Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Olbrzymie zarobki zarządów spółek giełdowych

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Czy

to jest lewicowe: odwoływać się do resentymentu?
W tym wypadku, resentyment dotyczy dobrze zarabiających. Ale to nie polepsza sytuacji. Lewica powinna wiedzieć, iż nie na tym polegają wady kapitalizmu, że niektórzy w nim dobrze zarabiają.

autor: ABCD, data nadania: 2009-08-25 09:35:18, suma postów tego autora: 20871

Teraz wiadomo kto płaci największe podatki i finansuje system opieki socjalnej

w Polsce. Na tej liście brakuje mi Ojca Muchomora, którego majątek znacznie przekroczył ten zgromadzony przez alter ego Tatula R., czyli Juraska Urbana. No ale przecież Urban traci audytorium, a Rydzol ciągle zyskuje nowych wyznawców.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2009-08-25 11:17:32, suma postów tego autora: 6199

...

Dobrze zarabiaja, dodajmy, kosztem tych którzy zarabiają źle.

autor: Marek, data nadania: 2009-08-25 11:28:13, suma postów tego autora: 1715

Do ABCD

właśnie ten tekst oddaje sedno podstawowego błędu kapitalizmu jakim są wielkie dysproporacje dochodowe, jeśli dla Ciebie to nie jest kwestia którą powinna zajmować się lewica to w takim razie czym ma się zajmować jak nie niwelowaniem tych różnić, bronić małych grupek lesbijek i gejów?

autor: Tomazi23, data nadania: 2009-08-25 15:01:23, suma postów tego autora: 15

Lewica

powinna działać na rzecz zmiejszenia - nieuzasadnionych - wkładem pracy - dysproporcji dochodowych. Nie warto natomiast, żeby naśladowała prawicowych populistów w mobilizowaniu resentymentów i odruchów frustracyjnych.

autor: ABCD, data nadania: 2009-08-25 16:49:14, suma postów tego autora: 20871

./..

ABCD, lepiej wyjaw jaką metodą badać, czy dane dysproporcje są uzasadnione wkładem pracy, czy też nie.

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2009-08-25 17:12:02, suma postów tego autora: 3566

.

Było się uczyć na pana managera, a nie na jakiegoś filozofa, socjologa czy innego filologa klasycznego :)

"zarabiał ponad 572 razy więcej niż najmniej zarabiający Polacy"

Kiedyś, parę ładnych już lat temu, gdy jeszcze mogły padać takie pytania, dziennikarka zapytała jakąś wygarniturowaną mendę: "Czy uważa Pan, że takie dysproporcje w dochodach są moralne?" Na co menda odparła coś w tym stylu: "Wie pani, ja bym tak pytania nie stawiał. Należy się raczej spytać, czy jest to zgodne z prawem. Tak - jest".

autor: Bury, data nadania: 2009-08-25 18:59:54, suma postów tego autora: 5751

Misiu,

Weźmy na logikę: jeśli firma prywatne decyduje się dużo płacić wynajętemu przez siebie fachowcowi, to znaczy, że jego usługi są dużo warte.

autor: ABCD, data nadania: 2009-08-25 19:17:23, suma postów tego autora: 20871

W biznesie

przechodzi się długą i trudną drogę od czeladnika do mistrza. Kompetencje i doświadczenia, zdobyte na tej drodze, są potem premiowane. A żeby ją pokonać, trzeba często pracować omalże więcej niż 24h na dobę.

autor: ABCD, data nadania: 2009-08-25 19:19:15, suma postów tego autora: 20871

zarobki

"W biznesie
przechodzi się długą i trudną drogę od czeladnika do mistrza."
Otóż niekoniecznie - dość często prestiżowe i świetnie opłacane stanowisko w biznesie jest konsekwencja specyficznej 'zapłaty' byłym politykom lub jest ulokowaniem spolegliwego człowieka ( często bez odpowiedniego wykształcenia i znajomości realiów danej firmy) w odpowiednim miejscu.

autor: marikaa, data nadania: 2009-08-25 19:48:09, suma postów tego autora: 140

.

"jeśli firma prywatne decyduje się dużo płacić wynajętemu przez siebie fachowcowi, to znaczy, że jego usługi są dużo warte"

"W biznesie przechodzi się długą i trudną drogę od czeladnika do mistrza..."

Prędzej uwierzę w Pankracego - gadającego psa.

autor: Bury, data nadania: 2009-08-25 20:25:05, suma postów tego autora: 5751

Wynagrodzenia peerelowskich menadżerów

nie przekraczały pięciokrotności średniej krajowej a mimo to Polska rozwijała się szybciej niż obecnie. W tym kontekście tych wielkości nie da się niczym sensownym usprawiedliwić, chyba tylko moralnym złodziejstwem, bo legitymizowanym przez prawo. I jak tu się później dziwić, że ludzie nie chcą wybierać posłów, którzy je stanowią.

autor: steff, data nadania: 2009-08-25 20:59:16, suma postów tego autora: 6626

Bez histerii. 35 tys. miesięcznie (brutto, przypomnę) to 10 średnich krajowych

Podobne proporcje były i w PRL (jeżeli to dla kogoś jest istotne).

autor: west, data nadania: 2009-08-26 07:58:37, suma postów tego autora: 6717

ok, czekam na wyjaśnienie

gdzie dokładnie przebiega granica "moralnie" wysokich zarobków wraz z rzeczowym uzasadnieniem.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2009-08-26 10:00:08, suma postów tego autora: 2714

@Dobrodziej

A gdzie zaczyna się łysina?

autor: jotte, data nadania: 2009-08-26 14:08:36, suma postów tego autora: 48

Wyjaśniam...

Wysokość tych wynagrodzeń na płaszczyźnie moralnej nazwałem: złodziejstwem. Bo niestety w znaczeniu prawnym nim nie jest. A moralnie usprawiedliwione byłyby wówczas, gdyby rekompensowały je korzyści, jakie praca wynagradzanych w ten sposób przynosi społeczeństwu. Ale przecież tak nie jest. Dlatego budzą one coraz powszechniejszy sprzeciw nie tylko na lewicy a ściślej mówiąc wśród szerokich mas, ale także wśród przywódców wielu państw, nie wyłączając USA, czy ostatnio Francji /maklerzy giełdowi / . Te wynagrodzenia wszak, przy poszerzającej się stale biedzie, mogą stać się źródłem poważnych konfliktów społecznych. Szczególnie ci, którzy już mają więcej, powinni o tym pamiętać.

autor: steff, data nadania: 2009-08-26 16:32:11, suma postów tego autora: 6626

Steff, gdzie Ty widzisz tę poszerzającą się biedę?

Ja widzę na każdym kroku rosnące bogactwo Polaków. Dzisiejszy biedak byłby przedmiotem zazdrości w PRL.

autor: west, data nadania: 2009-08-26 17:32:08, suma postów tego autora: 6717

./..

ABCD:
"Weźmy na logikę: jeśli firma prywatne decyduje się dużo płacić wynajętemu przez siebie fachowcowi, to znaczy, że jego usługi są dużo warte."

O tym, że młot jest ciężki, ponieważ posiada dużą masę to ja wiem. Bardziej interesuje mnie to, czy zechcesz odpowiedzieć na moje pytanie.

Swoją drogą, jeśli demokratycznie wybrany parlament zechce płacić... posłom 15 razy więcej niż obecnie, to najpewniej oznacza, że taka jest wola ludu ;-)

Osobną sprawą jest to, że zdajesz się sugerować lewicy, by sprzysięgła się m. in. przeciw bezrobotnym czy rencistom, bowiem ich dochód jest całkowicie nieproporcjonalny do wkładu pracy, który wynosi 0. O to chodzi?

ABCD:
"W biznesie przechodzi się długą i trudną drogę od czeladnika do mistrza. Kompetencje i doświadczenia, zdobyte na tej drodze, są potem premiowane. A żeby ją pokonać, trzeba często pracować omalże więcej niż 24h na dobę."

Podobnym wyczynem może się poszczycić wielu byłych pomocników murarza, bądź stażystów.

Nieśmiało chciałbym zasugerować, że oprócz "nakładu pracy" muszą istnieć też jakieś czynniki sprawiające, że dochody tych wszystkich osób nie są identyczne - proporcjonalne do nakładu pracy.

------

steff:
"A moralnie usprawiedliwione byłyby wówczas, gdyby rekompensowały je korzyści, jakie praca wynagradzanych w ten sposób przynosi społeczeństwu. Ale przecież tak nie jest."

Racja. Zainteresowałem się w jakiej dziedzinie fachowcami, a wręcz geniuszami są najbogatsi ludzie świata. To dość pouczające.

Np. Warren Buffet może poszczycić się niezwykłą umiejętnością... gry na ukulele. Ingvar Kamprad tym, że był faszystą, poza tym wyróżniał się ciężką dysleksją (Dlatego pewnie nadał swojej firmie nazwę, którą był w stanie okiełznać - I(ngvar) K(amprad) E(lmtaryd - nazwa rodzinnej farmy) A(gunnaryd - parafia)). William Gates tym, że miał szczęście chodzić do ekskluzywnego prywatnego liceum, do którego zakupiono komputery, co było w tamtych latach wyjątkiem. Ojciec Lakszmi Mittala miał hutę. Itd, itd...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2009-08-26 18:02:10, suma postów tego autora: 3566

west:

{35 tys. miesięcznie to 10 średnich krajowych}

---------------
Niezupełnie. Rzeczywiście różnica ta wynosi "tylko" 10 razy. Czyli "tylko" 1000% w wartościach względnych. Weź atoli pod uwagę, że ludzie za wszystko, co im potrzebne do życia, nie płacą procentami. Chleb, energia czy paliwo kosztują TYLE SAMO dla zarabiającego 35 tysięcy, jak i tysiąc złotych. (Na marginesie. Argument, że nie płaci się procentami, należy do ulubionych przez liberałków, oczywiście w zupełnie innej sytuacji).

*A propos paliwa: często zarabiającym owe 35 tys. tego typu rzeczy są dodatkowo fundowane przez firmy.

autor: Bury, data nadania: 2009-08-26 20:09:27, suma postów tego autora: 5751

Nie jest to akurat istotna wiadomość na tych stronach

poza tym, egzystencjalnie rzecz ujmując, w/wym. i tak nie przeżrą tego wszystkiego. Tempus fugit...a długość życia menagerów nie jest oszałamiająca. O przypowieści z igłą i wielorybem w podmiocie nawet nie wspomnę (ABCD, C2, SN - czołem Waszmościom!).

autor: szczupak, data nadania: 2009-08-27 01:03:00, suma postów tego autora: 3747

Wiecie co najbardziej boli lewica.pl

nie to, ze oni tyle zarabiaja, tylko to, ze to sami mezczyzni :).

Mamy juz nadumieralnosc mezczyzn w Polsce, zyja blisko 10 lat krocej od kobiet, panstwo nic robi zeby to zmienic, przeciwnie, robi wiele, zeby to poglebic, a tu okazuje sie, ze to mezczyzni kieruja i wytwarzaja wiekszosc dochodu narodowego netto i brutto... to straszna wiadomosc dla lewicy.pl ;)

autor: dyzma_, data nadania: 2009-08-27 11:34:45, suma postów tego autora: 2960

Bury, niezupełnie tak. Osoby zamożniejsze mają też

wyższe koszty utrzymania swojego majątku. Inne są koszty utrzymania M-2, inne choćby niewielkiego domu z ogrodem+samochodu.
Jest oczywiście pewne niezbędne minimum (przybliżone chociażby przez minimum socjalne), ale nie dramatyzujmy - w czteroosobowej rodzinie pracowniczej IPiPS obliczył minimum socjalne w 2008 r. na 2742 zł, czyli jakieś 3800 brutto.

autor: west, data nadania: 2009-08-27 21:30:46, suma postów tego autora: 6717

steff

" A moralnie usprawiedliwione byłyby wówczas, gdyby rekompensowały je korzyści, jakie praca wynagradzanych w ten sposób przynosi społeczeństwu. "

a to społeczeństwo mu płaci?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2009-08-28 14:26:39, suma postów tego autora: 2714

szczupaczku: tempus fugit a verba volant (czego najlepszym dowodem są Twoje wypowiedzi)

Zmniejsz kochanieńki ciśnienie pod dekielkiem a może przestanie dziwić Cię to, że ludzie zarządzający firmami zatrudniającymi tysiące osób odpowiednio dużo zarabiają. Jeśli Ci brakuje do 1-go to podaj nr konta: Sumieńcie zamiast na tacę wpłaci datek drapieżnej rybce :)

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2009-09-01 09:56:34, suma postów tego autora: 6199

Dodaj komentarz