To powinno się wreszcie stać dla wszystkich - że tak sie wyrażę - oczywistą oczywistością, że wszelkie bogactwa naturalne (węgiel, ropa, gaz, złoto, diamenty i in.) powinny być własnością całego narodu zamieszkującego obszar danego kraju, a nie jakichś prywatnych koncernów, które tych złóż w ziemi przecież nie umieściły, nie znalazły się one tam w wyniku jakichś prywatnych inwestycji. Nie ma tedy ANI JEDNEGO racjonalnego argumentu przemawiającego za tym, by zyski z wydobycia surowców naturalnych czerpały prywatne podmioty.
Fancom, my też jesteśmy "prywatnymi podmiotami" ;-) I to określenie w stosunku do nas jest nawet adekwatniejsze, niż do jakichś wirtualnych bytów jakimi są kapitalistyczne przedsięwzięcia.
A z drugiej strony, "państwowe" nie oznacza jeszcze "nasze"...
"Nie ma tedy ANI JEDNEGO racjonalnego argumentu przemawiającego za tym, by zyski z wydobycia surowców naturalnych czerpały prywatne podmioty."
Ależ oczywiście że jest- jeśli właściciel, czyli państwo, wyrazi na to zgode, czyli dokładnie tak jak było w tym przypadku.
No to teraz państwo nie wyraża zgody, co - a contrario - także jest racjonalnym argumentem.
Zamienię Tusków, Kaczyńskich, Wałęsów, Michników, Borowskich, Napieralskich, Olejniczaków, Kaliszy..... zamienię na jednego tow. Chaveza.
Jeszcze dopłacę...
"No to teraz państwo nie wyraża zgody, co - a contrario - także jest racjonalnym argumentem."
Toć nigdzie nie pisałem że nie jest.
Pozostaje jedynie pytanie o charakter nacjonalizacji. Jeśli po prostu chodzi o nieprzedłużenie umowy to wszystko jest ok. Jeśli niewydanie zgody jest sprzeczne z wcześniejszymi ustaleniami to już nie bardzo.
Zakładam Dobrodzieju PRACODAWCO, że znasz ustawę o swobodzie działalności gospodarczej i wiesz, że przewiduje ona możliwość cofnięcia koncesji jeżeli jest to uzasadnione ważnym interesem państwa.
W Wenezueli zapewne jest podobne prawo a takim ważnym interesem państwa jest kontrola nad złożami naturalnymi kraju. Swoboda umów nie jest absolutna.
Nie znam ani prawa handlowego Wenezueli ani szczegółów umowy pomiędzy rządem a tamtą firmą, toteż, jak zapewne zauwazyłeś, nie wydaję osądów w tej sprawie.
Brawo,nacjonalizacja walką z liberalnym neokolonializmem
Teraz ministerstwo ochrony środowiska pewnie pozwolenie wyda. Rezerwat rezerwatem, ale 35 mld nie śmierdzi, zwłaszcza, że obietnice niespełnione.
Fancom - podzielam twoją opinię na ten temat. Ziemia, na której żyją ludzie zorganizowani w państwo, powinna zawsze stanowić jego własność. Państwowe jest zawsze bardziej nasze niż niepaństwowe. Organy państwa ludzie zawsze mogą obalić, zmienić, organów korporacji nie mogą, nawet gdyby ich bardzo wyzyskiwały. Ale jest także wiele innych powodów, ważniejszych niż zysk, które własność państwowa spełnia lepiej. Dlatego uważam, że Wenezuela kroczy dobrą drogą. Szkoda, że Polska z niej zrezygnowała.