Dla dobra Polski niech ta tarcza wyląduje na złomie!
Ani ona nie jest skuteczna ani bezpieczna dla Polski, ale za to kosmicznie droga. Pytanie więc, po co? Żeby polska prawica miała zabawkę?
Izrael, Turcja, Bałkany są bliżej Iranu niż Polska i Czechy. dużo bliżej. Ale przynajmniej będziemy mieli Patrioty - nieuzbrojone, ale otrzymanie ich za frajer jest nawet korzystne.
że współpracując z Rosją zdziałają więcej. Kiedy ta oczywistość przebije polski beton? Chyba nie szybko, bo ostatnie rewelacje historyczne go umacniają. Na pewno kiedyś skruszeje ale najpierw będziemy musieli niestety dużo stracić.
Prawica musiała się bardzo zasmucić... Wygląda bowiem na to, że nie będzie mogła poprosić amerykańskich żołdaków o "bratnią pomoc " w razie wariantu greckiego w Polsce lub dojśćia do władzy jakiegoś "populisty", który będzie chciał realizować politykę niezgodną z interesami kapitału. Respektują burżuazyjną demokrację tylko dopóki zgadzają się z jej wynikiem.
może w kosowie? amerykańskie bomby już kiedyś tam spadały, teraz mogłyby stamtąd startować...
w wersji bardziej pro-serbskiej: amerykańskie rakiety uderzały w serbskie terytorium,teraz mogą z niego startować...
Tak moze w koncu uzna polska prawica i... dalej wyreczac bedzie Ameryke w kochaniu Ameryki.
...gdzieś w Polsce, gdzieś w Iraku, Afganistanie..., tywagorze legocki...
Jankesolandia wielka jest, ogromna, przepastna... ją niewiele dotyka, nas dotyka jej dotyk..... mimo że ona sama niby z daleka się trzyma, ale dużo zbiera tymi łapskami...
Nas to dotyka...
.
zapewnie jest bardzo zasmucona i zawiedziona:)a na rocznicę nie byle jakie osobowości ze stanów przyjedzaja ;-)
,,GW'' pisze że ,,tacza miała też chronic sojuszników z NATO''
bez komentarza
odpuszczają centralną Europę (pozostawiając Niemcom?), przerzucając się na Bałkany, Bliski Wschód i może nawet jakoś dzieląc azjatyckimi strefami wpływów. Pytanie - co z tym zrobimy? Trudno przecież opierać się w nieskończoność tylko i wyłącznie na radości z faktu, że Amerykanie postanowili zredukować swoją wydatki na jakąś wybitnie dla nas szkodliwą inwestycję. Trzeba zrobić jakiś polityczny krok dalej.
ciekawe kiedy ktoś oficjalnie wypali (a może już to zrobiono, tylko nie wychwyciłem), że rezygnacja z tarczy ma/powinna/mogłaby skonsolidować i lepiej zintegrować NATO. Już nie "dziel i rządź", tylko... "łącz i rządź tymi, których w tym celu złączyłeś".
Trudno coś takiego sobie realnie wyobrazić.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6969440,Polska_bez_tarczy.html
Bardzo się będę cieszyć, jezeli rzeczywiscie w Polsce nie będzie realizowany projekt związany z tarczą !
"Chłopcy" powinni bardziej sie zastanawiać, jak prowadzić polityke zagraniczną ( w tym tzw obronną/wojskową), gdzie i po co wysyłac naszych żołnierzy, jak w końcu ma funkcjonować armia i jakie mieć priorytety.
sęk w tym, że priorytety polskiej polityki zagranicznej i wojskowej się nie zmieniają. "Chłopcy" (jak to ujęłaś) będą po prostu czekać na nowe strategiczne instrukcje z centrali.
a może blok europejski, inspirowany trochę wizjami de Gaulle'a? Albo Międzymorze (rozumiany jako strategiczny alians krajów regionu)?
300 tysięcy krasnoarmiejców siedziało w Polsze u kastra i pieło piesni. A przecież każdemu pseudolewakowi na dżwięk "Kalinki" nogi same rwą się do tańca - "Oh, my darling Clementine" też nie byłoby najgorsze. No, ale cóż - LiliPutin wybłagał u Obamy zmianę decyzji i tarczy nie będzie. W zamian za to Ruscy będą spokojnie przyglądać się jak Jankesi kończą po nich robotę w Afganistanie. Wot, politika tawariszczi ...
leusy i prawusy sa tacy sami. Kosowo, Irak, Awganistan.... od 1999 r. rządy zmieniały się parokrotnie a polska polityka zagranicza jest ciągle służalcza
Dobrze by było, gdyby skończyli. Na razie idzie im (i nam) pod górę.
Tarczy najprawdopodobniej nie będzie, ale tego co najlepsze nikt współczesnym i potomnym nie odbierze. Najlepszy jest film z przepychającymi,
wyśmiewającymi się nawzajem i szturchającymi sztubakami-lizusami występującymi
przed groźną panią nauczycielką. Sztubakami są Tusk, Kaczor i Sikorski, panią
nauczycielką Czarna Zamorska Pani a powodem występów podpisywanie umowy o tarczę.
Rozumiem, że chcesz w jednym poście ,,zjechac'' wszystkich których nie lubisz, ale to nie Putin był przyczyną dla której Obama zdecydował że nie będzie tarczy
a) tarcza nie dawała gwarancji że będzie działac
b) decyzja o tarczy była zbyt unilateralna, a Demokraci jednak dbają o pozory
c) Na świecie panuje coś takiego jak kryzys i budowa tarczy była by teraz niepopularna w samych Stanach
Przeceniasz zdolności Liliputina którego tak nie lubisz podobno...
W dniu dzisiejszym (28.08.2009 r.),na pasku w TVN24 pokazała się wiadomość, że "Waszyngton zdementował pogłoski, o rezygnacji z umieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach". W dyplomacji panuje niepisana zasada, że wierzy się w jakąś informację dopiero wtedy, gdy zostanie zdementowana. Wynika z tego, że tarczy nie będzie. Obama chce tylko wyjść z tego ambarasu z twarzą.
Różne chodzą słuchy...
wiadomo bylo ze demokraci wroca do powiazan strategicznych przed wtc opierajacych sie na scislym sojuszu z niemcami w europie.amerykanie nawet maja obecnie lepsza pozycje niz za busha z powodu stanowiska francji ktora wspoldzialajac z niemcami probuje wypchnac na margines anglikow.polska byla w tych rozgrywkach traktowana jak karta ktora latwo wyrzucic zeby uzyskac lepsza pozycje.dla amerykaow o wiele wazniejsza sprawa jest normalizacja stosunkow z rosja i niedraznienie jej niz jakas tam polska i tak uzalezniona od a do z.sytuacja w afganistanie pogarsza sie coraz bardziej,europa jest juz zmeczona ta wojna i widzi jej bezsens.szuka teraz wygodnego wyjscia z tej pulapki nie tracac przy okazji za bardzo na interesach gospodarczych w swiecie.zreszta europa zachowuje sie jak dziewica opetana mania seksualna.chcialaby i boi sie.wiele krajow chetnie by zreformowalo nato na luzny sojusz partnerski a bardziej zintegrowalo sily europejskie bez parasola amerykanskiego.dlatego ciagle zerkanie w strone rosji i gadanie o przyjeciu rosji do struktur wojskowych europy.i ciagla odpowiedz rosji :"nie jestesmy zainteresowani" :))
watpie w tarcze na terenie turcji.zeby turcja zgodzila sie amerykanie beda musieli naprawde zaplacic baaardzo duze sumy.tarcza w turcji zmusilaby gospodarzy do rewizji calej polityki zagranicznej ktora obecnie opiera sie na budowie zaufania i przyjazni z iranem i probach mediacji pomiedzy niektorymi krajami arabskimi i persami.po drugie turcja nie podjela jeszcze decyzji co z eu czy chce tam wejsc czy nie.zwroccie uwage na brak jednoznacznego okreslenia sie turcji.tarcza w turcji na pewno nie pomoglaby jej w checiach przystapienia do struktur ueropejskich kiedy by sie wreszcie na to zdecydowala.po trzecie.iran bez problemu rozpetalby w turcji "pieklo" kurdyjskie.
hmm israel.on od dawna zabiega o cos takiego jak tarcza u siebie .wzmocniloby go to militarnie i politycznie ale tez watpie zeby amerykanie na to sie zdecydowali.nie mieliby szans na przekonanie krajow regionu lacznie wlasnie z turcja.saudyjczycy zaproponowali amerykanom zeby postawili tarcze w emiratach albo katarze i pewnie tam stanie o ile kiedykolwek stanie.dlaczego?poniewaz zapobiegnie to probom budowy sojuszu krajow naftowych z iranem.
w mediach saudyjskich byl ciekawy watek na temat programu nuklearnego iranu.wskazywano jednoznacznie na pewne kregi w wywiadzie saudyjskim jako budowie opinii o "zagrozeniu nuklearnym" przez iran i potrzebie budowy wlasnej "infrastruktury nuklearnej".egipt wznowil wlasne programy atomowe zamrozone po camp david.dziwnym trafem uzyskal 60mld dolarow na to z ksa.arabia saudyjska bez problemu przygotowuje sie do podobnego kroku a jest w o wiele lepszej sytuacji poniewaz "bomba pakistanska" jest bomba saudyjska.dziwne wizyty szefa depertamentu nuklearnego przy ministerstwie wojny ksa w chinach i rosji.pewnie niedlugo jakies kontrakty beda podpisane :)nie wspominajac o "zawirowywaniach" w kontaktach dla niektorych firm w ksa jak i statusie baz amerykanskich.na koniec.pare dni temu rzad iraku podpisal z iranem umowe o wspolpracy w dziedzinie hmm"pokojowego wykorzystywania energi atomowej" :) a program iranski to prawde mowiac jest irackim i opierajacym sie na uczonych irackich ktorzy tam sie dziwnym trafem znalezli tuz przed inwazja gumozuji.amerykane porozbijali butelki z dzinami a teraz nie maja pomyslu jak je zlapac z powrotem:)nic nowego.