Polska nie jest krajem, który rozdaje mieszkania – oświadczył wiceburmistrz stołecznej dzielnicy Wawer Marek Kociński
--------
Pan Marek Kociński jest pomysłodawcom i organizatorem biegów przełajowych upamiętniających wielkiego sportowca Papieża Jana Pawła II.
W zawodach upamiętniających naszego wielkiego rodaka Jana Pawła II, papieża-sportowca, uczestniczyło 686 biegaczy z wawerskich przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, liceów, a także osób dorosłych m.in. rodziców startujących razem ze swoimi pociechami.
Cytat z:
http://www.wawer.warszawa.pl/nowa/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=53&Itemid=394
No właśnie a każdego ktoś dopingował. Na całej trasie stało kilka tysięcy kibiców, cala tras była wytyczona szarfami w kolorach Papieskich, biegacze często przyklękiwali przy kapliczkach znajdujących się na trasie biegu i żegnali się znakiem krzyża. Atmosfera była podniosła i patriotyczna.
I chyba to Was boli najbardziej, że ludzie SAMO organizują się wokół wiekopomnej postaci Papieża sportowca Jana Pawła 2 a nie w ruchu lokatorskim.
Mieszkam od 15 roku życia w gminie Wawer i nie widziałem większego wydarzenia o skali tak spontanicznego zaangażowania.
i takim obowiązkiem państwa wobec obywatela jest zapewnienie mu dachu nad głową, ponieważ w naszym klimacie posiadanie mieszkania jest koniecznością. Pierdzielenie o jakimś rozdawnictwie i tym podobne bzdury świadczą o tym, iż naszą Ojczyzną zarządzają nieodpowiedni ludzie, mający obywateli w dupie.
Jeżeli można z naszych podatków finansować "wyjazdy misyjne" naszych żołnierzyków, to można również - a nawet powinno się - finansować z nich mieszkania dla niezamożnych.
Czas, by ludzie przypomnieli tym zarządzicielom, w jakim celu zostali wybrani i za co oni biorą pieniądze. A są to też pieniądze z naszych podatków. Ja wolę, by z moich podatków finansowano mieszkania dla biednych, a nie krociowe pensje jakichś wiceburmistrzów.
rodzinę (tylko czy rodzice się zgodzą). Zreszta, gdyby Piotr Ikonowicz pogadał ze swoją siostrą-restauratorką to zamiast obrzydliwych kapitalistyczno-snobistycznych restauracji, w których członka proletariatu stać wyłącznie na herbatę, mogłby powstać mieszkania dla bezdomnych. Lewico - nie pytaj się, komu zabrać by dać potrzebującym - daj sama!
Towarzystwo Przyjaciół im. Brata Alberta. Pierwsze schroniska powstały w 1981 r., wcześniej władza udawała, że bezdomny jest tylko "element aspołeczny" i "antysocjalistyczny".
Skoro Albertyni pomagali bezdomnym w PRL-u to może i teraz powinno się pomysleć o wsparciu ich schronisk?
W PRL-u wstydliwie maskowano problem ubogich i bezdomnych, a milicja usuwała z ulic i placów żebraków. Tradycyjną działalność dobroczynną, jaką prowadzono przed wojną reżim uważał za mieszczański przeżytek i w zasadzie zezwalał tylko na działalność charytatywną Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, który kontrolował. Ówczesne media jednak nie nagłaśniały zbiórek pieniędzy i darów rzeczowych dla potrzebujących.
Dziś wózki na dary dla ubogich ustawia się w supermarketach, a robiąc własne zakupy, ludzie kupują dodatkowe niepsujące się produkty dla potrzebujących. Młodzi ochotnicy pomagają roznosić artykuły spożywcze, zabawki i inne drobiazgi dla biednych rodzin wielodzietnych, samotnych starców czy osób bezdomnych w schroniskach. W tej dziedzinie działają obecnie niezliczone fundacje, organizacje i parafie oraz nieformalne grupy. W każdej parafii sprzedawane są świece Caritas, z których dochód zapewnia biednym dzieciom prezenty gwiazdkowe, a nawet możliwość uczestnictwa w koloniach letnich.
Byłeś kiedyś bardzo zdziwiony, że śmiem poddawać w wątpliwość Twoją rzekomą "Radykalną Lewicowość", z którą tak lubisz się obnosić. Jak widać z Twoich postów, ważna dla lewicy kwestia mieszkaniowa, jest dla Ciebie mało znacząca. Jak przystało zaś na radykalnego lewicowca propagujesz tu postać JPII i bieg ku jego czci, który przyniósł korzyści chyba tylko jego uczestnikom, w postaci odcisków. Na stopach i na... kolanach. Czy ty również - jak przystało na radykalnego lewicowca przyklękasz przed kapliczkami podczas spacerów i przemyśleń nad naukami wybitnego sportowca JPII?
"biegacze często przyklękiwali przy kapliczkach znajdujących się na trasie biegu i żegnali się znakiem krzyża. Atmosfera była podniosła i patriotyczna"
Dobre :)
Starałem się tylko w sposób obiektywny czytaj. wielostronny naświetlić postać negatywnego bohatera tego artykułu wiceburmistrza gminy Wawer, który przedstawiony jest jako bezduszny urzędnik. Czy nie dziwi się, że autor artykułu który tak bezprecedensowo krytykuje Pana Mark nie wspomina nic o Jego działalności społecznej? Co dla Ciebie jest nie lewicowego w propagowaniu zdrowej sportowej rywalizacji oraz myśli społecznej JP2? Czy lewicowość zawsze musi się dla Ciebie równać anty klerykalizm?
Ile tych biegów się odbyło? Nie można było zrobić normalnego, świeckiego biegu? Podejrzewam, że wówczas nie wzbudziłby u Ciebie takiego entuzjazmu. Co jeszcze dla sportu zrobiono w Wawrze? I czy sport jest ważniejszy do mieszkania?
Lewicowość nie jest dla mnie równoznaczna z antyklerykalizmem. Nie uważam się też za ateistę. Jednak Twoja postawa nie jest nie tylko nawet odrobinę antyklerykalna, ale po prostu nachalnie klerykalna. A tego nie da się pogodzić z lewicowością, zwłaszcza radykalną.
narzuca taki dogmat otumanionym sierotom po PRL-u. Współczesna pseudolewicowość lansuje się na ateistyczną, bo przecież midyl klas nie ma czasu na chodzenie do kościoła, trzeba się obracać w towarzystwie i trzaskać kasiorę dla swej korporacji.
Z tego właśnie powodu, najbardziej znienawidzone są mohery - z punktu widzenia targetu marketingowego moherowe babcie plasują się poniżej stworzeń domowych: nie jedzą hamburgerów, nie ściągają muzy i dzwonków z Netu i nie biorą kredytów na zakup domu czy samochodu. Dziwadła jednym słowem.
No to trzeba je zgnoić i zdeptać, że moherowe i do kościoła ciągle latają.
A jaką alternatywę spędzania wolnego czasu dla moherowych emerytek zafundował nam Leszek Balcerowicz i inni farbowani liberałowie z PZPR-u?
>Wiara nie wyklucza lewicowości, choć pseudolewica SLD-owsko-michnikowska
Racja - nie wyklucza. Wyklucza ją jednak klerykalizm. Michnik nie jest lewicowcem i nie jest idolem moim, ani chyba nikogo na tym forum.
>narzuca taki dogmat otumanionym sierotom po PRL-u. Współczesna pseudolewicowość lansuje się na ateistyczną, bo przecież midyl klas nie ma czasu na chodzenie do kościoła, trzeba się obracać w towarzystwie i trzaskać kasiorę dla swej korporacji.
Na nikogo się nie lansuję. Na temat swojej wiary lub jego braku wypowiadam się dopiero przy okazji takich zarzutów jak powyższe. Nikt nie ma prawa nikogo zmuszać ani do niewiary, ani też do deklarowania wiary. Chodź sobie do kościoła nawet codziennie. Nie chodzę tam od lat, nie dlatego, że pracuję (nie pracuję dla żadnej korporacji), lecz dlatego, że osobiście nie mam tam czego szukać.
>Z tego właśnie powodu, najbardziej znienawidzone są mohery - z punktu widzenia targetu marketingowego moherowe babcie plasują się poniżej stworzeń domowych: nie jedzą hamburgerów, nie ściągają muzy i dzwonków z Netu i nie biorą kredytów na zakup domu czy samochodu. Dziwadła jednym słowem.
No to trzeba je zgnoić i zdeptać, że moherowe i do kościoła ciągle latają.
Czy cud2 jest "moherem"? Nikogo w życiu nie zamierzałem zadeptać, ani zgnoić. Ironia w pewnych granicach jest dozwolona.
>A jaką alternatywę spędzania wolnego czasu dla moherowych emerytek zafundował nam Leszek Balcerowicz i inni farbowani liberałowie z PZPR-u?
Balcerowicz to idol prawicy. Spytaj swoich kolegów. A więc msza to sposób na relaksu w wolnym czasie? Znam dziesiątki ciekawszych i pożyteczniejszych, choćby zbieranie grzybów. Polecam!
Ile tych biegów się odbyło?
W tym roku w październiku będzie 4 edycja.
---------------------------------------
Co jeszcze dla sportu zrobiono w Wawrze?
Wyremontowano znajdujący się w samym centrum stadion ZWARu:
http://www.zwar.pl/content/blogcategory/3/25/
Wyremontowano boisko dla: PARAFIALNY KLUB SPORTOWY "VICTORIA" ZERZEŃ
http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=168354
OFICJALNIE KLUB NAZYWA SIĘ PKS VIKTORIA ZERZEŃ ALE WŁĄDZE GMINY WAWER PO UPADKU MIESCOWEGO PKSU PRZEKAZAŁY GO MIEJSCOWEJ PARAFII ZERZEŃ
http://www.victoriazerzen.pl/
ZORGANIZOWANO RAJD ROWEROWY ŚLADAMI MARSZAŁAK PIUŁSUDZKIEGO KTÓRY MIESZKAŁ W POBLISKIM SULEJUWKU
MAŁO? A CO TWOJA GMINA ZROBIŁA W TYM TEMACIE?
Były członek PZPR, który w 1989r. podobnie jak wielu kolegów towarzyszy stał się żarliwym zwolennikiem kapitalizmu.
SLD-uchy kochają Balcerka za to, że dał im szansę na odbicie się od grubej kreski i rozkręcenie biznesu.
Antysemicka prawica nigdy nie czciła Balcerka, więc proszę podobnych bzdur nie wypisywać, bo słuchać hadko.
że autor nie widzi różnicy pomiędzy mieszkaniem, drogą, mostem i szkołą. Te trzy ostatnie są przeznaczone do użytku publicznego - każdy może z nich korzystać. Mieszkanie jest przeznaczone do prywatnego użytku konkretnej osoby/osób. Jeśli idzie o mieszkanie, każdy marzy o tym, by być na swoim, a nie wynajmować.
Nie ma to miejsca w przypadku drogi, mostu czy szkoły. Ja życzę klasie robotniczej jednak czegoś więcej niż niepewności jutra w komunalnym mieszkaniu, które byle neoliberalny skurwiel może sprywatyzować, oddając za bezcen w łapska innego skurwysyna, któremu marzy się życie w luksusie na koszt innych, bez wykonywania żadnej pracy. Mieszkania komunalne są potrzebne, ale w dalszej perspektywie państwo powinno wziąć na siebie obowiązek zapewnienia niezamożnym obywatelom tanich mieszkań własnościowych. Deweloperem powinno stać się samo państwo, które może budować mieszkania taniej niż prywaciarze (np. państwo samo od siebie nie musi kupować gruntów, samo sobie nie musi płacić za pozwolenia na budowe itp.), udzielać na te mieszkania niskooprocentowanych kredytów, które, oczywiście, należałyby się tylko tym, których rzeczywiście nie stać na kupno własnego M po 4 czy 5 tys. zł/m2. Żaden neoliberalny zjeb nie mógłby powiedzieć, że to rozdawnictwo, bo byłaby to inwestycja, która mało że by się zwróciła, to jeszcze przyniosłaby budżetowi państwa zysk.
Zmartwię Cię, ale moja gmina nie przekazała żadnego klubu sportowego parafii. Z racji tego, że liczy ona 240 tys. mieszkańców (ma prawa powiatu) ma nieco większe możliwości nawet od warszawskiego Waweru. Wydano m.in. ponad 10 mln zł na remont generalny stadionu miejskiego obok którego ma powstać hala sportowa. Nie będę wymieniał innych inwestycji licznych imprez sportowych, które się una odbyły, bo robiłbym reklamę prawicowemu prezydentowi, który generalnie rządzi kiepsko. Nie będę wymieniał także dlatego, że nie uważam by sport należał do naczelnych najważniejszych zadań samorządów. Budowanie hal sportowych i basenów nawet w małych, biednych, wiejskich gminach uważam za niepotrzebne wyrzucanie pieniędzy w błoto. Robi się głównie na pokaz, po to, by mieć czym się pochwalić. Jednocześnie same gminy często polikwidowały szkoły, nie mają połączeń PKS, kanalizacji, a o gazyfikacji mogą tylko pomarzyć.
Najwyraźniej jesteś przewrażliwiony, bo ja o Tobie i moherowym Cudzie2 nic nie pisałem. Proponuję trochę wyluzować ...
Może na początek Ty daj przykład i wyluzuj. I w atakach personalnych i w prawicowej propagandzie.
Cię razi to serdecznie przepraszam. Ty jak widzę wywodzisz się z tej lewicy, która wstręt do krzyża nadrabia miłością do PRL-u ...
Polityka społeczna z pewnością należy do tych dziedzin, które dofinansowania wymagają, a że jest z czego, o tym zapewniają nas nowobogackie kilkusetmetrowe wille na przedmieściach każdego większego miasta.
-------------------------------------
co autor ma na myśli?
przymusowe dokwaterowanie?
Bolszewickie komunałki?
nacjonalizację?
podatek od metrażu?
a może od podmiejskości ?
co mają podmiejskie wille do polityki socjalnej?
Nadal uważasz się za radykalnego lewicowca? Czy może raczej wolisz utożsamiać się z bogatą, podmiejską burżuazją? Czybyś obawiał się rychłej rewolucji i władzy bolszewików? A słyszałeś coś o podatkach dochodowych? A o katastralnych? Rozumiem, że ze względu na wiek podatków jeszcze nie płacisz. Zapytaj rodziców, to Ci opowiedzą.
Walisz prosto z mostu niczym prałat Jankowski czy o. Rydzyk. Krzyż jak krzyż. Ani mnie ziębi, ani grzeje. Choć faktycznie krzyży i kościołów w Polsce jest trochę za dużo. Nie chciałbym by je usuwano, wystarczy by przestało ich ciągle przybywać.
Katole, własnymi siłami, bez oglądania się na państwo wybudowali Licheń, a co robi polska lewica? Siedzi z założonymi rękami. Bo łatwiej jest krzyczeć o tym, żeby innym zabrać, niż samemu coś dać. Pseudolewica SLD-owsko-michnikowa rozpleniła się jak zaraza: bełkocze o aborcji i eutanazji, wybrała sobie Blidę na współczesnego Horsta Wessela i uważa, że jej świętym obowiązkiem jest walka z prosocjalnym PiS-em. Taką pseudolewicę trzeba żelazem wypalić, by mogła przebić się lewica prawdziwa. Lewica świadoma swych wspólnych korzeni ze społeczną doktryną kościoła katolickiego, lewica czerpiąca z myśli Św. Tomasza z Akwinu, który pisał o społecznej funkcji własności na długo przed Marksem.
Takiej lewicy nam potrzeba, bo Polska jest skansenem, w którym za cepeliową lewicę robi czerwona nomenklatura, od zawsze skoncentrowana na apanażach i profitach.
Czy stać Polskę na prawdziwą lewicę?
Własnymi siłami wybudowali? Z "drobną" pomocą Budimexu i przezesa z PZPR.
[Lewico - nie pytaj się, komu zabrać by dać potrzebującym - daj sama!]
zapewne znasz to powiedzenie "Dajcie mi władzę nad pieniądzem w państwie....", nikomu nie trzeba zabierac, wystarczy nie dac tym, ktorym daje sie teraz, ot co.
[Katole, własnymi siłami, bez oglądania się na państwo wybudowali Licheń...]
nie no, jestes normalnie nawiedzony..., bog do mnie przemowil wielkimi slowami - mamy goraca linie, papiez takiej nie ma, bog nie lubi niemcow, za tego klamce i bezboznika Lutera :),mowi - dyzmo, to ma byc dom bozy, to jakas popierdolka jest, egipcjanie lepsze budowali swoim faraonom..., no to przekazalem, przekaz braciszkom, zamiast tac niech wezma miski i w polske ruszaja, ino z bicza bozego, pedem!, zeby zdazyc przed sadem ostatecznym, trzeba taka wierze walnac coby cien padal az do egiptu, inaczej nie bedzie odpuszczenia, chyba nie chcesz w grzechu stanac przed jego groznym obliczem ?:)
Gdyby do partii lewicowej należało 90 proc. narodu, a do siedzib partii waliłoby co tydzień tysiące członków na zebrania i wyznaczeni przedstawiciele młodzieżówki zbieraliby od każdego choćby po 2 zł, to lewica pewnie zadziwiłaby świat rozmachem wznoszonych budowli i wielkością pomocy dla biednych.
widzisz jaka jestes boza sierota?
kilkaset biegaczy,kilka tysiecy kibicow,jakbys sie przelecial pomiedzy nimi z paroma sasiadami i dal petycje do podpisania ktora bys podstawil pod nos temu burmistrzowi to pewnie mialbys juz i gdzie smieci wyrzucac a nie jeczec ze smietniki na przystankach za male i worek ze smieciami tam nie wlazi :)
nie wspominajac o tym ze byly przerwy na kleczki to nawet bys sie za bardzo nie zziajal biegajac z petycja.co innego ta rowerowa do "sulejuwka" tu juz troche bys sie pewnie spocil :)
dlatego od zawsze zazdrości Kościołowi tak doskonałej organizacji. Ludzie dają na tacę, bo są ideowcami - a ilu ideowców jest w SLD, czy SdPL?
Licheń jest żywym dowodem na to, że jak się chce to można. Dla lewicy wzór to niedościgły, bo ona woli bredzić o konieczności rewolucyjnej zmiany ustroju. Choć z drugiej strony uwielbia ewolucjonizm Marksa. Ta niespójność polskiej lewicy jest nazbyt wyraźna.
Na szczęście antyklerykalizm wcześnie wykryty jest całkowicie uleczalny.
"bog do mnie przemowil wielkimi slowami - mamy goraca linie, papiez takiej nie ma, bog nie lubi niemcow, za tego klamce i bezboznika Lutera :),mowi - dyzmo, to ma byc dom bozy, to jakas popierdolka jest, egipcjanie lepsze budowali swoim faraonom..., no to przekazalem, przekaz braciszkom, zamiast tac niech wezma miski i w polske ruszaja, ino z bicza bozego, pedem!, zeby zdazyc przed sadem ostatecznym, trzeba taka wierze walnac coby cien padal az do egiptu, inaczej nie bedzie odpuszczenia, chyba nie chcesz w grzechu stanac przed jego groznym obliczem ?:)"
dyzmo - nie wiem co bierzesz, ale poniewiera okrutnie :)
No biskup sie martwi o polska lewicę. Toz to jakić cud do kwadratu.
państwo nie wydaje sobie pozwoleń na budowę, państwu wydaje je samorząd, tak samo gros ziemi jest też własnością smaorządu...
kolejny piewca wszechmocy państwa, hehe...
BTW pazghulowi radzę pielgrzymkę do Mekki i odnowę duchową...
Co za wyjątkowe bzdury.
Czy krakowskie stowarzyszenie lokatorów ma się rozwiązać bo w czasie wojny Kraków nie został zrujnowany?
Zniszczenie i odbudowa stolicy nie ma nic wspólnego z prawem do dachu nad głową. Prawo do mieszkania jest tak samo pierwotne jak prawo do pracy i chleba.
Ja mu kibicuję :).
Lewica nie czepia się fanatycznejreligijności muzułmanów tak długo, jak są oni antyamerykańscy. Bo widzisz, goszyści do perfekcji opanowali relatywizm :)
masz prawo kupić sobie mieszkanie...nikt ci tego nie odmawia...
> Polska nie jest krajem, który rozdaje mieszkania – oświadczył wiceburmistrz stołecznej dzielnicy Wawer Marek Kociński kobiecie
- pan Smolarski prezentując tylko część wypowiedzi burmistrza zmienił jej sens, kobieta nie kwalifikuje się do otrzymania lokalu komunalne a tym samym przydział lokalu komunalnego poza kolejnością byłby rozdawaniem mieszkań ściganym przez prawo i taki był sens wypowiedzi burmistrza
> która kilka lat wcześniej utraciła tytuł prawny do lokalu, w którym zamieszkuje
- kobieta nigdy nie posiadała tytułu prawnego do zajmowanego lokalu wiec nie mogła go utracić
>.Jako, że stało się to w wyniku oddania budynku z zasobu publicznego w ręce prywatne przez samorząd tegoż właśnie Wawra
- nikt nikomu nic nie oddawał, budynek nigdy nie znajdował się w zasobach publicznych, zawsze posiadał prywatnego właściciela a jedynie część lokali zasiedlona była lokatorami z tz kwaterunku
>następnie wymówienia przez nowego właściciela
- nowy właściciel jest nowym właścicielem od 20-tu lat i budynek nabył od poprzedniego prywatnego właściciela
> stosunku najmu w trybie tzw. trzyletnim (tj. nie związanym z zaległościami czynszowymi,
- kobieta nie płaciła za wodę, śmieci, kanalizacje, energie elektryczna, czynsz opłacała wg własnych wyliczeń, aktualnie trwa sprawa o zapłatę a sąd przed zakończeniem uznając zaległości za wymagalne już w trakcie procesu wydał postanowienie o zabezpieczeniu 30 000,00,-zł na majątku kobiety, dot. działki budowlanej i stojącego na niej domu.
Kobieta otrzymała propozycje innego mieszkania na zasadach lokatorskich z umowa dożywotniego zamieszkiwania lokal był za mało nasłoneczniony, otrzymała propozycje finansową – za małą jak stwierdziła, proponowana była wielokrotnie ugoda i umorzenie długów w kwocie nie mniejszej niż 150 000,00,- odmówiła
> ani uchybieniami wobec właściciela)
- opisania tych uchybień zajęłoby kilkadziesiąt stron maszynopisu
Być może kobieta opisana przez pana Smosarskiego nie jest kobietą opisana prze ze mnie ale w takim razie brak danych czyni cała histerie mało wiarygodną.
Bo po dyskusji trudno rozeznać.
taki portal.
:)
Panie wlascicielu z Anina - opisany tu przypadek kobiety z Wawra to nie pani Z.
Panie Marku sugestia że opisywałem Panią Z. z Anina jest
błędna, nie pisałem o Pani Z. zwracałem jedynie uwagę że
takie uogólnienia i hipotetyczne zdarzenia
są / mogą być mało wiarygodne.
P.S.
Czyżby przekręty Pani Z. były znane wszystkim na Lewica.pl
odezwał się "lewicowy" "demonstrant" i "rewolucjonista"...
Autorze, świetny tytuł, artykuł także! Ale złodziej i tak będzie wrzeszczał: "łapać złodzieja!"
.
[Licheń jest żywym dowodem na to, że jak się chce to można.]
czy ten zywotny dowod rozwiazal problemy mieszkaniowe milionow katoli rzucajacych na tace w tym POparanym kraju ?
nie obrażaj mnie Hyjdlo, masz mnie za wariata? Zresztą ciebie też można określić tymi "przydomkami", bo nie widziałem ciebie na barykadzie, z karabinem w jednej a czerwoną flagą w drugiej ręce.
:D
A co wybudowali towarzysze z SLD?
autor dzieli się m. in. wrażeniami z wizyty w Licheniu (gł. fotografie).
http://blackpudding.blog.onet.pl/Lichen-polski-Disneyland,2,ID236234206,DA2007-07-28,n
Na końcu, a przed komentarzami, trzeba kliknąć żeby przejść do drugiej części.
Lojalnie uprzedzam, autor bloga ma poglądy wybitnie prawicowe.
masz na myśli "kochasiów" "budowniczego" miłującego inaczej? (*_*)
.
KrystJanku... nie zobaczysz mnie "na barykadzie, z karabinem w jednej a czerwoną flagą w drugiej ręce". Ty się boisz barykad, karabinów, a już czerwonych flag, jak diabeł święconej wody... No chyba za zza węgła się strachliwie się wychylisz... to zobaczysz.
.
dajesz wszystkim przykład i wzór rewolucjonisty...
...pisząc na lewica.pl i utrzymując się w samozadowoleniu ze swojego "rewolucjonizmu".
Kto wie, może jakbyś rzeczywiście zadziałała w imię rewolucji, którą wszędzie chwalisz i polecasz, może ja i inni "niedowiarkowie" poszlibyśmy "na bój, na trud"? ;)
http://wiadomosci.onet.pl/2050601,11,ksieza_kosztuja_26_5_mln_zl__choc_parafie_puste,item.html :
Księża kosztują 26,5 mln zł, choć parafie puste
Wiernych brak
"Gazeta Wyborcza": Żołnierzy nie ma już w Żarach, Pile, Sopocie, Gdańsku, Olsztynie, Łodzi. Parafie wojskowe zostały.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", w Polsce są 93 parafie garnizonowe na garnuszku państwa. W tegorocznym budżecie resortu obrony na utrzymanie całego ordynariatu polowego jest prawie 22 mln zł, plus 4,5 mln na ordynariat ewangelicki i prawosławny.
- Wojska od dziesięciu lat ubywa, parafii garnizonowych nie - przyznaje były dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak.
Więcej o parafiach garnizonowych bez żołnierzy w "GW".
A o katastralnych?
---------------------------------------------------------
Widzę, że uległeś no liberalnej propagandzie.
Podatek katastralny dorżnie resztki klasy średniej
i odbierze własność ludziom nie zamożnym a bogaczom pozwoli obkupić się za grosze. Bo z czego zapłaci ten podatek emerytka która ma po komunie mieszkanie w centrum ? Oglądałeś film Plac Zbawiciela ? Za średniej wielkości mieszkanie na Placu Zbawiciela można kupić dom pod miastem. A więc wprowadzenie podatku katastralnego pozwoli za grosze wykupić post komunistyczne rodzynki.
Po zatem jak godzisz lewicowy egalitaryzm z psem ogrodnika podatku katastralnego?
System podatkowy powinien przede wszystkim służyć akumulacji kapitału a nie duszeniu przedsiębiorczości jak to ma na celu podatek dochodowy.
Skoro mamy wszyscy takie same żołądki to powinniśmy płacić takie same podatki.