Lewemu sierpowemu sie nie dziwie, bo on przeciez tak w mundur zapatrzony, ze nawet straznikiem miejskim u Kropiwnickiego moglby zostac i codzienny ochrzan przyjmowac. Byleby tylko pagony po bokach miec.
Jaka lewica, tacy bohaterowie - moznaby rzec. General Jaruzelski juz raz dostal w rylo od emeryta Helskiego, wyraziciela opinii wiekszosci Polakow. A co o Jaruzelskim sadzi Michnik i jego podopieczni to juz naprawde nikogo nie obchodzi.
PS. Hyjdluniu, pozdrawiam znad Geirangerfjordu :)
Tak postanowil Michnik i tej wersji poslusznie trzymaja sie pseudolewacy, dla ktorych mordowanie robotnikow bylo zjawiskiem, z punktu widzenia lewicy, pozytecznym.
Wypada tylko wspolczuc prawdziwym goszystom, ze ludzie popierajacy bandytyzm Jaruzelskiego mienia sie lewicowym elektoratem.
to kwestia dla historyków. Ciekawsze jest pytanie komu służy notoryczny komentator na tym forum, wyrażąjący radość z faktu że Polacy głosują na POPiS i SLD.
Abstrahując od oceny Jaruzelskiego, nazywanie przywołanego przez ciebie emeryta "wyrazicielem opinii większości Polaków" w świetle powyższych badań jest troszkę śmieszne, nie uważasz?
odnoszę wrażenie ,że jesteś poniekąd opentany!
nie wiem z jakimi trokami przystajesz , ale to musza być dziwni trockisci skoro jak piszesz: "bo trockiści mają własnych idoli takich jak L. Wałęsa czy antykomunistycznego bandyte JP2. "
twoje objawienia na temat nowych idoli trockistów powinno zbadać święte oficjum może oni by coś zaradzili na tworzący się w twojej głowie początek finezyjnego zdebilowacenia.
"ludzie mają własny osąd i nie poddają się korporacyjnej propagandzie?"
hahaha, ale przeciez TO wlasnie jest karporacyjna propaganda, mam na mysli w szczegolnosci zaplecze PO z GW i TVN na czele lol:) Ludziom taka wode z mozgow zrobili, ze puczyste rozkazujacemu strzelac do robotnikow uwaza sie za pozytywna postac historyczna:) Nie zauwazyles oczywistej zbieznosci miedzy ostatnim poparciem sondazowym dla PO i obecnym - dla generala J.? Nagonka na IPN doskonale sie wpisuje w ta logike...
Polska wersja soft Pinocheta... Tylko kolor flagi inny. Gratuluje "lewicowcom" wspanialej ikony:(
Ten "Czekista" czy też "Szyderca" to tylko niedoszła guma od majtek, jak trafnie oceniła go Hyjdla. On nawet nie zna ostatnich z żyjących jeszcze polskich maoistów, nie wie o ich istnieniu, a bączył się ostatnio na temat maoistów do samozaczadzenia.
Podobnie jest z Jaruzelskim, nie mówiąc już o JP2 - przecież bluzgający nań bezmyślnie jednokomórkowiec umysłowy wie, że Watykan leży w Indochinach i gotów wystąpić mailowo o beatyfikację Mao.
Ubogim w rozum trzeba czasem wybaczać. Nie wiedzą, co piszą.
JPII nie był i nie jest moim idolem. Może dlatego nim nigdy nie był, że niszczył teologię wyzwolenia, która niosła nadzieję milionom ludzi. Może też dlatego nie został jeszcze świętym. Na pewno jednak przezwisko, jakim go obdarzyłeś, poniża ciebie a nie jego. Czekisto. Uczciwość nakazała mi ciebie o tym poinformować.
nie można bluzgać sobie na JP2? Znaczy ok. zgoda bandytą może nie był, ale wiele postaci nie zasłużyło w sensie dosłownym na formy ekspresywne jakimi się je na tym forum określa, a ta seria komentarzy mi się kojarzy z jakimś takimi przywoływaniem do porządku. O dwa kroki od stwierdzenia o "wielkim Polaku" ("jednak mimo wszystko") a potem jeszcze narodowy żal po stracie.
Walka z antykoncepcją za którą nie tak dawno oburzano się na Ratziego, przecież to samo co JP2, dołożenie wszelkich możliwych żeby zablokować święcenia kapłańskiego kobiet, ignorowanie teologii feministycznej, ekskomuniki dla teologi wyzwolenia. Ale przede wszystkim zablokowanie pewnego ruchu odnowy, w kościele którego wyrazem był sobór watykański drugi. Przy tym na usta mi się ciśnie, że to "zbrodnia", ale nie wiem czy mi wolno tak powiedzieć?
a może pozwólmy samemu Kościołowi decydować, czy "odnowa" jest mu potrzebna, czy nie?
Źle rozłożyła Pani akcenty - krytykować JP II można i nawet trzeba( za beznadziejny konserwatyzm), ale to co napisał
Czekista to nie krytyka, a niesłychane grubiaństwo, którym
znieważa tych wszystkich dla których JP II był niedościgłym wzorem. I nie chodzi tu o to , że dotyczy to papieża-Polaka,
bo gdyby odnosiło się do obecnego papieża, to byłoby to równie haniebne.
MJ, efektem takiej samej "korporacyjnej propagandy" jest wiara wielu ludzi, że ideałem lewicy jest arcydemokratyczny soft-kapitalizm (-:
---
Czekista1917 nie napisał, że JP2 jest po prostu bandytą, lecz "antykomunistycznym bandytą". Dla niego antykomunizm jest formą bandytyzmu, co zresztą ma silne umocowanie w teorii komunizmu, więc raczej nie powinny nikogo dziwić tego rodzaju stwierdzenia na tym portalu.
A przy okazji, jakie zasługi ma dla lewicy JP2? Zapewne wyjątkowe...
"A przy okazji, jakie zasługi ma dla lewicy JP2? Zapewne wyjątkowe...
A jeśli ktoś nie ma żadnych zasług publicznych , to można
go już publicznie znieważać ?
I to ANONIMOWO ?
przedstaw się z imienia i nazwiska
ja mogę to zrobic, Tomasz Sosnowski, zam. Warszwa
Konwencja uczestnictwa w tego rodzaju dyskusjach internetowych zakłada posługiwanie się nickiem.
Podkreślam tu słowo DYSKUSJACH, w których nie czyni się nikomu krzywdy.
No ale gdy komuś przychodzi do głowy nawymyślać osobom
publicznym , to w tej konwencji już się nie mieści.
Co do Pańskiego imienia i nazwiska to nie wątpię,że jest
prawdziwe, ale teoretycznie mogłoby nie być, i to bez
możliwości weryfikacji i właśnie dlatego posługujemy się
pseudonimami.
ha, tu juz bym polemizowal- efektem korporacyjnej propagandy jest moim zdaniem wlasnie bezmyslna radykalizacja lewakow opartych w XXI wieku na programach spolecznych, gospodarczych i politycznych z wieku XIX.
A skutkuje to marginalizacja calego ruchu, gdyz media zawsze wykorzystaja ludzi wielbiacych Castro ze strony czerwonej, czy nakrecajacych zadymy uliczne ze strony czarnej.
A my po prostu chcemy tworzyc nowa jakosc i ludzi do ruchu przyciagac;)
Jacy jesteście zakłamani...Epitet skądinąd słuszny wobec Wojtyły( choćby z powodu ponaddwudziestoletniego ukrywania pedofili w sutannach przed prawem !- co niewątpliwie jest przestępstwem !) wywołał oburzenie w Waszych wrażliwych na niesprawiedliwość szeregach.A jakoś nikt nie zaoponował wobec obrzydliwych epitetów w stosunku do generała Jaruzelskiego (" ...kukle...szuji...dyktatora... miernocie...").Dlaczego ???
Dlatego, że dyskusja o Generale już raz tu była i ci co mieli się ośmieszyć, zdążyli to zrobić wcześniej i teraz
ponowne wytykanie im ich błędów byłoby bez sensu.
jest mi obcy ideowo i jako postać i to zdecydowanie .No ale jeżeli Sumienie Czegośtam uważa, że "wyrazicielem opinii Polaków" jest ów walący go cegłą kmieć spod Wrocławia, którego w rodzinnej wsi wszyscy przepytywani na tę okoliczność zgodnie określili jako permanentnego pieniacza i chama, to gratuluję.
...to wykręty.Powodem faktycznym jest STRACH.
Myli się Pan - proszę zajrzeć do historii.
Bo ile razy temu samemu można wytykać, że jest chamem ?
On to wie.
Tarak:
"A jeśli ktoś nie ma żadnych zasług publicznych , to można go już publicznie znieważać ? I to ANONIMOWO ?"
Cóż to za argument? Papież jest osobą publiczną, uwikłaną w politykę, której poglądy i decyzje mają istotny wpływ na świat. Mało tego, jako głowa Kościoła jego autorytet wśród wyznawców ma dodatkowy pozamerytoryczny wymiar, której to przewagi nie posiadają osoby świeckie. Dlatego też uważam, że obrona dobrego imienia papieża nie jest konieczna. Nawet cokolwiek dziwna na lewicowym portalu, jeśli tych zasług nie ma...
Czy na podobną obronę mógłby liczyć np. biskup Pieronek, albo Głódź? Karol Wojtyła nim został papieżem też był biskupem i rangę tę osiągnął w tej samej instytucji. Za dobre uczynki oczywiście...
MJ:
"ha, tu juz bym polemizowal- efektem korporacyjnej propagandy jest moim zdaniem wlasnie bezmyslna radykalizacja lewakow opartych w XXI wieku na programach spolecznych, gospodarczych i politycznych z wieku XIX.
A skutkuje to marginalizacja calego ruchu, gdyz media zawsze wykorzystaja ludzi wielbiacych Castro ze strony czerwonej, czy nakrecajacych zadymy uliczne ze strony czarnej."
Najzabawniejsze, że te dziewiętnastowieczne programy w porównaniu z kapitalizmem można z czystym sumieniem uznać za nowoczesne. Natomiast ta "myślna" alternatywa dla "wielbienia Castro" nie jest w rzeczywistości niczym innym jak mutacją rozwiązań tego archaicznego ustroju z tymiż dziewiętnastowiecznymi koncepcjami lewackimi. XXI wiek... (-:
Niewątpliwym sukcesem korporacyjnej propagandy jest właśnie to, że kapitalizm w świadomości ludzi stał się synonimem nowoczesności, postępu i dobrobytu, co jest bezczelnym zafałszowaniem rzeczywistości. Bardzo istotna jest tu manipulacja polegająca na nieuwzględnianiu w ocenie ustroju wyzysku na ogromną skalę, jaki stosowany jest w licznych "folwarkach" posiadanych przez kapitalistów w tzw. krajach rozwijających się. Zresztą jaki wyzysk, to tylko "wolny rynek", prawda?! Ale czy dobrobyt made in China jest powodem do dumy? Tiaa, XXI wiek...
Oznaką przytłaczającego sukcesu takiej propagandy jest to, że gros lewicy przyjęło jej punkt widzenia. Tak w ocenie ustroju, jak i rozumienia roli mediów w życiu społeczeństwa. Uśmiechać się i machać przed kamerami, to jest najlepsza metoda budowy społeczeństwa obywatelskiego. Problemem są "czarni" i "czerwoni" kompromitujący w oczach burżuazyjnych mediów "cały ruch", a nie demagogia z jaką owe media przedstawiają poglądy tych ludzi. Z takim poczuciem solidarności to można z tym "całym ruchem" iść co najwyżej na piwo, a z takim szacunkiem dla człowieka-odbiorcy tej papki, ewentualnie na przedwyborczy festyn. Demokracja w XXI wieku...
Swoją drogą, mam pytanie i pewną sugestię zarazem. Czy za to, że korporacje osiągnęły taką siłę, że nie muszą się liczyć z nikim i z niczym(nawet z samym kapitalizmem, bo jak widać mogą liczyć na dotacje państwowe) nie jest współodpowiedzialna przypadkiem "rozsądna i umiarkowana lewica"? Czy nie jest prawdą, że w zamian za możliwość uprawiania "państwowej dobroczynności", pozwalano korporacjom rosnąć w siłę i opanowywać świat? Nie przyzwalano na bezwzględny wyzysk w biednych krajach, ciesząc się równocześnie ze wzrostu dobrobytu u siebie? Nie chciałbym być posłańcem przynoszącym złe wieści, ale może się okazać, że "Murzyn (już) zrobił swoje, Murzyn może odejść" i nie będzie to bynajmniej winą "wielbicieli Castro". Cóż, XXI wiek...