nie należy przesalać.
Owsiaka trzeba sflekować, bo nie dyszy z nienawiści do czarnych, a nawet życzliwie się o nich wyraża.
Jeśli nie walczysz z klerem, chociażby defekując wycieraczkę księdza dobrodzieja a generała Jaruzelskiego uważasz za bandytę, który kazał bić i zabijać robotników to nie jesteś prawdziwym lewicowcem. Bo definicja lewicy została wypracowana dzięki tytanicznej pracy Adama Michnika i jego kolegów z SLD.
miałem złudzen co do owsiaka. Facet nie jest zbyt inteligentny po prostu, a najwyrazniej uwierzyl juz ze zna sie na wszystkim - co jest tym latwiejsze jezeli poglady sprzyjaja sukcesom finansowym.
Sama jego akcja nabija kase koncernom produkujacym aparature medyczna - znacznie lepsza bylaby akcja np. wypieprzyc coca cole ze szkol, ale o ilez trudniejsza, bardziej kosztowna mniej efektowna, ograniczajaca "wolnosc" i ilez mniej pacjentow by dostarczyla sprywatyzowanym szpitalom.
Bo definicja lewicy została wypracowana dzięki tytanicznej pracy Adama Michnika i jego kolegów z SLD.
--
T. Mazowiecki jest honorowym gościem przystanku.
Mazowiecki był tylko marionetką, która bełkotała o grubej kresce, by towarzysze z PZPR mogli się spokojnie umościć w nowej rzeczywistości.
fajna impreza,fajne zespoły i przedewszystkim za darmo,Owsiak co by nie powiedzieć pomaga dzieciom bardziej niż rydzyk czy jakaś inna partia prawicowa lub lewicowa,no ale z tym sprywatyzowaniem przegiął
że Owsiak głosował na Tuska?;)
a co ma niechec do Mazowieckiego do antysemityzmu??? Masakra z ta polityczna poprawnoscia, jak ostatnio pisalem na blogu o Michnikach, Kuroniach i Mazowieckich (majac na mysli formacje ideowa, a nie narodowosc), to ktos zarzucil mi antysemityzm rodem z marca 68 LOL
a co do Owsiaka: pamietacie, ze bym na antyszczycie przeciwko EFE w Warszawie? W berecie z Che i paroma ochroniarzami na wszelki wypadek?
A teraz: Balcerowicz, Walesa, Mazowiecki, wioska wojskowa. Glowny nurt, pas transmisyjny dla "zbuntowanej" mlodziezy... smutne:(
I nie pisze tego tylko dlatego, ze nie wpuscili LS na Woodstock w tym roku;P
Cenna uwaga o pasie transmisyjnym. I najmniej wazne, na kogo Owsiak osobiscie glosowal.
Jego nauki, jak żebrać, zawsze mnie gorszyły, chociaż mniej niż Caritas. Jego miłość do prywaty wszystko już teraz wyjaśnia. Przy okazji publicznie przyznał, że był i jest fałszywy. Myślę, że to spowoduje jego odlot w niebyt, czego mu serdecznie życzę.
Gość fan Balcerowicza i pozer,podobnie jak wielu innych lansowanych swego czasu przez michnice,a sama imprezka zwykła komercha jakich wiele w Polsce i Europie,alkochol,muzyczka,dragi jedzonko od krysznowców,koszulki i chusty z trendy napisami i wzorkami-pustka ot komercyjny "bunt"
Zdarl maske juz co najmniej rok temu, zapraszajac na Woodstock Leszka Balcerowicza oraz - w dobie agresji na Irak i Afganistan - pozwalajac na zorganizowanie wioski wojskowej. Ale czy przez to odleci w niebyt? Obawiam sie, ze wobec wieloletniego kryzysu lewicy w Polsce - niepredko.
nie jest komercyjny?;) co złego w piwku czy w chustach? po za tym festiwal jest darmowy i transmisja też więc nie wiem w czym probrem;p
Gdyby Owsiak przy piwku mowil owym ludziom w chustach o koniecznosci istnienia silnych zwiazkow zawodowych oraz pietnowal kapitalistow nieprzestrzegajacych kodeksu pracy, wskazywal na zbrodniczosc wojen w Afganistanie i Iraku, gdyby zadal rozdzialu religii od panstwa i kosciola od szkoly, itd., itp., to byloby super. Ale nie jest - i o to chodzi.
takie sa fakty, niestety, fan Balcerowicza i prywatyzacji szpitali.
A czego sie spodziewaliscie po tym blaznie?
nie ma pojecia o czym pisze, ale moze powinien ktos go uswiadomic jak wyglada prywatna "sluzba zdrowia" w USA, gdzie 50 mln ludzi nie ma zadnego ubezpieczenia, miliony ludzi od dziesiecioleci nie widzialo lekarza na oczy, a nawet ubezpieczeni nie czuja sie bezpiecznie, bo jak tylko zachorujesz to firmy ubezpieczeniowe tylko szukaja dziury w calym zeby nie placic za leczenie, np: wynajmuja wyspecjalizowanych detektywow szukajacych klamstw lub niewielkich niescislosci na bardzo zlozonych formularzach ubezpieczen zeby firma ubezpiecz. mogla odmowic zaplaty za leczenia, bo wtedy zamiast np: placic 600$ na mce, ubezpieczony powinien placic 1200$ na mce (takie to sa kwoty w rzeczywistosci, kogo stac ze sredniakow?), a to duza roznica i za to leczenia pacjent sam musi sobie zaplacic, bo sklamal lub czegos nie podal np: nie podal, ze jego dziadek mial cukrzyce... tak to wyglada w praktyce... wtedy pozostaje tylko wziasc ogromny kredyt na ratowanie zycia.
ciekawe czy mlodziez z 5 zetami przy duszy klaskala mu kiedy wyglaszal ten panegiryk na temat prywtnego lecznictwa ?
Witajcie Tow. PMB.
"Zakończył się pierwszy dzień Przystanku"?
Przecież ja dopiero zaraz będę tam jechał, no i jeszcze zobaczę sporo koncertów ;-)
A Owsiak faktycznie kretyn niesamowity. No, ale cóż... Głupich nie sieją.
W swoim czasie nie kto inny, jak... Stefan Kisielewski, guru skrajnych neoliberalow, pokpiwal sobie z golodupcow tanczacych na oltarzu rynku. Gdyby dzis zyl, moglby zacierac rece - tak dlugo, jak bedzie istnial kapitalizm (czy tez, trawestujac jednego z wychowankow S.K., k****alizm), tak dlugo w najlepsze bedzie trwac produkcja frajerow. Ten typ... ten system tak ma.
Ja z tej wiadomości dowiedziałem się, że "swojaczek" Owsiak robi neoliberalne pranie mózgów młodzieży i chyba tutaj był położony nacisk, a nie na rzekomą tolerancję dla KRK. Z resztą KRK można spokojnie zniszczyć (przefomować) właśnie poprzez pozorne bratanie się z postępową częścią kleruy. To jest fakt niezależny od tego czy się uważa takie przeformowanie za dobre czy nie. Ciekaw jestem zatem czy ty jesteś taki prosty klerykał czy taki wyrafinowany wróg kościoła.
Owsiaka nigdy specjalnie nie lubiłem. Powód był dość błachy i w gruncie rzeczy głupi. Owsiak wyglądał na sztucznie wyluzowanego, na siłę młodzieżowego. Ale czy na pewno to taki głupi powód do niecęci? Bo jeśli ta sztuczność wynikała z gry, z wyrachowania, to miałem nosa.
Owsiaka zaczałęm darzyć całkowitą niechęcią , gdy deklarował gotowość pobicia osób wyciągających niewygodne sprawy z życiorysu Wałęsy. Chodzi mi o sprawy o znaczeniu politycznym, a przecież Wałęsa politykiem był i to znaczącym. Buntownik, który stawia się w jednym obozie z okrągłostołową bezpieką. No, no... Teraz ten buntownik uczy młodzież schylać karki w neoliberalnym systemie. W sumie to sprytne posunięcie ze strony władzy. Zamienić idee wolności obywatelskich w prymitywne "róbta co chceta".
Ale niestety ma rację...
Ponadto należałoby jeszcze dodac...
Owsiak robi niezłą kaskę na dobroczynności
Filantropia normalizuje brak pomocy dla słabszych członków społeczeństwa ze strony państwa, neoliberalizm i atomizm społeczny
To że raz na jakiś czas ludzie dadzą kilka złotych na chore dzieci, nie znaczy to że jesteśmy społeczeństwem solidarnym, jest to zwykłe uspokajanie i usypianie sumień
Prawdziwa solidarnośc wymagac powinna pewnych poświęceń, a nie jednorazowych zrywów w konwencji karnawału
Filantropia jest jednak chyba jedyną formą solidarności, którą uznają neoliberałowie i inni adepcji społeczeństwa konsumpcyjnego
Dane ze strony polskiego radia:
"Największy udział wydatków na służbę zdrowia w PKB jest w USA – 15,3 procent i w Szwajcarii – 11,6 procent. Tymczasem w Polsce wydatki na służbę zdrowia wciąż są zbliżone do tych, które kraje zachodnie miały 25 lat temu. Spośród wszystkich państw członkowskich najniższe wydatki na służbę zdrowia są w Korei Południowej – 6,0 procent PKB, w Polsce – 6,2 i w Meksyku – 6,4. Znacznie większy odsetek PKB od naszego kraju przeznaczają na opiekę zdrowotną nie tylko kraje rozwinięte, ale też państwa znajdujące się na podobnym etapie rozwoju. Stąd też trudno krytykować niewydajność naszej służby zdrowia, ponieważ jest ona po prostu radykalnie niedofinansowana. Nawet najbardziej wydajny system źle by funkcjonował, gdyby brakowało w nim środków."
I jakim trzeba być bęcwałem by jako remedium dać prywatyzację dla samej prywatyzacji?
USA. 15% kontra 8-9% w innych rozwiniętych krajach, a wskaźniki kiepskie własnie z powodów o których pisał Dyzma. Prywatna służba zdrowia w USA koncentruje się na zatrudnianiu armii urzędników i prawników do odrzucania petentów, np. chorych na raka. A jak mają dojną krowę to doją ile wlezie podtrzymując krążenie krwi w dobrze ubezpieczonych zwłokach.
W Polsce prywatne zakłady wyjadają rodzynki a unikają poważnych operacji. Wyścigowy Szczurek pijany ze szczęscia, że mu pracodawca dał karte do Lux Medu z reguły o tym nie wie.
Ciekawe czy Owsiak ma taką "szlachecką" kartę, he he.
za to ma rację, jeśli idzie o zwalczanie narkomanii. Należźy skutecznie ścigać handlarzy, ale zarazem konsekwentnie karać za samo posiadanie narkotyków. Bo konsumenci są bazą dla dealerów. Bez odstraszenia tych pierwszych, nie zaszkodzi się tym drugim.
co się czepiacie? owsiak po prostu daje "czadu" :-)
każde pokolenie ma owsiaka na jakiego zasłużyło...
siema!
Gdy ktos tak gada jak potluczony, to powstaja powody, by zapytac o mechanizmy zaprzeczania. Np. ktos zaprzecza, ze wlasnie jest na haju.
Moje podejscie w tej sprawie: don't use but legalize.
bardzo intryguje teza, że woodstockową młodzież więcej łączy ze słuchaczami Radia Maryja, niż dzieli, a te wszystkie konflikty bardziej podsyca elita, której ta niby-walka jest na rękę.
Co do WOŚP, to ja ich jednak szanuję. Pewnie, że to nie powinno iść taką dorgą, ale jeden wymądrzający się lewicowiec z drugim w żaden sposób nie przyczynił się do zakupu aparatury, która w pobliskim szpitalu naprawdę była potrzebna. Że festyn? Filnatropia? Inne bzdety? Nic nie stoi na przeszkodzie-działajcie!
Don`t use but legalize?
Czyli: stwórzmy raj dla dealerów. Doskonały pomysł:)
jak fundacja Owsiaka obchodzi kominy zarobkow przewidziane przez Ustawe dla NGO'sow. Zerknijcie na ich sprawozdanie finansowe- to sprawa dla prokuratury...
taki cytacik z Owsiaka:
"Przez lata mieliśmy problem ze szpitalem w Kostrzynie, bo nie mieli pieniędzy. Od dwóch lat szpital jest prywatny. I świetnie sobie radzi, nawet NAS SPONSORUJE".
I wszystko jasne. Sprywatyzować i sponsorować Owsiaków! A ponoć Łudskok jest finansowany WYŁĄCZNIE przez Owsiakową Orkiestrę...
Pogubiłam się w tym owsiakowym biznesie. Wytłumaczcie mi te machinacje...
.
a kiedy pięć lat temu napisałem do "Nowego Robotnika" krótki felietonik krytykujący Owsiaka to musiałem tytuł zmienić, bo brzmiał za ostro. Wtedy Owsiak był przez lewicę kochany!
Zrób z "Przystanku" komercyjne event z biletami wstępu !!! skoro taki liberał z Ciebie... Szkoda słów... Upadł w moich oczach
Serio ludzie w koszulkach z Che głosują na Tuska?
Ktoś takiego zna? Czy to wymysł wyobraźni redaktora Bartolika?
Zgadzam się całkowicie z Owsiakiem w kwestii penalizacji posiadania narkotyków. Nie zmienia to jednak faktu, że jest on żałosną postacią.
napisalem bez ladu i skladu, sens chyba kazdy skuma :)
---
Postsocjalista, dla nich to tylko koszulka z modnym wizerunkiem i nic wiecej, ale za to wyobraz sobie koszulke Che i logo najki, bo taka widzialem :)
to pewnie obsluguje Helmutow i Brunhildy zaa Odry, dlatego "swietnie sobie radzi, nawet nas sponsoruje"
ja znam;) nawet gorzej- kumpel kupil sobie (specjalnie zeby mnie denerwowac:))) skarpetki z Che. Przy czym Tusk to dla niego sofciarz- on jest zwolennikiem UPR ;)
Szpital w Kostrzynie nad Odrą został przejęty przez prywatną spółkę bez długów , powstał NZOZ, pracownicy zostali zredukowani o 100 osób,obniżono im płace, kontrakt z NFZ pozostał ten sam. Po godz. 15 na oddziale okulistycznym nie ma lekarza i wszystkie wypadki okulistyczne są odsyłane do szpitala wojewódzkiego w Gorzowie oddalonego o 50 km.Została przeprowadzona kontrola NIK, raport ogłoszono w maju, gdzie bardzo krytycznie została oceniona cała prywatyzacja, szkoda, że Owsiak nie przeczytał go przed jakąkolwiek wypowiedzią na ten temat.Długi po SPZOZ będą wynosić w 2010r. 100 mln., które będzie musiał zapłacić podatnik. Do tej pory nie zostały uregulowane roszczenia wobec pracowników, wynoszą 1,5 mln. zł.
sprawie dodaje fakt, że Owsiak byłby nikim, gdyby w latach 90. nie wylansowała go właśnie TVP (wtedy jeszcze w "słusznych" rękach Roberta Kwiatkowskiego).
A co do penalizacji narkotyków (choć to sprawa marginalna wobec ekonomicznego liberalizmu Owsiaka): warto przypomnieć, że takie rozwiązanie, jakie obecnie proponuje minister Czuma, już w Polsce obowiązywało. I zupełnie się nie sprawdziło, bo ustawodawca "zapomniał" wpisać jaka to ta dozwolona ilość narkotyku i każdy diler się tłumaczył, że cały towar ma na własny użytek. Notabene złośliwi mówią, że ta liberalizacja ustawy narkotykowej ma związek z aresztowaniem działaczy zachodniopomorskiej Platformy za narkotyki. ;)
Tak jest z prywatyzacją w każdej dziedzinie. Poszerza biedę i złdziejstwo. Rozwrstwia materialne społeczeństwo. Zresztą Owsiak odlatuje. Widocznie młodzi nie chcą jego nauk i kłamstw. Potwierdza to zdjęcie z jago imprezy. Tłumów na nim nie widac.
"Gwiazdor" wylansował się już za friko w "komuszej" telewizji. Tteraz pora, by płacono mu za jego wyjątkowe "szoł". Płacono do końca świata i jeden dzień dłużej, czyli do usranej śmierci...
(*_*)
użytek pomaga dilerom bo ten dostarczający klientowi jedną "działkę" będzie bezkarny.
Jednak żądania by nie było pełnej penalizacji tj. żeby każdy dostawał podobną karę za posiadanie narkotyków koleś który bierze wór koko na imprezę (w dodatku z zamiarem udzielania) niż uzależniony od heroiny tzw. narkoman.
Dlaczego? Dlatego bo jakoś sąd rozróżnia prosty paragraf kradzież co do jej kalibru, stylu dokonania, czy motyw, więc brak takiego rozróżnienia w kwestii dragów wychodzący z kazuistycznego założenia bardziej ideologicznego niż prawnego "że narkotyki są be".
W dodatku sąd nie bierze pod uwagę czy oskarżony jest uzależniony czy nie a jeśli zauważa uzależnienie to raczej to gorzej dla tej osoby. A przecież z założenie karanie osób biorących środki psychoaktywne "rekreacyjnie" łatwiej karami oduczyć tego niż osób fizycznie i psychicznie uzależnionych. Ot.
Jak na razie to alkoholizm sieje najwieksze spustoszenia zdrowotne i społeczne. Nie będę spierał sie o narkotyki ale zasygnalizuję - cos trzeba zrobic z alkoholizmem. Te reklamy piwa, dostepność bez ograniczeń, mózgojeby i inne wynalazki całkiem legalne i z akcyzą, których nie powinno sie kwalifikować jako spozywcze, spiryt z przemytu o smaku szczepionki na cholere. To wszystko lud Polan wlewa w siebie i nikt nie robi larum. A wypadałoby. Tylko za takie restrykcje jak w Norwegii czy Szwecji statystyczny środkowoeuropejczyk darłby ryja, że ograniczaja jego wolność. Podobnie jest z narkotykami.
Legalizacja miałaby pomagać dilerom?! Przecież dilerzy żyją z prohibicji, tak jak mafia żyła z prohibicji alkoholowej w USA. Jeśli jednak legalizacji się boicie, to chociaż pochylcie się nad nikogo nie krzywdzącymi użytkownikami, którym życia nie niszczą narkotyki, tylko wyroki sądowe. Zamiast ich karać, lepiej skupić się na zapewnianiu pomocy uzależnionym, bo to w Polsce kuleje,
dedykuję ewangeliczne słowa: "Czemuż to mówisz bratu swemu: podejdź, to wyjmę źdźbło z oka twego - a belki, która tkwi w oku twoim, nie dostrzegasz? Obłudniku, wyjmij pierwej belkę z oka swego, nim źdźbło w oku brata twego dostrzeżesz!". Tyle w temacie. Tak, prawactwo i lewusy, to do was piszę.
jak myślisz: dilerzy wolą ryzykować więzienie i konfiskatę majątku czy też może zalegalizować swój biznes? Żeby odpowiedzieć na to pytanie nie trzeba teoretyzować. W PRL nielegalny był handel obcymi walutami. Zajmował się tym półkryminalny margines, nieco podobny do alfonsów: cinkiarze. Na początku tzw. transformacji zalegalizowano te praktyki. Jak myślisz, czy cinkciarze protestowali przeciwko legalizacji? Gdzie tam! Pozakładali legalne kantory i inne biznesy. Stali się szanowanym biznesmenami, rdzeniem klasy średniej. To samo stało się z amerykańską mafią - przecież zniesienie prohibicji nie doprowadziło do jej upadku: zarobione nielegalnie pieniądze poinwestowali w legalne interesy. I to samo byłoby dziś z dilerami. O to chodzi?
A co do uzależnionych... Dlaczego za moich młodych lat narkomanami były tylko jednostki? Bo nie było dostępu do narkotyków. Trzeba się było ostro nakombinować, żeby mieć dojście nie tylko do "kompotu" ale nawet "trawy". Teraz pod każdym gimnazjum znajdziesz dilera. Jak myślisz: legalizacja zwiększy dostępność narkotyków czy nie? A co się stanie z cenami narkotyków: spadną czy wzrosną? Chyba jednak spadną - zaczną działać nasze "ukochane" prawa rynku, towar stanie się dostępny na każdą kieszeń. Fajnie, no nie? A że jeden z drugim wpadnie w nałóg i potem różne mandarki będą biadoliły, że pomoc uzależnionym kuleje? Co tam, najważniejsza jest wolność! Korwin-Mikke się kłania...
Uzależnionych za Twoich młodych lat (o ile nie jesteś bardzo stara) było pewnie niewiele mniej - heroina była w Polsce łatwo dostępna. To, że nie pisali o tym w gazetach (bo przecież w PRL-u nie było żadnych problemów społecznych), jest już inną sprawą.Ogólnie użytkowników narkotyków z pewnością było mniej, niewątpliwie za sprawą braku dostępu do nich oraz braku wiedzy, czym narkotyki w ogóle są. Ale sytuacja się zmieniła, narkotyki są powszechnie dostępne i od tego nie ma już odwrotu - prohibicja na Zachodzie trwa już wiele dekad i nie doprowadziła do spadku użycia narkotyków (nie licząc przypadkowych wahań w różnych okresach). Każdy, kto chce je kupić, kupi. Nie stoimy więc przed problemem, czy dać ludziom dostęp do narkotyków, czy nie, ale raczej czy dać im dostęp do czystych narkotyków, dokładnie odmierzonych dawek i czy państwo będzie zyskiwać pieniądze z ich opodatkowania, czy będzie zamiast tego płaciło za utrzymywanie niewinnych ludzi w więzieniach (chyba że mówimy o dilerach - wtedy zazwyczaj winnych).
Chcę przy tym zaznaczyć, że nie jestem zwolennikiem legalizacji wszystkich narkotyków - każda substancja jest inna i należy to wziąć pod uwagę. Postulat legalizacji marihuany trzeba rozpatrywać niezależnie od postulatu legalizacji heroiny. Ten pierwszy całkowicie popieram, drugi uważam za ryzykowny. Nie mam jednak wątpliwości, że należy odstąpić od represyjnego systemu wzorem krajów takich jak Szwajcaria. Zachęcam do przeczytania: http://wyborcza.pl/1,98995,6858853,Szwajcarska_heroina.html
są jeszcze większym problemem w wymiarze zdrowotnym i społecznym i uażleżniają równie mocno - czemu zatem nie słyszę wezwań do delegalizacji tychże???????
Cinkciarze płacili podatki? A mafia dalej w stanach ryje w alkoholu? Co zarobili dzięki (to podkreślić) prohibicji to ich. Mieli dać na biedne dzieci? Jestem przeciwnikiem narkotyków: kawy, papierosów itd. Ale gdyby miękkie narkotyki miały jakąś akcyzę czyli nadzór państwa, a jeszcze: w porzo, ale pokaż dowód osobisty. Może byłaby jakaś kontrola. W Holandii jest dostęp do miękkich narkotyków. I trzymają się tego.
Jeden z drugim badzcie laskawi odczepic sie od tego co pala i sobie wstrzykuja DOROSLI ludzie, ok? Dziekuje.
Znam ten artykul z Wyborki. Znakomity.
A przeciez trzeba powiedziec o rzeczach oczywistych: nie mowiac juz o zyskach odebranych mafii (lumpenburzuazji? - nie do konca, ale czy bossowie nie wyciskaja wartosci dodatkowej z "zolnierzy"?), to np. legalizacja marihuany pozwolilaby na jej kontrole jakosciowa - przeciez to tajemnica poliszynela, ze obecnie do "ziola" dodaje sie najpaskudniejsze wynalazki. Podobnie z amfetamina - iles lat temu (nie wiem jak teraz) dodawano do "amfy" drobno potluczone szklo. "Amfe" zwykle wciaga sie do nosa - okruchy szkla przecinaly drobne naczynia krwionosne i sprawialy, ze material szybciej i mocniej "kopal". Podobna kontrola jakosciowa powinna istniec tez zreszta w wypadku tytoniu i alkoholu, tu prawo istotnie powinno byc drakonskie.
Ale skoro prohibicja w USA zwiekszyla przestepczosc, choc miala ja zmniejszyc - dlaczego inaczej mialoby byc z obecnie nielegalnymi uzywkami?
Jak uwazam, wsrod ludzi, ktorzy chcieli spenalizowac wszystko, co uwazali za zlo, znajdowal sie Jozef Stalin. I samo to moze jeszcze nie jest najwazniejsze - wazne, ze bez tego nie moglby byc Stalinem.
Prawda, ze z kolei bez tego wulgarnego odwrocenia niemozliwe byloby funkcjonowanie w przestrzeni publicznej Owsiaka. Ale finalnie, okazuje sie, ze Owsiak jest nieporownanie wiekszym liberalem ekonomicznym niz liberalem obyczajowym.
Dopóki leczenie narkomanów jest finansowane z moich podatków, mam prawo domagać się stosowania jego najtańszej i najbardziej efektywnej metody: karania za posiadanie narkotyków.
Szczupaku konsekwencje społeczne alkoholu i papierosów są zupełnie inne niż w przypadku narkotyków.
Porównywanie tytoniu do narkotyków jest zupełnym nieporozumieniem. Nałogowy palacz poza konsekwencjami natury estetycznej i zdrowotnej w żadne sposób nie staje się dysfunkcjonalny czy nieproduktywny.
W przypadku alkoholu szczupaku jeśli wódkę czy inne ponad 40% trunki porównamy do narkotyków ciężkich a takie porównanie często przywołują spece od legalizacji narkotyków to proces uzależnienia się, długość koszt leczenia i wreszcie samo funkcjonowanie społeczne wypada zdecydowanie na korzyść alkoholu.
ładowanie w siebie pół litra wódki w wieczor piątkowy i sobotni nie zmienia faktu, że przez następne 30 lat dopóki ci wątroba nie przestanie szwankować od poniedziałku do piątku możesz być odpowiedzialnym pracowitym i normalnym obywatelem.
Nie da się natomiast ładować w siebie hobbystycznie dwa razy w tygodniu heroiny ot tak bez znaczących bardzo szybko następujących konsekwencji
Jednym słowem Państwo pozwala ci się upijać i palić papierosy bo czyniąc to nie stajesz się w przeważającej większości wypadków ciężarem dla społeczeństwa ( poza kosztami leczenie które jednak pokrywasz w formie podatku akcyzowego )
Przez n lat miliony Polaków wpłacało na WOŚP pieniądze z myślą, że płacą na aparaturę medyczną z której będzie korzystało całe społeczeństwo.
Przy prywatyzacji możliwe są dwie opcje.
a) Państwo sprzeda po zaniżonej cenie. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że społeczeństwo zafundowało aparaturę prywatnmu kapitałowi.
b) Państwo sprzeda po cenie rynkowej. Wtedy będzie można powiedzieć, że tak naprawdę zapłaciło dodatkowy podatek na rzecz aparatu państwowego.
Czyli modelowy przykład dzisiejszego socjalizmu (politycy + wielki kapitał + międzynarodowy koncerny). Pełna symbioza.
A każda WOŚP kosztowała i to niemało. W ostatnich latach głównymi sponsorami były miasta, które wydawały na organizację WOŚP od kilkunastu (małe mieściny) do kilkuset tyś zł (Wrocław). Koszt telewizji publicznej to parę mln. złotych. Reklamy WOŚP w najlepszym paśmie oglądalności też pewnie kosztowały.
Tacy sponsorzy jak PKN Orlen, Lotos itp. to sobie to wliczyły w ceny paliwa.
Jestem ciekawy, czy ktokolwiek zrobił rzetelną analizę finansową. Pewnie by się okazało, że taniej wyszłoby samorządom przekazanie tych pienędzy bezpośrednio do szpitali.
A tak z ciekwości, naprawdę myśleliście, że wielki kapitał (TVN, Polsaty, prasa mainstremowa) tak ochoczo wspierał WOŚP bezinteresownie ?
Podobnie jak Kubuś Wojewódzki i Szymuś Majewski.
Ale czemu się dziwić, skoro nawet gwiazdeczki rocko polo (Kukiz i Staszczyk) są traktowane jak autorytety moralne przez mainstreamowe dziennikarzyny? Tępakami łatwiej rządzić.
ABCD z takze moich podatkow leczy sie alkoholikow a mimo to do glowy by mi nie przyszlo apelowac o penalizacje piwa!
Dobrze zreszta wiesz ze karanie nic nie da, kto ma cpac to cpac bedzie, glupich nie sieja. Sensownym rozwiazaniem byloby "upanstwowienie" obrotu narkotykami, czesc ceny bylaby skladka na leczenie, ergo sami zainteresowani placili by za swoje ewentualne kuracje i bylby swiety spokoj. Zreszta podobnie sprawa wyglada z tzw kapslowym.
KARANIE najtańszą i najefektywniejszą metodą LECZENIA.
Wiesz, ABCD, różne rzeczy czyta się na tym forum... ale tym razem to już naprawdę przeszedłeś sam siebie.
Mam nadzieję, że po bliższym przyjrzeniu się sam zobaczysz, jaką bzdurę napisałeś.
jako podatnik jestem gotowy łożyć na skuteczną penalizację posiadania i sprzedawania narkotyków. Punctum.
Ponad 11 tys. postów pełnych "różnych rzeczy", a na koniec raczej się nie zanosi.
Na pohybel hodżystom, rzecz jasna.
zielona to co nazywasz z taka asertywnoscia bzdurą itp.sie nazywa behawioryzm - zbadal to dobrze min. niejaki pawlow na tym opiera sie tez np. terapia esperalem. Za uzycie pewnej substancji jest sie karanym bolem. To tak naprawde najlepiej ugruntowana w doswiadczeniu teoria psychologiczna
Natomiast abcd problem w tym ze wiezienia nie sa skuteczne dla dilerow, oni "rzadza" w wiezieniach,zamiast np. pracowac w kopalniach, inaczej mowiac otrzymuja za slabe lub niewlasciwe bodzce w zwiazku ze swym zachowaniem, a karac wolnego czlowieka ze sobie przypali raz na jakis czas to absurd.
Ja bym wolal zeby np. zakazano produkcji cukru i slodyczy.
cieszę się, że w sprawie neoliberalismu owsiaka mówimy tu (niemal) jednym głosem, ale z tymi "narkotykami" to po prostu ręce opadają..
Sieradzan: rozumiem, że prawdziwy panslawista za posuadanie marihuany od razu pakuje do pierdla, tak? myślę jednak, że twoi idole limonow i karadzić nie są w tej kwestii tacy radykalni.. karadzić jako doświadczony psychiatra, następnie lekarz medycyny alternatywnej nie wyglada mi na oszołoma in texas style, a jeśli limonow dochodzi do swoich wniosków bez palenia to ma u mnie duże piwo :-)
ABCD: jak ładnie ujął to marek, jako podatnik domagam się karania za posiadanie piwa - nie będą się alkoholicy leczyć za moje podatki.. proponuje jeszcze sprywatyzować służbę zdrowia (ILE osób łamie sobie po pijaku kończyny, niszczy układ odpornościowy), szkolnictwo (zapewne uczęszczają tam przyszli alkoholicy i narkomani)..
Narkotyki: zalegalizować, opodatkować - część kasy przeznaczyć na leczenie...
polecam filmik - tak, wiem za pieniądze sorosa, ale co poradzę, jak coś jest finansowane z podatków, też zapewne płaci je niejedna kanalia
http://www.politykanarkotykowa.pl/miedzynarodowa,polityka,narkotykowa.html
jak doskonale wiesz, Mao uczył, że partyzaci pływają jak ryby w ludowym morzu. Trochę podobnie jest z dilerami i narkomanami. Tych pierwszych nie wyłapiesz, depenalizując tych drugich.
tak odnosnie tej bezinteresownosci we wspieraniu Owsiaka i jego neoliberalnej ewolucji pogladow, skobnalem kilka zdan na naszym blogu:
http://www.lepszyswiat.salon24.pl
Ciekawe konslib, z tego wynika że prywatyzacja to socjalizm. Hardcore ;-)
Dziwi mnie tylko, że podobnego rodzaju "socjalizm dla bogatych" to 90% historii kapitalizmu ;-). Choćby np. taki Pinochet w 1982-83 roku nacjonalizując chwilowo banki podczas kryzysu gospodarczego. Publicznymi pieniędzmi wspomaga się kapitał, by mógł czerpać potem zyski w myśl starej burżuazyjnej zasady: uspołecznienia kosztów, prywatyzacji zysków. Przeciwko takiemu "socjalizmowi" rzeczywiście my, lewicowcy, jesteśmy ;-)
Obawiam sie, ze Ty, niegdys publicysta Lewej Nogi, a dzis radykalny prawicowiec, spenalizowalbys nie tylko uzywanie. Najchetniej spenalizowalbys lud ("ludowe morze") - bardzo tu mi przypominasz Owsiaka.
Ponieważ nie bawię się w socjologię ani psychologię a jedynie oglądam rzeczywistość, pozwolę sobie zauważyć, że w zdecydowanej większości przypadków gdy stykam się - poprzez media a czasem osobiście - z ujemnymi skutkami wprowadzania do organizmów tzw. używek, od chorób poprzez masakry drogowe aż po rozbite rodziny, to nie są one efektem używania diacetylomorfiny ani kokainy czy benzedryny, lecz roztworów etanolu. No tak jest od lat na naszych szerokościach i nie chce być inaczej. Czyż Twoje argumenty wobec powyższego to nie sofistyka względnie omijanie problemu? Oczywistą rzeczą jest ,że gdyby kilka milionów współobywateli "waliło" zamiast wódy w adekwatny sposób w/wym. alkaloidy, skutek byłby wielokroć straszliwszy, ale jak widać na codzień, to ilość a nie jakośc sprawia, że jest źle. Tak więc wszechdostępny alkohol (z obrotem kontrolowanym państwowo jako wielkie źródło dochodu budżetu! O kosztach oczywiście się nie mówi) to po prostu w tym przypadku coś, co porusza się na granicy paranoi.Ktoś zaprzeczy?
http://www.mlodzisocjalisci.pl/index.php?module=Pagesetter&func=viewpub&tid=1&pid=376
Marek i Legocki także.
Popieram.
Ciekawe dlaczego wielbiciele koncepcji behawioralnej ( stosowanej raczej w postaci treningu umiejętności, zachowań lub jeśli terapii to raczej behawioralno-poznawczej- człowiek to nie myszka), wiec dlaczego zapominają oni, że psychologowie behawioralni dowiedli, że nagrody są znacznie skuteczniejszymi bodźcami od kary i że w dodatku nagradzanie jest skuteczniejsze, jeśli jest niespodziewane. Ciekawe co z tych badań wynika dla skuteczności zapobiegania narkomanii? Że lepiej zachęcać do terapii, tam nagradzać za co tylko można i w dodatku, żeby nagradzanie nie było wcześniej zapowiedziane? Karanie wiadomo, że jest bodźcem mało skutecznym i oddziałujacym na osobę znacznie krócej niż nagroda. A może należałoby sie skupić na aspekcie poznawczym? Tak czynią poniekąd specjalisci od terapi uzależnień oraz ludzie zajmujący się profilaktyką. Najlepsza profilaktyka jednak to nie edukacja w szkole i tv ale adekwatne do potrzeb rozwojowych dziecka zachowania rodziców, nauczycieli, etc. Tak więc dajcie sobie luzu z tym karaniem, bo inne badania wykazały, że największe spożycie alkoholu w Stanach było podczas prohibicji. inne badania potwierdzają, ze jak czegoś zakazać, to spożycie wzrasta. Inne jeszcze badania mówią, że kampania antynikotynowa w Polsce pt. palenie zabija, itd. dała dobre efekty. Może tak więc podejście eklektyczne a nie wybiórczo-behawioralne?
Nie wiem, co Limonow i Karadżić sądzą na temat posiadnia narkotyków; wbrew temu, co twierdzi Legocki nie traktuję ich pism politycznych jako sacrum, choć - w odróżnieniu odeń, opierającego się wyłącznie na liberalnych stereotypach - znam je.
Wiem natomiast, że narkotyki są zjawiskiem szkodliwym społecznie i patologicznym, które doprowadziły wiele osób do obłędu i śmierci. Znałem kilka osób, które zażywały narkotyki i nieodwracalnie zniszczyły sobie życie. To wystarczy, żebym opowiadał się za radykalną walką z narkomanią. Co mają tu do rzeczy Limonow i Karadżić? Po prostu niektórzy socjalliberałowie sądzą, że ich nabożny stosunek do Żiżka, Kuronia i Michnika to postawa uniwersalna, przekraczająca wszelkie podziały polityczne. Nie wyobrażają sobie, że można egzystować inaczej niż oni... Tyvodarze, być zrozumienie tego przekracza Twoje możliwości percepcyjne, ale niektórzy naprawdę MYŚLĄ SAMODZIELNIE.
wspaniale, że są tacy, którzy myślą.. pytanie jeszcze, do jakich wniosków dochodzą?
karadzić i limonov byli tu w ramach żartu, ale gdybym miał więcej czasu + władał mową cara łazara, z miłą chęcią poszukałbym informacji o stosunku dr radovana karadzicia do narkotyków;-)
ja znam ludzie, którzy zniszczyli swoje zycie przez alkohol i gry komputerowe, niefortunne małżeństwa.. czego w takim razie jeszcze zakażemy?
przypomina mi się teraz scena z filmu "białty mazur" jakubowskiej, w którym adwokat polskich socjalistów pyta sąd, czy powinno się ścigać męzczyzn, tzw "pantoflarzy", którzy dla tradycyjnej rodziny stanowią nie mniejsze zagrożenie niż socjaliści...
Tu mnie masz. Rzeczywiście, liberalne pojmowanie wolności jest mi całkowicie obce.
Ja stawiam sobie inne pytania. Jakie społeczeństwo jest zdolne dokonać więcej? Otumanione narkotykami, zintoksykowane, czy też może zdrowe, trzeźwe i wysportowane?
Bardziej niż penalizacji narkotyków chciałbym społecznej stygmatyzacji narkomanów. Narkoman dumny ze swojego "hobby" powinien być otoczony powszechną pogardą i izolowany. Z kolei narkoman, który chce się leczyć, powinien uzyskać pełne wsparcie od społeczeństwa i państwa.
"zdrowe, trzeźwe i wysportowane"
wypadało by dodać - sieg heil!!
Niektórym to wszystko kojarzy się z jednym...
Dbałość o zdrowie (fizyczne i psychiczne) społeczeństwa jest z gruntu nazistowska, a intoksykacja i hedonizm - socjalistyczne? Człowieku, pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz, bo się całkowicie kompromitujesz!
Ciekawe jaka jest twoja wizja spłeczeństwa. Boję się, że przypomina model współczesnej dekadenckiej Holandii...
nie ma nic gorszego niż dekadencka holandia w której pedały zawierają małżeństwa, murzyni hodzą po ulicach i w dodatku bez łańcuchów, w sklepie dostać można marihuanę, a bohaterski radovan karadzić przetrzymywany jest w areszcie...
zdaje się, ze piękne czasy się skończą, i Holendrzy ograniczą handel marihuaną.
w polsce dębowego mocnego nie zdelegalizują
Tyvodar ma obsesje na punkcie Radovana Karadzica. Z punktu widzenia tej postaci to zapewne sympatyczne - miec fana, ktory nie zapomina o swym idolu nawet podczas dyskusji o narkomanii.
A teraz, prosze, przytocz mi jakies argumenty swiadczace na korzysc narkomanii, alkoholizmu i stylu zycia opartego na intoksykacji. Ja moge przytoczyc setki danych medycznych na temat pozytywnego wplywu zdrowego stylu zycia na wszystkie istotne zjawiska spoleczne (smiertelnosc noworodkow, dlugosc zycia, powszechnosc chorob).
nie miałem nigdzie na myśli alkoholizmu i narkomanii - chodzi mi jedynie o to, żeby osoby dorosłe i odpowiedzialne za siebie miały możliwość podarowania sobie odrobiny luksusu w postaci piwa, gorzały, jointa czy innego grzyba...
sport i zdrowy styl życia - nie mam nic na przeciwko, ale niech żaden hunwejbin nie zamienia mi knajpy na boisko:-)
przeniosła się do innego wątku, z kronikarskiego (a raczej wspomnieniowego) obowiązku dodam, że lansowanie Owsiaka zaczęło się za czasów kierowania Radiokomitetem przez Drawicza, jeśli nie Urbana ("Brum", T.P.Ch.R., "Róbta Co Chceta"). Rugowanie czy minimalizowanie (zarówno wśród publiczności jak i wykonawców) środowisk lewicowych czy anarchistycznych (czy też po prostu nie podpiętych formalnie pod tą lub inną biurokratyczną sitwę) było zaś stałą praktyką większości kierowanych przez Owsiaka czy Chełstowskiego imprez - z informowaniem tzw. organów włącznie.