Pracownicy harują w urągających wszelkim normom warunkach, by burżuje ze swoimi rodzinkami mogli ze stadionów oglądać Euro 2012. Znów za przyjemności bogatych płacą biedni.
PiP wlepia mandaty. Phi! Mandaty to można dawać za nieprawidłowe parkowanie. Za ten bandytyzm sprawiedliwa byłaby tylko jedna kara - WYWŁASZCZENIE. Z firmy i z majątku zgromadzonego podczas jej istnienia. No i jeszcze pozbawienie czynnego i biernego prawa wyborczego, by jedni krwiopijcy nie mogli startować w wyborach, a drudzy na nich głosować.
to w 99% przypadków jest jego wina. Kask kosztuje grosze, to nie jest coś na czym pracodawca mógłby zaoszczędzić.
sugerujesz, że kaski, oczywiśćie, były, tylko krnąbrnym robolom nie chciało sie ich założyć? W Gdańsku ten robotnik to też pewnie sobie z rusztowania dla przyjemności skoczył, nie? A że nie było żadnej siatki ochronnej to pewnie też wina jego jak i innych robotników, bo pewnie czcigodny pracodawca ją zakupił, tylko te robolskie zakute łby zapomnieli ją rozwiesić?
przez 8 godzin. Zobaczysz, dlaczego robotnicy nie chcą go nosić.
A to że skutki braku kasku bywają tragiczne to inna sprawa, no ale tu problem polega na braku wyobraźni. Jakby jej nie brakowało to każdy robotnik sam sobie kupiłby kask nie oglądając się na pracodawcę i przepisy BHP.
W poprzednim systemie popędzał plan a teraz zysk. Bezpieczeństwo jak pozostawało, tak pozostaje z tyłu. Pracownicy do tego też się przyczyniają, bo chcą zarobić. A urządzenia chroniące często utrudniają wykonywanie pracy. Jest to po prostu pechowa pod względem bhp branża.
przeciez te igrzyska nie sa dla wiekszosci Polakow.
Pech to jest wtedy gdy w drewnianym kościele spadnie ci cegła na głowę. A od pilnowanie aby pracownicy nosili kaski i przestrzegali inne przepisy BHP jest cale kierownicwto budowy.
i mówili, że normą jest zdejmowanie kasków czy zabezpieczeń, bo może i niebezpieczniej, ale wygodniej i znacznie szybciej, każdy woli szybciej wykonać robotę. Kierownictwo oczywiście powinno tego pilnować, ale chyba nie będzie biegało za każdym robotnikiem ani nie założy monitoringu. Dużo zależy od zdrowego rozsądku samych pracowników.
Nie miałbym nic przeciwko temu, by ta głupota odbyła się gdzie indziej. Kilka dni temu na w sumie podobnej imprezie, Air Show w Radomiu, zgnięło dwóch ludzi. Po co w ogóle urządzać takie bzdury? By gawiedź miała uciechę jak onegdaj z walk gladiatorów?
w końcu "chleba i igrzysk", co nie? Ludzka mentalność od tysięcy lat się nie zmieniła, co najwyżej "unowocześniła".
wielka wyprzedaz, zbieraja na erm2 i pewnie euro2012, oraz prywatnie na nowa fure ;). Wracaja do swej tradycji.
http://biznes.interia.pl/news/polska-wyprzedaz-stulecia,1363453
i to bedzie taka pewnie juz ostatnia wyprzedaz :)
ps. niedawno Lobuzek w PE mowil wielkimi slowami cos o przyszlosci wegla, energetyki opartej na weglu itp. musial zarzyc cos na amnezje.
o zatrudnieniu robotników, przepraszam taniej siły roboczej z Chin przy budowie infrastruktury na Euro 2012?
jako stan wyższej konieczności wymaga przymrużenia oka. Przypomnijcie sobie towarzysze rusztowania z "Przygody na Mariensztacie" - obraz nędzy i rozpaczy. Przy odbudowie samej tylko Warszawy zginęło w trakcie robót budowalnych ponad 150 osób - warto o tym pamiętać, gdy zacznie się wysławiać peerelowskie normy BHP.
jak zawsze nie dostrzegasz konsekwencji swoich idiotycznych porownan, zamiast do duzo lepszych, wciaz ten PRL, tym samym przyznales, ze III RiP to tez taki sam PRL, jaki tam sobie zapamietales, gdzie wyzsza koniecznosc wazniejsza jest niz czlowiek, i po co bylo strajkowac, jak tylko zmienilo sie jedno, wlasciciel kolchozu, do tego bardziej bezczelny i arogancki, kpiacy sobie ze wszystkiego, bo bezkarny, liczacy tylko dutki i zgarniacy co cenniejsze lupy pod siebie. Czasami zal mi takich nawiedzencow, bo pogubili sie w tym i sami nie wiedza juz komu sluza :)
Wiesz, że pieprzysz, by paprykować na słodko, a i tak przesolone...
OBCIACH... jeden wielki... Jest 2009,, zostało czasu na wybudowanie niewsiąkającego go szaletu... a tu sru...
.
Zostaw Kubusia w spokoju.Niech żyje bez sumienia.Zoologiczna nienawiść do Ludowej to jednostka chorobowa,na którą będzie kasa od lewicowego ministra zdrowia.A póki co,to postaraj się go skrócić o klona Rapaporta-Lutmana.Może to coś tam coś da.Ale mogę się mylić.(*_*)
Z ogrodu podopieczni nie wychodzą na zewnątrz, a Ty przecież co jakiś czas mogłeś pojechać na wakacje do Bułgarii lub na handelek do Rumunii.
Co do tego, że lewacy kwestionują wszystkie fakty dotyczące PRL już się przyzwyczaiłem. Nieprzystosowane sierotki po Edwardzie Gierku od 20 lat kultywują pamięć o tym, że Gierek budował w Polsce dobrobyt za własne pieniądze, a organizacja pracy była tak wspaniała, że na budowach nikt nie ginął.
Taki wspaniały był ten realny socjalizm, że do jego obalenia wystarczyło 2 ludzi: elektryk i wikary. A najlepiej go wyśmiewali listonosze z pewnego poznańskiego kabaretu :)
Ja życzę wszystkim żyjącym przeszłością, by odnaleźli się w końcu we realnym świecie. Po 20 latach jest chyba najwyższy czas.
Historia reglamentacji w PRL
tuż po wojnie — kartki na żywność;
1 września 1951 - 3 stycznia 1953 r. bony mięsno-tłuszczowe (tylko dla pracowników sektora uspołecznionego);
lipiec 1976 r. - grudzień 1985 r. - talony na cukier;
od kwietnia 1981 r. - kartki na mięso;
od maja 1981 r. - kartki na masło i tłuszcze;
od maja 1981 r. - reglamentacja mąki i przetworów zbożowych oraz ryżu;
od czerwca 1981 r. - abonament na mleko dla niemowląt;
od sierpnia 1981 r. - kartki na alkohol. Pół litra wódki lub butelka wina importowanego miesięcznie. Władze w niektórych województwach przydzielały dodatkowe kartki na wódkę z okazji wesela lub chrzcin.
Wkrótce potem reglamentowane są papierosy;
od sierpnia 1981 r. - proszek do prania — 300 g miesięcznie;
od sierpnia 1981 r. - mydło (1 kartka na 2 miesiące). O zawieszeniu decydowały władze regionalne;
od sierpnia 1981 r. - reglamentacja wyrobów czekoladopodobnych (100 g mies.) i cukierków (250 g)od października 1981 r. - kartki na pieluszki;
od marca 1982 r. - kartka na kartki. Żeby otrzymać kartki, trzeba mieć kartę zaopatrzenia”, której wydanie zostaje odnotowane w dowodzie osobistym;
od drugiego kwartału 1982 r. Miesięczny przydział na - malucha - 30 litrów,
od drugiego kwartału 1982 r. - kartki na zeszyty;
zima 1982/1983 r. - talon na jedną parę obuwia skórzanego lub skóropodobnego całorocznego lub tekstylnego jesienno-zimowego;
kwiecień 1984 r. - talony na benzynę dla cudzoziemców, odbierane w wybranych kasach walutowych Orbisu.
Wrzuć na luzik!Nie próbuj uczyć matki dzieci rodzić a ojca robić.My to już dawno przerabiali.Ale nie tak dawno żebyśmy zapomnieli.))
pamięć :)
ja miałam wesele w stanie wojennym. Jak myślisz, goście jedli kartkowe mięso, pieczone na kartkowym tłuszczu? A kurzyłam tylko kartkowe "Klubowe"? Piłam kartkową gorzałę?
Kartki były dla Kubusiów, którzy nie mieli znajomości.
(*_*)
dla tych co mają znajomości każdy ustrój dobry...Ty miałaś je w komunizmie, to było klawo, teraz nie masz - jest źle (czyt. ustrój jest zły).
=)
(a za takiego się uważam) w każdym ustroju ma znajomości.
.
?
I gdzie ja narzekam?
.
{mogłeś pojechać na wakacje do Bułgarii}
Z tego co wiem teraz to pospólstwo "podróżuje" do Egiptu.