zestawiałbym ładnym przejawów historii walk emancypacyjnych z tzw. białym miasteczkiem. W tym ostatnim chodziło tylko o płacowe żądania nieźle (wbrew stereotypom) prosperującej grupy zawodowej. A w ówczesnej sytuacji tzw. białe miasteczko stało się narzędziem walki o prywatyzację służby zdrtowia, prowadzonej przez korporację lekarską.
w przytłaczającej większości działały w ruchu robotniczym,socjalistycznym,feminizm był dla nich częścią ruchu walki o sprawiedliwość społeczną a nie seksizmem w stylu dzisiejszej tzw.warszawki