słynne prawicowe umiłowanie "demokracji"
Republikanie zawsze byli heroldami imperializmu jankeskiego i popierali projankeskie reżimy
I cóż im się dziwić? Rozradowani cieszą się z powrotu starych dobrych czasów, gdy to się poustawiało rządy w Ameryce Łacińskiej i z każdym było na "Ty", a z puczystów zawsze się robiło wybawicieli kraju i obrońcy "wartości" liberalno/demokratycznych(a gdy coś kręcili nie po ich myśli - zrobiło z nich nagle zbrodniarzy i np. handlarza narkotykami). Już to przerabialiśmy nieraz...