Ktoś jeszcze ma wątpliwości, czyje interesy w Stanach reprezentuje Kongres?
Lobbyści widać nadal silnie się trzymają, a to tylko jest dowodem, że w USA w najbliższych 50 latach nic się nie zmieni. Dopóki jak widać kongresmeni będą siedzieć w tym wypadku w kieszeniach wielkich korporacji ubezpieczeniowych, to nikt nie stworzy dobrej i powszechnej opieki zdrowotnej. Inną ciekawą rzeczą były chociażby protesty w trakcie debat lokalnych dotyczących tejże reformy. "Niezależne" organizacje (późnie okazało się, że finansowane chociażby przez Kaisera) organizowały w trakcie tych debat protesty - pokazywano wskazania jakie są mile widziane - tz, niedopuszczanie do głosu, wznoszenie okrzyków - czyli ogólnie przeszkadzanie w jakiejkolwiek merytorycznej debacie. Zamiast tego Amerykanom wmawiano, że seniorzy będą zabijani w państwowych szpitalach.
Taxed Enough Already. Amerykanie, przynajmniej ci pochodzenia brytyjsko-irlandzkiego, poważnie traktują swoje wolności obywatelskie. Boleśnie przekonała się o tym w roku 1776, sama metropolia - Brytyjska Korona.
np. na "Trudności planu Obamy w Senacie" albo "Plan Obamy napotyka przeszkody".
Myślałem, że dostanę zawału, jak przeczytałem nagłówek newsa. Dopiero końcówka mnie trochę uspokoiła :)
Moim zdaniem od poczatku cala kampania byla jedna wielka sciema uzgodniona z szyszkami republikanow. Nigdy nie miala zostac wygrana. Tak jak fancom piszesz, bedzie mogl teraz mowic "chcialem dobrze", a nikomu koronka z glowki nie spadla.
Za Obama stoja dokladnie te same sily kapitalowe (Wall Street) co za Bushem. Tylko durne spoleczenstwo amerykanskie daje sie nabic w butelke i napuszczac na siebie jak zwierzeta. A plany dotyczace przykrecenia sruby obywatelom USA sa wcielane w zycie kazdego dnia, jezeli sie nie obudza, albo dadza sie odbic republikanom- dni resztek demokracji w tym kraju sa policzone...
"Za Obama stoja dokladnie te same sily kapitalowe (Wall Street) co za Bushem".
Masz dowody?
Obywatele amerykańscy bardzo poważnie traktują swoje wolności obywatelskie. Możnaby powiedzieć, że śmiertelnie poważnie:) Zwłaszcza wtedy, gdy umierają nie uzyskawszy pomocy lekarskiej albo odpowiedniej opieki medycznej, bo nie są ubezpieczeni;)
Zresztą tym ubezpieczonym też się to zdarza.
W sąsiedniej Kanadzie ludzi to nie spotyka, a nie sądzę, by czuli się tym zniewoleni;)
Wola narodu, który wziął masowy udział w głosowaniu, wrzucona została do kosza. Zupełnie jak w Hondurasie, z tą różnicą, że Obama wciąż jest jeszcze Prezydentem. Ale taka jest demokracja, również w polskim wydaniu. Czy ktoś w 1989 roku głosował za prywatyzacją naszych zakładów pracy? A jednak zostały temu procesowi poddane a następnie z gruzowane i proces ten trwa nadal obejmując obecnie ozdoby naszej wytwórczości i usług. Jaka będzie frekwencja wyborcza w następnych wyborach w USA, prawdopodobnie taka, jaka jest u nas z wyborów na wybory. Ale naszym elitom to nie przeszkadza. Nie inaczej będzie w USA, bo nie inaczej już było w poprzednim okresie.
"Za Obama stoja dokladnie te same sily kapitalowe (Wall Street) co za Bushem".
Masz dowody?
--- Ja mam jeden dosyć oczywisty słynny bailout. Przecież to jest realizowanie czystych interesów wielkiej finansjery, interesów które są finansowane przez podatników. Nie trzeba przypominać jak Obama przyjechał i walczył o Bailout. Dziwnie się tu zgadzał z Bushem, a dziwnie bardziej lewicowi Demokraci(np Marcy Kaptur, Kuchini)protestowali jak mogli. W tym wypadku Obama po prostu stanął za Wall Street, a nie Main Street.
Skoro powodem wszelkich niepowodzeń socjalistycznych planów jest władza kapitału, bardzo proszę o wyjaśnienie tego na przykładzie pierwszych angielskich kolonistów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mayflower_compact
Dowody? A choćby Blagojevich i reszta ekipy chicagowskich demokratów, słynącej z korupcji i powiązań z wielkim biznesem. Albo Clinton na czele dyplomacji.