A może by zapytać tych co finansują bezpłatną edukację, czy dalej chcą na nią płacić? Każdy podatnik musi mieć świadomość, że finansując edukację "wszystkim" chętnym, zmniejsza poziom finansowania edukacji swemu dziecku.
Proponuję zejść na ziemię. Zamiast nic nieznaczących haseł: "edukacji prawem, a nie towarem", "bez bezpłatnej edukacji nie ma demokracji" (a swoją drogą jaki jest dowód na prawdziwość tego hasła. Może przykłady PRL-u, ZSRR, Kuby), warto zacząć liczyć.
Jest pewne, że ci co manifestują, chcą uczyć się na koszt reszty społeczeństwa. Ale ich się o zdanie nie powinno pytać. Pytać się powinno tych co płacą.
to ty licz, a ci co chcą nich się uczą. myśląc na twój sposób, to do każdego pitu powinna byc dołączona tabelka na co chce się przeznaczyć swoje podatki.ty byś nie dał na edukacje, ja na drogi z czystej przekory a abcd na leczenie narkomanów - ot, demokracja bezpośrednia!
ja chcę z moich podatków finansować edukację młodych.
nie do pomyślenia jest , że studenci będą się musieli finansować sami.
edukacja powinna być darmowa na wszystkich jej poziomach !!!
z pożytku, płynącego z powszechnej bezpłatnej edukacji.
Mordy za odpłatnością drą w większości ci, którzy po przykręceniu kurka z państwową kasą po trzech dniach umarliby z głodu (wierzę, że jesteś wyjątkiem).
Inna sprawa, że pod rządami solidaruchów publiczny system edukacyjny przekształca się powoli ale skutecznie w jakąś parodię szkolnictwa, funckjonującą chyba tylko po to żeby stworzyć miejsca pracy dla nauczycieli.
rozczula w tej sprawie, deklaracja "zaskoczenia" pomysłami rządu członków "Niezależnego" Zrzeszenia Studentów...
Większośc neoliberałow sama żeruje na państwie
Hehe 150 osób na demonstracji to nie jest tak źle jak na Polskę:)
to i tak powinno byc bez znaczenia.
Czy platne, czy "z podatkow"...
Edukowanie jego, to byly wyrzucone pieniadze.
I właśnie w tym jest również rzecz. Jeśli za studiowanie płaci państwo (podatki) to i to państwo może decydować kto ma studiować a kto nie. Już kiedyś to przechodziliśmy. W USA mają to dalej, tzw. odwrotna dyskryminacja. Teraz jeśli ktoś studiuje biblitekoznawstwo, bo takie jest jego hobby, to z jakiego powodu inni mają za to płacić. Przecież nie wspiera się z podatków zbieracza znaczków. Poza tym bezpłatne studia powodują, że płacący podatki za własne pieniądze wspierają na rynku pracy swoją konkurencję. Przecież to nie jest uczciwe. Załóżmy, że jedna sekreterka poszła do pracy bez studiów. Pracuje i płaci podatki, z których jakaś część idzie na wykształcenie kobiety, która może ją zastąpić w pracy.
i chyba tyle w tym temacie :)
niech wszyscy ci lumpenliberałowie z uniwersytetów skoro tak nie chcą "płacić na edukację" dobrowolnie zrezygnują z publicznej edukacji, sami dając przykład. Niech pójdą na płatne studia dzienne i spróbują się utrzymać jednocześnie pracując.
to grupa autonomiczna, czy pas transmisyjny MS? Pytam bez zlosliwosci (we wladzach widze ludzi z MS), nie ma w tym nic zlego, ale sami przymierzamy sie do organizacji studenckiej i nie wiem, czy jest sens sie powielac:) O ile DZS jest otwarty nie tylko na czerwone srodowiska mozemy polaczyc sily:)
NZS,ZSP to żenada
kwak fan UPR? jeśli tak to wszystko jasne-przypadek medyczny
wiadomo ze kapitalistom sie nie chce wyksztalconych ludzi, no bo wtedy zaczynaja zadawac pytania, nie zgadzac sie, protestowac
najlepiej aby byly rzesze osob bez wyksztalcenia, ktore by siedzialy cicho a dzieci najbogatszych rzadzili
na edukacji sie nie oszczedza
im w panstwie wiecej ludzi wyksztalconych tym lepsza jest jakosciowo demokracja
rzydzacy bardziej sie licza z wyborcami, gdyz wiedza ze wyborcy nie sa nieswiadomym swoich praw stadem owieczek
DZS jest otwartą inicjatywą. Każda zainteresowana jej współtworzeniem osoba, tudzież grupa lub środowisko jest mile widziana. Oczywiście o ile popiera nasze postulaty.
najpierw doprowadzono do absurdalnej sytuacji w ktorej bezplatne dzienne kierunki studiow sa coraz mniej dostepne dla dzieci z rodzin mniej zamoznych, a Ty pragniesz poglebienia tej sytuacji, bo martwisz sie o kogos kto moglbym przegrac konkurencje ???, masz ewidentnie problemy z logika. Ogolnie to na pohybel takim piewcom ciemnoty jak TY!. Wiedza nie jest towarem i nie jest towarem wyksztalcenie na uczelniach panstwowych. Lewica powinna moim zdaniem postulowac wprowadzenie lepszego systemu stypendialnego dajcego szanse studiowania kazdemu mlodemu czlowiekowi - niezaleznie od statusu majatkowego jego rodziny, nawet mlodym ludziom z zamoznych rodzinnych powinno przyslugiwac stypendium na czas ksztalcenia, jezeli wyraza taka wole.
ze studia wieczorowe i zaoczne na panstwowych uczelniach powinny byc BEZPLATNE!
Tylko zauważcie.
Jakoś nasi lewicowi reprezentanci w Sejmie łeb do piachu schowali?!!!
Bo widzicie. Po co edukować młodzież?
A nuż po takowej zauważy ona, że te jelity, to nic, jak tylko stado niedouczonych baranów, umiejących jedynie włazić do d... obcemu kapitałowi.
no nie przesadzaj :) niby dlaczego jak ktos pracuje mamy mu jeszcze na studia dokladac z naszych podatkow? Jezeli zarabia malo, niech dostanie stypendium albo rabat na czesne, ale po to sa przeciez studia dla pracujacych, zeby na siebie zarabialy :)
Doszloby do absurdalnej sytuacji, gdy placilbym na edukacje komus kto zarabia wiecej niz ja:) Podatki sa potrzebne w innych dziedzinach (i oczywiscie na studia dzienne)
Dlatego, że większość osób, które jednocześnie pracuje i studiuje robi tak ponieważ nie stać jej na utrzymanie się podczas studiów dziennych. Nawet jeśli są bezpłatne, to żyć w tym czasie z czegoś trzeba.Tak jest, ale nie należy uprawiając ekwilibrystykę neoliberalnonielogiczną wysnuwać z tego wniosku, że wobec tego wprowadźmy płatne studia i odetnijmy tych niezbyt zamożnych którzy jeszcze są w stanie studiować dziennie. (Bo dzienne i płatne, znaczy nie możesz pracować, a za studia płać), tylko właśnie postulować bezpłatne studia wieczorowe i zaoczne oraz stypendia. Zaś przedstawiona przez Ciebie trudnośc można dośc łatwo pokonać wprowadzając próg dochodów danej osoby od którego studia są nieodpłatne, żeby faktycznie jakiś prezes, który się dokształca studiując marketing i ikebanę, a którego spokojnie stać na opłaty na pomocy państwa nie żerował.