Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Warszawa: Bezrobotni wejdą na mecz za złotówkę

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

tak

gwoli ścisłości to na większość stadionów w polskiej ekstraklasie i I lidze dzieci do 8 bądź 6 roku życia wchodzą za darmo.

Inicjatywa słuszna ale jakoś ciężko mi uwierzyć w szczerość oświadczenia. Biorąc pod uwagę, że Discopolia jest jednym z niewielu klubów grających w historii ekstraklasy który nigdy nie miał kompletu widzów. Nawet gdy zdobywał mistrzostwo. Pozycja mniejszego brata w stolicy i ostatnie pasmo kiepskich wyników wymusiła "jakieś" posunięcia. Ale lepsze to niż nic.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-17 12:24:43, suma postów tego autora: 899

??

Gwoli ścisłości komplet widzów był na tegorocznym meczu z Bredą. Nie mówiąc już o tym, że w sezonie mistrzowskim komplety widzów (i zdecydowany nadkomplet na meczu z Wisłą) były czymś normalnym. Są sukcesy, jest frekwencja. Jak w każdym ekstraklasowym klubie (może poza Lechią G. która frekwencje miała nawet w B-klasie) w tym twojej Legii..

autor: thengel, data nadania: 2009-10-17 13:50:18, suma postów tego autora: 1

ja nie mówie

o frekwencji pt. było dużo ludzi choć w przypadku discopolii pojęcie dużo jest generalnie trochę mylące. Za komplet uważa się pojemność stadionu plus 500 i więcej. Rozumiem, że przy średniej frekwencji 2,5 - 3 tysiące 6500 na meczu pucharowym robić może wrażenie ale nie jest to nawet pojemność stadionu.

Ale fakt na forum kibiców wywołało to prawdziwy entuzjazm:)

Zresztą pojemność stadionu była sztucznie ograniczana przez zarząd od lat bo jest tajemnicą poliszynela, że wiecznym argumentem miasta przeciw rozbudowie stadionu była mała frekwencja na disco.

Co do meczu z Wisłą frekwencji nie znam. Ale sprawdzę. O nigdy nie osiągniętym komplecie piszę wydanie statystyczne przeglądu sportowego. A że wroga trzeba znać to się zainteresowałem:)

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-17 16:27:51, suma postów tego autora: 899

Przy takim poziomie ligi

i w ogóle polskiej piłki, to niedługo będą chyba musieli ludziom dopłacać, żeby na mecze chodzili.

autor: Cisza_, data nadania: 2009-10-17 17:44:25, suma postów tego autora: 2083

wiesz

cisza frekwencja na stadionach ekstraklasy nieprzerwanie rośnie od lat 90 tych. W tym roku i następnym będzie zapewne mniejsza ale wynika to wyłącznie z faktu, że czołowe polskie drużyny mają stadiony w przebudowie. Nie ma klubu w ekstraklasie który by nie notował wzrostu sprzedaży karnetów.

W latach 90 tych kupienie biletu na godzinę przed meczem nie było żadnym problemem właściwie na żadnym ze stadionów. Dziś bilety się kupuje pierwszego dnia sprzedaży. A są one o niebo droższe.

Tak więc o frekwencje to ja bym się raczej nie martwił.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-17 18:17:04, suma postów tego autora: 899

o rosnącej frekwencji na stadionach

Czego to dowodzi? Rosnącego masochizmu kibiców? Jaki poziom był naszej ligi w latach 90 , a jaki teraz pokazują "sukcesy" w pucharach. Gdzie te czasy kiedy ówczesny mistrz polski walczył jak równy z równym z mistrzem anglii (Blackburn vs Legia)? Z drugiej strony w słodkich latach 90 idąc na stadion nigdy nie można było być pewien czy nie dojdzie do jakiegoś większego lub mniejszego mordobicia. Z tym jest teraz zdaje się już lepiej. Może z tego wynika rosnąca frekwencja?

W temacie Polonii, to tego typu pomysły należy traktować z punktu widzenia marketingu. Sytuacja kibicowska w wawie jaka jest to każdy wie i zarząd tego typu działaniami chce przyciągnąć ludzi na stadion. Robi to we własnym interesie , a gadanie o potrzebie walki z wykluczeniem bezrobotnych to po prostu PR.



P.S
Maćku , może daj sobie spokój z tym Disco , bo zawsze można przypomnieć gdzie została założona "warszawska" Legia (bynajmniej nie w Warszawie), albo z jakich to chlubnych praktyk wobec innych klubów była znana przez cały okres PRL. Chyba nie było bardziej "reżimowego" klubu w Polsce , zresztą w tym względzie niewiele się zmieniło (patrz ostatni prezent władzy za 500 baniek)

autor: adv, data nadania: 2009-10-17 19:31:22, suma postów tego autora: 194

Polonia Warszawa

Macieju S. Polonia Warszawa miał na swoi obiekcie wielokrotnie nie tylko komplet widzów ale też i nadkomplet. I to nie spodobało się władzy w latach 50-dlatego Polonia została przekształcona w klub kolejarski(!) oraz zdegradowana do niższych lig aby w Warszawie nie było konkurencji dla Legi, klubu wojskowego, dopieszczanego przez ówczesne władze partyjne. Polonia klub tradycyjnie warszawski miał być wymazany ze świadomości warszawiaków. Mój ojciec opowiadał mi jak jeszcze w latach pięćdziesiątych przychodziły tłumy mimo iż Polonia była w II i III lidze-ludzie chodzili chociaż zawsze przed meczem i po meczu było pałowanie. Gdy pod koniec lat 60 Polonia zebrała mocna drużynę i zaczęła piąć się w tabeli to sekcja została zawieszona a drużynę rozwiązano. W tym czasie Legia miała dotacje z budżetu, najlepszych graczy których powoływano do wojska itd. Teraz też Legia a raczej klub ITI bo CWKS Legia gra bodaj w V lidze, jest wielbiony przez władze, które budują nowy stadion za grube pieniądze a z Polonią jakoś zawsze są problemy -nawet drobny remont szatni to kłopot na lata. Zanim zaczniesz sie wyśmiewać z Polonia to lepiej pomyśl dlaczego tak jest i kto za to odpowiada.

autor: red25, data nadania: 2009-10-17 20:43:25, suma postów tego autora: 322

.

Od II połowy lat 90. frekwencja rośnie, gdyż koło meczy robi się wiele szumu. Te na ogół marne widowiska kreowane są przez media na wielkie spektakle, wielkie show. Znam gości, którzy nie mają żadnego pojęcia np. o rodzajach rozgrywek, organizacji ligi, nie wiedzą kto to Niebiescy a kto Kolejorz, sami też nie wyglądają na takich, którzy choć raz w życiu kopnęli piłkę, a wykupują karnety, bo w ich mniemaniu oznacza to trendig zu sein.

A sama decyzja KSP moim zdaniem dobra.

autor: Bury, data nadania: 2009-10-17 21:07:49, suma postów tego autora: 5751

To trochę nie tak

disco nie odnosi się do historii klubowej ale do transakcji jaką Drzymała zrobił z dyskobolią grodzisk a polonią.

Stąd przyśpiewki o discopolii.

transakcja jak transakcja obleśna jak wszystkie tego typu handlowanie miejscami w lidze i likwidowanie lokalnego sportu przez żądnych sukcesów biznesmenów. Ale nie przypominam sobie takiej reakcji kibiców jak w przypadku Polonii. Takiej radości bez jakiejkolwiek refleksji, że dzięki tej transakcji właśnie chłopaki w grodzisku stracili nie tylko I ale wogóle jakąkolwiek ligę.

Warto o tej radości z faktu szybkiego powrotu do ekstraklasy pamiętać. Zwłaszcza w konfrontacji z zachowaniem kibiców Śląska Wrocław który wcześniej chciał kupić biznesmen. Jak dla mnie zero szacunku. zero poczucia jakiejś solidarności.

Co do frekwencji to myślę, że rosnące bezpieczeństwo na stadionie, lepsze ciekawsze oprawy meczów, stadiony na których nie siedzisz na zdezelowanych ławkach ale na krytych trybunach na krzesełku. To, że możesz jak człowiek zjeść. Do tego dość wyrównany poziom. Kilka zespołów walczących o najwyższe lokaty nie jak w niektórych krajach 2 wielkie kluby i długo nic. Poza tym jest klimat do piłki. Canal + robi świetną robotę. Media, reklama, popularyzacja. Wszystko to nakręca koniunkturę i publiczność

Co do poziomu ligi to nie powiedziałbym, że jest niższy niż w latach 90 tych. On jest wyższy. Technicznie, Trenersko stoimy napewno wyżej niż 10 lat temu. Jest wręcz skok w temacie siłowym wytrzymałościowym. Bo ja sam pamiętam jak kiedyś grało się do 70 minuty a potem chłopaki rękawami oddychali tak byli wytrzymałościowo przygotowani.

Jest wreszcie wielu chłopaków zwłaszcza cudzoziemców którzy stanowią o sile swoich reprezentacji co w latach 90 tych było ewenementem. Problem pojawia się w momencie konfrontacji z zespołami z europy. Bo najzwyczajniej w świecie oni rozwijają się szybciej. To trochę jakby biec w maratonie tyle, że czołówka nam się oddala.


Ah. Mnie generalnie przeszłość klubowa trzepie w każdym przypadku. Zwłaszcza w Polsce gdzie działacze klubów zakładanych przez PPS nie potrafiliby nawet rozszyfrować skrótu. Taką mieliśmy historie i każdy klub ma sporo za uszami. Chyba, że nic nigdy nie osiągnął bo bez poparcia władzy PRL taką mniej więcej miał perspektywę.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-17 22:05:42, suma postów tego autora: 899

P.S

wiesz ja tam nie jestem specjalnym entuzjastą ITI a właściwie to sądzę o nich i ich kontaktach z władzami warszawy to co wszyscy fani legii. Ale jak się głebiej wczytać w szczegóły umowy z miastem na stadion. To ten prezent jakoś tak hucznie już nie wygląda. Mówię tu zwłaszcza o rocznych opłatach które ma ponosić ITI, o stosunkowo krótkiej dzierżawie jak na tą dziedzinę i tych uroczych podpunktach z imprezami masowymi które ma prawo urządzać miasto.

Dość rozsądnie ostatnio napisano w piłce nożnej że właściwie całą aferę o stadion rozpętali pisowcy bardziej z celów politycznych niż z sensu. Tymczasem na identycznych zasadach stadiony budowano w wielu miastach europy.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-17 22:12:51, suma postów tego autora: 899

wiesz co red

ja nie mam pamięci komputera elektronowego. Ale mam takie skrzywienie hobbysty, że zbieram publikacje o piłce bilety inne takie. I zbieram m.in roczniki przeglądu kiedy ten je wydaje. A wcześniej encyklopedie piłkarskie Fuji i skarby kibica. Bo ja mogę fakty mylić ale zakładam, że facet który przygotował te statystyki to nie wziął ich z sufitu. Oczywiście, żeby nie być gołosłownym mogę ci tą stronę zeskanować.

Tak więc co do II i III ligi to ja pamiętam lata 90 te kiedy na kamiennej stało 50 osób z czego połowa z przypadku. To tak a propo konfrontacji argumentów pt. pamiętam jak dziś była ciepła jesień.


A, że legia była bardziej lubiana przez PRLowskich włodarzy. No była. Jak pisałem ja z tym problemu nie mam i mówiąc szczerze mam w nosie. Idąc tym tropem kibice Wisły winni gremialnie posypać głowę popiołem a antykomunistyczna dziś Lechią przepraszać bardziej gnębioną Arkę na kolanach. 90% transferów w historii PRLowskiej piłki należałoby uznać za nieetyczne. Ot taka historia Polski.

Co do stadionu to ja naprawdę polecam choć raz zapoznać się ze szczegółami umowy. Jak już się zapoznasz Red to powiedz mi co jest w tej umowie takiego niekorzystnego w perspektywie 10-20 lat dla miasta. Bo ja tam nic takiego nie widzę.

Po drugie to irytacja działaczy Polonii, że ktoś dostał wsparcie finansowe jest lekko obłudna. Zwłaszcza prowadzona pod hasłem "miasto nie powinno pomagać prywatnym sponsorom".

Bo przecież ta sama Polonia od początku lat 90 tych starała się o tereny przystadionowe i kasę z budżetu. Tak samo prywatna. Tyle, że do zeszłego roku KSP nie przedstawiło żadnego planu rozwoju klubu. Grając jedynie emocjami że antykomunistyczny klub z tradycjami. Co zazwyczaj nie wzrusza chyba, że nie kosztuje.

Przecież nie kto inny jak Romanowski jak usłyszał, że KSP miałaby płacić 2,5 mln rocznie przy nowym stadionie publicznie wyznał, że przy tym potencjalne drużyny i ilości kibiców byłoby to nieopłacalne.

A tej złej Legii miasto krzyknęło 13 mln. I oceniono to jako do zaakceptowania

Rozumiem, że można ubolewać że Legia dostała a KSP nie.Ok. Ale umówmy się na dziś nawet na nowoczesnym stadionie kilka tysięcy ludzi to maks co Polonia może osiągnąć. Stawianie tam stadionu na więcej niż 12 tysięcy ludzi to jest właśnie fanaberia.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-17 23:07:15, suma postów tego autora: 899

przepraszam

walnąłem się oczywiście 3 a nie 13.

I gwoli uzupełnienia.

za umową miasta st. warszawa z ITI za gazeta.pl

Miasto podpisało z Legią umowę na dzierżawę obiektu na 20 lat. Po oddaniu zmodernizowanego stadionu stołeczny klub płacić będzie około 3,7 miliona rocznie za dzierżawę. Po zakończeniu okresu dzierżawy obiekt ma wrócić we władanie miasta. Klub sam ma pokrywać wszystkie koszty związane z funkcjonowaniem stadionu. Miasto będzie miało prawo do umieszczenia znaków na stadionie oraz organizacji sześciu imprez.

Dla porównania

W Poznaniu władze miasta ponoszą koszty utrzymania obiektu - ok. 1 mln zł rocznie, a klub dopłaca 500 tys. zł i płaci miastu za dzierżawę 36 tys. zł rocznie.

na czym polega ten prezent red?

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-17 23:23:55, suma postów tego autora: 899

Poluzuj szalik

Red25 czyli Robert Kuliński; chyba mnie jeszcze pamiętasz?
Wbrew temu co wypisujesz nie da się mówić o obecnej kondycji klubów i ich obiektów bez wracania do historii. A tutaj fakty są jasne; Legia była w PRL jednym z tych klubów które były wielbione przez władze-dostawali co chcieli i tam jest w przypadku Legii teraz. Stan obiektu na Konwiktorskiej wynika z tego, ze przez dziesiątki lat nie robiono tam nic. Jak masz takie ciągotki do historii to sprawdź ile w PRL wydano na Legię a ile na pozostałe kluby warszawskie.
Co do obecnej chwili to w Warszawie buduje się dwa stadiony; Narodowy i Legii. Tylko po co? Dużo bogatsze od Warszawy Monachium ma jeden stadion na którym graja oba zespoły występujące w Bundeslidze. Argument jaki mają władze Legii, że mu ona występować na Łazienkowskiej bo tak zdecydował Piłsudski jest bardzo merytoryczny.
Miasto buduje więc stadion dla Legii czyli prywatnej firmy wydając astronomiczną sumę. W tym samym czasie obiekty pozostałych klubów w Warszawie stają się ruinami. ITI będzie płacić miastu rocznie 3,7 mln ale nie będą to pieniądze z kieszeni firmy bo stadion jednak przynosi dochód; wpływy z biletów, reklam na stadionie oraz prawa do transmisji telewizyjnych, Miasto będzie miało prawo do 6 imprez na tym stadionie ale klub tez będzie je wynajmował na różne imprezy np na zjazdy świadków jehowy które od lat odbywają się na Łazienkowskiej za co oni płacą i to nie mało. Same władze klubu przyznają, że stadion będzie generował zysk, który przeznaczony będzie na utrzymanie klubu! Reasumując za pieniądze publiczne budujemy obiekt który będzie zarabiał dla prywatnej firmy.
Polonia Warszawa nie chce niczego innego tylko równego traktowania; miasto stać na stadion dla jednego klubu niech podobnie potraktuje inne. Czemu tego nie robi? Polonia gra na Konwiktorskiej ale nie ma jak Legia prawa do zarządzania obiektem bo to robi MOSiR. Klub nie ma możliwości budowy zaplecza treningowego ani nawet swobodnego korzystania z obiektu-treningi drużyny odbywają się na innych obiektach. Właściciel Polonii chciał w Warszawie zbudować centrum treningowe z którego korzystali by nie tylko zawodnicy Polonii ale także reprezentacja oraz młodzież i inne warszawskie kluby. Obiekt miał powstać bez dotacji publicznych ale władze miasta nie zgodziły się na dzierżawę obiekty KS Marymont. Lepiej niech będzie ruina niż miałoby być coś dla Polonii. Kilka miesięcy temu do MOSiR Polonia zwróciła się o pozwolenie na postawienie pawilonu gdzie mieściłby się sklep z klubowymi pamiątkami - odmówiono. MOSiR zaproponował by taki sklep mieściłby się w jednej z kas wejściowych. Kto był na stadionie ten wie jak to wygląda i do czego się nadaje.
Jak się zachowują kibice Legii widać na każdym meczu - pokaz jaki zrobili w Wilnie i Kopenhadze jest chyba bezdyskusyjny. Na Polonię przychodzą całe rodziny, doping odbywa się bez przeklinania i antysemickich okrzyków. Oprócz meczu jest także festyn. Od zawsze na mecze Polonii bez płatnie wchodzą dzieci z domów dziecka.
Polonia od zawsze zajmowała się dziećmi i miała silne drużyny młodzieżowe. A ty ilu znasz wychowanków Legii? Tylko dobrze sprawdź życiorysy bo wielu "wychowanków" Legii to ludzie którzy karierę zaczynali właśnie w Polonii, Agrykoli lub Drukarzu - tych klubów już nie ma a o ich obiekty jakoś władze miasta nie dbają. Interes ITI ważniejszy.

autor: red25, data nadania: 2009-10-18 19:16:27, suma postów tego autora: 322

maciej stanczykowski

Największa tragedia związana ze stadionem Legii polega na tym, że w ogóle powstanie. Jego budowa oznacza, że obecny właściciel nie pozbędzie się klubu w dającej się przewidzieć przyszłości. A co jego rządy oznaczają dla klubu mogliśmy się przekonać od ich początku, na każdej niwie - sportowej i nie tylko.

autor: bolo, data nadania: 2009-10-18 20:18:11, suma postów tego autora: 4522

Wydając tylko

Część kasy przeznaczonej przez miasto na stadiony można by wybudować ok. 10000 mieszkań komunalnych potrzebnych do całkowitego rozwiązania problemu mieszkaniowego w mieście (co obniżyłoby też znacząco czynsze w budynkach prywatnych czy ceny wynajmu).

autor: Cisza_, data nadania: 2009-10-18 20:56:52, suma postów tego autora: 2083

Co do "świetnej roboty" canal+

to rzeczywiście łożą na tą ligę od wielu lat, i faktycznie ma to wpływ na dochody "piłkarzy", ale jak przekłada się na jej jakość to chyba każdy widzi. Dlatego jak czytam że "obecnie poziom jest wyższy niż w latach 90.", kiedy nasze kluby grały w lidze mistrzów, to przypominam sobie jak trzeciak (człowiek idealnie pasujący do obecnego tworu waltera) rozkosznie twierdził że repra za jego czasów gra lepiej niż ta Górskiego...
Na koniec ciekawostka: czytałem w PN że w tym sezonie w LM i LE grają kluby z 28 (słownie: dwudziestu ośmiu) państw.

autor: bolo, data nadania: 2009-10-18 21:09:25, suma postów tego autora: 4522

red25

O ile wsparcie dla Legii ze strony ancien regime'u było generalnie korzystne dla polskiej piłki (wielu zdolnych piłkarzy nie marnowało swojego talentu na poligonach, mając możliwość gry w silnej swego czasu europejskiej drużynie), o tyle żadnych pozytywów we wspieraniu waltera przez reżim obecny nie widzę. Trudno faktycznie za taki uznać budowę za nasze 0,5 mld stadionu dla piłkarzy, dla fetowania których spokojnie wystarczyłoby aktualne boczne boisko na Ł3.

autor: bolo, data nadania: 2009-10-18 21:43:08, suma postów tego autora: 4522

Oczywiście

że pamiętam ale po nickach nie poznaje:)

Właściwie to przekonujesz przekonanego tyle, że ja podchodzę do tego z innej perspektywy. Oczywiście historia zwłaszcza ostatnich 50 lat wpłynęła w znaczny sposób na dzisiejszy los klubów. Kluby resortowe miały z górki. Te miejskie i ludowe pod górkę. Z grubsza bo ten podział nie był tak jasny i klarowny. Jak mówię ja nie przestanę być fanatykiem wojskowych bo w latach 60 tych brali górnika w kamasze.

No i co teraz? Te kilkadziesiat lat ukształtowało w jakiś sposób kształt polskiej piłki i jedyne co można to aby teraz warunki umowy obowiązywały po równo wszystkich. Ale jeśli mam powiedzieć wybacz mi za lata PRLu to ja zasadniczo odmawiam:)A "gehenna" polonii czy cracovii no też mnie nie wzruszy.

I tu dochodzimy do pozornego sporu. Ja nie mam nic przeciwko aby miasto na takich samych zasadach jak w przypadku Legii dało polonii 500 mln na stadion. Jeśli klub miałby budować stadion własnym sumptem to wogóle mnie i nikomu nic do tego ja nic mi do tego, że ktoś na coś wydaję własne pieniądze.

jeśli mam gdzieś wątpliwości to do przekazania gruntów ale tu moje wątpliwości dotyczą także Legii. Pamiętam bowiem z najnowszej historii polskiej piłki rozmaitych Ptaków, Poszylskich i innych Turków:) którzy dostając za darmo grunty kiedy interes z ligą nie szedł doprowadzali klub do ruiny, degrengolady a w niektórych przypadkach do zniknięcia.

To o co się wojsko bije to lata kiedy polonia odziedziczyła po legii pana od kodaków i kiedy przedstawiała plany rozwoju piłki na polonii. Wtedy to przyjęto do dziś obowiązującą zasadę o pierwszym i drugim klubie stolicy. I oczywiście jako sympatyk polonii masz święte prawo się zżymać i oburzać jak to zrobił by każdy kibic dla którego jego klub jest najważniejszy.

Ale Robercie prawda jest taka, że w bliżej nieokreślonej przyszłości polonia nie przeskoczy Legii ani w liczbie kibiców ani w sukcesach. Tak jak cracovia nie przeskoczy Wisły olimpia nie przeskoczyła lecha itd itd. No po prostu nie i jeśli polonia chce za własne pieniądze budować obiekt na więcej niż 20 tysiaków to ok. Jeśli ma to robić za pieniądze miasta to warto się zastanowić czy to się zwróci. Tyle ale aż tyle.

Generalnie nie mój cyrk nie moje małpy. Na polonie nie pójdę w życiu chyba, że na derby. gdzie więc gra i na jakim stadionie interesuje mnie wyłącznie w temacie ciekawostki. Ale jeśli czynisz zarzut Legii, że zarobi na swoim stadionie jednocześnie płacąc 3,7 miastu to powiedz mi czy według ciebie polonia jest w stanie na taki układ pójść?

Bo jeśli mówisz o równych prawach, żeby własnym kosztem polonia zbudowała stadion na przyznanych jej gruntach to mówię jak najbardziej. Jeśli zaś mówisz o równych prawach, że polonia winna dostać tyle z kasy miasta co Legia. To czy naprawdę uważasz, że byłyby to równe warunki? Czy w kategorii rynkowej jest w stanie dorównać Legii?

Moja opinia jest taka, że nie jest normalne że stolica europejskiego państwa nie posiada jednego dwóch stadionów na europejskim poziomie. Metoda którą przyjeło miasto jest normalnym i zwyczajowym systemem kooperacji prywatnego i publicznego kapitału. Zgadzam się, że w poprzedniej wersji gdzie stadion miał zostać sprezentowany ITI było to radykalnie niekorzystne ale w systemie gdzie po okresie dzierżawy stadion wraca we władanie miasta?

A, że przez ten czas stadion nie będzie przynosił strat tylko zyski. To źle? Ja też jestem zwolennikiem against modern football ale fakty są takie, że nie da się na dziś budować klubu na jakimkolwiek poziomie bez zaangażowania kapitału prywatnego. A ten charytatywnie pomagać nie będzie.

Wiem, że gdzieniegdzie wariant gry na jednym stadionie się sprawdza. Nie wiem być może warto byłoby go rozważyć i w Warszawie. Choć ja osobiście sobie tego nie wyobrażam.

Co do kibiców to taki argument można odnieść do właściwie każdego klubu w Polsce. Ja też miałem przyjemność widzieć polonie on tour w gdańsku tyle, że mniej spektakularnie rozpierdalała bar. Mianowicie kamer nie było:)

Co do Kopenhagi to powinnieneś wiedzieć że cała akcja została rozdmuchana przez Polskie media. Jak to w Polsce bywa najpierw napisano wielki tekst w Fakcie o bandytach w szalikach a potem umieszczono małym drukiem na 10 stronie sprostowania. A okazało się dość ciekawie. Że zamieszki na stadionie rozkręcili kibice Broendby, że nie zatrzymano 200 osób jak podawał Fakt a 4... itd itd. Jak chcesz na jutro znajdę ci wywiad z "szeryfem" tamtejszej policji który był bardzo zaskoczony skalą "bandytyzmu" jaki ponoć miał miejsce na jego działce:)

Choć tak generalnie ja wogóle nie lubię piknikowego dopingowania więc tu też patrzymy na to z innych perspektyw. Nigdy nie byłem i będę kibicem. Raczej fanatykiem i nie czuje wstydu z powodu tego określenia:)

Prawicowość na Legii mnie kompletnie nie rusza ani mi nie przeszkadza. Osobiście jestem zwolennikiem hasła wykop politykę ze stadionów ale jak ktoś czuje potrzebę być old fashion to luz i gitara. Legia jest moją miłością polityka raczej przebrzmiałym hobby:) Dlatego trochę inaczej rozkładam priorytety i argument że na legii jest prawica no nie jest dla mnie żadnym argumentem:)

I tak naprawdę szczerze mówiąc sto razy mi bliżej do tych "antysemitów chuliganów" którzy trzepią się 12 godzin osobowym za swoją drużyną do jakiegoś pierdziszewa niż do schludnie ubranych grzecznych pacanów którzy przyszli na stadion bo dostali bilet od sponsora i się na drugą połowę 20 minut spóźnią bo kiełbaskę jedli.

A co do wychowanków to dla mnie kwestia polityki klubu. I także z tego ciężko czynić zarzut. Są kluby które stawiają na wychowanków a są takie które wychodzą z założenia, że ma tu grać ograny facet i nie ma w nich czasu na naukę. I ja bym się do tej tezy przychylił. Każdy sezon na Legii to oczekiwanie o mistrzostwo każdy sezon bez mistrza to rozczarowanie. Tu nie ma czasu aż się facet ogra dojrzeje. Po prostu. Dlatego Legia swoich wychowanków ma raczej z odzysku. Po prostu konkurencja w składzie nie daje im szansy do wypromowania się a, że grać gdzieś muszą to idą na wypożyczenia czy na transfery.

I proszę nie pasuj mnie w rolę kolesia który który z miłości do Legii chętnie by wszelkie marymonty i olimpie w chaszczach posiał:) Inwestować inwestować i jeszcze raz inwestować. Jest czymś skandalicznym, że chłopaki w takiej okręgówce nawet ciepłej wody pod prysznicem nie mają. Tyle, że czy to według ciebie naprawdę wina Legii albo nawet ITI? czy po prostu ogólny upadek logiki w której państwo miasto sfery publiczne utrzymują kluby. Bo z taką sytuacją masz do czynienia w każdym mieście. I w całej Polsce kluby peryferyjne dostają ochłapy jak wogóle dostają.

Przy okazji zapewne wiesz komu ci wszyscy co na marymont, olimpie ursus czy okęcie chodzą kibicują:) No. Bez urazy:)

Wiesz bolo ja pamiętam różnych sponsorów na Legii i Warsfutbol i innych kanciarzy. ITI są chujami jeśli chodzi o dialog z kibicami. Jeśli chodzi o kierunek w jaki chcą pchnąć doping. Zrobić z tego właśnie taką tenisową czy golfową publiczność z kiełbaską w ryju klaszczącą nawet jak 0:2 na liczniku. Ale w odróżnieniu od poprzedników w temacie kasy i polityki potrafią myśleć. myślą jak chuje. Ale skutecznie.

ufff

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-18 21:51:55, suma postów tego autora: 899

Ja wiem

cisza jakie jest nastawienie lewicy wogóle do piłki nożnej:) I rozumiem, że dla ciebie sport ten mógłby nie istnieć ale niestety dla niektórych jest on dość istotną rozrywką w ich życiu.

Oczywiście powstanie stadionu i mieszkań komunalnych to wykluczający się mechanizm. Oczywistym też faktem jest że tych mieszkań nie ma właśnie dlatego, że miasto zdecydowało się zbudować stadion. Bo przecież gdyby nie to z pewnością 1000 rodzin właśnie szykowałoby się do przeprowadzki.

owszem bolo piłkarze za dużo zarabiają w Polsce. To święta prawda. Tyle, że ja lubię jak pretensja idzie z rozwiązaniem. Nie płacisz im ty ja ani kowalski z podwórka. Płacą im prywatne firmy i sponsorzy. Można się dziwić, że im tyle płacą ale jakiegoś rozwiązania tej kwestii to ja nie widzę.

co do kwestii stadionu to chyba daruje już sobie wyjaśnianie, że prezent nie polega zwyczajowo na tym, że oddaje się go po 20 latach co rok płacąc za jego posiadanie. Bo najwyraźniej nie dociera.....

Poziom owszem bolo jest wyższy. nie wiem czy pamiętasz ligę z lat choćby 90 tych. Kiedy do tej ligi nie chcieli przyjeżdzać nawet reprezentanci Kazachstanu. I polskich piłkarzy dla których szczytem marzeń był wyjazd do III ligi niemieckiej.

Takich transferów jak Kosecki Kowalczyk Wdowczyk to można było liczyć jeden na sezon. Dziś nikogo nie dziwi, że za piłkarza z polskiej ligi kluby z Niemiec Francji czy Anglii chcą dawać po 1-2 mln euro.

Czy w silniejszej polskiej lidze z lat 90 tych ktoś by nie puścił Brożka do Fulham? Albo Lewandowskiego za którego można było dostać 3 mln euro? Kiedy wcześniej w Polskiej lidze grali podstawowi piłkarze reprezentacji z ameryki środkowej europy wschodniej środkowej? Może nie Anglii czy Niemiec ale w Hondurasie Peru Słowacji czy Litwie.

Jest zdecydowanie lepszy poziom techniczny który widać na boisku. owszem w dużej mierze za sprawą zagraniczniaków ale fakt jest faktem. Wreszcie polskie kluby zaczęły grac taktycznie po europejsku na 4-4-2 czy 5-3-2 nie po rosyjsku bez ładu i składu. Wreszcie w porównaniu do lat 90 tych jak już pisałem mecz nie kończy się w 70 minucie bo chłopaki nie mają już siły a wraz z gwizdkiem sędziego.

Ja pamiętam mecze z lat 90 tych i sorry ale tak dobrych spotkań jak dzisiejszy mecz lecha z wisła sobie nie przypominam. Klasyki wtedy wyglądały w ten sposób, że ambitniej się biegało po boiskach. Dziś można bez problemów znaleźć w kolejce mecz który bez wstydu może być polecany.

Ja polecam więcej wizyt na stadionach:)

Co do reprezentacji. To jasne cała Polska ma kaca po ostatnich meczach. I jak to w naszym polskim charakterze leży gotowi jesteśmy uznać, że właśnie wszystko koniec szlus. Bo u nas tak jest albo ułańska fantazja albo koniec mogiła i napijmy się bracie.

Ale tak obiektywnie to nie potrafię sobie przypomnieć która ostatnia reprezentacja dwa razy pod rządu awansowała do mistrzostw świata i raz do ME. Ale, że apetyt rośnie w miarę jedzenia to taka już porażka z Niemcami została uznana za klęskę. Tylko i ale. Kiedy my wcześniej wygrywaliśmy z Niemcami?

Problem polskiej piłki i przyczyna dla której nie możemy przebić się do ligi mistrzów tkwi w czymś innym. Po prostu piłkarska Europa rozwija się szybciej niż nasza liga. Dużo szybciej. I tu jest pies pogrzebany. Mimo, że jest lepiej niż było to tracimy dystans do czołówki. Tracimy dystans nawet do takich słowaków czy rumunów bo tam po prostu inwestuje się w trenerskie kadry wcześniej zaczęto inwestować w system szkoleń etc etc.

Ale też warto wziąć pod uwagę jak UEFA postarała się aby do elitarnej ligi mistrzów nie trafił nikt niepożądany. o tym się mówi w całym wschodnim świecie piłkarskim. Kiedyś Legia, żeby wejść do ligi mistrzów musiała wyeliminować jednego przeciwnika dziś taka Wisła musi przejść trzy cztery etapy.

Bo trochę jest to paranoja, że do ligi mistrzów bez konieczności gry wchodzi ci 4 zespół z Hiszpanii a mistrz kraju ze wschodniej Europy musi grać z 6 zespołem ligi Włoskiej.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-18 22:26:42, suma postów tego autora: 899

Stańczyk

Nie piszę, żeby w ogóle nie budować stadionów, ale budowa dwóch stadionów w mieście gdzie brakuje mieszkań to o jeden za dużo. Są rzeczy ważne i ważniejsze.

P.S. Nie jestem jakimś wielkim fanem, choć piłkę lubię, ale np. hiszpańską czy francuską, gdzie można sobie pooglądać rozgrywanie przez drużynę więcej niż 2-3 podań. Gdyby polska liga była na takim lub choćby zbliżonym poziomie, to chętnie poszedłbym nawet obejrzeć mecz na żywo. Natomiast chodzenie na to co jest obecnie w Polsce w moim przypadku byłoby masochizmem. Po pierwszych 30 min transmisji zaczynam ziewać i zwykle przełączam na coś innego.

autor: Cisza_, data nadania: 2009-10-18 22:49:46, suma postów tego autora: 2083

Zapewniam

cię cisza, że pokazałbym ci kilka takich meczów w polskiej lidze na których byś nie ziewał:)

pewnie, że poziom czołowych lig europejskich jest wyższy. No niestety... Ja bym przykładowo też wolał chodzić na demonstracje takie jak w Madrycie a nie zastanawiał się czy 24 października to wogóle się ruszać z domu:):)

A co do mieszkań wiesz Cisza to jest trochę logika systemu. Po 89 roku uznano po prostu w tym kraju, że czy mieszkasz czy nie to nie problem państwa ale obywatela. I że miasto, państwo nie ma tu żadnego obowiązku a jak cię nie stać to zamiataj po kredyt.

Stąd nie środków tu brakuje ale woli ideologiczno politycznej. Tak mi się osobiście wydaje.

Bo co do tego, że te przysłowiowe tysiąc mieszkań jest potrzebne n dziś a nawet wczoraj to jak się domyślasz nie musisz mnie przekonywać:)

A dwa stadiony. No ja bym się przy narodowym też nie upierał. Ale będę się upierał, że 2 mln miasto ze stadionem z konstrukcją z lat 30 tych zeszłego wieku to jednak lipa trochę jest.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-18 23:39:51, suma postów tego autora: 899

dwie kwestie

Dwie uwagi do bardzo długiej wypowiedzi M.S (bez urazy;)
Pierwsza kwestia jest taka, że nie jest prawdą że to nie pan kowalski płaci wysokie pensje piłkarzom. znamienny przykład pochodził z Groclinu gdzie u "pana" Drzymały kobity w w fabryce zasuwały za 700 zł właśnie żeby mógł sobie on sponsorować Groclin. Pamiętaj że właścicielami i sponosrami większości klubów są po prostu kapitaliści bądź korporacje których kasa jest po prostu z wyzysku.

Druga kwestia a propos poziomu ligi w latach 90 i teraz. Nic dziwnego że w tamtych czasach piłkarze nie chcieli tu przychodzić. Nie była to sprawa wcale poziomu ligi , ale zarobków. Ile się wtedy zarabiało w lidze , a ile teraz? Ponadto nie ma sensu bezpośrednio porównywać poziomu gry piłkarzy teraz i kiedyś , bo prawda jest taka że nawet ekipe kazimierza górskiego współcześni piłkarze mogliby zajechać szybkościowo i kondycyjnie. Sens ma porównywanie tylko tego gdzie znajdowała się uwcześnie nasza liga, a gdzie jest teraz na tle innych. Chyba nie powiesz że nie ma regresu?
Mecze na szczycie z tamtych czasów oglądało sie z dużą przyjemnością. do dziś wspominam np potyczki Widzewa i Legii decydujące o mistrzostwie polski.Jak ostatnio oglądałem Lech vs Legia to uciąłem sobie drzemke , bo patrzeć na to nie można było ( choć np wczorajszy "szlagier" był nawet do obejrzenia)

autor: adv, data nadania: 2009-10-19 01:39:17, suma postów tego autora: 194

ja

niestety nie potrafię krótko:)

Co do zarobków to pytanie czy gdyby pan drzymała nie fundował pensji piłkarzom to te panie zarabiały by więcej. jestem skłonny twierdzić, że nie. Oczywiście w tym ujęciu to i limuzynę temu panu całe społeczeństwo funduje ale poruszając się w obowiązującej logice kapitalizmu no to nasz wpływ jest na to zerowy.

Zarobki wzrosły to prawda i napewno łatwiej dziś "namówić" jasia kowalskiego do gry w polskiej lidze niż kiedyś ale upierałbym się, że rolę grają tu też inne parametry. Rynek, ilość zagranicznych skautów, poziom, szansa wejścia do reprezentacji.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-19 07:51:43, suma postów tego autora: 899

:)

Fanatyzm to groźna sprawa. Ja jestem kibicem i tak wychowuje moich synów. Moje serce należy do Polonii ale i na Legię zaglądam jak jest jakiś ciekawy mecz. Bo przede wszystkim liczy się piłka nożna.
Możemy dalej wymieniać argumenty ale po co? Sam przyznałeś, że Legia jest traktowana priorytetowo przez władze miasta. Polonia tak jak i inne kluby domgają się tylko równego traktowania - chyba dla ciebie jako człowieka lewicy to coś znaczy? Nie mam nic przeciwko prywatnym firmom które zajmują się klubami sportowymi pod warunkiem, że odbywać się to będzie na równych i jasnych zasadach a przykład Legii pokazuje, że tak nie jest.
Ostatni sezon Polonia skończyła na czwartym miejscu a Legia na drugim więc nie wiem o jakie olbrzymiej różnicy między klubami mówisz? Obiekt jaki chce wybudować Polonia służyłby nie tylko piłkarzom ale także koszykarzom a tutaj hegemonia Polonii jest olbrzymia bo póki co Legia jest w II lidze.
Polonia przetrwała lata szykan więc i teraz da sobie radę bo ma wiernych kibiców którzy zamiast niszczyć własny stadion potrafią na nim pracować.

autor: red25, data nadania: 2009-10-19 15:11:51, suma postów tego autora: 322

Kosecki, Kowalczyk, Wdowczyk

Macieju wymień mi w takim razie trzech piłkarzy tej klasy z obecnej "ekstraklasy". Co tam - wymień jednego.:) Nieśmiało dodam że x $ na początku lat 90. oznaczało w świecie futbolu nie do końca to samo co ta sama kwota dzisiaj...
Przyznam się ze wstydem że ostatnio odwiedziłem powstający estadio walter (na karnecie kumpla, bo ja tym śmieciom nie zapłacę) na "szlagierze" Legia-Lech. I skoro polecasz mi częstsze przeżywanie tego typu koszmarów, to mogę jedynie odbić piłeczkę i polecić archiwalne mecze Legii z drużynami które obecnie zaczynają udział w rozgrywkach europejskich kiedy drużyn z tej rozwijającej się ligi już dawno nie ma.
A UEFĘ zwyczajnie krzywdzisz swoją opinią. Platini obiecał w kampanii wyborczej ułatwienia dla klubów z naszego regionu na drodze do LM i słowa dotrzymał. Na koniec zagadka: spośród potencjalnych beneficjentów zmian w systemie rozgrywek drużyna z której ligi odpadła jako pierwsza?

autor: bolo, data nadania: 2009-10-19 22:27:11, suma postów tego autora: 4522

adv

"Sens ma porównywanie tylko tego gdzie znajdowała się uwcześnie nasza liga, a gdzie jest teraz na tle innych" - nic dodać, nic ująć. A nie ma na to lepszej metody niż porównanie osiągnięć w europejskich pucharach.
Co do stadionu - mi się Macieju wydaje że podaż powinna być reakcją na popyt. Że jak na murawie będzie na co popatrzeć, to ludzie zaczną tłumnie przychodzić i trzeba będzie nowe stadiony budować. A nam od paru lat piorą mózgi że jest dokładnie odwrotnie - ludzie przyjdą, jak będzie duży stadion z ładnymi krzesełkami. Doszło do tego, że walterowcy od początku rządów na Ł3 szantażowali wszystkich dookoła "argumentem", że będzie się opłacało inwestować w drużynę, dopiero jak im zbudujemy stadion... No czyż to nie jest grubymi nićmi szyty skok na kasę? Chyba że ktoś wierzy w ich dobre intencje. Można i tak. Podobnie jak wierzyć w to że talent gizy i grzelaka wymaga stadionu na 32 tys. ludu.

autor: bolo, data nadania: 2009-10-19 22:39:23, suma postów tego autora: 4522

No wiesz

nie potrafię sobie przypomnieć kiedy ostatnio demolowaliśmy swój stadion bo od Pucharu z GKS to jednak te 10 lat minęło:)

ale rozumiem złośliwość:)

No rzeczywiście nie ma sensu bić piany choć wydaje mi się, że starałem się tą nierówność wyjaśnić. Nie da się do zaangażowania miasta stosować tych samych kryteriów. Czy organizacja pozarządowa która karmi 100 dzieci powinna według ciebie dostać tyle samo środków co ta która karmi 10 dzieci?

Skoro polonia to czemu nie hutnik? Ma bardziej zdemolowany stadion i 2000 kibiców na każdym meczu. Srednia polonii z zeszłego sezonu to coś koło 2500.

A co do oczekiwań. różnica jest prosta dla Legii 2 miejsce jest rozczarowaniem dla polonii a pamiętam radość Grembockiego i piłkarzy na górniku 4 miejsce i występ w UEFA był sukcesem.

Po prostu. Tak to już jest. Jest widzew i łks jest Lech i warta jest Arka i bałtyk. Jest Legia i polonia. Różnica w potencjale oczekiwaniach a tym samym w traktowaniu.

I pewnie polonia przetrwa i niech przetrwa derby to zawsze derby.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-19 22:48:44, suma postów tego autora: 899

wymienie

tylko ustalmy do czego się odnosimy do osiągnięć, klubu czy wartości finansowej zawodnika?

Bo ja też uważam że do dziś nie było w Polsce pomocnika jak Leszek Pisz ale subiektywne jest to jak cholera podejście::)

Dla mnie jakimś odnośnikiem jest jednak klub w którym występuję dany piłkarz. I jaką rolę w nim gra. Bo choć Kowalczyka osobiście bardzo lubiłem bo chłopak z Bródna i za te bramki Genui ale co Kowalczyk osiągnął w Betisie? No nic.

Czy Boruc Fabiański są w czołowych klubach wysp przypadkowo? Czy Wasilewski był podstawowym zawodnikiem Anderlechtu przypadkowo? Lewandowski lata całe w podstawowym składzie zdobywcy pucharu UEFA. Dudka Jeleń radzący sobie doskonale w silnej lidze francuskiej. Żewłakow w Olimpiakosie ostatni mecz w LM miał genialny. Wcześniej kazimierczak czy Sagan w lidze portugalskiej z której bezsensu odeszli. Kowalewski w lidze rosyjskiej która jest silna. nawet ten golański w Rumunii.

Oczywiście inaczej się na nich patrzy teraz po występach z Irlandią itp meczach ale bolo ja pamiętam co sądziłem o Ziobrze w meczach z San Marino:) jak Polska dostawał na lechu w dupe od Holandii to nie wyobrażałem sobie gorszej kadry. A po latach jak za PRL trochę się tęskni i mówi No wtedy to były mecze.

Co do stadionu. To nie stop. koniec. Nie dam się wrobić w adwokata ITI. I nie będę po raz kolejny pisać, że ten prezent to dupa nie prezent. I na boga bolo stadion nie będzie własnośćią ITI !

Ale wiesz z tą frekwencja statystyki są nieubłagalne. Frekwencja na stadionach rośnie. Mimo narzekań mimo ciągłego, że słaba liga nie ma co oglądać. Ale jakoś ludzie przychodzą i jest ich coraz więcej.

Nie musisz mi polecać meczów bo ja je pamietam. klasyki Legia widzew sobczak 1:0 :) 6000 tysięcy osób na trybunach. Bilety tanie pora doskonała i 6 tysiaków... A i tak mówiono, że to frekwencja że ho ho.

Jakby mi ktoś w 92 powiedział, że będę od 8 rano do 19 stać pod stadionem w kolejce która zaczynała się przy torwarze po bilet na legia wisła to bym bolo w życiu nie uwierzył.

Frekwencja jest. Nie na 32 tysiące ale na 15-17 owszem. Ale stadionu nie budujesz co pół roku i ekonomicznie jest zbudować go na potencjalną a nie dokładną widownie. Popatrz jak wzrosła frekwencja w kielcach po zbudowaniu stadionu jak doskonały jest klimat dla piłki w Poznaniu. Na drugą ligę na widzewa przychodzi dziś więcej ludzi niż przychodziło jak ten widzew w LM grał !

A co do UEFA to wiesz stosują oni dla mnie niejasne sztuczki. Cała LM jest dla mnie wymysłem na kasę. Który ma na celu wyeliminowanie tych słabszych, żeby znowu Real z Milanem mógł pograć do pierwszych wymiotów. Tak samo nowa liga europejska. Tak samo jak pomysły UEFA, żeby w barażach do MS grały drużyny słabsze z mocniejszymi bez losowania.

A z tą zagadką to trochę nie rozumiem znaczy zagadki i nie zgadłem tym samym:)

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-19 23:55:46, suma postów tego autora: 899

maciej stanczykowski

Rozumiem że opinia iż Kowal nic nie osiągnął w Betisie w zestawieniu z litanią świetnych polskich zawodników w czołowych klubach to taki żart;).
Co do stadionu - nie twierdzę, że będzie własnością ITI. Twierdzę że: jest prezentem PO dla zaprzyjaźnionego koncernu medialnego; jest niepotrzebny (ile ludzi przychodziło zanim zaczęła się budowa?); oznacza definitywny koniec ruchu kibicowskiego na Ł3.
W zagadce chodziło o wisełkę rzecz jasna, a jeśli chodzi o lata 90. to mi z kolei zapadły w pamięci pełne stadiony i także duże kolejki po bilety:).

autor: bolo, data nadania: 2009-10-20 18:02:49, suma postów tego autora: 4522

nie obraż

się bolo ale na siłę chcesz udowodnić tezę która jest nie do udowodnienia.

No bo czemu żart? kowalczyk którego jeszcze raz podkreślę bardzo bardzo lubię 62 mecze 14 bramek na przestrzeni 3 lat w betisie.

No to boruc z 122 meczami w celticu od 2005 wasilewski 71 mecze 14 bramek w Anderlechcie od 2007. Lewandowski 157 meczy 19 bramek w Szachtarze zdobywcy pucharu UEFA. No Kowalczyk wypada raczej blado umówmy się.

Co do niepotrzebności. To czy na Lechu jest potrzebny stadion? W kielcach był potrzebny? w Krakowie? Ja wogóle uważam w przeciwieństwie do 90% lewicy, że stadiony są potrzebne. A jeśli mówimy o liczbach to na przestrzenni ostatnich miałem problem z wejściem na przynajmniej 10-13 spotkań. Na które bilety kończyły się po pierwszym dniu sprzedaży. Raz miałem karnet a innym razem musiałem kupować od znajomych co dostali sponsorskie po cenach o 400% wyższych.

I teraz bolo powiedz mi na jaki mecz w latach 90 tych miałeś problem z wejściem? Bo ja jestem w stanie wymienić takich dosłownie kilka na całe dziesięciolecie. Mecz z górnikiem 1:1 decydujący o mistrzostwie. I dwa spotkania ligi mistrzów z Blackburn i Rosenborg.A tak kompletnie nie przypominam sobie abym kupował bilety wcześniej niż godzinę przed meczem

A ruch kibicowski sobie poradzi:) Jestem jakoś o tym przekonany. Napewno mu ITI w tym nie pomoże ale popsuć też nie popsuje co najwyżej utrudni

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-10-21 09:49:36, suma postów tego autora: 899

:P

Kolejny przykład odpowiedniego i sprawiedliwego traktowania klubów w Warszawie - w najbliższy weekend na Konwiktorskiej odbędzie się mecz reprezentacji Polski w rugby. Po majowym meczu murawa przez miesiąc nie nadawała się do użytku - teraz szkody będą jeszcze większe bo jesienią i zimą trawa nie odrasta! Najbliższe mecze zespołu występującego w Młodej Ekstraklasie prawdopodobnie się nie odbędą, tak samo pod znakiem zapytania stoi mecz Polonia -Cracovia.
Kierownictwo MOSiR nic sobie nie robi z umowy jaką ma podpisaną z Polonią - "jako właściciel obiektu możemy nim dysponować" tak na uwagi prezesa Polonia odpowiedział kierownik MOSiR.

autor: red25, data nadania: 2009-10-21 09:51:50, suma postów tego autora: 322

dlaczego mam się obrażać?:)

Kowal - pierwszy sezon rewelacyjny, kluczowy gracz Betisu w jednym z najlepszych sezonów w historii klubu. Później - kontuzje. Czy od czasu Kowala mieliśmy w tej lidze piłkarzy którzy graliby takie role w swoich klubach? Bo wymieniasz pewniaków, ale spoza najlepszych lig kontynentu. Mamy tu ponadto do czynienia z nieporozumieniem - ja pytam o kopaczy w polskiej lidze, na co mi wyliczasz polskich piłkarzy grających zagranicą. Nie zrozumieliśmy się.:)
Stadiony - na Lechu na najważniejszych meczach zapełniłby się może i nawet większy stadion. Ale jaką pozycję ma tam ruch kibicowski a jaką u nas? Za czasów rozkwitu ultraski i będącej jej pochodną "mody na Legię" nowy stadion miałby sens. O to mi chodzi - postawa itiotów odciągnęła ludzi od Legii. Po co więc kreować podaż bez popytu?
Lata 90. - wiesz, ja tam będąc zapobiegliwy już w poniedziałek/czwartek wyciągałem od ojca na bilet i wio pod kasy:). W pamięci zapadł mi pełny stadion na meczach, może te wspomnienia prowadzą mnie do przesadzonych wniosków;). Ale przy jednym bym obstawiał - frekwencja "przed okupacją" a obecnie to niebo a ziemia.

autor: bolo, data nadania: 2009-10-21 12:48:20, suma postów tego autora: 4522

Maciej,

a pamiętasz 2:0 do 86 minuty i jak strzeliliśmy wam 3 bramki w ostatnich minutach?:)
To dopiero był klasyk i widzewski charakter.
"Gdzie twoje berło, gdzie twoja korona..." :)
Bez spiny:)

autor: Getzz, data nadania: 2009-10-24 16:17:43, suma postów tego autora: 3554

Dodaj komentarz