Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Ciszewski: Mit "ludowego" kapitalizmu

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Tak jest, Cisza

Pełna zgoda. Kupcy zostali potraktowani przez administrację HGW po prostu haniebnie i tu należy ich wesprzeć, jak wszystkich tych, których władza gnoi i oszukuje, którymi gardzi i poniewiera, z którymi prowadzi dialog za pomocą gazdu pieprzowego i armatek wodnych. Jednakże postrzeganie kupców jako nowej awangardy proletariatu - z pomocą której obalimy system - i przyszły elektorat radykalnej lewicy świadczy o naiwności i jest niezbyt mądre.

Wsparcie lewicy dla drobnych handlarzy powinno być doraźne i ściśle uzależnione od konkretnych okoliczności, w jakich to poparcie może być udzielone. Jednak naszym "targetem" to oni nie są. Chyba że nie korzystają z cudzej pracy.

autor: fancom, data nadania: 2009-07-23 09:04:20, suma postów tego autora: 1424

Autor

Heh, aleś sobie dorobił ideologię do telewizyjnych newsów. Zauważyłeś że niektórzy z tych handlarzy chcieli poświęcić w tej walce nawet swoje małe dzieci? Nie ma co się dziwić, w końcu mieli idealną lokalizację za grosze. Za tą samą powierzchnię w tej okolicy każdy z tych handlarzy musiałby płacić o wiele więcej. Kolejni prezydenci warszawy brali w łapę podpisując z tymi handlarzami umowy najmu poniżej cen rynkowych. Za to powinni wszyscy trafić za kratki gdyby dobrze na to popatrzeć. To o tym powinna być dyskusja w mediach a nie o głupotach w stylu "czy akcja była dobrze przeprowadzona", czy policję wezwano 5 minut za późno czy za wcześnie. Co za bzdura, miasto jest właścicielem i od pół roku nie powinno ich tam już być. Dopiero Gronkiewicz Waltz skończyła z tym kumatorstwem na styku polityki i biznesu.

autor: jliber, data nadania: 2009-07-23 09:15:28, suma postów tego autora: 4329

tyle pisaniny

a sprawa jest prosta- w kapitaliźmie firmy powastają i upadają.

Każdy kto podejmuje działalnosć gospodarczą musi sie liczyć z ryzykiem że mu sie nie powiedzie, musieli liczyć sie z tym także i kupcy.

Jak sie stawia biznes na wynajętym terenie, to trzeba sie liczyć z możliwością że wynajmujący nie przedłuży umowy. Zwłaszcza wynajmując za śmieszne pieniadze tak atrakcyjny teren jak samo centrum.

Takze łzawe historyjki o oszukanych wyznawcach kapitalizmu to można sobie między bajki włożyć.


Tak samo zresztą jak straszenie złymi korporacjami i złym kapitałem.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2009-07-23 09:20:38, suma postów tego autora: 2714

KDT i "ludowy kapitalizm"

Bardzo dobry materiał z trafnymi wnioskami. Na naszych oczach - choć tego nie chciały zobaczyć mainstreamowe media relacjonujące wydarzenia pod PKiN - rozpadać się począł (teraz "jawnie" i "w eterze" ów mit słusznie nazwany "ludowym kapitalizmem". XIX-wieczne pomysły i wizje tak przystają do rzeczywistości XXI-wiecznej jak "pięść do nosa". Tylko mainstreamowym dziennikarzom i apologetom neo-kons. o umysłowości sprzed 150 laty się wydawało "ze w Polsce będzie inaczej".
Jeszcze raz dla Autora - Chapeaux Bas !

autor: rscz, data nadania: 2009-07-23 10:02:34, suma postów tego autora: 32

Wszystko prawda ale...

Nastąpiła spora organizacja kupców ale też i ich pracowników, na pewno jedni powinni widzieć swoją sytuację jako odmienną od drugich. Teraz jednak występują razem przeciwko likwidacji "narzędzi zarobku" dla jednych to miejsca pracy dla drugich firmy o świetnym położeniu. Podczas mobilizacji pracownicy mogą poczuć własną siłę, teraz walczą ramie w ramie z kupcami a jutro mogą upomnieć się o warunki pracy. Można im w tym pomóc, naprowadzić.

Kolejna kwestia to zarządzanie przestrzenią miejską, kto zadecydował o likwidacji KDT. Co powstanie na ich miejsce i kto także zadecyduje o tym ? Bije stąd arogancja władz Warszawy swoją drogą irytująca coraz większą część mieszkańców.

Dlatego moim zdaniem nie powinno się dyskutować o tym czy popieramy kupców czy nie ale o tym czy przyłączamy się do ich wystąpienia by np. dotrzeć do pracowników i przedstawić swój punkt widzenia na ich sytuacje, przejąć tą wyemitowaną energię.

autor: Aequales, data nadania: 2009-07-23 10:22:33, suma postów tego autora: 1

Jakie

są szanse na szybkie zrealizowanie w Polsce utopijnych wizji Buonaventury Durruttiego i Nestora Machno?
Jeśli są one zerowe, to może nie warto pisać każdego tekstu z perspektywy: co Durrutti i Machno by o tym powiedzieli?

autor: ABCD, data nadania: 2009-07-23 11:55:51, suma postów tego autora: 20871

tow. red. Cisza zapomnial napisać

o tych którzy uwierzyli w kapitalizm handlując na stadionie X-lecia...ich też pogonili wstrętni liberałowie, bo wydumało im się tam budować stadion pod Euro 2012...

no bo przecież prawa nie trzeba przestrzegać, hehe..

autor: dr(e)s, data nadania: 2009-07-23 11:57:45, suma postów tego autora: 1539

Cisza

Manipulujesz twierdzeniami którym nadajesz charakter oczywistej powszechnie znanej prawdy, której nie trzeba udowadniać bo przecież powszechnie... bla bla.

Tymi tezami chcesz uzasadnić swoje osobiste wyobrażenia o danej warstwie społecznej a następnie tezę iż jest ona tym samym ideologicznie podejrzana dla każdego uczciwego lewicowca.

Paradoksalnie idziesz tu ramię w ramię własnie z tymi piewcami ludowego kapitalizmu których zdaję się obsmiać chciałeś.

Piskorski, PIS, publicyści pulsu biznesu dokładnie tak samo jak ty widzą w straganiarzach, drobnych kupcach, sklepikarzach i wogóle mikro przedsiebiorcach potencjalnych właścicieli kilku stanowisk pracy potencjalnych pracodawców i przyszłych właścicieli sieci polskich sklepów czy restauracji. Oni gloryfikując ty krytykując wspólnie potwierdzacie, że od pucybuta do milionera jest jednak możliwe. Różnicie się tylko oceną zjawiska.

Tyle, że ta wizja jest spóźniona o jakieś kilkanaście lat. Bo rzeczywiście na początku przemian można było posiadając odrobine kapitału i pomysł wybić się z szczęki do sklepu z sklepu do sieci.

Sieć marketów Piotr i Paweł czy zdaje się sieć sklepów CCC są tego przykładami. Tylko, że te czasy dawno mineły. Zmieniły się obciążenia podatkowe, zmieniły się realia marży zasady przyznawania kredytów a co najważniejsze skomplikowały się zasady bankructwa i powoływania spółek które dziś są dużo bardziej rygorystyczne. I tym samym twierdzenie dziś, że "prym wiodą kupcy posiadający kilka stoisk i zatrudniający kilkanaście osób" jest po prostu fałszywe.

dziś przy słabnącym ale jednak boomie mieszkaniowym budowlanym przy obecności wielkich firm banków które częstokroć zajmują powierzchnie handlową biurowca jeszcze przed jego wybudowaniem dla których czynsz dla miast jest kosztem drobnym. dziś posiadanie jednego sklepu w rozsądnej lokalizacji często już jest handlowym sukcesem.

Dla przykładu powiem ci, że jeszcze rok temu za punkt handlowy w ścisłym centrum warszawy o powierzchni nie większej niż 40 m2 trzeba było zapłacić od 4-6 tysięcy. Dziś rozmowa zaczyna się od 8 tysięcy płatne na trzy miesiące z góry.

Tym bardziej, że ilośc tych lokalizacji w stolicy z roku na rok maleje i dziś do przetargu na punkt handlowy w centrum miasta trzeba się zapisać dużo wcześniej a sukces jest delikatnie mówiąc wcale nie oczywisty.

Można tysiącami wymieniać drobnych sklepikarzy kupców handlowców którzy właśnie z powodu wysokich kosztów stałych przenieśli sprzedaż do internetu jako sklep i miast robić wystawę na ulicy marszałkowskiej wolą podpisać kontrakt z firmą kurierską a jeśli ktoś chciałby osobiście to zaprasamy ale do Ząbek, Zielonki, Bielany. Tam gdzie można wynająć biuro które służy jak mini magazyn za kilkaset złotych

Kiepsko to współgra z tą wizją bogatego mikro przedsiebiorcy. A zwłaszcza kiedy twierdzenie to nie poparte żadnymi danymi jest.

I ta stagnacja nie omija też kupca z KDT kupca z ochoty czy wczesniej ze stadionu. Mało tego ich sytuacja jest dużo gorsza bo specyfika towarowa powoduje, że sa oni w gruncie rzeczy skazani wyłacznie na odbiorce detalicznego. Bo nie da się stać hurtownikiem kupując proszek do prania w hurtowni w grodzisku i sprzedając go z marżą 20 %. Hurtownikiem a tym samym osiągnąć rozwój można być dziś wyłącznie będąc bezposrednim importerem. A do tego kolego Cisza potrzebne są takie drobiazgi jak magazyn, płynność finansowa, kapitał który możesz zamrozić na kilka miesięcy, biuro etc etc.

To nie jest poprzeczka dla kupca z KDT. To nie ta bajka i nie te mozliwości.

Równie nieuczciwe jest rozpisanie się na temat psychologicznego wzoru mikro przedsiebiorcy któremu zarzucamy wszystkie fuj cechy aby potem w ramach chwilowej wspominki ruchu lokatorskiego przeciwstawianego poparciu dla kupców jako wyłomu w systemie przejść nad psychologicznym wzorem lokatora bez słowa.

Oczywiście lokatorzy jako i każdy człowiek w tym kraju mieszkający także może być antysemitą także pewnie głosował na PIS albo PO bo przecież nie na radykalną lewice to akurat wiemy z pewnością.

też może na żyda któremu kamienice miasto oddało razem z nim złożeczyć.

I także może albo wcale nie musi stać się osoba bądź ruchem antysystemowym. Bo od podniesli mi czynsz do kapitalizm kanibalizm to drogą jest w cholerę daleka.

To oczywiście żaden powód aby nie pracować z lokatorami. czemuż jednak w.w cechy psychologiczne miałyby wykluczać popieranie kupców doprawdy nie pojmuje.

Ah tak w ramach P.S koszty pracy Cisza w przypadku zatrudniania 2-3 osób to nie jest to na czym można oszczędzić w stopniu zadowalającym. Porównanie tego z wielką korporacją jest z gruntu rzeczy fałszywe. Chocby z racji faktu, że przy zatrudnianiu 2 -3 osób zazwyczaj starasz się zmaksymalizować ich wydajność. I suma sama jest dość symboliczna bo ile oszczędzisz? zamiast 2 tysiące dasz 1700? Bo za mniej i tak nikt nie przyjdzie?


Podobnie ma się w kwestii związków zawodowych. kto ma założyć ten związek studentka która sprzedaje i kierowca co wozi towar? jak przepraszam i po co?

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-07-23 13:35:56, suma postów tego autora: 899

Odejdźmy wreszcie od stereotypu pracowników najemnych niezadowolonych z obecnego systemu

i przedsiębiorców - entuzjastów liberalizmu. Skąd to przeświadczenie, że "fizole" poparliby "prawdziwą lewicę" gdyby taka w Polsce istniała, a kupcy nie? Fakty są takie, że wielu robotników ma w czterech literach socjalistyczne idee, zwłaszcza ich młode pokolenie (m.in. dlatego znaczna część z nich woli wybierać między PO i PiS niż między PPS a PPP). Natomiast wśród znanych mi przedsiębiorców są lewicowcy (wprawdzie nie skrajni "rewolucjoniści", lecz socjaldemokraci, zwolennicy państwa opiekuńczego). I są to ludzie uczciwi, którzy nie zalegają z wypłacaniem pensji swoim pracownikom.

Lewica powinna wspierać każdego pokrzywdzonego, nawet jeżeli są to tzw. "drobni ciułacze".

autor: Lewicowiec_czyli_leń, data nadania: 2009-07-23 13:47:09, suma postów tego autora: 28

ie własności Zabawne - piewcy wolnego rynku bronią publicznej własności

zagrożonej przez drobnych przedsiębiorców :-)))
Dobre, dobre...

autor: west, data nadania: 2009-07-23 13:50:13, suma postów tego autora: 6710

Czekam zatem

az Piotr Ciszewski zorganizuje wsrod kupcow i ich klientow lub pracownikow choc jedna spoldzielnie handlowa, spozywcza, pracy czy jaka tam jeszcze chce. Bo kilka inicjatyw quasi-spoldzielczych, ktore zalozyli kupcy w celu lepszej pozycji w konkurowaniu z hipermarketami, juz znam, co ewidentnie przeczy kilku tezom autor z powyzszego artykulu.

Swoja droga dyskusja o tym, dlaczego w Polsce nie powstaja spoldzielnie handlowe czy spozywcow bylaby bardzo ciekawa. Ale musieliby w niej brac udzial ludzie, ktorzy o spoldzielczosci maja jakies pojecie, bo samo operowanie haselkami, ze "spoldzielczosc jest fajna" to troche za malo.

autor: Trouble in the town, data nadania: 2009-07-23 14:31:30, suma postów tego autora: 130

znalezione w mediach

Agencja ochroniarska, która atakowała gazem kupców z KDT, dostała za to 167 tys. Od miasta, bez przetargu.

Umowa została podpisana 20 lipca, czyli dzień przed szturmem na Kupieckie Domy Towarowe. Numer zamówienia to Zp/LL/341/II-154/09 - sprawdził portal. To zatem Hanna Gronkiewicz-Waltz, a nie komornik, wynajęła brutalnych ochroniarzy.

autor: pk, data nadania: 2009-07-23 17:23:21, suma postów tego autora: 261

Cisza

To przesliczny tekst, tak sie w tobie zachwyciłam że nie potrafie złapać powietrza - wspaniale wspaniale - jest ślicznie.

autor: Kasia Pazurek, data nadania: 2009-07-23 17:48:53, suma postów tego autora: 164

pk

No to nieźle. Dobrze wiedzieć, jak miasto wydaje pieniądze z podatków, które płacą jego mieszkańcy - by nasyłać na nich zbirów. Zawszse uważałem, że kapitał i jego neoliberalne sługusy to przestępcy. Oto mamy kolejny dowód.

autor: fancom, data nadania: 2009-07-23 17:50:28, suma postów tego autora: 1424

Co w tym dziwnego pk ?

To miała zacząć kopać studnie gdy zapłoną lasy?

autor: Lewy_sierpowy, data nadania: 2009-07-23 17:57:35, suma postów tego autora: 623

....

Autor stawia tezę rzekomego mitu "kapitalizmu ludowego", który był podobno lansowany świeżo po upadku PRL. Na podstawie tekstu można odnieść wrażenie, że miliony ludzi w ten mit uwierzyło i z tego właśnie powodu ochoczo zabrało się do handlowania na bazarach zamiast być grzecznym, dobrym proletariatem wielkoprzemysłowym.

Ja wspominam to trochę inaczej. Mnie się wydaje, że na tych bazarach stali raczej "oni z zamknietych hut, oni ze sprywatyzowanych fabryk" dla których nie było już tam miejsca. Na bazarach, na niemieckiej granicy z jakimis skorupami, w Austrii. I doprawdy nie miało znaczenia w jaki mit uwierzyli. Czy rzeczywiście cieszyli się, że mogli zostać kapitalistami?- może raczej robili dobra minę do złej gry. Inna sprawa, że na poczatku ludzie mieli mnóstwo optymizmu i rzecywiście wierzyli w te przemiany ustrojowe, i, że to wszystko przejściowe trudności, ale dotyczyło to w takim samym stopniu, jesli nie wiekszym tych którzy jeszcze pracowali jako robotnicy.
Czy wierzyli w "kapitalizm"? Trudno powiedzieć myśle, że raczej nie mieli o nim pojęcia, a nawet jeśli używali tego terminu to był on przeładowany i w potocznym rozumieniu oznaczał zupełnie co innego niż u Marksa. No i przejechali się wszyscy jednak to bardziej w ten sposób, że wykorzystano ich naiwność, niż na zasadzie świadomego wyboru systemu, który jest dla nich wygodniejszy i jego usprawiedliwiania, samooszukujacego sie promowania w imię rzeczywistego interesu. W tym sensie nie jest to mentalnośc burzuazyjna. Bo można przenieść kierowce autobusu na samozatrudnienie i tak długo mu tłumaczyć, że to dla niego korzystne aż uwierzy, ale od tego nie stanie się burżujem. Możesz wylac człowieka z pracy (osobiście nie znam nikogo, kto by sam odszedł handlować na bazarze, bo uwierzył w mit "od bucybuta", a autor zna?) i pojdzie sprzedawać skarpetki, ale nie stanie sie od tego klasą posiadającą. Jeśli ludzie w dzielnicach biedy w Caracas głównie utrzymują się z drobnego handlu, to są od tego tak jakby "kapitalistami" i już po drugiej stronie systemu? A poza tym moi drodzy nie chcę was rozczarować, ale może się okazać, że to wcale nie są ludzie sympatyczni.

Ale o ile mit kapitalizmu jako cudownego ustroju był lansowany to nie przypominam sobie mitu ludowego kapitalizmu. Raczej było oburzenie, ale wstyd nam przynoszą ci hadlujący, jacy oni śmieszni i nieestetyczni. Od początku. Może ktoś tam wspomniał coś na kształt tego mitu ale raczej przyjmując zgodną z nowo nam panującym dyktatem światopogladowym linię obrony.

Odnośnie zaś wrażliwości społecznej rzekome, to aż mi słów brak. Czy wy naprawdę wierzycie, że dla odmiany robotnicy to sami mili ludzie o zwiekszonej wrazliwości społecznej? Skąd wyście są jeśli nie ze wsi to jakims cudem pomimo PRL nie dorastaliscie na robotniczym osiedlu?
I co to w ogóle ma do rzeczy na ile ktoś wzbudza moja sympatię w odniesieniu do jego protestu i postulatów? Generalnie people just ani’t no good. A szczególnie ci, co muszą "tak żyć, żeby się nie dać."

Odnośnie zaś wyzysku i opozycji Supermarket, drobny przedsiębiorca. I że podobno łatwiej walczyć o prawa pracownicze w supermarkecie- przecież to nieprawda. Na chłopski ludowy rozum - weźmy chociażby możliwości samej państwowej inspekcji pracy w odniesieniu do hipermarketu i drobnego przedsięborcy. Dla drobnego to potężna instytucja, która może dowalić surową karę, dla supermarketu taka potencjalna grzywna jest smieszna. Poza tym pomimo faktu, że wyzysk jest z czysto ludzkiego punktu widzenia zawsze wyzyskiem, czym innym jest zjwisko planowego, zorganizowanego masowego wykorzystywania ludzi, a czym innym spontaniczna drobne sukrwysynstwa i z tymi drugimi łatwiej walczyć. Choc może rzeczywiście trudniej zorganzowac tam związek zawodowy, ale na litość zorganizowanie związku nie jest przecież celem samym w sobie, ale jedynie środkiem do celu.

autor: yona, data nadania: 2009-07-23 19:25:16, suma postów tego autora: 1517

zdjęcie ilustrujące artykuł

przedstawia drobnego przedsiębiorce

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2009-07-23 19:56:45, suma postów tego autora: 849

Polecam

Lizak - http://passent.blog.polityka.pl/?p=590#comment-119104

autor: Teresa Stachurska, data nadania: 2009-07-23 20:39:38, suma postów tego autora: 1169

także polecam

Odmienny komentarz:

http://attac.org.pl/?lg=pl&kat=&dzial=71&typ=2&id=255

autor: pk, data nadania: 2009-07-23 20:59:16, suma postów tego autora: 261

Kropkozjad

http://passent.blog.polityka.pl/?p=590#comment-119159 .

autor: Teresa Stachurska, data nadania: 2009-07-23 21:03:55, suma postów tego autora: 1169

zdjęcie przy artykule

nie wiem o co tam chodzi...ktoś chce mieć czyste buty, ktoś chce zarobić czyszcząc je...o co chodzi lewicy??? co mają czyste buty do kapitalizmu???

mój śp. wykładowca protokołu dyplomatycznego, ambasador Pietkiewicz, jak mantrę potarzał, ze klasę i kulturę czlowieka można ocenić na podstawie jego butów...

ale to dla was za trudne towarzysze, hehe...

autor: dr(e)s, data nadania: 2009-07-23 21:36:33, suma postów tego autora: 1539

tak, dr(es)ie,

jak we głowie nic nie ma, to do pokazania zostają buty, he he

autor: ABCD, data nadania: 2009-07-23 22:51:03, suma postów tego autora: 20871

Muzeum Sztuki Wspołczesnej

Też byłem przeciwko brutalnym działaniom ochrony i policji, wieści z tego wydarzenia przypominały raporty z frontu zwłaszcza "szturmy" i "zostali zepchnięci" brzmiały jak by to napisał jakiś reporter wojenny. A potem się dowiedziałem, że w tym miejscu ma powstać Muzeum Sztuki Współczesnej. No i raz kultura wygrała z rynkiem, także w dosłownym tego słowa znaczeniu.

autor: J.K, data nadania: 2009-07-24 03:50:23, suma postów tego autora: 948

trzezwy tekst

Mialem swoje doswiadczenia z kupcami protesujacycmi przeciw hipermarketom w Krakowie. Oczywiscie ich mentalnosc jest taka jak w modelowym kapitalizmie - czyli jest to marzenie o wlasnym prywatnym monopolu, poza tym zwykla malosc polskich drobnomieszczan- ich lider jak tylko mu to zaproponowano wystartowal z list AWS choc przedtem walczyl z prezydentem z tego ugupowania ktory budowal - wydawal pozwolenia - na nielegalnie supermarkety. W ich srodowisku dosyc popularna byla tez samoobrona. Zadne wzgledy szersze czyli estetyczne - czy ekologiczne nigdy nic ich nie obchodzily tak samo jak kupcow z kdt - faktem jest bowiem ze tego typu buda w centrum miasta to skandal. Natomiast generalnie drobnych kupcow i rzemieslnikow nie ma co atakowac, kiedys dobrze uzupelniali socjalistyczna gospodarke i chyba jest dla nich w niej miejsce - paradoksalnie liczba rzemieslnikow najbardziej zmniejszyla sie za rzadow kliki Buzka. Wielkie zaklady panstwowe, srednie spoldzielcze, ale marchewke czy buty kupujemy u prywatnego handlarza choc lepiej na targu bezposrednio od producenta, tak samo jak elegancki ciuch w Modzie Polskiej. A propos butow to w starozytnym Rzymie nowobogackich poznawano po tym ze mieli je za duze, zeby pokazac ze już mają lub jak w wypadku dresa ze juz wiedzą.

autor: kontras, data nadania: 2009-07-24 07:56:08, suma postów tego autora: 1774

ALF...!!!

Tego nie znałam!!! Super!!!
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2009-07-24 08:51:32, suma postów tego autora: 5956

J.K.,

po pierwsze zacznie powstawać najszybciej za 2 lata, po drugie nawet i to jest wątpliwe, bo projektant się opóźnia a miasto przegwizdało dotacje na ten cel, po trzecie można było pogodzić jedno z drugim, choćby w wersji hali proponowanej przez LechoKacza, nie mówiąc o Okopowej - GDYBY KTÓRAŚ Z NICH POWSTAŁA przed eksmisją KDT.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-07-24 10:36:37, suma postów tego autora: 4409

plany

Tu jeden z planów zagospodarowania terenu pod Pałacem Kultury - generalnie same centra handlowe z supermarketami.

Tak to wygląda:

http://www.rp.pl/galeria/24,1,85593.html

Takich planów jest kilka, ale są wykładnią dla władz miejskich, które dla zaciemnienia oczu podrzucają temat budowy... muzeum.

I jeszcze jedno - zieloni i inne grupy ekologiczne protestują przeciwko planom wycięcia Parku Świętokrzyskiego przez miejskie władze pod... teren muzeum. Więc to nie koniec manifestacji w tym miejscu.

Ale przecież to norma, bo chodzi o potwornie drogi teren w centrum stolicy, przeznaczony nie dla drobnych kupców czy też muzeum i parku, lecz dla koncernów - na wielkie markety i apartamentowce.

Szkoda, że część osób jest zaślepiona propagandą liberałów - pewne jest, że przy takim podejściu, jakie prezentują tu niektórzy, lewica nie ma szans na przebicie się do społeczeństwa.

PS. A co do Passenta, do którego to komentarza jest link powyżej, to pisanie o "warchołach protestujących przeciwko władzy" jest tak żenujące, że szkoda nawet komentować.

autor: pk, data nadania: 2009-07-24 10:47:49, suma postów tego autora: 261

grube

hahah widze ze pierwszy celebryt "radykalnej" "lewicy" Piotr Ciszewski potrafi napisac baaardzo dlugi tekst o liwkidacji 700 firm i nie zajaknac sie nawet o zwolnieniach z tym zwiazanych. dla niego problemem jest "brak dialogu" co z tego, ze ludzie z ktorych wielu nie ma zadnej szansy na znalezienie pracy w biurze leci na pysk? Ciszewski nie wie widocznie, ze ci ludzie (pracownicy) walcza o przezycie ramie w ramie ze swoimi ciemiezycielami. musimy im pomoc wywalczyc najpierw utrzymanie, a potem poprawe warunkow pracy. chyba ze mamy juz splodzielnie w ktorej mozemy ich zatrudnic. czegos nie wiem?

autor: konieckapitalizmu.wordpress.com, data nadania: 2009-07-24 13:20:29, suma postów tego autora: 9

abecadło

to forum jest pełne tych co niby coś mają w głowie i co drugie zdanie o tym przypominają...i co z tego wynika???

pa, jadę na wakacje...

autor: dr(e)s, data nadania: 2009-07-24 14:57:54, suma postów tego autora: 1539

:-)

Fakt, felieton Passenta jakby wypisz-wymaluj z czasów, gdy był janczarem Generała, rąsia w rąsię i pióro w pióro z Korwinem i Kisielem atakującym "roszczeniową Solidarność i jej pistolet strajkowy". Brakuje tylko czegoś o trwałych i stabilnych sojuszach międzynarodowych nie do podważeni. Chociaż obrona galerii handlowych właściwie pod to podpada.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-07-24 17:45:41, suma postów tego autora: 4409

Czyli

John trzyma formę

autor: ABCD, data nadania: 2009-07-24 19:51:16, suma postów tego autora: 20871

Ludowy kapitalizm -

to jak wilk bez kłów. Długo nie pożyje a skoro żyje, to znaczy, że je ma. Pojęcie to wymyśliła pani taczer sprzedając domki ich mieszkańcom a potem, kiedy już stali się ich właścicielami, od każdego z nich wprowadziła podymne, czym ich dobiła, jak dziś banki dobijają właścicieli domów w USA. Ale ludzie kochają bajki nawet po takich doświadczeniach... Pewnie niewiele o nich wiedzą?.. Dobrze więc, że red. Ciszewki zwraca im na to uwagę. Oczywiście nie na domki i podymne ale na problem, jaki łączy się z bajką pod tą nazwą

autor: steff, data nadania: 2009-07-24 21:16:18, suma postów tego autora: 6626

./...

Myślę, że w tym wszystkim zapomina się o tych, którzy kupowali w tym miejscu. Nie chce mi się wierzyć, żeby byli to sami burżuje. Jaką teraz mają ludzie alternatywę?

Swoją drogą, bronić drobnych kupców? Niekoniecznie, ale przeciwstawić się rozpasaniu służących wielkiemu kapitałowi władz - zawsze. To trzeba tępić. Nawet jeśli nie z powodów etycznych, skoro wielu ma w tym wypadku wątpliwości, to chociaż estetycznych :-)

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2009-07-24 21:49:45, suma postów tego autora: 3566

@cvbn

Cała ta prowokacja była wcześniej przemyślana . Władze miasta -a wraz z nią popierające jej kapitał partyjny , chciał się pozbyć konkurencji.

Niedaleko od KDT

autor: konrad, data nadania: 2009-07-25 11:05:14, suma postów tego autora: 69

@cvbn

Cała ta zadyma była wcześniej wymyślona i przygotowana .Władze miasta , wraz z popierającym kapitałem ,zrobiły wszystko by w oczach ludzi kupcy wyszli - na zwykłych chamów.

Niedaleko KDT stoi " Złote tarasy ". Kiczowaty ,pretensjonalny budynek ; zbudowany za duże pieniądze - chyba nawet przepłacony?

Miało być to miejsce spotkań , warszawskiej bogatej i kochanej społeczność . Złoto w nazwie mówiło o...prestiżu ..,którego tam nigdy nie było.Pospólstwo jak to ono, idzie tam gdzie bogacze . A bogacze uciekają od pospólstwa gdzie pieprz rośnie .


"Złote tarasy " : upadający kapitalistyczny obraz drobnomieszczaństwa , trzeba było ratować. Inwestorzy tacy ja ITI , robili wszystko , by wsadzone pieniądze odzyskać .

Dlatego kamera TVN nikogo nie powinna dziwić. Red. Łukasik swoją prace wykonał na medal . Opina publiczna wie , że kupcy to dziady ,Gronkiewicz to super kobieta . Emeryci i wyznawcy "Szkła kontaktowego " mają fałszywą impresj.ę.

autor: konrad, data nadania: 2009-07-25 11:25:41, suma postów tego autora: 69

Zgadzam sie

z Lewicowcem_czyli_leniem ( co za nik!) wsrod robotnikow nie znam ani jednego o przekonaniach lewicowych- smiem twierdzic , ze cala ta zgraja to najwieksza przeszkoda do tego, zeby "cos" ruszylo. slowem nie ma dla kogo walczyc nie liczac grupki intelektualistow- entuzjastow. Robotnik zwlaszcza mlody bardziej mysli o nowych alu-felgach do swojego nowo kupionego grata niz o " naprawie swiata". robol bierze slub konkordatowy bo zalatwiajacy mu mieszkanie rodzice sa wierzacy oraz chrzci swoje dziecko ( choc klnie na co dzien na kosciol) tak jak zyczy sobie tego babcia odtepujaca mieszkanie. Robol lubi sluchac Tuska, ktory opowiada ze kazdy moze byc bogaty- robol lubi zyc w krainie iluzji, na wyspie pt" kiedys bede...". Tymczasem ciagnie do soboty kiedy to zacpa sie czyms mocnym i pojdzie na "balety". Sa po prostu glupi i prymitywni niestety, pierwsi stanerli by na drodze rewolucji ze swoja zachlannoscia i checia kombinowania.

autor: Wilkinson, data nadania: 2009-07-26 11:12:58, suma postów tego autora: 458

Napiszę coś niepopularnego

Moje doświadczenia życiowe potwierdzają opinie Wilkinsona. Znacznie łatwiej jest mi znaleźć ludzi o poglądach lewicowych wśród drobnych przedsiębiorców lub nawet ludzi całkiem bogatych, o ludziach wykonujących wolne zawody nie wspominając niż wśród tzw. robotników i chłopów. Wielu spośród tych, którzy naprawdę coś w swoim życiu osiągnęli, ma ambicje poszerzania swojej wiedzy z różnych dziedzin, także nie związanych z ich branżą i wie, że bez dzielenia się z biednymi cywilizacja harmonijnie rozwijać się nie może.

Prostaczek, a tacy niestety wśród roboli i chłopstwa przeważają, nie ma takich ambicji, a może i umiejętności, by widzieć coś więcej niż czubek własnego nosa. Potrafią walczyć tylko wtedy, kiedy ktoś ich osobiście oszukał, nie dał im pensji za wykonaną pracę. Więcej ich nie interesuje. Sami przy tym kombinują, ile wlezie. Większość z nas ma co najmniej jedno nieprzyjemne doświadczenie z tzw. "fachowcem", który wziął dużo kasy, a odwalił nam fuszerkę. Idealny sposób na życie to praca na budowie w wielkim mieście od poniedziałku do piątku czy soboty (najlepiej na czarno, żeby "tej k... nie płacić alimentów" lub za minimalną, a trzy razy tyle do kieszeni), pobranie tygodniówki i powrót na weekend do pipidówy, żeby wyluzować się z piwkiem pod sklepem.

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2009-07-26 12:40:08, suma postów tego autora: 2157

Bede kontynuowal

robotnicy w stosunku do przybyszow z innych krajow sa najbardziej wroga formacja spoleczna. Nie dotyczy to tylko Polakow oczywiscie- od kilku lat mam mozliwosci obserwacji zachowan tej grupy spolecznej. Prosci i prymitywni robotnicy sa bardzo ksenofobiczni i niesprawiedliwi w stosunku do obcych przybyszow. Znajduja wreszcie kogos, kto stoi nizej od nich w drabinie spolecznej. Beznadziejna sytuacja wywolana po prostu tym, ze robotnicy sa niezdolni do samodzielnego myslenia i w zwiazku z tym podatni sa zawsze na najbardziej prymitywna i dostepna forme indoktrynacji jaka odbywa sie w srodkach masowego przekazu. Brak zdolnosci do krytycznego myslenia doprowadza do absolutnej akceptacji " panujacych idei". Sa glupimi masami, bez obrazy, ale tak jest.

autor: Wilkinson, data nadania: 2009-07-26 14:50:16, suma postów tego autora: 458

To w takim razie ciekaw jestem jaki system społ-gosp.

autor by polecał skoro obecny mu się tak bardzo nie podoba ?

autor: rak63, data nadania: 2009-07-26 15:32:58, suma postów tego autora: 1

sprawy ważniejsze

oczywiście dyskusja na temat niskiej wartości poznawczej i wrogości wobec lewicy konceptu "kapitalizmu ludowego" to jedno, a postawa lewicy robotniczej wobec redukowanych przez neoliberalizm warstw pośrednich to coś zupełnie innego. Pretensje, że drobnomieszczanie uwierzyli w swój sukces w kapitalizmie są wyrazem niedojrzałości (co nie całkiem jednak w tym wypadku pokrywa się z argumentacją Ciszy, ale w kilku komentarzach pobrzmiewało. Myślenie, że redukowani i niszczeni kupcy dopiero jak się całkowicie sproletaryzują to będą materiałem na działaczy lewicy (EG) jest niepraktyczne i nierealistyczne, a także obciążone leniwym determinizmem ekonomicznym. To bowiem same przemiany ekonomiczne mają nam - lewicy - dostarczyć gotowy produkt do obróbki i wcielenia w karne szeregi. Po pierwsze nie dostarczę tak szybko, gdyż drobnomieszczanie skutecznie i długo będą bronić swej klasowej pozycji, a z wcielaniem do karnych szeregów rewolucyjnej lewicy nasza lewica ma sporo kłopotów w stosunku do pierwszorzędnych i czystych proletariuszy przemysłowych już dziś, tak więc stawianie warunków drobnym burżua, że ich niedługo asymilujemy nie ma pokrycia w faktach. Problem w tym, że w skutek anihilacji rewolucyjnej lewicy nie mamy dla drobnomieszczaństwa żadnej wartościowej propozycji, gdyż nie mamy jej - jako formacja - dla proletariatu. Anarchiści nie muszą mieć żadnej propozycji politycznej dla drobnomieszczaństwa, gdyż nie walczą o władzę. Ale mogą mieć dowolną pozycję polityczną i moralną - od odsądzania od czci i wiary za uleganie mitom kapitalizmu po poparcie dla nich w walce z monopolami. Na wszystko znajdzie się odpowiedni cytat jak nie Duruttiego to z Bakunina, Kropotkina czy kogośtam.

autor: altstettiner, data nadania: 2009-07-26 16:55:29, suma postów tego autora: 1511

Alstettiner

Pisałam dokładnie tak, że przekonanie , że gdy kupcy sie sploretaryzuja jest niepraktyczne i dogmatycznie wiązane z wiara , że to przyblizy nas do socjalizmu. Po raz pierwszy sie z Toba zgadzam. Dlaczego lewica nie miałaby pokazywać, ze kapitalizm zżera również tę warstwę społeczną? Pondato jak mi doświadczenie potoczne wskazuje, spora cześć takich bazarowiczów wcale nie wierzyła w kapitalizm ani w nic innego. Ten typ zarobkowania wiązał sie z pragmatyczną i jedynie możliwą ucieczką przed bezrobociem.

autor: Ewa G, data nadania: 2009-07-26 20:02:26, suma postów tego autora: 398

Nie chciałbym,ale muszem

zgodzić się w niemal 100% z Pawłem Kończykiem i Wilkinsonem.Przykre to ale prawdziwe.Nie czuje się obrażony.Koledzy robole również się nie obrażą bo......tutaj nie zaglądają.

autor: Lewy_sierpowy, data nadania: 2009-07-26 20:26:27, suma postów tego autora: 623

Nic mnie tak nie bawi jak lyberalna hołota

typu PT dresa czy jibera, wynoszących w tym przypadku pod niebiosa znienawidzone od nich na codzień przez wszystkie przypadki tzw. państwo.

autor: szczupak, data nadania: 2009-07-26 23:33:40, suma postów tego autora: 3747

yona - respect !

Zwłaszcza analiza mnie przekonuje...

autor: eres, data nadania: 2009-07-27 04:32:19, suma postów tego autora: 271

Aleksander Gudzowaty

http://gadzinowski.bloog.pl/id,4809340,index.html#komentarze

autor: Teresa Stachurska, data nadania: 2009-07-27 08:01:55, suma postów tego autora: 1169

./...

Wilkinson, Paweł Kończyk, Lewy sierpowy.

Moje gratulacje. Grunt to poglądy przepełnione duchem egalitaryzmu, pozbawione uprzedzeń klasowych oraz zwykłego kołtuństwa. O zrozumieniu roli systemu w kształtowaniu świadomości społeczeństwa nie trzeba nawet wspominać. Lewica na zabój ideowa, nie ma wątpliwości...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2009-07-27 13:10:26, suma postów tego autora: 3566

Miś_Bucharin

Przyznaję się, że w mojej postawie brakuje ducha egalitaryzmu, występują uprzedzenia klasowe, pojawia się zwykłe kołtuństwo. Chciałbym przy tym wierzyć, że nie rozumiem roli systemu po 1989 roku w kształtowaniu świadomości społeczeństwa.

Sęk w tym, że, niezależnie od systemu, to społeczeństwo zawsze takie było. Jakiś czas temu zainteresowałem się katastrofami lotniczymi ze względu na to, że latam ostatnio trochę samolotami. Takie sado-maso, rozumiesz? No i w ramach tych zainteresowań przestudiowałem dokładnie dwie polskie największe katastrofy lotnicze - IŁ-a 62 z Anną Jantar na pokładzie w 1980 roku i IŁ-a 62M w lesie kabackim w 1987 roku. To co mnie zdumiało, to relacje o skali szabrowania i rabunku spalonych, połamanych ciał pasażerów, jaka miała miejsce w 1987 roku na wieść, że feralny samolot leciał do Ameryki.

autor: Paweł Kończyk, data nadania: 2009-07-27 17:18:46, suma postów tego autora: 2157

Tak, PT Pawle K., od tego nie uciekniemy...

Przypomnij mi kto to rzekł: "Nie należy bać się duchów, należy bać się ludzi".

autor: szczupak, data nadania: 2009-07-27 22:43:43, suma postów tego autora: 3747

./...

Pawle, na podstawie sprawy łódzkiego pogotowia, wielu przypadków karygodnych błędów lekarskich, bądź powszechnie znanego procederu łapownictwa też mógłbym sporo złego napisać o kondycji moralnej całego środowiska lekarskiego. Ba, posługując się uogólnieniami jakie tutaj stosujesz, adekwatniejszym byłoby potępienie inteligencji w ogóle.

Zdajesz sobie jednak sprawę, że było by to najzwyczajniej nieuczciwe. Z drugiej strony, od ludzi bardziej wykształconych można chyba oczekiwać bardziej "pogłębionego" spojrzenia na rzeczywistość, prawda? Przynajmniej od tej rzekomo lewicowej części...

W kontekście powyższego, Twoich stwierdzeń jakie zawsze było to społeczeństwo nie będę komentował. Pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę, że nie dalej jak 70 lat temu w pewnym cywilizowanym zachodnim kraju wymyślono, by ludzi truć gazem i palić w piecach. Jakieś wnioski?

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2009-07-28 00:46:06, suma postów tego autora: 3566

Pawle

To co piszesz o robotnikach można by moim zdaniem w jeszcze większej skali odnieść do inteligencji. Z nią zresztą jest moim zdaniem jeszcze gorzej, bo największy kretyn jeśli skończy studia (od dawna wiadomo, że nie jest potrzebna do tego inteligencja, wystarczy trochę kombinatorstwa lub zamożni rodzice) jest przekonany, że daje mu to prawo aby uważać się za tytana intelektu i elitę. Niewiele lepiej jest z tzw. kadrą naukową. Jestem pewien, że w tym kraju za odpowiednią kasę znalazłbyś profesora, który potwierdziłby teorię, że ziemia jest płaska.

autor: Cisza_, data nadania: 2009-07-28 09:55:31, suma postów tego autora: 2083

eres

dzieki. Respect!

autor: yona, data nadania: 2009-07-28 17:42:05, suma postów tego autora: 1517

Dodaj komentarz