Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
70-ta rocznicę napaści sowietów na Polskę...
na 1000-lecie 1000 szkół otwarto na 2000-lecie 2000 zamknięto...
I to jest najważniejsze! A Prezydent i Premier nie muszą. Każdy przecież widzi, czym są zajęci i co wypełnia ich umyły. W każdym bądź razie nie troska o to, by "Polska rosła w siłę a ludziom żyło się lepiej". Oni nie są od tego. Oni są od kłótni. A Tysiąclatki są owocem zgody. I niech tak zostanie. A oni niech się kłócą.
Tysiąclatki są owocem zgody, miejwięcej takiej jak w pierdlu, rub co klawisz każe albo po ryju pałą.
Nic dziwnego że potomkowie właścicieli Polski Ludowej pisza jaki to był wspaniały kraj, a co mają się przyznać że przuyjechali w taborach Armii Czerwonej i u "koryta" byli dzięki jej bagnetom.
Co do "postępu" to wystarczy porownać Poilskę z krajami które ominęło szczęście należenia do "obozu pokoju i postępu" a przed II światową nie były bogatrze niż my
Po co porównywać inne kraje, wystarczy ciebie - ofiaro systemu szkolnictwa po 1989. Mimo dostępu do komputera, internetu, słownika, szkół prywatnych nie potrafisz pisać poprawnie, a w PRL-u by cię nauczono i to za free. W jednej z tych 1000-latek, którymi pogardzasz.
Co za głupstwa Pan pisze?
Kto z dzisiejszej LEWICY uważa napaść ZSRR na Polskę
w 1939 roku za dobrodziejstwo? - nikt.
Chyba, że Pan zna takiego - to proszę go pokazać aby wszyscy poznali.
Takie insynuacje nie wystawiają Panu dobrego świadectwa.
Wybiórcza pamięć establishmentu dotyczy nie tylko osiągnięć naszego (tak jest, naszego, bo polskiego) szkolnictwa w czasach PRL, ale właściwie wszystkiego, co potwierdza, że tamto siermiężne państwo czegoś jednak chciało i o coś, w warunkach tamtego eksperymentalnego systemu, jednak się starało. To się zasadniczo zmieniło. Obecnie historyczną wyrocznią dla Polaków jest brytyjski naukowiec, punktami odniesienia tożsamości narodowej - nieudane powstania i klęski, a dawni sojusznicy którym (na dobre i złe) zawdzięczamy kształt naszych granic stali się wrogami. Za takie to wątpliwe przywileje zapłaciliśmy wyprzedażą majątku narodowego, dostając w formie premii pazerny i nieudolny establishment..
Co ma budowa tysiąca szkół do napaści ZSRR na Polskę? Te dwa wydarzenia trochę jednak dzieli. A teksty potępiające agresję też były.
Już to zdjęcie gdzieś widziałem. To zdaje się szkoła w Węgierskiej Górce.
było nas w klasie 48 uczniów. Ławki drewniane, takie z blatu ukośnego, drewnianego, pośrodku dziura na kałamarz (to taki słoiczek, w który co rano pani nauczycielka wlewała z wielkiej butli atrament), pod spodem półka na tornister.
Blat pomalowany olejno na zielono. Konstrukcja ławki scalała ten blat z ławką do siedzenia. Wygodne to nie było, ale kto szedł do szkoły po wygody? Uczyć się chciałam! Czytać i pisać!
W ławkach siedzieliśmy po troje, choć były przeznaczone dla dwojga dzieci. Trudno było pisać, bo stale ktoś kogoś szturchał. Do polskiego zeszyty były 16-kartkowe, w trzy linie. Uczyliśmy się też kaligrafii.
A pisało się stalówką ( z krzyżykiem, albo zwykłą), wkładaną do obsadki- przeważnie drewnianej, ale bywały też już i z plastiku. Ładne pisanie to była sztuka nie lada! - stale spadały z takiej stalówki kleksy, które osuszało się bibułą, będącą dodatkiem do każdego zeszytu. Stalówkę należało umoczyć w kałamarzu tylko tylko, lecz nie za mało - bo pisała za krótko, i nie za dużo- bo spadał kleks.
Pomocne było okopcenie stalówki nad świeczką, to wtedy atrament trzymał się jej lepiej, nabrać go można było więcej i pisało się tym jednym umoczeniem dłużej. Stalówki były i dobre, i takie skrobiące paper, rozrywające go. Trafić na dobrą stalówkę to było szczęście. Ale każdy pisał tym, co miał i nikt z tego dramatu nie robił.
Lecz stalówka służyła także do wydrapywania w blacie ławki "Tadek kocha Jolę" itp. serdeczności. Oraz do robienia dziurek w blacie, zeskrobywania farby i tym podobnym zajęciom nie należącym do lekcji. Więc co roku, w wakacje, Trójka Klasowa organizowała rodziców, którzy przychodzili malować te ławki w czynie społecznym.
W klasie był piec kaflowy, opalany węglem i wciąż śmierdziało dymem. Ale to dobrze, bo gdyby nie śmierdziało, to mogło to oznaczać, że wydobywa się czad, czyli bezwonny, trujący CO, czyli tlenek węgla.
Na ubrania wierzchnie na tylej ścianie były wieszaki: poprzeczna belka z haczykami umieszczona na dwóch nogach. Zwały mokrych płaszczy i kurtek dosychały na nim w czasie lekcji.
Podłoga w naszej starej szkole była drewniana. Szkoła zaczyna się, jak wiadomo, jesienią, a jesienią pada z reguły deszcz niemal codziennie. Dzieci, siedząc w klasie ileś tam godzin, w mokrych, brudnych butach, zniszczyłyby podłogę malowaną w mig. Więc by ja uchronić, smarowano ją ropą naftową. Miało to dość ostry zapach, ale kogo to obchodziło? Do szkoły szło się po naukę i żeby spotkać kolegów. Ropa na podłodze miała tą właściwość, że puchła od niej guma, więc nie wolno było przychodzić do szkoły w kaloszach, czyli gumiakach, ponieważ dostawały one od tej ropy bąbli na podeszwach.
Ubikacje to był wąski budynek, dwa wejścia po przeciwnych stronach, wybetonowany w środku; na całości części dla dziewczynek ( w tej dla chłopców nie byłam nigdy, bo nie wypadało:) był wybetonowany ok. 20 cm podest na całej długości pomieszczenia, a w tym podeście były dziury. Stawało się zgrabnie tak, by dziura wypadała pomiędzy nogami i tyle. NIE BYŁO PAPIERU TOALETOWEGO, ALE GÓWNIE DLATEGO, ZE NIE ZOSTAŁY ZAPASY PO DRUGIEJ RP! Używało się gazet, nadzianych na gwóźdź wbity w ścianę.
Do szkoły biegłyśmy z koleżankami radośnie, bo każdy chciał coś nowego się nauczyć. TAK BYŁO. W zimie to na chodniku były ślizgawki wielometrowe, więc tylko brało się rozpęd i hop! jechało na butach po ślizgawce i hop! na następną! Choć do szkoły mieliśmy ok. 2km, to czas w zimie skracał się dzięki tej technice poruszania się znacząco. Czasem ktoś "wredny" posypał nasze ślizgawki popiołem, ale w mig robiło się nowe obok tych zasypanych i znów dało się ślizgać.
Do czwartej klasy chodziliśmy już do Tysiąclatki! Klasy wielkie, jasne. Nas w klasie 32! Miejsca w ławkach moc, bo nie były to już żadne zielone, drewniane ławki, lecz stoliki ze schowkiem pod spodem, a do tego krzesła. Podłoga z płytek pvc, lśniąca. Gabinet lekarski i dentystyczny. Ogromne boisko i sala gimnastyczna.
Szkołę budowano częściowo w czynie społecznym, a po budowie sprzątali rodzice: mężczyźni na zewnątrz, a kobiety myły okna i podłogi. My, dziewczynki, pomagałyśmy też, zwłaszcza froterowanie podłóg było zabawne.
Jeżeli jeszcze ktoś chce mi udowadniać, że PRL był zbrodniczym systemem, to ja mu nawet źle nie życzę, lecz lituję się nad nim, ponieważ sprawiedliwa natura ukarała go przykładnie odbierając mu rozum.
To właśnie znak obecnych czasów...Odmóżdżanie społeczeństwa, rozrywka zamiast podnoszenia świadomości...
A może po prostu Tuskowi było wstyd, że nie ma się czym pochwalić wobec akcji "1000 szkół na 1000 lecie"?
wiele szkol zamieniaja na kaplice. na przyklad w dawnych PGR-ach. Bo narod ma wierzyc , a nie wiedziec.
że tysiąclatki były czymś absolutnie pozytywnym w historii polski. Prawda jest taka, że rozpatrując to w kontekście ówczesnych realiów nagle na wsiach miasteczkach gdzie często szkoła oznaczała 8 km pieszo pojawiły się szkoły z prawdziwego zdarzenia. Ale dlaczego Luke przeciwstawiać to budowaniu boisk?
Przecież to nie Tusk je buduje a UE.
fakt
że tysiąclatki były czymś absolutnie pozytywnym w historii polski. Prawda jest taka, że rozpatrując to w kontekście ówczesnych realiów nagle na wsiach miasteczkach gdzie często szkoła oznaczała 8 km pieszo pojawiły się szkoły z prawdziwego zdarzenia. Ale dlaczego Luke przeciwstawiać to budowaniu boisk?
Przecież to nie Tusk je buduje a UE.
autor: maciej stanczykowski,
więc: UE nie buduje nam żadnym boisk, choć twierdzi, że to robi. My najpierw wpłacamy kasę do wspólnej unijnej kasetki, a oni potem każą nam pisać podania, najlepiej na klęczkach, na co chcemy wydać pieniądze, które chcemy, by oni nam oddali. To jest fundowanie państwom unijnym przez Unię różnych obiektów. Tablice dziękczynne dla Unii są już tylko na nasz koszt.
Twój opis szkół z czasów II RP jest niemal fotografią, naturaliści lepszej nie napisaliby. Najbardziej w nim podobało mi się jednak ostatnie zdanie. Z fanatyzmem tak jest zawsze. Odbiera nie tylko rozum ale również wzrok. Zamienia każdego w kalekę. A temu należy się wyrozumiałość, co właśnie w tym zdaniu wyraziłaś. Dlatego z przekonaniem się do niego przyłączam.
Droga nano, czemuż ten raj upadł? Czyżby wszyscy oprócz ciebie zapomnieli słodkie wspomnienia z tysiąclatek?
Upadł, bo długo nad tym pracowano, żeby upadł. Na wytwarzanie złudzeń poszła ogromna kasa i wysiłek prawie całego "wolnego świata" z "Wolną Europą" i JPII na czele. Po to go z resztą wybrano na papkę. Dopiero teraz wyraźnie widać ten nocnik w którym się obudziliśmy. Wcześniej Polacy śnili, że kapitalizm to wanna z jaccuzi, a tu nocnik z moczem i tyle.
Jaccuzi tylko dla 1-2% społeczeństwa. Dlatego wolę te klasy z ławkami, które opisała Nana - sam mam podobne wspomnienia - od lukru który sobie można polizać przez szybę wystawy lub telewizora.
wiadomo, że to wina imperialistów. Podłe węże dały jabłko (zgniłe, robaczywe i niesmaczne) i doprowadziły do upadku Edenu. Wstydu nie mieli.
Chociaż czemu to kapitaliści doprowadzili do upadku komunizmu, a nie odwrotnie? Kapitaliści nie chcieli dać się skusić czerwonym, dorodnym i zdrowo wyhodowanym komunistycznym jabłuszkiem?
Dlaczego PRL upadł? Bo chcieli tego ludzie w nadziei, że będzie im tak, jak w Niemczech, Francji, czy jeszcze gdzieś tam. Poddały się jej nawet elity PRL. Dziś wiemy, że większości lepiej nie jest. A do życia takiego, jak we Francji, czy w Niemczech było i jest daleko, może nawet dalej niż było. Stąd ta tęsknota. I czym będzie gorzej, tym będzie większa. I nic na to nie poradzisz, złorzeczeniami tego nie zmienisz, bo jest przekazywana z ust do ust, z pokolenia na pokolenie. Dlatego opis nany robi wrażenie a twoje kpiny tylko niechęć. Może też dlatego aż 65% Polaków jest niezadowolonych z pracy Prezydenta i Rządu? Właśnie przed chwilą o tym przeczytałem...
"A teraz- zamiast nowych szkół buduje się nowe boiska...
To właśnie znak obecnych czasów...Odmóżdżanie społeczeństwa, rozrywka zamiast podnoszenia świadomości..."
dziwne, żeby po ponad pół wieku komuny było blisko, prawda?
Ciekawe, jak daleko bylibyśmy, gdyby komunizm nadal trwał.
[na 1000-lecie 1000 szkół otwarto na 2000-lecie 2000 zamknięto]
Zamknąć to (jak na nich) jeszcze małe piwo. Gorzej gdy za jakiś czas będą je "prywatyzować".
Ja mając lat 70+ pewnie z podobnym rozrzewnieniem i idealizacją będę wspominał czasy dzisiejsze. I nikt mi nie wmówi, że były jakieś grzechy i przekręty i nieuczciwości, bo takich rzeczy pewnie nie będę chciał pamiętać, żeby nie psuły mi ogólnego, ładnego i słodkiego obrazu młodości.
Tylko co z tego? :>
II RP to był kraj z poziomem życia Francji i Niemiec. Razem wziętych. Ta wredna komuna zafundowała nam przepaść, ktrej nie możemy nadrobić...
Pewnie, że nie była. Zacofani w stosunku do zachodu to jesteśmy od XVIII w., tyle, że komuna, a szczególnie fakt podlegania pod wielkiego brata i jego decyzje (plan Marshalla, np.), spowodowały, że ta przepaść się jeszcze bardziej spotęgowała.
Zresztą nie jest to tylko przypadek Polski, ale chociażby Czechosłowacji czy Rumunii (które ucierpiały na wojnie dużo mniej niż Polska). Można spojrzeć na ich rozwój przed wojną i po niej - oba kraje miały jak na warunki kryzysu 1929 r. gospodarki naprawdę silne (Rumunia miała lepszy wzrost gospodarczy od Polski). Ja to wygląda obecnie, po rządach "Słońca Karpat" - wiadomo.
że nie lubiłeś swojej kapitalistycznej szkoły, gdzie cię tresowano, poszturchiwano na korytarzach, szpiegowano kamerami, zdzierano bajońskie sumy na komitety rodzicielskie, zielone szkoły, komersy, prezenta dla nauczycieli, bo przecież nie wychowawców i autorytety... Też bym takie kapitalistyczne barachło za lat kilkadziesiąt wypaliła z pamięci gorącym żelazem...
No i widać teraz u ciebie tę kapitalistyczna kindersztubę i marketowe obejście, skoro nanie ze dwie dychy dodajesz...
Ale się wzruszyłam tą kałamarzowo-stalówkową szkołą, gdzie był już gabinet dentystyczny i ubikacje normalne. Jedna z najstarszych w mieście, dziś jest tam sąd. Całe osiem lat czułam się tam bezpiecznie. Moje dzieci kończyły już tysiąclatkę (1962), ominęły je gierkowskie molochy, gdzie strach głośniej odetchnąć.
.
Ja tam będę mile wspominał szkołę. A nana, skoro II RP pamięta, 50 chyba raczej nie ma...Chociaż może dla ciebie II RP, to coś innego niż okres do 1939 r. ;-)
pocieszny widok. Ciekawe dlaczego lewica ciesząc się z Chrztu Polski, tak gorąco protestuje przeciwko religii nauczanej w "tysiąclatkach"? :)
socjalizmu budowanego za pieniądze kapitalistów.
Teraz okazuje się, że za upadek "komuny" jest odpowiedzialna Wolna Europa i JP2 - to pewnie oni doprowadzili polską gospodarkę na skraj bankrutctwa i kazali Gierkowi pożyczać zakrawawione kapitalistyczne dolary na budowę szpitali i dróg.
Strach pomyśleć co by było, gdyby kapitaliści nie pożyczyli Gierkowi dolarów.
Spróbuj nauczyć się czytania ze zrozumieniem. Wiem, że szkoła w III RP ci tego nie zapewniła (co z jej punktu widzenia zupełnie normalne), ale może jakieś korepetycje, co?
Niepotrzebnie się irytujesz. Czechom, przedtem socjalizm a teraz kapitalizm, zapewnia wyższą jakość życia niż nam. Bo nie zależy ona tylko od mechanizmów gospodarczych lecz także, a może przede wszystkim, od mentalności narodu. My, w przeciwieństwie do Czechów, Francuzów ,czy Niemców, wyżej stawiamy modlitwę i szabelkę niż prace. Rezultaty tego mamy, jakie mamy. I tak jest od wieków. Nawet PRL nie potrafił tego zmienić. III RP niestety, też sobie z tym nie radzi, więcej, chyba jeszcze bardziej nas pogrąża.
steff, zasadniczo zgadzam się z twoim postem. W takim razie jednak powstaje pytanie - na czym powinno zależeć lewicy? Na zmianie systemu gosp. czy mentalności narodu?
I czy w kontekście PRLu można w ogóle mówić o poważnym podejściu i poszanowaniu pracy, skoro była ona niejako obowiązkowa i jej zdobycie nie wymagało od człowieka zbyt wiele?
Może tam w tle to jakieś zagłębiowskie hałdy?
.
Plusa nie musisz. Wykształcenie masz wprawdzie kapitalistyczne, to chociaż kindersztuby nie miej marketowej...
.
Upadek PRL i ZSRR przewidział już Marks. Nie, nie pomyliłem się, jeszcze ich nie było, a już przewidział ich upadek. Dlaczego? Poczytaj Marksa, nie oślepniesz, naprawdę!
Mimo tego, i tak uważam, że PRL mimo wszystkich swoich wad, a miała ich wiele, całkiem sprawnie wyciągnęła Polaków z szamba II RP i pożogi wojennej, dając mocne podstawy dla rozwoju kraju.
Jasne, że odbyło się to m.in. kosztem konsumpcji, którą potem omamiono Nas w latach 80-tych. Teraz możemy konsumować do woli, tyle, że na kredyt, aktualnie 1.35 bln zł. Nie wierzysz to poczytaj http://biznes.onet.pl/polscy-liberalowie-zdejmuja-rozowe-okulary,18506,3040370,3,prasa-detal
Ciekawe, czy pokolenia, które będą spłacać te długi też będą tak rzewnie wspominać swoje szkoły :)
PS
Na przyszłość w swoich porównaniach kontekst historyczny i postęp technologiczny (np. w PRL internetu nie było). Bez tego, są prostackie.
Na Wikipedii jest to zdjęcie przy artykule nt. Węgierskiej Górki. Hałdy są chyba jednak trochę inne (sama zresztą wiesz lepiej).
Zależeć winno na zmianie jednego i drugiego. Doświadczenie uczy, że jeden czynnik źle funkcjonuje bez drugiego.
Co zaś do pracy - to w PRL -u wyżej była cenione niż teraz. W każdym bądź razie wyłącznie dzięki niej można było uzyskać więcej inż mieli inni. Obecnie jest inaczej, bo najbardziej opłaca się lobbować, czemu - jak sądzę - nie zaprzeczysz.
Po co mieszać do sprawy Marksa i Lenina ? - w warunkach
braku wymiany technologicznej i gospodarczej z Zachodem, Związek Radziecki wraz z całym blokiem, nie miał szans
na zwycięstwo.
To nie ma nic wspólnego z ideologią, a włącznie z gospodarką.
Ale świadomość społeczną na całym świecie przeorali - od tego czasu nic już w stosunkach między ludźmi nie powróci
do stanu poprzedniego, mimo czynionych wielkich wysiłków,
co szczególnie widoczne jest w Polsce.
Trzeba BARDZO żałować, że okupione to było tak wielkim
kosztem ludzkim.
O Leninie nie wspominałem, a to o czym Pan pisze, właśnie przewidział Marks. Komunizm w Rosji, potem PRL-u, to był po prostu falstart.
Mimo to, nawet ten falstart miał pozytywy, o których warto pamiętać, zamiast mieszać wszystko równo z błotem, jak to niektórzy czynią.
Nana, lewicowcy nie używają Viśty. Windows jest dla pazernych kapitalistów ;-)
---
Cóż, Crystiano, egalitaryzm, bezpieczeństwo socjalne i wolność od wyzysku drogo kosztują, więc dzięki rezygnacji z tych osiągnięć cywilizacyjnych można wiele "zaoszczędzić", zainwestować w broń i pokonać konkurencję, by potem wszędzie zaprowadzić ten jaskiniowy porządek...
---
Hyjdla, Bury. To zdjęcie jest z Wikipedii: "Szkoła Tysiąclecia, w Węgierskiej Górce 1973 rok"
I tu się z Panem zgadzam.
Byłoby dużo lepiej dla świata aby rewolucja, skoro już była nieuchronna, zaczęła się w Niemczech.
No, ale tam nie było dość determinacji i mimo społecznego niezadowolenia rewolucja nie udała by się, zduszona w zarodku.
Ale ja nie jestem zwolennikiem rewolucji - uważam, że tylko przemiany ewolucyjne, wynikające ze świadomości społeczeństw są trwałe i niosą pozytywne zmiany.
Koszt rewolucji jest zbyt duży.
No, ale skoro się już dokonała, doceńmy jej zdobycze.
Prezent dostałam ,od brata rodzonego, laptopa z tym tam viśta i się męczę. Ma on właściwie pod każdym klawiszem skrót i mi się wciąż narowi. Pamięci miałam już za mało, wiesz, to 70+ :), więc laptop był jak znalazł na tą bolączkę. W Chinach był robiony, więc kapitalistyczny jest tylko częściowo. Imponujesz mi, Misiu, rozumem. Szkoda, że nie chcesz się z byle kim zadawać prywatnie :( Jak się zdarzy, że lewica.pl zostanie zamknięta, to nigdzie Cię nie znajdę. Dla Ciebie wiadomo: żadna różnica, ale dla mnie i owszem. Na miodek nie byłeś łasy, cóż więc mam, biedna, począć?
Viśta nie jest taka zła pod warunkiem, że zainstaluje się ją na świeżo, koniecznie wersję z service packiem 2. Wtedy działa przyzwoicie i nawet szybko, po drobnych zabiegach konfiguracyjnych.
Też mam ją na laptopie i musiałem się z nią pogodzić.
Reszta programów open source lub freeware. Da się :)
Skleroza Polaków olbrzymią jest ............
Mam korzenie na wsi - ja naiwny socjalista Jacekx.
PRL drodzy sklerotycy także i tu na tym portalu przełomem był.
PRL wydobył wieś polską z co najmniej 100 letniego zacofania.
Część wsi zaś przeniósł do miast.
Nauczył ją czytać i starał się nauczyć myśleć a , że po drodze kościół pomieszał we łbach Polakom.
To mamy efekty - znów Pana i Plebana.
Części polskim kapitalistom nadal słoma wystaje z butów.
Dziś znów na wieś wraca bieda i olbrzymie nierówności społeczne.
Szkoły wiejskie się likwiduje w myśl idei - mniej państwa a opieka zdrowotna na wsi ? - ceny leków są zaporowe.
Ludu Polan powstań z kolan!!!!!!!!!!
Ludu Polan powstań z kolan!!!!!!!!!!
Ludu Polan powstań z kolan!!!!!!!!!!
Ludu Polan powstań z kolan!!!!!!!!!!
itd. .....................
Viśta jest ZŁA.
Jeżeli ten sam sprzęt z oprogramowaniem tego samego producenta może działać szybciej, to oprogramowanie, które nic nie daje, poza tym, że komputer ma większe wymagania na pamięć i działa wolniej, jest złe.
Abstrahując zupełnie od "wynalazków", które MS w Viście poupychał.
na osiedla mieszkaniowe, przedszkola i szpitale. Gdyby nie kapitaliści z Zachodu to byśmy nawet gierkówki nie mieli.
Miejmy nadzieję, że lewakom wygodnie się żyje w jankeskich blokach, a swoje dzieci z uśmiechem na ustach wysyłają do szkół wybudowanych dla uczczenia 1000-lecia oddania Polski w niewolę watykańską.
Od XP Viśta jest gorsza, ale gdy nie masz wyboru, bo kupiona razem z laptopem, to nie jest taka zła, jak ją malują. Dla zwykłego użytkownika, na pewno bezpieczniejsza od XP.
Na początku była koszmarna, ale dwa service packi dobrze jej zrobiły i teraz niewiele ustępuje Windows 7.
Nana może spać spokojnie :)
Niekoniecznie Jankesów mamy całować. A po drugie Gierek te pieniądze ładnie pomnożył, tak, że na spłatę długu starczyło, zbudowanie tego i owego, i jeszcze ze sprzedaży tego kapitału żyją kolejne "solidarnościowe" rządy od 20 lat.
Teraz nawet linie przesyłowe się sypią od byle śnieżku, a długi są ponad bilionowe i końca nie widać.
I do tego spłacał zaciągnięte przez siebie długi?
Robi się coraz ciekawiej :)
http://www.tvn24.pl/-2,1593503,0,1,splacilismy-dlug-gierka-prawie,wiadomosc.html
http://finanse.wp.pl/kat,58434,title,MF-splacilismy-dlug-wobec-Klubu-Paryskiego,wid,10995007,wiadomosc.html?ticaid=18eec
Bardzo śmieszne, ha, ha, ha. W 1989 długów Gierka było ok. 28 mld, a teraz odejmij je od kasy z tzw. prywatyzacji i zobacz ile zostało.
A ten marzec wziął się z tego, że niektórzy wierzyciele (np. Japonia) nie chcieli wcześniejszej spłaty. Po prostu, nie opłacało się im. Nam też pewnie.
Możesz sobie ironizować nt. Gierka do woli, nie zmieni to faktu, że pożyczony kapitał pomnożył wprost co najmniej 4 krotnie. A doliczając wartość dodaną, pewnie z 10 krotnie albo więcej.
Za to dorobek ostatniej 20-latki to bilionowy dług z okładem i zero państwowej infrastruktury do sprzedania, dla ewentualnych następców. Nawet KGHM idzie pod młotek.
Przypominam, że III RP, nie startowała z poziomu wojennych zniszczeń, milionów kalek i sierot. Miała niezgorsze warunki, poparcie Jankesów i JPII. Czego dokonała? Wystarczy rozejrzeć się dookoła. Byle śnieżek październikowy i 1/3 kraju sparaliżowana.
naucza się religii?
Towarzysze, choć raz wykażcie odrobinę logiki. I szczyptę pokory.
Jeste upierdliwym typem. Tlumaczono ci juz tutaj kilkakrotnie na czym polegala cala sprawa z dlugami Gierka i za kazdym razem salwowales sie ucieczka, gdyz tylko na tyle bylo cie stac. A tu prosze, znowu wracasz i jakby nigdy nic walkujesz ten temat od poczatku. Rozumiem, ze stawiasz na upierdliwosc. Ludzie sie toba zmecza i przestana reagowac, wiec bedziesz mial wolna reke na wypisywanie tych swoich wytartych komunalow.
Rozumiem, że cieżko jest Ci się pogodzić z faktem, że mieszkasz w bloku wybudowanym za kapitalistyczne dolary, leczysz się w przychodni wybudowanej za zakrwawione zachodnie marki i jeździsz drogami krajowymi wybudowanymi za imperialistyczne funty brytyjskie, ale musisz się z tym chłopie w końcu pogodzić.
Dług Gierka spłaciliśmy w marcu tego roku i trzeba świętować. A lewacy ciągle jakieś pretensje mają ...
przedwojennej Wileńszczyzny. Długo szykowałeś się do następnego wejścia na lewica.pl, ale już widać, że znowu popełniłeś falstart.
Nie przejmuj się chłopie, kiedyś w końcu Ci się uda ;)
i ponoć jesteśmy zacofani w stosunku do Zachodu. A tam? - co ja dziś zobaczyłam w niemieckiej tv? Zobaczyłam WYBORY MISS OBDACHLOS (bezdomnej)! W nagrodę dostanie ona klitkę do mieszkania dla siebie samej NA ROK! a potem won!!! (Dotychczas tułała się po znajomych oraz w pomieszczeniach socjalnych mogła nocować). To we Francji - tej Francji, którą mamy naśladować według niektórych.
A Niemcy? Kilkadziesiąt lat przepracowała kobieta w domu starców jako opiekunka. Aż tu niedawno wzięła do domu 6 ! słownie: sześć pierożków, które zostały, bo nikt już ich zjeść nie chciał i miały zostać wyrzucone do śmieci. I ZOSTAŁA ZA TO ONA WYRZUCONA DYSCYPLINARNIE Z PRACY. Sąd pracy utrzymał decyzję prawodawcy, bo takie gówniane pierożki to własność tego, do kogo należy ten dom starców, a on jak ma w przepisach, żeby wyrzucić, to nawet jeżeli ktoś zdychałby z głodu, to takie parszywe pierożki mają obowiązek być wyrzucone.
W tym kontekście rozpatrując, to PRL był rajem: nie wyrzucano nie tylko za sześć pierożków, nie wyrzucano za dziesięć, nie wyrzucano także za strajki, oraz nie wyrzucano za nie wykonywanie obowiązków służbowych. Państwo bardzo dbało o pracę dla każdego, o mieszkanie dla każdego.
Dlatego ciekawa jestem, jak wypadamy "europejsko" pod względem mieszkań własnościowych na osobę. Bo u nich taki kamienicznik ma ileś tam chałup, ale mieszkania to ludzie wynajmują u niego i te mieszkania do nich rzecz jasna nie należą. A u nas? Całe osiedla mieszkań własnościowych, setki tysięcy tego, o czym na Zachodzie marzą te misy- bezrobotne i te wyrzucane z pracy z powodu pierożków kobiety.
Przykład mamy z nich brać? A po co nam takie durnoty?
Bełkoczesz od około 3000 postów.
Zadam Ci jeszcze jedno podchwytliwe pytanie.
bo brednie, brednie o kapitalistach piszesz ...............
Według Twojej teorii Polskę z morza ruin :
odbudowali kapitaliści?
A oto lista miast obudowanych
Zacznę od 3 najbardziej zniszczonych tzn.
Gdańska
Warszawy,
Wrocławia,
................
itd.
:), :) , :), :)......................
o może uważasz, że Niemcy.
Proszę Was przyjaciele PRL dodajcie do tej listy inne morza ruin w naszej Ojczyźnie które według prawicowych głupoli same wyparowały.
Ludu Polan powstań z kolan!!!!!!!!!!
Brzmi to dumnie podnieśliśmy sami naszymi rękoma naszą Ojczyznę z morza ruin i mogił.
Bez planu "Marszala".
.......................................................................................................................................................................................
Podziękujmy chwilą milczenia naszym Dziadom, Ojcom i Matkom którzy oddali swoją młodość, zdolności, siły, zdrowie a niekiedy i życie w odbudowie RP.
Cześć Waszej pamięci.
....................................................................................................................................................................................................................................................
Żal tylko, że po to odbudowaliśmy my Polacy ten Kraj Ukochany by
Polska Prawica w imię sprawiedliwości " dziejowej" zawłaszczyła go i zniszczyła, rozwłóczyła i sprzedała.
Judasze nie parzy Was ta garść srebrników .........
Taniec Chocholi trwa .................
Ludu Polan powstań z kolan !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Brzmi to dumnie podnieśliśmy sami naszymi rękoma naszą Ojczyznę z morza ruin i mogił.
Bez planu "Marszala".
..............................................
..............................................
..............................................
..............................................
Podziękujmy chwilą milczenia naszym Dziadom, Ojcom i Matkom którzy oddali swoją młodość, zdolności, siły, zdrowie a niekiedy i życie w odbudowie RP.
Cześć Waszej pamięci.
.................................................
.................................................
.................................................
.................................................
Żal tylko, że po to odbudowaliśmy my Polacy ten Kraj Ukochany by
Polska Prawica w imię sprawiedliwości " dziejowej" zawłaszczyła go i zniszczyła, rozwłóczyła i sprzedała.
Judasze nie parzy Was ta garść srebrników a
taniec Chocholi trwa .................
Ludu Polan powstań z kolan !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
za strajki od razu strzelano. Prawie jak za podawanej jako przykład autorytaryzmu i prawackiego terroru sanacji.
ilu robotników zginęło z rąk organów państwowych w PRL, a ilu w III RP?
chyba, że masz tchórzliwych rodziców, co ówczesne tchórzostwo własne przykrywają jadem nienawiści do wszystkiego za to, że nie było ich stać na odwagę cywilną, by wyrazić własne zdanie. MNIE BYŁO STAĆ i nikt mi nic nie zrobił, poza paroma włazidupcami, co mi życie utrudniali z wielkim zapałem. Ale tego od nich system nie wymagał, to robili oni dobrowolnie i według własnych pomysłów. Jak się twojemu tatusiowi i mamusi system nie podobał, to mogli go zmienić. Czyżby byli za słabi? Za tchórzliwi? To o co i do kogo mają pretensje? Teraz też, krystianku, nie jeździsz rolsrojsem, choć byś chciał. I co? system zły? Idź do dobrych kapitalistów, dadzą ci wszystko: i rojsa, i mieszkanko, bo już duży chłopczyk jesteś i z mamusią mieszkać nie wypada, i nawet, krystianku, dadzą ci kierownicze stanowisko, bo w kapitalizmie są wyłącznie sami dyrektorzy. Szkoda mi cię, ale tylko częściowo. I to w bardzo małej części. W socjalizmie miałbyś leczenie darmowe, a tak biedaku musisz się męczyć. Ale ciesz się z tego, bo właśnie o to walczyła niemo i biernie twoja mamusia z twoim tatusiem. W razie co, adres ich znasz i do nich miej pretensję.
nigdy nie strzelano do robotników w peerelowskim raju. Wybacz, że uwierzyłem imperialistycznej propagandzie nano, nie pytając o twoją światłą i zgodną z prawdą opinię.
1. Strzelano 2. Nie za strajki 3. W tym samym czasie strzelano do demonstrantów także np. w USA.
to chyba normalne, w końcu to podły kraj imperialistyczno - kapitalistyczny.
PRL też taki był? Jeżeli tak, to już się nie będę czepiał tego strzelania :-)
bo czas najwyższy zrobić z nimi porządek. Co tam się będę nad Tobą pastwić. Zwłaszcza, że zrozumiałeś. :)
I wiesz co, pozwalam Ci, skoro nalegasz, na Twoją własną opinię, niezależną od mojej. Ale tylko dlatego, że poznałeś się na imperialistycznej propagandzie. Sam widzisz, że ja jestem do zgody chętna :))))))
W III RP władza nie strzela do ludzi, gdyż ma inne, znacznie skuteczniejsze metody ich pacyfikowania. Ale spokojnie - gdy kiedyś one zawiodą, z pewnością będą strzelać.
Zdobądź się na odrobinę uczciwości w swoich dywagacjach i porównaj strzelanie do robotników i chłopów w II RP i PRL.
To znacznie bliższe sobie czasowo i mentalnie formacje ustrojowe niż III RP.
Potem odnieś to wszystko do światowej średniej strzelania do różnego rodzaju demonstrantów przed 1989.
Może wtedy będziesz mniej śmieszny w swej zapiekłej prawicowej demagogii.
porównuję. I nie przeczę, że w USA czy w II RP strzelano częściej. Z drugiej strony wszyscy na lewica.pl piszą, że to były kraje kapitalistyczne, burżuazyjne, imperialistyczne - tak więc strzelanie w nich do robotników było czymś powszechnie akceptowanym i przyjętym. Gorzej, gdy to samo działo się w ustrojach mieniących się "robotniczymi".
Prawicowa demagogia, bo bronię robotników zabitych w PRL? Ciekawe, zawsze myślałem, że obrona robotników do prawicowych tradycji nie należy. Ale przeprasza, żeby być dobrym lewicowcem, od dzisiaj o ofiarach PRL nie będę mówił wcale, ewentualnie w kontekście "wichrzycieli i łajdaków", jak to powszechnie opisuje się strajkujących dzisiaj.
Zadziwiające, jak często język polityczny dzisiejszych liberałów przypomina ten tow. Cyrankiewicza i Jaruzelskiego. W takim razie, może też jest "lewicowy"? Bo lewicowy z pewnością nie.
Nana:
"Misiu, a czego używają lewicowcy?"
Linuksa, ewentualnie BSD. A ekstremiści Hurda, Solarisa, albo Miniksa ;-)
Nieco trudniejsza instalacja owocuje większą satysfakcją i późniejszym komfortem. I co najważniejsze, na tych systemach nie działają ani gry, ani wirusy :-]
Nana:
"Szkoda, że nie chcesz się z byle kim zadawać prywatnie :( "
Hmm, nie rozumiem, przecież ja o niczym podobnym nawet nie pomyślałem...
-------
Flagellum Dei:
"Viśta nie jest taka zła pod warunkiem, że zainstaluje się ją na świeżo, koniecznie wersję z service packiem 2. Wtedy działa przyzwoicie i nawet szybko, po drobnych zabiegach konfiguracyjnych."
Tak jest, zainstaluje na świeżo w księżycową noc, bacząc by czarny kot nie zapeszył przebiegając po klawiaturze. Dobrze jest też trzymać koło komputera króliczą łapkę ;-) No i 13 w piątek najlepiej nie włączać komputera w ogóle, bo trzeba będzie instalacyjne gusła ponawiać...
"Nawet szybko" może i działa, ale jak się porówna sensowniejszy SO na tym samym sprzęcie, to się okazuje, że to jest "nawet wolno"...
Nie mówiąc już o tym, że do w miarę komfortowej pracy potrzeba ze 2 GB RAM.
Jeśli już musi być Windows to polecam XP SP3 i integrację sterowników SATA przy pomocy nLite. W ostateczności Seven. Uruchomiłem go w maszynie wirtualnej pracującej pod 64-bitową Vistą i odniosłem wrażenie, że chodzi żwawiej, niż system natywny (-:
-------
Crystiano. Nie jesteś zbyt spostrzegawczy. Nie zauważyłeś, jak władza Wolnego Świata strzela do robotników tzw. państw totalitarnych, "zbójeckich" i ogólnie wrogich idei supremacji Wolnoświatowców? Nie strzela do swoich własnych niewolników, bo nie musi, ma szerokie pole do popisu, to w końcu niezbywalny przywilej imperialistów.
Chociaż, chociaż,... a co z zamordowanym w Genui Carlem Giulianim, albo w Grecji Andreasem Grigoropoulosem? A morderstwa w ramach walki z terroryzmem? Nie wspominając o SZA, pamiętam przynajmniej dwa z Wielkiej Brytanii, gdzie ofiarami stali się młodzi ludzi o "podejrzanym wyglądzie", tzn. mieli nieodpowiedni kolor skóry i nie byli nago(czyt. nie widać było, czy nie mają "pasa szachida").
Co jak co, propagandę mamy skuteczną. Za jej sprawą ludzie tracą z pola widzenia powszechnie znane, wręcz kłujące w oczy sprawy(nie tylko wojny, ale też problemy społeczne), bierzące dodajmy, a zamiast tego rozwijają swoje zainteresowania historyczne. I dzięki temu są szczęśliwsi ;-) Fenomenalne...
-------
Sumie Krajowy, z tym Chrztem Polski sprawa wygląda mniej więcej tak sam jak z "odzyskaniem niepodległości w 1989 roku".
http://www.pocztowkarnia.pl/aniolasty/slub/nato.jpg
Najpierw był Papież, potem American Soldier, czy inny unijny komisarz. Jedno się tylko nie zmienia: Sumienie Narodu - zawsze na posterunku, gotowe na wszystko :-)))
Już gdzieś pisałem, że PRL, to był komunistyczny falstart. Był pełen wad, ale i zalet też miał trochę. Rajem na pewno nie był, ale realizowano jakąś wizję tego kraju. Teraz nie ma jej wcale.
Jak każde państwo PRL musiał stosować przemoc, bo nie istnieją państwa bez przemocy. A, że przeciwko robotnikom, to chyba naturalne, skoro burżuazji programowo nie było. Do kogo miał strzelać, do Kulczyka, Stokłosy?
Co do języka racja, ale PRL naśladują raczej w PiSie. Nawet, nie tyle język co mentalność ówczesnego aparatu władzy.
"Szkoda, że nie chcesz się z byle kim zadawać prywatnie :( "
Hmm, nie rozumiem, przecież ja o niczym podobnym nawet nie pomyślałem...
no właśnie, Misiu, no właśnie :)
[nie istnieją państwa bez przemocy]
Racja. Każde państwo, każda władza to zbrodnia (choć ponoć zdarzały się w historii wyjątki). Może więc, zamiast zamieniać II RP na PRL, PRL na III RP itd., spróbować jakoś pozbyć się tego gada?
Państwo jako takie broni nas przed nami samymi, bo inaczej to pozabijalibyśmy się nawzajem. To my chcemy mieć policję, to my - w obawie przed sąsiadami - chcemy mieć wojsko. To my chcemy mieć kodeks karny, ponieważ nie potrafimy dogadać się miedzy sobą.
Oni (ufoludki? - cholera to wii...) wprowadzili u nas taką metodę, że ludzie potrafią tylko na siebie naskakiwać. Np. na tym forum mało kto prezentuje swoją wypowiedź jako INFORMACJĘ O WŁASNYM STANOWISKU, natomiast bazując na tym, co się komu zdaje na podstawie tego, co się przeczytało i usłyszało NARZUCANA JEST OPINIA WŁASNA, JAKO TA JEDYNIE SŁUSZNA I OBOWIĄZUJĄCA. 99,9999999999999999% spraw, które tu poruszamy, znamy tylko ze słyszenia, gdzieś tam o tym przeczytaliśmy kiedyś, a teraz tu, nawiązując do tematu koordynujemy to zasłyszane z tym przeczytanym - mniej lub bardziej zgrabnie - i sprzedajemy jako własne. A przecież własnym to nie jest, bo nie słyszeliśmy tego na własne uszy (gdy rzecz się działa) i nie widzieliśmy tego na własne oczy (gdy miało to miejsce). Dlatego tak łatwo nami manipulować, bo wystarczy rzucić hasełko, a już ludzie skaczą sobie do gardeł. I właściwie w imię czego? O tym nie myśli nikt, albo mało kto. W jakim celu, Bury, miałabym na Ciebie napadać, jeżeli myślisz inaczej niż ja? Co mam z tego, gdy myśleć będziesz tak samo? Do czego jest mi to potrzebne? Natomiast Twoja odmienna opinia wnosi do mojego postrzegania świata bardzo wiele. A gdy się zdarzy, że myślimy tak samo, to tylko albo umacnia moje zdanie bo to prawda, albo mylimy się oboje. I co? Dokładnie nic. Świat się kręci, jak się kręcił, z rana jest świt, a po dniu przychodzi noc. Ja tam mogę bardzo dobrze z Tobą tu wirtualnie żyć. A ponieważ już jakiś czas się znamy, to nawet ciekawi mnie Twoja odmienna od mojej opinia. Pozdrawiam
Prawie to samo chciałam napisać. Państwo=przemoc, ale tam gdzie państwa nie ma, przemoc jest jeszcze większa. Być może są wyjątki, ale dla 90% ludzi państwo to konieczność. A skoro tak, to warto je wszelkimi sposobami poprawiać, żeby było możliwie najmniejszym złem koniecznym.
to, nano, że żyło się w czasie jakiś wydarzeń czy widziało się je na własne oczy, nie gwarantuje obiektywnej oceny - często jest wręcz przeciwnie. Perspektywa normalnego człowieka nie jest tak szeroka, najczęściej ogranicza się do przekazu oficjalnych czynników. Wręcz konieczne wydaje się nabranie do sprawy dystansu, podejście pozbawione emocji, czerpanie z wielu źródeł.
Zdziwiłabyś się jakie brednie potrafią twierdzić "naoczni" świadkowie historii. Niedawno czytałem raport z badań, dotyczących stosunku do stanu wojennego osób, które były dorosłe w momencie jego wprowadzenia. Można się było uśmiać - ludzie opowiadali po prostu bajki, poczynając od tego, że stan wojenny wprowadziła "Solidarność" albo PZPR, że "Ruskie" już wkroczyły ale Jaruzelski ich powstrzymał, że kartki wprowadzono właśnie wówczas itd., itp. Praktycznie nic z tych "wspomnień" nie było prawdziwe. Ludziom ćwierć wieku po fakcie wszystko się pomieszało.
Państwo winno skupiać swoich obywateli wokół celów istotnych dla nich
tu je wymienię:
1 - Bezpieczeństwo socjalne - czyli chleba i dachu nad głową oraz godziwe emerytury
2 - Bezpieczeństwo wewnętrzne - umożliwiające harmonijny rozwój ekonomiczny gospodarstw domowych i intelektualny rozwój obywateli
3 - Bezpieczeństwo zewnętrzne - zawieranie właściwych sojuszy, współpraca i współistnienie regionalne oraz globalne w skali świata
4 - Bezpieczeństwo zdrowotne obywateli
5 - Rozwój gospodarczy i kulturalny oraz rozwój nauki w harmonii ze środowiskiem naturalnym w skali lokalnej i globalnej
6 - Permanentna Edukacja obywateli umożliwiająca sprawiedliwy start młodzieży w dorosłe życie.
W przeciwieństwie do obecnych trendów głoszących
hasło
"Mniej Państwa"
uparcie głoszę :
"Nie mniej Państwa ale tyle ile trzeba by zapewnić lokalnie sukcesy życiowe obywatelom i globalnie sukces gopodarczo - ekonomiczny Polsce w świecie"
Zadania państwa określam w obszarach:
Służby zdrowia
Edukacji
Obronności
Bezpieczeństwa Wewnętrznego
Służb socjalnych właściwie skonstruowanych i rozbudowanych
Państwowego systemu emerytalnego
Mieszkalnictwa
Transportu
Wspierania rozwoju gospodarczo - przemysłowo-rolniczego w oparciu o system banków inwestycyjnych nawet tworzonych celowo z kapitałem w 80% kontrolowanym przez państwo
"Perspektywa normalnego człowieka nie jest tak szeroka, najczęściej ogranicza się do przekazu oficjalnych czynników. Wręcz konieczne wydaje się nabranie do sprawy dystansu, podejście pozbawione emocji, czerpanie z wielu źródeł."
**
Ma Pan tu rację, bo gdyby na własnej skórze wszystko sprawdzać to tej skóry by brakło.
Poza tym subiektywizm jest głównym wrogiem prawdy i dopiero
synteza kilku miarodajnych ekspertyz zbliża nas do niej.
Ale p.Nanie chodziło zapewne o to, że cytowane na tym forum CUDZE przemyślenia nie są skażone najmniejszym osobistym wysiłkiem intelektualnym forumowicza i to jest tak, jakby
licytować się, kto zna więcej cytatów.
Biedaczysko nie może pogodzić się z tym, że realny socjalizm był zbyt biedny by budować drogi, szpitale i budynki mieszkalne z własnej kasy i musiał pożyczać dolary od kapitalistów ze zgniłego Zachodu.
Wielkim sukcesem PRL-u jest to, że dopiero w latach 70-tych odbudowano kraj po zniszczeniach wojennych. 30 lat zajęło "komuchom" wybudowanie kilku milionów mieszkań, kilkuset kilometrów dróg (nie autostrad, broń Boże) i kilku szpitali. Radość Jacusia z budowy "tysiąclatek" bedących żywym pomnikiem watykańskiego ucisku jest bardzo znamienna. To jednak budujące, że ludzie, którzy nienawidzą katoli i kiecuchów nawet nieświadomie popierają obchodzenie rocznicy Chrztu Polski.
Faktycznie - są powody do (za)dumy.
"Sumie Krajowy, z tym Chrztem Polski sprawa wygląda mniej więcej tak sam jak z "odzyskaniem niepodległości w 1989 roku".
Misiu - oratorze godny nazywania Demostenesem - głębia Twej myśli rzuca na kolana. I błaga o litość :)
Co zatem świętowano w PRL-u w 1966 r.? I dlaczego "tysiąclatki"?
Myslę, że i na te pytania odpowiesz z właściwą sobie, misiową swadą ;)
Świętowano symboliczną datę powstania państwa polskiego, za którą to przyjęto równie symboliczne przyjęcie chrztu przez Polskę. Każde państwo ma jakieś takie swoje symbole, wokół których gromadzi ludzi; zazwyczaj niewiele wykazują one wspólnego z historią, będąc elementem tzw. polityki historycznej.
Tysiąclatki były budowane dla uczczenia przyjęcia chrztu przez feudalnego ober-watażkę Mieszka I.
To faktycznie ważna data dla każdego lewicowca :)
Co cię tak irytuje w uczczaniu przez PRL daty 966?
Przecież napisałem kilkakrotnie, że cieszę się gdy lewacy traktują z nabożną czcią rocznicę Chrztu Polski, a żywe pomniki przyjęcia watykańskich okowów, w postaci "tysiąclatek", są dla nich powodem do dumy.
To znak, że polska lewica nie jest tak katofobiczna jakby się wydawało. Tylko się cieszyć.
dajcie se spokoj z tymi windowsami jak nie musicie tego dziwolaga uzywac...
nie lepiej Ubuntu (swietna dystrybucja dla tych co nie maja czasu zaglebiac sie w system, bez porownania do jakiegokolwiek deskt. Windowsa pod wzgledem wygody, stabilnosci, dostepu do programow, aktualizacji, wygladu, szybkosci itd.), teraz jest jakis Jurny Jarzabek z compizem na pulpit http://ubuntu.pl/, zobaczycie dopiero jak powinna dzialac i wygldac Vista i 7:)
Compiz smiga juz (na std. efektach) poprawnie na karcie typu Geforce2MX 400 64MB oraz 1GHz PIII przy min. 512MB na tyle, zeby go wlaczyc i nie wylaczac, a i tak jest efektowniej i efyktywniej niz pod Vista/7 na Core2Duo z odpowiednia grafika, ramem itd. :)
Windowsa uzywam tylko dla oprogramowanie, niedostepnego dla gnu/linuxa, i to pod warunkiem, ze owo oporgramowanie nie smiga pod WIne (swego rodzaju Windows)
ps.instalacja Ubuntu jest prosta jak konstrukcja mlotka, instaluje sie szybko, slepy z gluchym i glupim zainstaluja... a amatorom polecam min. 3 partycje na: / min. 4GB (ale nie wiecej jak 32GB, nie potrzeba wiecej na programsy), swap 0.5-1GB, /home (ile fabryka dala, czyli cala reszta)
cos na zachete i male wprowadzenie do Compiza pod Gnome (filmik sprzed kilkiu lat, tam sa tez wygodne kreatory tych efekcikow, a nie same gotowce, a to tylko jeden z mozliwych wariantow...:).
Notabene, po zakupie laptopa z Windowsem zawsze mozna zrezygnowa i zadac zwrotu kasy za system, ja tak zrobilem i dostalem 100 euro od MS.
http://www.youtube.com/watch?v=_ImW0-MgR8I&feature=PlayList&p=FE8D0432C129C592&index=0
[realny socjalizm był zbyt biedny by budować drogi, szpitale i budynki mieszkalne z własnej kasy]
realny kapitalizm za to ma dziurawe drogi, bo nowych nie buduje (te kilka km III kateg. to obciach), zamyka szpitale, a kontenery zamienia na budynki mieszkaniowe i co najciekawsze, wszystko to z nie wlasnej kasy...:D
że np. A1 z Gdańska do Grudządza, ekspresowka z Radzymina do Wyszkowa czy obwodnica Garwolina to kilka km dróg III (?) kategorii...
Wszystko dzieki Gierkowi i kapitalistycznym dolarom, pompowanym w PRL-owskie, socjalistyczne truchło.
A krajobraz po Gierku był taki, że jak mówił Jaruzel, gospodarka była w stanie zaawansowanego rozkładu i konieczne było wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Na szczęście dostawaliśmy paczki z RFN-u, a w Kościołach rozdawano żółty ser. Gdyby nie kapitaliści to pewnie jedlibyśmy trawę tak jak wyznawcy Kim Ir Sena.
"Mniej Państwa" - to wbrew pozorom nie jest aż tak głupi postulat (oczywiście na niektórych plaszczyznach).
Państwo, drogi Jacku X, nie jest żadnym nieomylnym i niezbędnym bożkiem; są dziedziny, w których ludzkość świetnie się bez niego obywa, a nawet więcej - w których jego obecność zakłóca, czy wręcz uniemożliwia, normalne funkcjonowanie.
Dzisiejsze kapitalistyczne państwo, poprzez rozmaite nakazy i zakazy, walnie przyczynia się do utrzymywania bezrobocia, tym samym czyniąc bezcenny wręcz prezent wielkiemu kapitałowi.
Porównaj ile w tym czasie zrobiono np. w Chorwacji (a nawet w krótszym z racji wojny domowej). Dodatkowo przy daleko mniej korzystnej topografi (górzystość terenu).
na jedno proste pytanie: dlaczego Gierek musiał pożyczać pieniądze od kapitalistów na budowę socjalizmu?
ja pisałem o polskich nie chorwackich drogach, ale rozumiem, pekaesy nie jeżdżą obwodnicami i autostradami, tylko wjeżdżają na dworzec w Garwolinie czy Radzyminie, stąd też lewuski nie mają sznsy ich zobaczyć, hehe...
..............................
Nie małą grupę młodzieży w RP poglądów anarchistycznych zaszczepiane moim zdaniem przez wrogów Państwa Polskiego.
Wybaczcie ale moim zdaniem .............
Człowiek o niku SN i mu podobni to wrogowie RP - zdrajcy interesów Polski.
Dlaczego tak twierdzę?
Twierdzę tak bo szerzone przez takich jak oni poglądy anarchistyczne są szkodliwe dla Polaków, atomizują ich i ich działania w celu naprawy RP.
Tylko wspólna praca Polaków skierowana na właściwe propaństwowe cele mogłaby by wydobyć RP z zapaści i powstrzymać regres państwa, jego gospodarki i kultury obrazowo powstrzymać staczanie sie po równi pochyłej.
Kraje które zrozumiały, że tylko wspólne racjonalne działanie obywateli poprzez państwo to droga do sukcesu
......... taki sukces realizują.
Co to za kraje?
To kraje Skandynawii ....................
przed druga wojną światową biedne a dziś są w czołówce najbardziej rozwiniętych krajów w Świecie.
Ludu Polan powstań z kolan !!!!
czasami zastanawiam się, czy ty rzeczywiście istniejesz, czy może jesteś takim bytem, jak niejaki Cud2.
a co ma Gierek do dziurawych drog, szpitali, szkolnictwa, budownictwa mieszkaniowego, komunikacji miejskiej i kolejowej etc... w III Najasniejszej tu i teraz ?
Ogon pod siebie i rejterada. Proste pytanie Cię przerosło :)
typowy zadumany nad przeszloscia polski katol, mnie juz Sumienku nie interesuje Gierek i rozliczanie przeszlosci, mnie interesuje to co jest teraz, a to ma sie nijak do Gierka, mniej wiecej tak jak zeszloroczny snieg to tegorocznego.
moglbym odpowiedziec, ale po co i tak wiesz swoje, wole zajac sie czyms aktualniejszym:)
"Wszystko dzieki Gierkowi i kapitalistycznym dolarom, pompowanym w PRL-owskie, socjalistyczne truchło."
Proste pytanie - dlaczego kapitalizm miałby pompować socjalizm, swojego wroga?
Skoro już sobie odpowiedziałeś, że jednak nie pompował, lecz pożyczał na procent, dla zysku. To teraz wyobraź sobie, że Gierek, który doskonale znał kapitalistyczny zachód (mieszkał we Francji, Belgii, lepiej mówił po francusku niż jakikolwiek polski przywódca po 1989, po angielsku:), wiedział o tym i świadomie pożyczył kasę, na niewielki procent, aby sfinansować inwestycje, tak potrzebne Polsce wtedy i dzisiaj.
Aktualnie Polska zadłużona jest 20-30x bardziej niż za Gierka, a inwestycji zmieniających oblicze kraju, ani widu, ani słychu. Ledwo konserwujemy po PRL-owską infrastrukturę. Jedyne nowe inwestycje, to byle montownie dla tanich polskich pracowników, które też znikają np. Opel jeśli nie damy tym zagranicznym inwestorom wielomilionowych dopłat do ich interesu. Jakoś, to socjalistycznie wygląda, czyż nie?
Reasumując odwal się od Gierka, bo na tle całej tej hałastry po 1989 nie ma się czego wstydzić, a był tylko prostym górnikiem, a nie profesorem, po nie wiadomo ilu fakultetach.
[Opel jeśli nie damy tym zagranicznym inwestorom wielomilionowych dopłat do ich interesu.]
2 mld zl od polskiego zadluzonego po uszy podatnika chce Opel na utrzymanie montowni w ktorej pracuje 400 iles tam monterow, inaczej przenosza sie... a PO da, beda negocjowac, obniza do 1 mld zl, reszte dadza w inny sposob, ale dadza...
Kapitalizm pożyczał na procent, ale dlaczego socjalizm wymagał kredytowania? Przecież to ustrój idealny :)
Gierek pożyczał na niewielki procent, ale i tak tego niewielkiego procentu nie był w stanie spłacić. Długi gierkowskie spłaciliśmy w marcu 2009 r. (wcześniej kapitaliści umorzyli nam sporą część długu).
"Aktualnie Polska zadłużona jest 20-30x bardziej niż za Gierka" - to bardzo interesujące, bo zadłużenie gierkowskie przy ówczesnej wartości dolara przewyższało dzisiejsze. 22 miliardy dolarów w połowie 1980 r. przy średnim wynagrodzeniu ok. 25 dolarów. Teraz płaca minimalna wynosi 400 dolarów a średnie wynagrodzenie nawet więcej.
Jesteś mądrą hieną więc zapewne jesteś w stanie policzyć jak wysokie musiałoby być zadłużenie III RP by dorównać temu z czasów gierkowskich.
Na przyszłość życzę Ci więcej treści i mniej przekłamań. Pozdrawiam.
[przy średnim wynagrodzeniu ok. 25 dolarów]
wtedy waluty nie byly juz wymienialne zeby sobie tak glupio przeliczac na owe 25 dolarow w 80 r.. lepiej porownac poprzez sile nabywcza, bo wartosc dolara stala sie polityczna, a nie ekonomiczna, w momencie kiedy USA zlamaly obowiazujacy na calym swiecie parytet zlota z powodu swego bankructwa (tak, USA stracily plynnosc) na poczatku lat 70 i zaczely drukowac pusty pieniadz zalamujac caly swiatowy system walutowy, co trwa zreszta do dzisiaj, tylko teraz umiemy sobie z tym lepiej radzic, i tyle...
To ze Polska nie miala wtedy duzo dolarow wynikalo zupelnie z innego powodu... Dlaczego wybrano pozyczke dolarowa, o to zapytaj Lipnego Lesia z Lipna, jego giniusz jest mistrzem w rujnowaniu tego kraju, wtedy i teraz...
A obecnie zadluzone jest polskie panstwo i panstwo kowalscy, po uszy, zeby splacic do 0, do usranej smierci X nastepnych pokolen, przy dobrych wiatrach w gospodarce i zacisnieciu pasa na ostatnia dziurke hehe:)
Widzę, że manipulacja jest twoim hobby, ale ma krótkie nóżki.
"Kapitalizm pożyczał na procent, ale dlaczego socjalizm wymagał kredytowania? Przecież to ustrój idealny :)"
Idealny? To sprzeczne z założeniami marksistowskiej dialektyki historycznej.
A kapitalizm nie pożycza i to ile? A też podobno idealny?
80% Polaków jest zadłużonych po uszy, a przecież tyle zarabiają w wymarzonym nowym ustroju :)
"Gierek pożyczał na niewielki procent, ale i tak tego niewielkiego procentu nie był w stanie spłacić."
Nie spłacił, bo stracił władzę, zanim stracił regularnie spłacał. A jego program inwestycyjny miał dawać owoce dopiero za jakieś 20 lat. Skorzystały na tym prywatyzacyjni cwaniacy kupując Polskę za 10% wartości. A zakupy jeszcze się nie skończyły, bo aktualny rząd ma finansowy nóż na gardle.
"Aktualnie Polska zadłużona jest 20-30x bardziej niż za Gierka" - to bardzo interesujące, bo zadłużenie gierkowskie przy ówczesnej wartości dolara przewyższało dzisiejsze."
Czyżby? Nie wygłupiaj się Sumienie, ówczesna złotówka i jej stosunek do ówczesnego dolara w żaden sposób nie może być porównywana z dzisiejszym dolarem i złotówką. To była zupełnie inna ekonomia, rubel transferowy, RWPG itd.
Pomyśl lepiej czego dokonał Gierek mając związane ręce w ramach bloku socjalistycznego pod czujnym okiem ZSRR, a np. Tusk, który ma zupełną wolność działania - podobno.
"22 miliardy dolarów w połowie 1980 r. przy średnim wynagrodzeniu ok. 25 dolarów.Teraz płaca minimalna wynosi 400 dolarów a średnie wynagrodzenie nawet więcej."
I co z tego, porównaj siłę nabywczą, a nie nominał. Bezczelnie manipulujesz abstrakcyjnymi liczbami, bez uwzględnienia kontekstu ekonomicznego. Za ówczesne 25$ żyło się mniej więcej tak jak dziś za 500$, a może i lepiej. I mało kto siedział w długach takich jak dziś, kredyt na 1/2 pensji, na 40 lat za byle mieszkanie.
Nic nie muszę liczyć, bo to policzono, nawet na tym portalu http://lewica.pl/index.php?id=20036
Nana, sugerujesz, że nie chcę, a ja nie bardzo rozumiem skąd u Ciebie ten pomysł. Ja nie mam nic przeciw, tylko nie przepadam za wydawaniem swojego maila na pastwę troli i spamerskich (ro)botów. Ale co tam, takiż on jest: panzerkampfmaus(a)googlemail(kropka)com (-:
---
Jeszcze o państwie. Twierdzisz, że "państwo jako takie broni nas przed nami samymi, bo inaczej to pozabijalibyśmy się nawzajem", a ja chciałbym zauważyć, że ludzkość bynajmniej nie wyginęła przed nastaniem państw.
A jeżeli istnieje jakaś "większa przemoc"(o jakiej fantazjuje Hiena) i okrucieństwo na większą skalę, niż w czasie wojen międzypaństwowych, to chętnie się o tym dowiem. Póki co, pozostaje mi pamiętać np. o Wojnie Secesyjnej, Rewolucji Francuskiej, poczynaniach państwowca Stalina, czy bezprzykładnym "barbarzyństwie" nazistów, czyli o czymś, co nie mogłoby się wydarzyć, gdyby nie państwo właśnie, czyli skupienie tak dużej władzy w rękach tak małej grupy ludzi, co już samo w sobie może budzić zastrzeżenia. Swoją drogą, zastanawiam się, czy nazywać to "barbarzyństwem", czy może jest to właśnie "cywilizacja", czyli coś na co prostolinijny "barbarzyńca" nigdy by się nie zdobył? :-)
-----------------
Sumienie Narodu:
"Miś Bucharin, jak zwykle rzucił "głęboką" myśl :)
Misiu - oratorze godny nazywania Demostenesem - głębia Twej myśli rzuca na kolana. I błaga o litość :)"
Staram się dostosowywać do rozmówcy, wybacz jeśli sprawiłeś sobie zawód. Najlepiej idź do apteki i kup sobie coś na pocieszenie ;-)
Sumienie Narodu:
"Co zatem świętowano w PRL-u w 1966 r.? I dlaczego "tysiąclatki"?"
A o czym tu dyskutować z "sierotką po PRL-u" ? Rozumiem, że czujesz się skrzywdzony przez "rodziciela", ale czy to jest powód do tak natrętnego wypisywania bezsensownych i złośliwych komentarzy? :-) Otrząśnij się! Nawet w obliczu takiego kataklizmu cywilizacyjnego, jakim jest kapitalizm, życie nie musi utracić smaku i urody :-)
A przecież są poważniejsze zmartwienia. Myślę, że Sumienie Narodu powinno się już szykować, bo zdaje się trzeba będzie znów się poświęcić i zrobić tym razem... łaskę Barackowi i przyjąć baterię "czopków" SM-3 w tę sarmacką rzyć. A przypuszczam, że już samo "członkostwo" w NATO musi być bolesne, więc... :-)))
-----------------
Dyzma, Linux nie jest mi obcy. Wiele dystrybucji przetestowałem. Łububuntu też ;-). Kiedyś nawet zamówiłem sobie bezpłatną wersję 5.10, którą wysyłał Canonical z wyspy Man. Wolę jednak bardziej spartańskie, proste rozwiązania typu Fluxbox, konsola i ręczna kompilacja, dlatego aktualnie używam systemu bazującego na Slackware, a przymierzam się też do zabawy z FreeBSD. Kiedyś używałem i działało całkiem przyjemnie.
I to jest właśnie fantastyczne, że jak ktoś woli prosto i wygodnie to ma, a jak chce kombinować to też nie problem. W WinXows coś podobnego jest nierealne. Prosto niby jest, ale potem i tak trzeba kombinować, udając, że to jest wygodne :-)
"Nie wygłupiaj się Sumienie, ówczesna złotówka i jej stosunek do ówczesnego dolara w żaden sposób nie może być porównywana z dzisiejszym dolarem i złotówką".
A jednocześnie twierdzisz, że obecnie zadłużenie jest 20-30X większe, niż za Gierka.
I kto tu rozpoczał porównania? ;)
Pozdrawiam
Forma jak zwykle kwiecista, ale treści niestety nie chwatajet :)
dalej chrypią, że wszystko było pięknie i wspaniale. Socjalizm trzymał się mocno, dolarów nie potrzebował - no może trochę, żeby wybudować parę milionów mieszkań, kilkaset szpitali i szkół :)
Przypominam Hienie i innym cierpiącym na demencję, że w 1983 r. Sejm PRL postawił Jaroszewicza i Szydlaka w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu za niegospodarność w latach 1971-1980 i doprowadzenie do ogromnego zadłużenia kraju. Ale impregnowane na fakty sieroty po PRL-u zapewne i ten szczegół pominą. Taką już mają naturę: gdy nie mogą skłamać to mówią, że nie pamiętają.
Hiena i dyzma przyznali, że siła nabywcza jednego dolara była znacznie większa za czasów Gierka, niż jest teraz. Czyli w końcu zrozumieli, że jeden dolar z gierkowskiego długu był wart znacznie więcej, niż ten dzisiejszy.
Odrobiliście zadaną lekcję, chłopaki. Jestem z Was dumny :)
Sumienie, nie świruj. Sam napisałeś pierwej:
"zadłużenie gierkowskie przy ówczesnej wartości dolara przewyższało dzisiejsze"
Przy ówczesnej może tak (zależy od sposobu obliczeń), ale porównując bez "ówczesności", to dziś zadłużenie w dolarach jest kilkadziesiąt razy większe niż gierkowskie i to jest fakt.
Skoro pierwszy zacząłeś z "ówczesnością", to się nie dziw, że ja też się do niej odwołuję.
Poza tym, wtedy Gierek, gdyby nie mógł spłacić długu, mógłby olać zachodnich wierzycieli, bo i tak był pod atomowym parasolem ZSRR. Na pewno poszliby na spore ustępstwa. Niech dziś spróbuje to zrobić Tusk, a będziemy korę i lebiodę spożywać :)))
Na tym m.in. polega różnica między gierkowskim a dzisiejszym zadłużaniem.
"A jeżeli istnieje jakaś "większa przemoc"(o jakiej fantazjuje Hiena) i okrucieństwo na większą skalę, niż w czasie wojen międzypaństwowych, to chętnie się o tym dowiem."
Nie ma, ale uwzględnij też czas między wojnami. W czasach pokoju bez państwa masz permanentną przemoc. Poczytaj co się dzieje w Afryce albo przejdź się wieczorem po Polskich dzielniach. Jak nie dostaniesz w mordę albo co gorszego, to jakbyś wygrał w totka. Ja nie mam ochoty chodzić na co dzień w pasie cnoty na szyfrowy zamek, z kałaszem i wiązką granatów.
"Aktualnie Polska zadłużona jest 20-30x bardziej niż za Gierka, a inwestycji zmieniających oblicze kraju, ani widu, ani słychu".
autor: Hiena, data nadania: 2009-10-20 13:23:53, suma postów tego autora: 11
i moja odpowiedź, która uznajesz za wcześniejszą :)
"zadłużenie gierkowskie przy ówczesnej wartości dolara przewyższało dzisiejsze".
autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2009-10-20 15:03:10, suma postów tego autora: 2431
Drobne kłamstwa Cię gubią, Hieno. Na szczęście łatwo je wyłapać ;)
Pozdrawiam
"Poza tym, wtedy Gierek, gdyby nie mógł spłacić długu, mógłby olać zachodnich wierzycieli, bo i tak był pod atomowym parasolem ZSRR. Na pewno poszliby na spore ustępstwa. Niech dziś spróbuje to zrobić Tusk, a będziemy korę i lebiodę spożywać :)))".
Dobrze powiedziane Hieno: Gierek nie spłacał kredytu i doszło do katastrofy gospodarczej, kartek na podstawowe produkty spożywcze a Tusk je spłaca i katastrofa grozi nam dopiero, gdy ogłosi bankructwo.
Do tego jeszcze pięknie wyeksponowałeś militarny charakter ZSRR-owskich satelitów. Szapo ba!
do kapitalistów z Zachodu, że dzięki ich pieniądzom w PRL-u mogły powstać szkoły, drogi i szpitale.
A o miłości Polaków do Edwarda Gierka najlepiej świadczy popularne w latach 1982-1983 powiedzenie:
"Wracaj Edek do koryta, lepszy złodziej niż bandyta".
[Hiena i dyzma przyznali, że siła nabywcza jednego dolara była znacznie większa za czasów Gierka, niż jest teraz. Czyli w końcu zrozumieli, że jeden dolar z gierkowskiego długu był wart znacznie więcej, niż ten dzisiejszy.]
a Ty wciaz lekcji nie odrabiasz i pleciesz swoje farmazony.
slowo "znacznie" wprowadza w blad, znamy obecny dlug w dolarach (nie jest to prawie caly dlug, jak wtedy, w samych usd dlug nie jest duzy ok. 4% calego zadluzenia, ok. 4% w roznych walutach, ok. 20% w euro, reszta w PLN), znamy sile nabywcza dolara wtedy i teraz. ile czego, wtedy i teraz, za dlug tylko w samych obcych walutach nie jest trudno policzyc np: ropa, wtedy sr. ok.15 usd, teraz sr. ok. 75 usd itd... sama ropa czlowiek nie zyje, wiec mozna porownywac inne towary...
notabene, obecnie dla pozyczkodawcow wazniejsza od mozliwosci samej splaty jest mozliwosc placenia odsetek, to tez inaczej niz wtedy...
a najwiecej miliardow kosztowaly III RiP reformy, czyli wielkie NIC, bo to nie zarobi, ani splate, ani na odsetki, ani nie ulzy biedzie, takze Polacy maja przekichane i to jest wlasnie ta najgorsza wiadomosc dla Polakow, reformy nie udaly sie, a Polacy beda klepac biede z wielkim NIC, to jest duzo gorsze od tych nietrafionych inwestycji za czasow Gierka, tam chociaz cos zostalo np: budownictwo mieszkaniowe tez jest zaliczane do nietrafionych inwestycji Gierka, a ile ludzi przez dziesieciolecia mialo dach nad glowa ?.... co nie znaczy, ze Gierek byl super...
Nie bo jesteś pazernym, egoistycznym kapitalistycznym pomiotem, który miłością do kapitalizmu chciałby zarazić obywateli RP.
Czynisz to jedynie przez beznadziejną agitkę czytaj "pir"
..............................
oraz żółć, którą wylewasz na PRL.
Czy nie widzisz ślepy człowieku ,że plujesz na swoich dziadów i rodziców
bo to oni żyli, pracowali w PRL i chcesz czy nie chcesz budowali PRL.
Ponosisz klęskę za klęską a twoje syzyfowe starania są śmieszne :). :)
Rzeczywistości nie zmienisz, zdejm różowe okulary - kapitalizm bankrutuje w realu a z nim jego wspaniałe myśli o wolnym rynku, wolnej gospodarce czy wolności obywatela .
Wolny ale głodny i bezdomny ten twój obywatel - taką wolność możesz wsadzić w 4 litery.
Czytaj "Wolny najmita".
Chyba do szkoły chodziłeś :),:)...................
Ps. Zaczynam wątpić SN, że jesteś Polakiem
chyba że móżdżek twój funkcjonuje tak jak móżdżek nieuka gimnazjalisty.
z gnu/linuxem mam do czynienia (z przerwami) od wersji 1.0... i rozumiem co chcesz mi powiedziec, ale ja moje propozycje kieruje do ludzi ktorzy nie interesuja sie komputerami, tylko ich uzywaja, dla nich ubuntu jest idealny, sprawdzone i przetestowane na mnogiej ilosci osob - znam takich co od lat nie uzywaja windowsa tylko ubuntu i sa szczesliwi, nawet nie chca slyszec o windows:)