tekście uderza bezkrytyczny proislamizm.
Gdzie i kiedy, na przykład, "świat islamu stworzył fundament zachodniej współczesności"?
sugeruje, że ogląda o antyfeminizmie terrprystów islamskich jest "stereotypem". Jaki - wobec tego - jest stosunek wspomnianych ugrupowań terrorystycznych - np. do równości w malżeństwie albo praw reprodukcyjnych? Ewentualnie: uprawnień mniejszości?
Znów sie odezwał Ajatollah ABCD ....
Hasbara Ajatollaha ABCD coraz mniej wyszukana,
loty obniżają się gwałtownie...
Zdumiewające, że po studiach filozofii, pism GOethego, etc. można mieć nadal
tak ograniczone horyzonty...
a gdzie w tym tekscie jest jakis "bezkrytyczny proislamizm"?
a nawet sam "proislamizm"?jakos sie nie moge dopatrzec.
i o ktore chodzi ci ugrupowania hehe "terrorystyczne"?
Przemyslawie, z cala sympatia, to zupelnie nie wiesz jaka jest sytuacja w Poznaniu. Wydawanie 500 000 zl na bzdury w miescie, w ktorym setki rodzin nie maja opcji na mieszkanie socjalne, sytuacja mieszkaniowa tysiecy rodzin jest oplakana (stawki deweloperskie to czysty wyzysk), a ze wzgledu na "kryzys" pierwsze do ciecia pojda programy pomocy spolecznej UMP, jest po prostu absurdalne.
SARP napisal co napisal. Nie zgadzam sie, ale nie zmienia to faktu, ze kazdy protest przeciwko tej poronionej inicjatywie tylko pomogl slusznej sprawie.
Niech sobie Rajkowska, z calym szacunkiem, za wlasne pieniadze remontuje ten komin, bo kwota pol miliona na tak ograniczone dzialanie spoleczne to maksymalne przegiecie (pies z kulawa noga poza ew. dziennikarzami nie bedzie tego minaretu zauwazal w tamtym miejscu... a juz na pewno nie zlapie o co w tym chodzi). Nawet uznajac idee za sluszna i wydajac publiczne pieniadze zamiast na cele spoleczne wlasnie w kierunku roznokulturowosci i tolerancji mozna zrobic za taka kwote 10 razy skuteczniejsze dzialania. Niech Rajkowska z ramienia KP wystartuje w konkursie z Wydzialu Kultury i Sztuki, jak wszystkie NGO'sy prowadzace dzialalnosc kulturalna, juz widze opinie komisji...
"Wygląda na to, że Poznań zasmakował w faszystowskim stylu Silvio Berlusconiego, Gianfranco Finiego i innych włoskich liderów antymuzułmańskiego rasizmu."
Nie wiem co ma paru facetow z SARP do calego Poznania... Jestem Poznaniakiem, jesten ZDECYDOWANIE przeciwny wydawaniu moich podatkow na ten projekt i jakos nie poczuwam sie do bycia "antymuzulmanskim, rasistowskim faszysta" :)))
Jestescie jeszcze bardziej przewrazliwieni na wszelkie objawy krytyki niz katolicy z Radia M. Zaryzykowalbym teze, ze wszystkie religie maja sklonnosc do naduzywania symboliki oblezonej twierdzy, ale tak naprawde poznanscy muzulmanie z ktorymi o tym rozmawialem uwazaja to za problem zupelnie nieistotny, nie chca wokol tego medialnej awantury ktora Rajkowska z przyjaciolmi wywoluje, a co do celowosci wydawania pol miliona nie bede ich komentarzy powtarzal... Okazali sie rozsadnijsi od ich polskich sojusznikow...
Przypomina mi to dyskusje z niektorymi polskimi "propalestynskimi" aktywistami - ktorzy zwykle bardziej nienawidza Izraela od Palestynczykow, ktorych rodziny w Gazie ginely...
Nie zapominaj, że to właśnie oni nieśli kaganek oświaty średniowiecznej, ociemniałej od papieżyzmu Europie.
oczywiście z wyjątkiem ABCD, że pod wpływem buźnic, minaretów, cerkwi i innych obiektów zadumy, jak choćby takiej, w jakiej przebywa ateista Guzowaty, rozsypie się katolicki monolit? A wiec aż tak jest z nim źle, że wymaga administracyjnej ochrony? Niestety, powoli, powoli guziki trzeba będzie oddawać, tak jak kiedyś, pomimo zaklęć wodzów.
o ile wiem, to akurat od zadumy w islamie jest meczet, a nie minaret... ;) To tak jakbys powiedzial ze od modlitw w K.Katolickim jest dzwonnica a nie kosciol lol:)
ale powaznie- to jakich "wodzow" masz na mysli? W Poznaniu ten pomysl krytykowala MASA ludzi i znikomy promil mowil o islamie- wiekszosc, jak ja powyzej, o kasie i braku sensu (moze tak juz w Poznaniu faktycznie mamy po zaborze proskim, ze myslimy bardziej racjonalnie...).
SARP akurat jest mocno opozycyjny wobec magistratu, wiec watpie, zeby byly jakies naciski z tamtej strony. A akurat poznanski K.Katolicki nie jest zbyt fundamentalistyczny i watpie, zeby instalacja na kominie kogokolwiek z tej strony zainteresowala...
Robicie z igly - widly... w dodatku nie znajac poznanskich realiow politycznych.
masz dziwne kontakty z "palestynczykami" chyba ze takimi co imiona sie glownie przez "sz" pisze :))akurat palestynczykow z gazy to jest w polsce tyle co kot naplakal lub tyle co muzulmanow w poznaniu :))
Tak samo przeciętni Irańczycy mówią na ogoł, że nie mają nic do Izraela ani USA.
Co innego - "antyimperialiści".
zarówno o wkładzie Arabów i muzułmanów w kulturę europejską i światową (ciekawie jak wyglądała by np. filozofia średniowieczna i odwołująca się przecież gł. do tomizmu nauka społeczna Kościoła katolickiego bez komentarzy Awerroesa czy Awicenny do Arystotelesa) jak i ich kilkusetletniej obecności w Polsce (znaczonej m.in. udziałem we wszystkich wojnach obronnych i powstaniach).
Warto to robić nie tylko po to, by odprawić rytuał dokopywania polskiej prawicy za jej domniemany "rasizm" (tak jakby przeraźliwy, złodziejski i aspołeczny neoliberalizm oraz zakompleksione wasalstwo wobec Waszyngtonu nie dostarczały dość porządnej amunicji).
Na pewno zaś nie w celu obrony/reklamy Rajkowskiej - dyżurnej artystki KRYTYKI POLITYCZNEJ. Jeśli "minaret" miałby wyglądać tak, jak ta beznadziejna palma na rondzie de Gaulle'a to też chyba byłbym przeciwko temu projektowi, a zwłaszcza jego publicznemu dofinansowaniu...
tu masz fotorelacje z ostatniej naszej akcji:
http://www.pl.indymedia.org/pl/2009/08/46240.shtml
Ale pewnie wiesz lepiej;)
Diaspora arabska w Poznaniu to kilkadziesiat osob, z czego Palestynczykow jest przynajmniej polowa. A znam ich rowniez z innych miast. Jak juz przestaja mowic o okupacji i przechodzimy do konstruktywnych rozwiazan konfliktu, to w porownaniu z Polakami z vivapalestyna robia sie z nich umiarkowani centrowcy:)
jak nie ma muezina? Po to żeby pokazać że wszystkie religie oprócz znienawidzonego rodzimego katolicyzmu są git?
mnie nie chodzi o ilosc palestynczykow w polsce tylko ile wsrod nich jest z gazy?sa to sladowe ilosci.wiekszosc palestynczykow w polsce jest z zachodniego brzegu lub okupowanej palestyny.dlaczego?poniewaz w gazie komunisci nigdy nie mieli wielkich wplywow w przeciwienstwie do srodowisk uchodcow i zachodniego brzegu.dlatego wiekszosc stypendystow(skad rekrutuje sie diaspora palestynska)nie jest z gazy.po drugie sciezki migracji z gazy biegly w innym kierunku.ci z gazy w wiekszosci sa rozrzuceni po krajach zatokowych,egipcie a w europie w niemczech i francji.
nie zaprzeczam ze sa wsrod palestynczykow sily sklonne do pertraktacji i rozwiazania dwupanstwowego,znam pewnego dzialacza palestynskiego w polsce ktory to popiera pod pewnymi warunkami ale w gazie takie rozwiazania sa malo popularne dlatego hamas ma tam tak duzo zwolennikow i to nawet wsrod srodowisk jak najbardziej lewicowych.ci z gazy po prostu sa najbardziej "zadziorni" z wszystkich palestynczykow :))zreszta gaza jest wielka kuznia nacjonalizmu palestynskiego tak jak np mosul w iraku.
ze nie wszyscy zrozumieli ten tekst.
Autor skupia sie na slowach "obcy kulturowo", a nie na kosztach projektu. Zapewne inny projekt, ktory bedzie tyle samo kosztowal, ale bedzie "rodzinny kulturowo" - ma prawo przejsc.
Artykul jest bardzo wywazony i doskonale opisuje "zacmienie mozgow" Polakow po wejsciu do NATO.
Mnie się podoba kiczowata palma w alejach Jerozolimskich, która nieodparcie kojarzy mi się z kolonialnymi "madagaskarskimi" rojeniami II RP, oraz iracką "misją stabilizacyjną" III RP. Na Madagaskarze i w Iraku, pełno prawdziwych palm, niech więc te "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich" (2002) podtrzymują na duchu narodowych "palmusów"...
Artystka mówi, że ta "palma to jej autoportret. To bezczelna dziewczyna znikąd, która chce się podobać i domaga się akceptacji, ale nie może jej znaleźć"... Może to Polska właśnie? Artystka niech se gada, ja wiem swoje (*_*)
Tak jak na pewno spodobałaby mi się instalacja przestrzenna " Dotleniacz" na Placu Grzybowskim (2007), którą już "zdeinstalowano", bo kulturalnym radnym się nie podobała.
Jej głównymi elementami są wzbogacony tlenem sztuczny staw z wodnymi roślinami wkomponowany w trawnik miejski i futurystyczne ławki opodal. Aparatura instalacji tworzyła bulgoczące bąbelki gazu w stawie i sztuczną mgiełkę, unoszącą się nad taflą wody, a także charakterystyczną woń ozonu, prawie kompletnie rozkładającego się na normalny tlen w wyniku ozonowania wody stawu.
Cel artystki, jakim było zintegrowanie lokalnej społeczności został osiągnięty, a pozostający na uboczu Warszawy plac stał się odwiedzany przez ludzi z całego miasta. Jesienią 2007 został on rozebrany na zimę, przy czym miasto obiecało jego powrót na wiosnę 2008. Ostatnio władze, wbrew opiniom mieszkańców i protestom specjalistów od przestrzeni miejskiej, opinii burmistrza dzielnicy Śródmieście, a także Zielonych 2004 przygotowały plany zagospodarowania placu, na których nie ma "Dotleniacza", bo "mieszkańcy okolicy nie mogą zawłaszczać placu" (!!!)
Tutaj można o tym poczytać i pooglądać:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,4495611.html
http://www.rajkowska.com/pl/interviews_4.php
"Minaretu" w Poznaniu pewnie nie zobaczymy, bo jakaś śmieszna Komisja Konkursowa lokalnego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich stwierdziła, że "projekt obiektu przypominającego element architektury muzułmańskiego meczetu jest "obcy kulturowo", stanowi "prowokację religijną", "obraża uczucia muzułmanów" (sic!).
Moje uczucia obraża natomiast coś innego. Napisał to dosadnie Autor: "NASZA ODPOWIEDZIALNOŚĆ KOŃCZY SIĘ ZAŚ, GDY TYSIĄCE KILOMETRÓW OD POLSKICH GRANIC, PRZY UDZIALE POLSKIEGO WOJSKA DZIEJE SIĘ COŚ Z CZEGO TRZEBA SIĘ WYTŁUMACZYĆ".
Nie mam na myśli, jak Autor, trupów rozsianych po uliczkach Bagdadu, Basry, Falludży, na piaskach pustyni, w dolinach gór... chociaż ich krew jest na polskich rękach...
Mam na myśli "OBCY KULTUROWO" POLSKI ELEMENT ŻOŁDACKI DEWASTUJĄCY starożytny Babilon. Czy ktoś jeszcze pamięta tę HAŃBĘ?
Na gruzach jednego z siedmiu cudów świata powstała baza naszych żołnierzy. Na tym terenie używano m.in. ciężkiego sprzętu, buldożerów oraz prowadzono wykopy, które dokończyły dzieła zniszczenia.
Polskie "kulturalne" żołdactwo ziemią przygotowaną do zbadania przez archeologów umacniało swoje pozycje obronne stabilizujące ich strach przed demokratyzowanym narodem. Znajdowali w niej nasi "mecenasi kulturalni" starożytną ceramikę, rzeźby, precjoza... i pewnie zabierali do dalekiego kraju, katolickiego kraju - na pamiątkę i jako trofeum...
Naród bezczeszczący bezcenne zabytki światowej kultury niegodzien jest miana narodu kulturalnego. Taki naród zasługuje na warszawską Starówkę odbudowaną z wrocławskich cegieł. Taki naród zasługuje jedynie na instalacje coraz to nowych wież kościelnych ubogaconych wysmukłymi krzyżami i wysokich dzwonnic, z których biją na trwogę...
Nie będzie nam Rajkowska artystka przypominać o naszej tolerancji, szacunku dla odmienności i poszanowaniu innych narodów. Nie będzie nam wytykać Iranu, Afganistanu, a nawet Gazy...
Ona sama o tym projekcie opowiada tak:
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36037,6784280,Minaret_jest_troche_jak_wentyl_bezpieczenstwa.html
Pisze M.J. "Wydawanie 500 000 zl na bzdury w miescie, w ktorym setki rodzin nie maja opcji na mieszkanie socjalne, sytuacja mieszkaniowa tysiecy rodzin jest oplakana, (...) jest po prostu absurdalne".
Hm... drogi M.J. Te pół miliona pójdzie na kolejny pomnik Wielkiego Karola, albo na czyszczenie jakiejś katolickiej dzwonnicy z ptasich gówien, ale to przecie tyż kultura. Mieszkańcy nie zobaczą z tego ani feniga...
Za zdewastowanie i rozkradzenie zabytkowych ruin Babilonu Polska zapłaci miliardy. O tym mówi raport UNESCO i międzynarodowi eksperci.
Polska podpisała konwencję haską z 1954 r. o ochronie dóbr kultury. Zakłada ona, że odpowiedzialność za zniszczenia ponoszą władze państwa, które dokonały zniszczeń, indywidualni sprawcy oraz dowódcy. Takiej konwencji nie podpisali Amerykanie, od których we wrześniu 2003 r. przejmowaliśmy bazę... Więc zabulimy, jak Zabłocki za mydło...
Za tę kwotę można by postawić wieżowiec albo i dwa wielkości WTC. Ilu by się tam bezdomnych, wyeksmitowanych, wykluczonych pomieściło. Może wszyscy z Wielkopolski?
NIECH SCZEZNĄ ARTYŚCI...
(_*_)
pełna zgoda w kwestii barbarzyństwa niszczenia przez (także polskich) agresorów zgromadzonych na irackich wykopaliskach (a także tamtejszych muzeach) zabytków kultury i cywilizacji. Z jednym zastrzeżeniem: zarówno to barbarzyństwo, jak i zbrodnicze wysłanie wojsk do Iraku obciąża jednak nie "nasz naród", tylko tych, którzy o tym z poziomu Pałacu Prezydenckiego, ministerialnych gabinetów i ław poselskich (z wyjątkiem, o czym nie wolno nam zapominać, posłów Samoobrony, LPR i jeszcze jakichś mniejszych grup narodowo-katolickich) decydowali i do tego naganiali (z Wybiórczą na czele). Chciałem dopisać jeszcze sponsorów i głównych decydentów, ale ci znajdowali się w Teksasie, Wirginii i Waszyngtonie (w takiej kolejności).
Problem w tym, że niby-krytyczna sztuka Rajkowskiej to druga strona tej samej monety (na pierwszej widnieją Bush, Rumsfeld, Miller, Szmajdziński i Michnik). "Kontestacja", która niczego nie podważa, "sztuka krytyczna", która chce się wszystkim dookoła podobać, palma, która nawet nie jest takim konkretnym, do kresu tandetności kiczem (tylko "umiarkowanym kiczem w granicach zdrowego rozsądku" i "na miarę naszych możliwości")... z tej mąki chleba sprzeciwu nie będzie.
(który muzułmanie mogą sobie sami sfinansować, tak jak wyznawcy każdej innej religii), tylko o kolejny idiotyzm na wzór plastikowej palmy w Warszawie...
Ale Hyjdla też wrzuciła ciekawe spostrzeżenia - ślę niskie ukłony... Generalnie jadnak, nie czas żałować róż, gdy płoną lasy. Naprawdę są w kraju naszym większe potrzeby ludzkie niż sponsorowanie instalacji, obojętnie - prawicowych, lewicowych, centrowych, religijnych, ateistycznych, tradycjonalistycznych czy postmodernistycznych.
Czy wiadomo coś o współpracy artystki ze środowiskami muzułmanów w Polsce przy pracy przy projekcie? Bez tego typu porozumienia byłoby to dość instrumentalne podejście do Islamu. Bo rozumiem, że artysta chce (między innymi) powiedzieć "wasza reakcja na minaret pokazuje waszą prawdziwą twarz". Tyle, że to jest złagodzona wersja podejścia Borata do Kazachów.
nie przesadziłam tak bardzo. Przecież ci żołdacy nie mówią w Iraku po angielsku, czy w jakimś "narzeczu arabskim". A jak mówią to stękają tak, że boki można zrywać. Kradnąc i niszcząc "zachwycali" się polsku i chowali zdobycze za pazuchy POLSKICH MUNDURÓW, z orłem w koronie...
Więc ja, prywatna Hyjdla, ale i jako Polka, na publicznym forum przeproszę tutaj pazghula, wy nie musicie, za was zdecydowali "inni", przypadkowi wasi wybrańcy... (_*_)
szczupaku... dlatego napisałam NIECH SCZEZNĄ ARTYŚCI. M.J. i MASA ludzi w Poznaniu łudzi się, że kasa przeznaczona zostanie na bardziej prozaiczne albo szczytniejsze cele. Nie zostanie. Ta pula przeznaczona jest na kulturę cokolwiek ktoś przez kulturę rozumie. Dla jednych jest to projekt Rajkowskiej (zagospodarowanie starego komina fabrycznego), dla innych n.p. kolejny bohomaz papieski. Ja widać mam spaczony gust - wolę ciekawą przestrzeń publiczną, nawet kontrowersyjną, niż kolejną "kapliczkę"... Tak jak bardziej podoba mi się brzydki pawilon KTD niż najcudniejszy blaszok MarcPolu... Ten komin zresztą też miał kiedyś wyłącznie funkcje użytkowe, teraz jest już takim "młodym" zabytkiem znakiem jakiejś epoki i można go zagospodarować... Ale może lepiej go zburzyć i będzie po problemie. Tak to ma sens... Niech sczezną artyści. Kiedy bida w kraju artystów nam nie trza...
weście - to nie jest budowa meczetu, to jest adaptacja komina starej papierni... Niech sczezną artyści z ich idiotycznymi palmami...
Ermlandzie... artysta ma PATRZEĆ i INTERPRETOWAĆ chociaż może być także działaczem jak mu weny chwilowo braknie, a czasu ma nadmiar. Od współpracy są ludzie - ludzie "prości", działacze, politycy... Artysta coś sygnalizuje albo i głośno trąbi. Teraz jest to surrealistyczny meczet zainstalowany na bezużytecznym kominie, a jak będziemy bogaci, będzie to może instalacja igloo w środku lata jako sprzeciw wobec wybijania fok, wielorybów i zanieczyszczania Grenlandii (*_*). Wejdź w ten ostatni podany przeze mnie link i przeczytaj wywiad. Artystka się rozwija, idzie w dobrym kierunku, nawet jeśli błądzi...
Ale... Niech sczezną artyści. Nam potrzeba roboli, kasjerek, żołnierzy, maklerów z wirtualnymi akcjami, bankierów z pustymi sejfami...
.
kilku moich znajomych muzulmanow o projekcie instalacji dowiedzialo sie z artykulu w GW... Choc moze z kims z tego srodowiska bylo to wczsniej konsultowane, nie wiem;
Pazghul - masz oczywiscie racje, ale wieksze niz w Strefie umiarkowanie w pogladach emigrantow wynika jak mi sie wydaje nie tyle z miejsca pochodzenia, ale miejsca obecnego zamieszkania: po prostu odleglosc sprawia, ze na konflikt mieszkajacy w Polsce Palestynczycy patrza bardziej obiektywnie niz ich ziomkowie z kraju. Poza tym - przeciez rozbudowane struktury rodzinne sprawiaja, ze nawet jezeli dany czlowiek pochodzi z Zachodniego Brzeg, to jakis kuzyn, czy siostrzeniec na 90% w Gazie tez mieszka;)
ze MUZUŁMANAMI, M.J.?! Przecież to nie jest meczet, ani minaret, ani nawet świetlica. To jest SYMBOL czegoś-tam. Może udany, może nie. Tam się nie będą modlić, ani nawoływać do modlitwy. Burka Ci spadła na mózg? (*_*)
Bo z katolickimi klechami na pewno konsultujemy oświetlenie kościołów za miejską kasę, i pokropki, i msze w intencji i bez, i świeckość państwa... (_*_)
.
Nikt nie musi tego konsultować, ale byłoby miło. W końcu projekt odwołuje się do obecności wielokulturowości w miejskiej przestrzeni, a za symbolami stoją przecież konkretni ludzie. Jeżeli wszystko odbywa się ponad głową społeczności, z którą minaret jest jednoznacznie kojarzony, to nie świadczy to najlepiej o artyście.
Z tego co się orientuję to wypowiedzi np. przedstawicieli mniejszości tatarskiej są utrzymane raczej w konserwatywnym tonie i istnieje prawdopodobieństwo, że projekt nie zostanie zrozumiany i zaakceptowany przez samych polskich muzułman. A w takim przypadku artystka zaliczyłaby porażkę na całej linii.
to ermland sie pytal, wiec odpowiedzialem;)
ze wzgledu na pare ciekawych watkow :))
michal
przez glowe mi nie przeszlo oskarzac ciebie czy hyjdle lub kogokolwiek z "kowalskich".oczywiscie ze odpowiedzialnosc ponosza "politycy".niestety koszty poniesiesz ty i hyjdla lub hipotetyczny "kowalski".to jedna strona medalu.druga jest taka ze tam oprocz kwasniewskich,szmajdzinskich i tego z glupimi oczkami udajacego capo di tuti capi byli jak najbardziej normalni "kowalscy" w waszych mundurach ktorym sluzby celne kuwejtu w 70% przypadkow konfiskowaly bagaze.dlaczego to robili?zeby przywiezc pamiatke to dlatego odlupywali ceramike?nie wiem to juz jest pytanie do psychologow.w kazdym razie robili pomimo protestow i przy cichym przyzwoleniu dowodcow i hmm polskich archeologow jako "konsultantow" wslawionych w babilonie i na pld jednym wielkim zlodziejstwem.troche sie na to napatrzylem.zreszta to czubek gory lodowej.
ermland:
mj ci odpowiedzial a na pewno ma lepsze informacje ode mnie :)(bez zlosliwosci mj naprawde) tylko ja odnosze wrazenie ze konsultacja z srodowskiem muzulmanow w polsce zaprzeczylaby chyba intencji tego projektu?takie moje luzne rozmyslania ale nie zabieram glosu to wasza wewnetrzna sprawa :)
mj :
troche z tymi 90% przesadziles.zgodzilbym sie na 10%.przy czym nie do konca zgodzilbym sie ze odleglosc stepia ostrze :)wracamy znow do dziwnej mozaiki okupowana palestyna + zach brzeg + gaza.wsio zalezy od miejsca pochodzenia :))
hyjdla :
jak pisalem wczesniej w liscie prawie zamkniety jest ostateczny raport.obecnie czeka na "sprzyjajacy klimat polityczny".przy czym pare panstw tez chce "ugrac" co nie co przy tym.na twoim miejscu jak i lewicy.pl zainteresowalbym sie pewnymi rozmowami pomiedzy investorami
z nad zatoki a rzadem polskim i naciskami na sluzby kuwejckie o schowaniu pod obrus pewnych dokumentow co bedzie "sprzyjac" w proc3sie prywatyzacji w polsce dla niektorych :))
tak na marginesie proponowalbym poszukac informacji dlaczego wogole umieszczono w tak poronionym miejscu jak babilon baze wojskowa.lektura moze byc bardzo ciekawa.
Nikt nie musi tego konsultować, ale byłoby miło. W końcu projekt odwołuje się do obecności wielokulturowości w miejskiej przestrzeni, a za symbolami stoją przecież konkretni ludzie. Jeżeli wszystko odbywa się ponad głową społeczności, z którą minaret jest jednoznacznie kojarzony, to nie świadczy to najlepiej o artyście.
Z tego co się orientuję to wypowiedzi np. przedstawicieli mniejszości tatarskiej są utrzymane raczej w konserwatywnym tonie i istnieje prawdopodobieństwo, że projekt nie zostanie zrozumiany i zaakceptowany przez samych polskich muzułman. A w takim przypadku artystka zaliczyłaby porażkę na całej linii.
ciężko jest być artystką w katolickim kraju, gdzie nawet mniejszości religijne i etniczne znają swoje miejsce w szeregu i nie czują się u siebie. I nie wychylają się. Pewnie, by o terroryzm nie być posądzonym...
.
bardzo bym prosił autorkę bo to zdaje się jej autorstwa dzieło o zabranie palmy która jak cholera kulturowo komponuje się wśród secesyjnych kamienic w Warszawie. I jest chyba jednym z większych idiotyzmów na jakie miasto stołeczne wydało pieniądze. Pomysł wydaje mi się podobnego rzutu.
Generalnie podpisuje się pod zdaniem : za własne pieniądze a wtedy róbta co chceta.
nie tyle stepia ostrze, co pozwala nieco obiektywniej spojrzec na problem i jego potencjalne rozwiazania. Pod gradem pociskow lub w kolejce na checkpoincie to raczej trudne:)
Choc casus Kongresu Polonii Amerykanskiej wskazuje, ze roznie z tym bywa;P
btw mozemy sie jakos spotkac w realu? Chetnie uszczknalbym troche z twojej skarbnicy wiedzy o tamtym regionie:) moze zorganizowalibysmy tez jakas prelekcje w Poznaniu? Jezeli jestes zainteresowany skronbij na stowarzyszenie@lepszyswiat.org.pl
pozdr
chciałabym, aby ta palma stała tam aż do ocieplenia klimatu i samoistnie zapuściła korzenie (*_*).
Dlaczego? Bo jest jak egzotyczna dziewczyna, bo jest jak papuga wśród wróbli, bo jest tak "warszawska" jak "warszawiacy zza Buga" (*_*). Jest warszawiaków w Warszawie chociaż pół na pół jak Ślązaków na Śląsku coś około 30%?. Marzy mi się Aleja Bambusów albo Deptak Bananowy od Placu Alfreda (Siemianowice) do Rynku Katowickiego (obecna ulica Korfantego, niegdyś Armii Czerwonej). Kurde, niech jakiś artysta kupi (za darmo!) mój projekt!!! (*_*)
A że kicz? Ależ ta cała warszawsko-polska tansformejszyn z jej feudalnym kapitalizmem to jeden wielki kicz. Jedna palma więcej, jedna mniej... Może ta palma ten wszech warszawski i wszechpolski kicz symbolizuje? Kicz wciska się wszędzie. Może należy go oswoić, zaakceptować, ucywilizować... albo wręcz odwrotnie - bronić się przed nim, ganić, karczować? Nie wiem do końca... Andy Warhol, który wprowadził kicz na artystyczne salony byłby chyba z Rajkowskiej ukontentowany...
Ten minaret to ciekawy projekt. Naprawdę. Sztuka powinna szokować i dawać do myślenia.
Serdecznie pozdrawiam, Maćku.
(*_*)
jak w wczesniejszym poscie wspomnialem chodzi o dalej z ktorego regionu kto pochodzi.srodowiska emigracyjne tych z gazy i okupowanej palestyny sa o wiele radykalniejsze w swoich pogladach niz np hamas :) co miedzyinnymi bardzo wplywa na organizacje bedace w froncie odmowy ktore sa w wiekszosci przez nich finansowane i wspierane logistycznie :)
list na adres przez ciebie podany wyslalem.
nie chodzi o jakąś "przesadę" - ja z założenia staram się nie stosować kategorii odpowiedzialności zbiorowej w ocenach etycznych ("my jesteśmy winni, więc przeprośmy"). Czym innym jest odpowiedzialność PAŃSTWA POLSKIEGO za decyzje jego organów i umożliwione nimi działania służących w jego armii żołnierzy, czym innym - jakieś zbiorowe poczucie winy, które jak rozumiem wg Hyjdli przynajmniej mielibyśmy mieć wobec Irakijczyków. Decyzję o wysłaniu wojsk do Iraku podjął w sposób właściwie dyktatorski Kwaśniewski, zaakceptowała większość parlamentu wybranego w 2001 r. mniejszością głosów (frekwencja poniżej 50 %), zresztą przy wyraźnym sprzeciwie Samoobrony i środowisk narodowo-katolickich, na ulicach w całym kraju demonstrowało kilka tysięcy ludzi (niewiele na tle innych krajów, ale w stosunku do innych manifestacji o charakterze innym niż związkowo-płacowe nie najgorzej). Czy to robili gorsi obywatele Polski? Czy oni też mają "przepraszać za Irak"? A Polacy będący wtedy dziećmi albo narodzeni później? Chyba, że się gdzieś nie zrozumieliśmy.
Hyjdla, w czwartek i piątek w Programie II PR przy okazji wernisażu nowej, krakowskiej wystawy Rajkowska wyznała, że wycofuje się z wspólnych, otwartych przestrzeni do formatu bardziej kameralnego. Chyba nie będzie więc mogła spełnić wiązanych z nią oczekiwań, jakie zaprezentowałaś. Ale czy w ogóle ma ona cokolwiek wspólnego z twórczością naprawdę krytyczną? Powtarzam: "kicz" jej prac wydawał mi się zawsze imitowany i wykalkulowany, zaplanowany by kojarzył się z kiczem właśnie, a nie strzelający wszem i wobec swoją dezynwolturą wobec takich czy innych kanonów estetycznych.
Pazghul: zaciekawił mnie ten wątek prywatyzacji. Możesz rozwinąć?
rany ja nic o przeprosinach nie pisalem :)uwazam je za zbedne i po czasie :))tak na powaznie.oczywiscie masz racje tym bardziej ze slowo "przepraszam" sie bardzo zuzylo.wiecznie ktos kogos przeprasza,wyraza zal i ubolewanie itd...ot puste gesty choc w wymiarze polityki maja sens z reguly finansowy.bardzo ladnie hyjdlo ze chcesz przepraszac ale moja droga naprawde nie musisz i nie masz obowiazku szczegolnie ty :)))) nie badz kwasniewskim i nie przepraszaj za nie swoje grzechy :)
michal za bardzo nie wiem co tu rozwijac.przez media arabskie przewinelo sie troche spekulacji dlaczego nagle pewne firmy staly sie bardzo aktywne w polsce przy jednoczesnym sporym zaangazowaniu hmm nazwijmy to :"poza protokolarnym" polskiego msz.dziwni ludzie zaczeli sie spotykac z dziwnymi ludzmi przy rozmowach o planach prywatyzacji pewnych zakladow w polsce.jak dla mnie laika wyglada to na wielki skok na kase dlatego napisalem zeby sie tym zainteresowac.wam latwiej jak ktos ma czas sie w to bawic,lepiej znacie realia w polsce :)
w porządku, jasne. Myślałem po prostu o prywatyzacyjnych przekrętach Belki w Iraku.
PS. W Polsce też nie bardzo wiadomo, kto dokładnie ma kupić stocznie (nie wiem, jaki emotikon tu wstawić)...