Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Czeska prowokacja dla papieża

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

jak to jest możliwe?

graniczymy ze sobą, należymy do jednej słowiańskiej nacji, przechodziliśmy przez realny socjalizm i mieliśmy swoje "demokratyczne" przemiany. Jak to jest możliwe że tak niewiele się różnimy a Czesi wyprzedzają nas o lata świetlne

autor: Mao, data nadania: 2009-09-26 22:29:50, suma postów tego autora: 201

Nawet Czesi ulegną czarowi papamobilu - przypomnijmy sobie

dziecięcą radośc tow. Kwaśniewskiego, gdy JP2 pozwolił mu się przejechać białą limuzyną.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2009-09-26 22:47:47, suma postów tego autora: 6199

I właśnie stosunek do wizyty pana papieża

pokazuje różnicę pomiędzy normalnym krajem (Czechy) a Polską, która mimo to i tak kocham jak Irlandię :)

autor: szczupak, data nadania: 2009-09-27 00:32:32, suma postów tego autora: 3747

Ach! Czesi!

Chyba zawsze będę ich podziwiał. Niby tuż za granicą, a mentalnie lata świetlne przed Polakami. Polska przy Czechach to skanesen z jednej strony neoliberalnej ortodoksji, a z drugiej wieśniackiego, czarnosecinnego katolicyzmu, dulszczyzny w najgorszym wydaniu, tępego konserwatyzmu. W Polsce kopalnie się zamyka, a Czesi otwierają nowe i zatrudniają w nich Polaków. Nie przeszkadza to jednak polskim, burżuazyjnym mediom wypowiadać się o nich w protekcjonalnym tonie jako o małym, śmiesznym narodzie, który gdzieś pogubił prawdziwe "wartości" i "autorytety". Polską kołtunerię pewnie ogarnia zgroza na myśl o dominującym ateizmie, partii komunistycznej zasiadającej w parlamencie, ostrym antyklerykalizmie zamiast kultu WOjtyły. Aby zobaczyć, jak marnie na tym wszystkim wychodzimy w porównaniu z "pepiczkami" warto przeczytać artykuł "Nasza bieda" na stronie Nowej Lewicy.

Nigdy nie zapomnę, jak w Czechach upadł rząd Mirka Topolanka. Polskie, burżuazyjne media dwoiły się i troiły, jak tu nie wymienić nazwy Komunistycznej Partii Czech i Moraw, mówiąc czyimi głosami upadł jego gabinet.

autor: fancom, data nadania: 2009-09-27 02:25:00, suma postów tego autora: 1427

Na naszych oczach KrK się wali...

coraz więcej ludzi głośno i wyrażnie mówi : DOSYĆ ! Dosyć pychy, dosyć buty, dosyć kłamstw... Nie chcemy już być pouczani i poniżani ! Papież może sobie mówić w kilkudziesięciu językach, ale w żadnym z nich nie ma już nic do powiedzenia...
Banały, slogany i werbalne apele przestają działać. Nawet na kapitalistycznej GPW akcje Kościoła lecą na łeb i szyję...
Nie ma już na nie popytu. A w tym systemie - to KONIEC ! Gwałtowna wyprzedaż po mocno obniżonym kursie też już niczego nie załatwi... Trend jest mocno zniżkowy...
Analitycy radzą, by inwestować w pewniejsze "papiery"...

autor: eres, data nadania: 2009-09-27 05:47:14, suma postów tego autora: 271

Dodajmy,

że czeski husytyzm ma wyraźnie nacjonalistyczne zabarwienie. Np. wśród czeskich skinheadów Daniel Landa organizował tzw. kališníctvo (Jednota kalicha) - ruch nawiązujący do tradycji husyckiej.

autor: Angka Leu, data nadania: 2009-09-27 09:29:56, suma postów tego autora: 3102

PS


Komentarze komentatorów doskonale można streścić tak: "mała rzecz a cieszy". :)

autor: Angka Leu, data nadania: 2009-09-27 09:31:28, suma postów tego autora: 3102

Powinniśmy być dumni... z sąsiadów.

I zasmuceni grupą naszych rodaków...Choć Czesi pewnie są im wdzięczni, bo dali im powód do śmiechu.

autor: steff, data nadania: 2009-09-27 10:53:06, suma postów tego autora: 6626

Czesi i Morawianie

dali pokaz myślenia,polacy na tym tle pokazali kołtuństwo i zaściankowość

autor: czerwony93, data nadania: 2009-09-27 11:26:35, suma postów tego autora: 2783

Nieważne,

że Czechy są krajem Vaclava Havla - uosobienia serwilizmu wobec USA - totalnej prywatyzacji (kuponowka), bardzo silnego odpowiednika naszej UPR (partia Klausa), socjaldemokracji bardziej prawicowej niż nasz SLD, komunistów, którzy tęsknią nie - jak u nas - za stanem wojennym, tylko za interwencją radziecką. Ważne, że ze względów historycznych jest tam niewielu katolików:)
A propos: w Czechach, może dlatego, że jako ateiści byli mało wrażliwi na szantaż, że złym ludziom należy wybaczać, przeprowadzili pełną lustrację. Kompletne archiwa tamtejszej służby bezpieczeństwa z czasów komunistycznych są dostępne w internecie, a byłych agentów nie wolno zatrudniać nawet na stanowiskach woźnych i palaczy.

autor: ABCD, data nadania: 2009-09-27 11:47:45, suma postów tego autora: 20871

Gdzie tu prowokacja? Nie widzę.

To tak jakby nazwać "prowokacją" transparenty antywojenne rozwinięte podczas wizyty jakiegoś amerykańskiego polityka.

autor: west, data nadania: 2009-09-27 12:21:51, suma postów tego autora: 6717

Czechy to wzór

laicyzmu i twardej postawy wobec Kościoła. Tak naprawdę mimo, że militarnie przegrali i Husyci i powstańcy przeciwko Habsburgom, to diametralnie zmienili mentalność narodu, położyli kamień węgielny pod dzisiejszą laicyzację.

autor: Crystiano, data nadania: 2009-09-27 12:24:55, suma postów tego autora: 1590

ABCD bredzi

byłych agentów STB nie wolno zatrudniać w administracji państwowej i tyle ,za to są posłami czy radnymi.A słynna czystka z lat 1990-92 w służbach specjalnych zaowocowała tym że funkcjonariusze STB przeszli do sektora prywatnego czego przykładem firmy czesko-irańskie czy czesko-północnokoreańskie

Co do katolicyzmu to w Rep.Czeskiej nie będzie następnego KLECHISTANU

autor: polak17, data nadania: 2009-09-27 13:11:36, suma postów tego autora: 1323

Nawet

w piłkę lepiej grają.

autor: Wilkinson, data nadania: 2009-09-27 13:20:59, suma postów tego autora: 461

polak,

czyli twierdzisz, że lustracja w Czechach - to nic złego. A w Polsce?

autor: ABCD, data nadania: 2009-09-27 13:53:32, suma postów tego autora: 20871

"komunistyczne kraje"

ABCD,

Raczej twierdzi iż lustracja w Czechach właściwie popchnęła ludzi ze służb dawnego ustroju w kierunku kapitalizmu.
W Polsce nie trzeba było robić nawet lustracji by podobno "komunistyczne" służby tak łatwo złapały bakcyla współtworzenia rzeczywistości kapitalistycznej.
Właściwie polska jak i czeska droga wypchnięcia dawnych współpracowników służb specjalnych od wpływów na tzw. kształt państwa okazała się w skutkach podobna.
Jedni jak i drudzy stawali się najprędzej kompanami kapitalizmu niezależnie czy lustracja miała miejsce czy też jej nie było.


autor: Andrzej Kot, data nadania: 2009-09-27 15:27:42, suma postów tego autora: 800

Jacku Z.

Lepiej byś się przysłużył gdybyś wyjaśnił ten fenomen dość stabilnego poparcia dla Komunistycznej Partii Czech i Moraw...
Albo może i lepiej nie bierz się za jego wyjaśnienie.

autor: Andrzej Kot, data nadania: 2009-09-27 15:35:35, suma postów tego autora: 800

Kościół w Czechach i w Polsce.

Różnice w stosunku do kościoła rzymskokatolickiego w Polsce i w Czechach (Słowacy mają do KK mniej więcej taki stosunek, jak my), wynikają z historii. W Czechach kościół był raczej podporą zaborców (Habsburgów) i wyciszał wszelkie przejawy czeskiej świadomości narodowej. U nas, duchowni stali niejednokrotnie na czele organizacji podkreślających polskość, np. na Mazurach czy Górnym Śląsku, sprzeciwiali się praktykom rusyfikacyjnym (biskup Feliński, za poparcie udzielone powstańcom styczniowym, znalazł się na zesłaniu) i germanizacyjnym. Wielu księży w okresie zaborów, włączało się do pracy organicznej wśród ludu (słynna pozytywistyczna „praca od podstaw”). W Czechach z kolei, patrioci szerzyli idee narodowe WBREW stanowisku tamtejszego duchowieństwa. Nie dziwi więc obecny chłodny stosunek Czechów do Rzymu (Watykanu).

autor: neoconstantine, data nadania: 2009-09-27 17:46:18, suma postów tego autora: 119

fancom i mao

fancom...
Rozwijając poruszony tutaj przez Ciebie protekcjonalny, napastliwy i jakże nadęty ton polskiego kołtuna pod adresem społeczeństwa czeskiego, wczoraj w trakcie relacji pielgrzymki B16 do Czech, w relacjach pokazywanych w burżuazyjnych mediach wielokrotnie tzw. eksperci vel. komentatorzy i "apolityczni", "niezależni" prezenterzy wyrażali "troskę" o przyszłość duchowości "sponiewieranych historycznie Czechów".
Ci "sponiewierani historycznie Czesi" według jednej z dziennikarek TVP Info mieli być "ofiarami" husytyzmu, oświecenia no i oczywiście komunizmu.
Stąd dzisiaj tak "opłakany stan" duchowej świadomości w Czechach, gdzie jak dopowiedział w jednej z tv tzw. ekspert, stanowisko tzw. duchownych w kwestiach społecznych nie jest brane pod uwagę, co ma świadczyć o "ułomnych relacjach" na linii państwo-kościół.
W dodatku biskup Pieronek przyznał iż najlepiej byłoby gdyby kler czeski odzyskał ziemie, katedrę w Czechach jaką "zagarnęli złodzieje". Biskup Pieronek "nie oczekuje wiele" lecz chciałby by władze Czech podpisały konkordat.
Ma w tym pomóc oczywiście pielgrzymka B16...

Mao...
Ten polski tzw. realny socjalizm był jednak inny niż ten czeski.
W Czechach praktycznie nie istniało żadne prywatne rolnictwo, tylko spółdzielnie. Rola rolnictwa zmniejszała się wraz z upływającymi latami "komunistycznego zniewolenia". Przybywał natomiast przemysł. Stopień uprzemysłowienia w Czechosłowacji był jednym z najwyższych w krajach tzw. bloku wschodniego.
Nie bez znaczenia były też inne relacje w obydwu krajach między związkami zawodowymi a tzw. kompartią.
PRL nie spełniała kryteriów żadnego "kraju komunistycznego". Na to się nakładał fakt praktycznego braku komunistów w Polsce. Ci nieliczni jacy pamiętali czasy KPP, nie mieli większego wpływu już na to co się działo w PZPR już w latach 60-tych.
Nie dziwi w związku z tym iż w ławach sejmu PRL...siedział Janusz Korwin Mikke a za sojuszników uważano Stowarzyszenie Pax czy Zjednoczenie "Grunwald".
Komunizm, marksizm tutaj się niestety nie wypłynął nigdy w pełni na powierzchnię...

autor: Andrzej Kot, data nadania: 2009-09-27 18:21:40, suma postów tego autora: 800

Ruch husycki

Husyci byli zróżnicowani. Z tegoż ruchu wyłoniło się wiele innych nurtów o mniejszym lub większym stopniu nasilenia radykalizmu społecznego.
Nawet umiarkowany nurt utrakwistów głosił potrzebę "likwidacji majątków kościelnych"...


PS.
Dziwi że na lewicowym portalu nie pojawiła się informacja iż sejm przegłosował wprowadzenie pewnych poprawek do kodeksu karnego jakie torują drogę do nakładania sankcji za "rozpowszechnianie treści lub nośników o symbolice komunistycznej".
Dwa lata w pierdlu mają grozić osobom jakie ów nośniki i treści, sprzedają, produkują, ukazują czy propagują...
Także już Marska czy do Lenina "lepiej nie sięgać" chyba że w "celach naukowych"...

autor: Andrzej Kot, data nadania: 2009-09-27 18:47:34, suma postów tego autora: 800

Przed 1938

KPCZ była najliczniejszą w Europie Wschodniej/poza ZSRR/ i mogła być równa KPFrancji

ps.co ciekawe katolikami byli głównie MORAWIANIE

autor: polak17, data nadania: 2009-09-27 19:03:56, suma postów tego autora: 1323

Co do Czechów

Należy dodać jeszcze jeden fakt , który ma olbrzymie znaczenie dla świadomości czechów. Czechy od dawna są społeczeństwem mieszczańskim , podczas gdy polacy jeszcze stosunkowo niedawno byli chłopsko-szlacheckim.Miasto jak wiadomo sprzyja rodzeniu się tolerancji na inność i rozrywa dotychczasowe więzy i osłabia wpływ instytucji takich jak KK.

autor: adv, data nadania: 2009-09-27 21:18:21, suma postów tego autora: 194

A

społeczeństwem jeszcze bardziej mieszczańskim są Amerykanie: jeden z najbardziej religijnych narodów świata.

autor: ABCD, data nadania: 2009-09-27 23:37:10, suma postów tego autora: 20871

adv

I te chłopsko-szlacheckie specyficzne myślenie wbrew pozorom i nawet zachodzących przemian gospodarczych, społecznych się ostało.
W dodatku połączyło się one z drobnomieszczańskim pociągiem do całkowicie zwulgaryzowanego, nacechowanego właśnie często brakiem otwartości, zwyczajnej empatii indywidualizmu, odrzucającego postrzeganie rzeczywistości kategoriami wspólnotowymi czy wreszcie klasowymi.
Wbrew pozorom nawet polscy katolicy nie stanowią jakiejś jedności. Traktują często wizyty w kościele nie jako okazje do ich wspólnego przeżywania lecz zaprezentowania nowej kreacji, ubrania, "schludnego wyglądu".
Księża wcale z tym nie walczą bo zależy im przecież na statystykach. Ważne by posłusznie się stawiali.
Mam kilu znajomych z rodzin jakie kiedyś można byłoby uznać za robotnicze albo w jakiejś jeszcze mierze tyko takimi do dziś pozostały. Ludzie ci przejawiają myślenie o jakim na początku tego komentarza wspominałem.
Interesują się oni nawet polityką (lecz głównie tylko tą znaną z "poważnych" gazet, mediów obrazkowych) i co ciekawsze uważają że w Polsce "jeszcze się nie pojawili", "prawdziwi liberałowie i konserwatyści".
Całkiem możliwe iż trafiają do nich proste slogany, choćby te głownie atakujące w wszystko co jest związane z lewicowością, może się z nią w jakikolwiek sposób kojarzyć.
Na przykład dzisiaj w Polsacie "wrażliwa społeczne" reporterka pozwoliła sobie skomentować materiał o kondycji kultury polskiej, stanowczo podkreślając iż w kulturze polskiej nadal góruje "socjalistyczny model zarządzania" jaki najlepiej byłoby wyplenić.
Wcześniej prowadząca wydanie polsatowskich wiadomości
dała widzom do zrozumienia iż Czesi to "zbyt chłodno" traktują tak "szacownego gościa" - B16.
Ludzie wchłaniają ten burżuazyjny przekaz, jego pokrętne i cwane docieranie do widza, podlane sosem przywoływania historycznie i aksjologicznie rzekomo najsłuszniejszych i jedynie racjonalnych norm postępowania.
Stąd poparcie dla prawicowych partii rzędu...praktycznie 100% w wyborach. Wierzący w burżuazyjną demokracje mają swoje święto. Demokracja przecież działa...

autor: Andrzej Kot, data nadania: 2009-09-28 00:51:44, suma postów tego autora: 800

Czesi

Czesi mają też lepszą od polskiej kinematografię - przynajmniej po 89 roku. Wiem, bo oglądałam ich filmy i oglądałam "nasze".

Mają też o niebo lepsze rozwiązania w zakresie transportu kolejowego, a Praga ma metro lepsze od warszawki. Wiem, bo jeździłam.

I lepiej grają w hokeja. Wiem, bo widziałam.

Nie mówiąc już o piwie... (piłam).

autor: wpadla bomba do piwnicy, data nadania: 2009-09-28 02:17:35, suma postów tego autora: 487

Tak,

pani Dulska była ze wsi.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2009-09-28 02:23:17, suma postów tego autora: 2743

amerykanie mieszczanami?


Amerykanie są niby społeczeństwem mieszczańskim? Oj chyba nie. Amerykańska kultura , to nie kultura wielkomiejska , ale małych miasteczek, gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą , a kontrola społeczna jest prawie jak u nas na wsi. Na miasta w stanach od dawien dawna patrzyło się z niechęcią właśnie jako miejsce deprawacji ,zatracenia wartości i upadku moralnego.Cały ruch ucieczki od miasta do suburbiów, oprócz oczywistych przyczyn ekonomicznych był podbudowany ideologicznie właśnie niechęcią do zgniłych i niebezpiecznych metropolii.

Zresztą popatrzmy na kogo głosują wielkie amerykańskie metropolie, bo raczej nie na religijną prawice ( jej bastionem jest tzw"pas biblijny" w środkowych stanach, czyli właśnie tam gdzie dominują farmy i małe miasteczka)

autor: adv, data nadania: 2009-09-28 11:07:09, suma postów tego autora: 194

Jak nic

trzeba wysłać tam ABCD. Na misję.

autor: bolo, data nadania: 2009-09-28 11:50:04, suma postów tego autora: 4522

Andrzej Kot

Wspomniana reporterka tak poprowadziła tą relację o Kongresie Kultury Polskiej, że widz odnosił wrażenie, iż takie było wiodące przesłanie występujących tam twórców. Na koniec okrasiła to ni w pięć ni w dziewięć bon motem Kisiela o bohaterskiej walce socjalizmu z wykreowanymi przez siebie problemami.
Tymczasem dominujący na kongresie przekaz był DOKŁADNIE ODWROTNY - takiego ataku na nazwany po imieniu neoliberalizm to jeszcze w tym kraju nie było na tego typu imprezie. A w polszmacie - pełen Orwell...
Dziwne jedynie, że o Kongresie na lewica.pl nie pojawiło się nawet pół wstawki.

autor: bolo, data nadania: 2009-09-28 11:57:45, suma postów tego autora: 4522

Angka Leu

Myślę, że czescy nacjonaliści odwołują się do husytów, bo w XV wieku Czesi z powodzeniem odpierali krucjaty ówczesnego NATO.

autor: Panek, data nadania: 2009-09-28 16:36:17, suma postów tego autora: 896

A Warzecha

swietny komantarz :). To "mieszczanski" jako przymiotnik pozytywny to jest niesamowite po prostu.

Ankg Leu
No dokładnie. "Mała rzecz, a cieszy".
A swoja drogą a propos Ratzingera, to gdy podczas owej żałoby po JP2, dla mnie przede wszystkim zwyczajnie niezrozumiałej, mowilam, że nie, nie jest mi smutno, bo ani moj brat ani swat i niestety codziennie ktos umiera, co oczywiscie jest tragiczne, ale nie moge codziennie przez to rozpaczac, a na placz by mi sie zebralo dopiero jakby wybrali Ratzingera. 90 procent rozmowcow nie wiedzialo wowczas kto to ten Ratzinger, z 5% kojrzyło mgliście i nie mialo zdania. Ale gdy go rzecywiscie wybrali wszyscy nagle zaczeli sie z tego wyboru niezykle cieszyc i oczywiscie podobno ( czesto ci sami ludzie) wiedzieli doskonale dlaczego sie ciesza.

autor: yona, data nadania: 2009-09-28 20:39:56, suma postów tego autora: 1517

Wspominana reporterka...

najwyraźniej przygotowała niestety aż dwa reportaże o tym kongresie... Ten cytat z Kisiela chyba jej zresztą bardzo zapadł w pamięć, bo tu już kolejny raz gdy po niego sięgnęła w swoich reportażach.

autor: Andrzej Kot, data nadania: 2009-09-29 01:01:29, suma postów tego autora: 800

Dodaj komentarz