Bo czyż zamienilibyśmy niezbyt kompetentnego premiera i rząd PO-PSL na rząd PiSu
-------------------
Czy Fołtyn przypadkiem nie był jedynką na liście PSL w Warszawie w jakiś tam wyrobach?
Czy socjalny elektorat PiS to nie właśnie ten elektorat o którym marzy Luke aby na niego zagłosował?
Panie Fołtyn zerżnięcie Gadu Gadu z nomen omen izraelskiego komunikatora ICQ to był pomysł genialny ale nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki tj. nie da się przenieść zachodnio europejskiego modelu państwa opiekuńczego do Polski.
O komunikatorze ISQ tutaj:
http://www.icq.wypasik.pl/
Bo to, że odbyłeś dzisiaj poranny przegląd prawicowej prasy widzą wszyscy.
Ale czy rola lewicy w społeczeństwie z tego powodu wzrośnie?
W stawianej za przykład przez polskojęzyczną lewicę Skandynawii rośnie rola partii rasistowskich i ksenofobicznych.
Rasiści na horyzoncie
http://www.krytykapolityczna.pl/Zerkanie-w-gore-mapy/Rasisci-na-horyzoncie/menu-id-221.html
cytat:
Z polskiej prasy czytam głównie „Gazetę Wyborczą” – można mieć o niej różne zdanie, ale nawet jej wrogowie nie będą twierdzić, że sprzyja ona rasistom. Zawsze dziwiło mnie więc i dziwi nadal, że GW poświęca tak niewiele uwagi odradzającemu się rasizmowi, który w kilku krajach europejskich stał się akceptowany już nawet wśród elit. Mniemam, że powody obojętności GW najlepiej wyjaśniłby psychoanalityk, co nie zmienia faktu, że w przyszłości ludzie piszący o „Wyborczej” wystawią za tę obojętność rachunek obecnemu kierownictwu tego dziennika.
byłyby poparte unikalną wiedzą i kompetencjami Foltyna?
Koniecznie muszą być banalne pytania prowokujące do banalnych odpowiedzi?
część elektoratu PiS jest być może pro-socjalna, ale to nie znaczy że sama partia jest socjalna- jeżeli już, to "pseudo-socjalna", udająca socjalną. W tym sensie PiS jest gorszy od PO, bo gorszy jest wróg udający przyjaciela, niż otwarty wróg... Bo co to że wpowadzili becikowe czy ulgi na dzieci, zresztą sam PiS był bardzo sceptyczny, pamiętasz że większe becikowe wprowadzono wbrew PiSowi? To i tak niewiele, za to zmniejszyli podatki najbogatszym...
W tym sensie PiS jest gorszy od PO, bo gorszy jest wróg udający przyjaciela, niż otwarty wróg...
--------------------------------------
Wróg tam Wróg tu a jakiś pozytywny program Pan ma?
Bo z walki politycznej chleba nie będzie.
[Jest za to więcej chęci porozumienia i ułożenia dobrych stosunków, szczególnie z Rosją, choć i tak ciągle w tej polityce są elementy uprzedzeń wobec tego kraju.]
http://polska.netbird.pl/a/21322,1
PiS tak samo "udaje" socjalną jak SLD np. Elektorat SLD otrzymujesz gdy wyślesz na studia moherowe berety aby nauczyły się ładnie omawiać socjalistyczne "idee" spod budki z piwem. Oczywiście daleko im do socjalistycznego radykalizmu PPS (marksistowski socjalizm) czy Samoobrony (narodowy socjalizm), ale nie ma sensu mówić że oni coś "udają", po prostu nie są tak radykalni, taki zwykły Kowalski uczący się ekonomii z ulotek parafialnych gdzie dowiedział się że bieda jest super, ewentualnie student po semestrze ekonomii gdzie dowiedział się że trzeba wspierać konsumpcję jednocześnie zwalczając konsumpcjonizm (sic!) i takie tam.
cos tym razem zaplatales sie w tej wypowiedzi:), wlasnie "zerznieciem" tworca GG dowiodl, ze da sie przeniesc pomysl modelu panstwa opiekunczego do Polski, z sukcesem.
W Polsce rozwiazania wprost nie dzialaja np: eBay vide Allegro; yahoo itp. vide onet.pl, wp.pl, interia.pl...;, facebook vide fotka.pl; icq, aol, msn vide gg; itd... nawet spolszczenia nie pomagaja :), a jedynym konkurentem w Polsce dla gg, jest skandynawski skype, czyzby bylo Polakom blizej do modelu skandynawskiego niz amerykanskiego czy izraelskiego panstwa :)
- chyba jedynie dla lepszych statystyk - minimum socjalne i minimum egzystencji, by tych którzy żyć muszą za mniej niż one wynoszą było mniej, nie więcej jakby się okazało gdyby "operacji" z obniżkami nie przeprowadzono.
Z lektur:
http://passent.blog.polityka.pl/?p=605#comment-125274 :
POLONIA-SAWA pisze:
2009-09-17 o godz. 11:58
Krotko-
1. Niemcy dostaja chyba 60% swojej placy rok - potem przechodza na pomoc panstwa 350 Eur + zaplacone mieszkanie
2. Dane z Francji dotyczyly ludzi ktorzy maja57 lat , reszta ich zapomoga jest zmniejsza na systematycznie co 6 miesiecy chyba o 15 %
jesli jestes mlodszy dostajesz okolo 36 miesiecy pomoc ktora jest rowniez zmniejszana systematycznie /co 6 miesiecy/,
po tym okresie jest ?????…./a 250 Eur na kazde dziecko/
3. Nie mozna porownywac Polski z Chinami ,bo ten kraj ,to miliardy ludzi i jesli sobie wyobiazasz ze Polacy z wsi przeniosa sie do miasta i beda razem mieszkac w dawnym budynku zakladowym i dostawac
300 Eur miesiecznie ,ktore i tak musza wyslac do rodziny na wsi
/bo inaczej tamci umra z glodu /.ha!
No i tak powstaja imperia .
/ na pocieszenie mozna tylko powiedziec ze pewien zdenerwowany profesor ekonomi powiedzail ,przed okolo 6 miesiacami ;
rozumia ten caly system rynkowy i pieniezny naprawde tylko
4 osoby na swiecie , no wiec?,ja tylko probuje /
4. Uwazam ze Polakow przy dobrych rzadach/na przestrzeni
ostatnich czasow/ stac byloby na okolo 2,0-2,5 moze 3%.
—–
Polacy przesadzaja w obydwu kierunkach !
Salute
Ps.Nowoczesne spoleczenstwa oparte sa na rozumie ,a uczucia i emocje
i oczywiscie klopoty?, ,,,,,,one i tak przyjda! ,wiec naprawde
nie trzeba je sztucznie wywolywac !
Przepraszam czy slowo “kurdupelek uczuciowy i umyslowy ” jest tez
obrazliwe ,mianowicie z checia bym je do kogos uzyla ????
/NIE DYSKUTUJE !!!!!,probuje sobie zarobic na “zlota rybke ” ,
znowu bajki?!/
http://kontrowersje.net/node/4315#comment-61687 :
Czworakowa Hrabini z Ameryki pn/ws polski
ini 2 ::: śr., 09/16/2009 - 23:23.
Sniłu siemi w popołudnyj sjeści ży ja wynajszla byłła koło
K G W (Koło Gospodyń Wiejskich).
Po tym długu długu ni byłu nic,dupiro Pan Kurczynski był wynajszyd koło pt.Kontrowersji, do ktoregu byli wpisali si prawdziwe dobre Ludzi.
Moji Koło ,tanczy śpiwa recytuji volk opiewa i hawtuje i przetrwału do dziś.
Życzy ja Panu i wszystkim Ludziom Dobrej Woli, by Kontrowersje opiewały
dobroć, szacunek dla Bliźnich i broniły Tych Maluczkich którzy nie umieją się znaleźć w nowym Świecie, tym najlepszym ze wszystkich Weltów ,tym
Wolnorynkowym abu Kapitalistycznym.
Hej hej ,hej sokoły wspierajci wy bidne Dzieci gołe
Wspirajcie Wy (byłe) PGeRy,tam jest bidy do kuliery ....Hej !!!!!!!!
"W tym sensie PiS jest gorszy od PO, bo gorszy jest wróg udający przyjaciela, niż otwarty wróg..."
Popieram Pana w tej kwestii - PIS traktuje swoją rzekomą
lewicowość instrumentalnie. Byleby pozyskać
lewicowy elektorat, związany emocjonalnie i tradycją z Kościołem Katolickim.
Dla porównania - http://adamczewski.blog.polityka.pl/?p=1189#comment-166324 :
jotka pisze:
2009-09-17 o godz. 10:18
Bardzo lubię targowiska. Najbardziej urzekł mnie targ w Bernie. Nie tyle ze wzgledu na jego okazałość czy szczególną orginalność produktów, co ze wzgledu na jego umiejscowienie.
W stolicy Szwajcarii, na placu przed parlamentem, dwa razy (chyba dwa razy) w tygodniu rozkładane sa kramy z różnościami. Mozna degustować sery, kupowac owoce, sadzonki roslin. Wszystko to co na tradycyjnym targu zwykło się kupować. Nikomu nie przeszkadza, że obywa się to praktycznie przy samym wejściu do parlamentu.
W pozostałe dni tygodnia, kiedy kramy znikają, włączane są fontanny. Z wybetonowanego placu wytryskjuja w róznych miejscach strumienie wody. Wyższe, niższe, losowo, to tu, to tam. Dzieci te małe i te całkiem duże biegają pomiędzy strumieniami wody. Psy podchodzą i piją z tych nizszych strumieni. Nieco w oddali od fonntann ludzie leżą na porozkładanych recznikach lub częściach garderoby. Plażują. I jakoś nikt nie ma zastrzeżeń. I za to właśnie, między innymi, kocham Szwajcarię
Proszę o wyjaśnienie o jakie dane chodzi. Domyśliłam się, że o zasiłki dla bezrobotnych ale może się mylę. Z tego co ja wiem o państwie niemieckim powszechne jest tam ubezpieczenie od bezrobocia, które polega na tym, że przez niedługi okres czasu wypłacana jest kwota stanowiąca dość wysoki procent płacy, a po roku ( albo dwóch- nie pamiętam dokładnie) trochę niższy, ale za to wypłacany do skutku- czyli do czasu znalezienia pracy. Z tym, że wysokość tego świadczenia ( bo jest to świadczenie z ubezpieczenia, a nie zasiłek) jest uzależniona także od tego czy w rodzinie są dzieci. Może te dane, które Pani podała, dotyczą osób, które nie były ubezpieczone od bezrobocia?
Brawo Piotr Ikonowicz:
http://nowalewica.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=180:sztuczny-horyzont&catid=3:czytelnia&Itemid=5
Operuję danymi, które znajduję w sieci, a które podawane są przez Polaków zamieszkałych w Niemczech oraz od osób z którymi mam kontakt, też Polaków, które tam korzystają/korzystały z zasiłków. Żadna z nich nie ma problemu z zakupem żywności (stać na to co się lubi, nie zaś na to by nie umrzeć z głodu choć organizm biologicznie wyniszczyć), opłatami za utrzymanie mieszkania (komunalnego!, biednym się należy) oraz edukacji dzieci. To samo dla/wobec osób które z powodów zdrowotnych zmuszone są korzystać z rent. Przykład: Polka zamieszkała tam na stałe po operacji na raka zapadła na depresję więc poza rentą otrzymała jeszcze pomoc w postaci codziennych odwiedzin (i pomocy w bieżących sprawach) pani z opieki społecznej. U nas znana mi recistka I grupy otrzymuje renty wraz z zasiłkiem rodzinnym na troje dzieci złotych, a czynsz za mieszkanie opiewa na 975 i jej problem. Cud, że mieszkanie komunalne otrzymała.
aspomniana rencistka otrzymuje 700 zł! Przepraszam.
co zasuwaja w pocie czola na dobrodziei w III Najasniejszej tez moga sobie juz kopac rowek w parku, bo kiedy odejda na emeryture, zakladajac, ze pracowali bez dluzszych przerw i dozyja!, otrzymaja od panstwa najwyzej 20-30% ostatniego wynagrodzenia, owe OFE do tego czasu zwinie sie gdzies i to ze skladkami dajac jakies grosze na odczepne przyszlym frajerom.
Oczywiscie nie dotyczy to garstki najzamozniejszych, wiec problemu nie ma...
tylko pozornie nie dotyczy tej garstki najzamozniejszych, oni zdaja sie myslec, ze zyja poza czasem i przestrzenia. przyszlosci nie mozna kupic sobie teraz, nawet kupujac sobie najdrozszy szwajcarski zegarek:), taka jest natura czasu, ze czym horyzont zdarzen jest bardziej odlegly tym mniej prawdopodobny.
http://passent.blog.polityka.pl/?p=606#comment-125440 :
Barbara Washington DC pisze:
2009-09-18 o godz. 17:55
Szanowny Panie Redaktor,
Pragne podac do Panskiej oraz czytelnikow wiadomosci informacje o charakterze negocjacji polsko-amerykanskich w Waszyngtonie. W tym celu przytaczam felieton Profesora S. Billet z George Washington University ktory zostal nadany miedzy innymi do CNN jako kontrybucja do dyskusji o tarczach w Polsce. Ufam ze zawodowe dziennikarskie tlumaczenie wyswietli fakt i poinformuje Polskich obywateli ze Ambasada Polska w Waszyngtonie zatrudnia od 2001 roku amerykanskich lobistow za blacha sume $30.000/mies. Kontrakt zostal przedluzony w 2009 na nastepne $200.000 czyli po wyborach Obamy. Zenujacy problem lezy nie tylko w fakcie ze Polska musi wydawac pieniadze na lobistow w Waszyngtonie ale przede wszystkim ze zatrudniona firma, BGR Holding, nalezy do skrajnej opozycji obecnej Administracji Obamy i nie ma absolutnie zadnego wplywu na decyzje prezydenta - Demokraty. Negocjacje za posrednictwem ‘hard core’ Republikanow i ludzi Bush’a sa policzkiem dla obecnej Administracji i swiadectwem ignorancji charakteru amerykanskiej polityki a moze i funkcji lobbizmu. Prawdopodobnie Polski rzad nie wie ze w Waszyngtonie istnieje tzw. transparencja i sa organizacje jak Opensecrets ktorych jedyna misja jest publikacja wszelkich finansowych danych, jak kontrybucje polityczne, place CEO, itd. Milej lektury.
————————————————————————————–
“The Mystery of Polish Lobbying in Washington”
At last some realism in US policy on the missile deployment issue!
Clearly, the US is using the issue as leverage with the Russians on the transfer of nuclear technology to Iran.
But this raises a number of very basic questions about the current Polish government’s fundamental competence. As shown below, Polish citizens have reason to raise serious questions on this topic.
While doing research recently, I came across a listing for “Clients for Lobbyists” in the Untied States and an entry for “Embassy of Poland” in Washington. I have spent much of my career studying transparency issues and the European Union, so I explored further. As a former lobbyist in the EU and the US, what I found was puzzling, at least, and worse, possibly ignorant and wasteful.
Opensecrets, one of the most popular compilers of lobbying data in Washington, showed that the Embassy of Poland paid BGR Holding, a Washington lobbying firm, the handsome sum of $200,000 in the first six months of 2009 for lobbying services. The embassy’s arrangement with BGR, in fact, has been in place since 2001. No surprise that organizations, including governments, hire well connected lobbyists to look after their interests in the U.S. Lobbying is a reality in Washington.
But the public record raises several questions about why the Polish Embassy felt compelled to hire a lobbyist in Washington.
First, exactly why does the government of Poland pay over $30 thousand per month for representation in Washington? While it is not unusual for embassies to contract for assistance from lobbyists, the list is not very long, and most get these services for a fraction of what Poland paid. Only a handful of EU members have lobbyists under contract. Certainly, the missile deployment issue is of critical importance to Poland and this may be a rationale for hiring BRG until you look a little closer at the firm.
Second, why contract with BGR? BGR is, first and foremost, a thoroughly Republican firm. Its ownership and senior management are ALL Republicans. Perhaps the government of Poland did not notice, but the Democrats now control Washington. BGR was a defensible choice during the Bush years, but all the lobbyists shown representing the Polish Embassy on official reports are Republicans. Their access to the Obama Administration and Democratic members of Congress is suspect, at best, ignorant of US politics at its worst. If Poland was serious about getting some help in Washington, they would be well-advised to find a firm that has some Democratic credentials.
Third, the whole issue of needing a lobbyist to represent the interests of a country raises profound questions about the competence and knowledge of the Polish diplomatic and foreign ministry establishment. Are Polish diplomats so incompetent that they need to spend $30,000 every month to get the job done in Washington?
The beauty of transparency in Washington is that citizens, indeed every citizen, can find important information about the activities of their elected officials and the mammoth lobbying community that swirls about our institutions of governance. This is all based on the notion that “sunshine is the best disinfectant” — that people have a right to questions what our government is doing. Instead of vilifying the Obama Administration, perhaps citizens of Poland should be asking its own questions about how its own government failed on this issue.
Dr Steven E. Billet
Director Legislative Affairs
Graduate School of Political Management
GWU, Washington DC
Gdyby to nie było takie straszne, mogłoby być nawet zabawne. Otóż, "lewicowy publicysta" poważnie zastanawia się czy "zamienilibyśmy niezbyt kompetentnego premiera i rząd PO-PSL na rząd PiSu, który wcale nie był bardziej kompetentny"?
Robi to wiedząc, że PO powzięło właśnie ekstremistycznie wręcz neoliberalny pomysł masowej prywatyzacji pozostałego majątku po PRL.
Ba, ostatecznie w komentarzu pod tekstem uznaje, że PiS jest gorszy, bo... postępując czasem słusznie z lewicowego punktu widzenia robi to złośliwie, pod publiczkę. Istotnie, w tym aspekcie Platforma jest "uczciwsza", bo konsekwentnie neoliberalna. Nie robi nic pożytecznego, szkodzi, a mimo to jest lepsza. Ciekawe...
Mi się wydawało, że w jakimś stopniu obecny w programie PiS solidaryzm jest bądź co bądź dość bliski socjaldemokracji, a przecież zawsze "lepszy rydz, niż nic", co poświadczy wiele ofiar prawicowej transformacji, restrukturyzacji i prywatyzacji...
Cóż, dla mnie niepojęte są te wzajemne przepychanki między miłośnikami kapitalizmu różnej maści. Zapamiętam jednak, o nich właśnie myśląc, stwierdzenie "lewicowego publicysty" mówiące, że "gorszy jest wróg udający przyjaciela, niż otwarty wróg"...
Brzmi to tak jakby jakiś w ostatnich 80 latach był kompetentny.
A jak było i jest to każdy widzi.