To, że związkowcy stają w obronie praw pracowników jest jasne i oczywiste. To, że atakują policję, niszczą środowisko naturalne i nie szanują praw innych ludzi już nie!
Związkowcy dużych zakładów pracy chcą PRL-u. W czasach gdy nie ma (pieniędzy) na służbę zdrowia, oświatę, policję, kilka grup zawodowych, które zatrudniają "sporo" pracowników uważają, że pozostała część podatników powinna utrzymywać upadający przemysł. To BŁOGOSŁAWIEŃSTWO, że jesteśmy w UE. Teraz czas na odcięcie PKP od pieniążków podatników. Już widzę te protesty kolejarzy. Codziennie w Polsce pracę tracą tysiące ludzi zatrudnionych w małych firmach. Padają małe przedsiębiorstwa w skutek braku odpowiedniej polityki w gospodarce a nasi posłowie ... czym się zajmują widzimy. Nikt z tych bezimiennych, zwolnionych nie idzie palić opony, kukły, trumny itp. ci ludzie idą szukać kolejnej pracy.
WSZYSCY PRACOWNICY NIERENTOWNYCH ZAKŁADÓW, PANOWIE PRZEWODNICZĄCY ZZ NA ETATACH, NIE CHCĘ ABY MOJE PODATKI TRAFIAŁY DO WASZYCH KIESZENI.
Niech ten gość, pan przew. Śniadek nie wypowiada się w moim imieniu!!! Kolejny zwiazkowiec (czytaj cwaniak) na etacie.
Takie opowiesci jak snuje ten pan pamietam z poprzedniej epoki.
http://wiadomosci.onet.pl/2065958,11,to_wy_zaprosiliscie_anarchistow__zeby_byla_sensacja,item.html
Ktoś popiera jego protest, a temu palantowi jeszcze nie pasuje, bo to "anarchiści" (sic).
Szkoda "Solidarności", że ma takiego półmózga za przeweodniczącego.
pod tekstem oczywiście jeszcze bardziej żałosne.
Ale ten portal i jego "komentatorzy" to szczyty żenady od lat.
W Sejmie posłowie młócą słomę pod tytułem: poszukujemy sprawców afer a tymczasem ludzie, którzy ich wybrali, też poszukują, ale na ulicach pracy i chleba.
jak zwykle, znów puścił trochę pary w gwizdek. Niestety, tylko tyle umie.
Czy według ciebie wszyscy mają po równo iść na dno i wtedy będzie sprawiedliwie?
Co pomoże małym zakładom pracy, gdy upadną także wielkie? Co ci da, gdy bezrobotnymi stanie się następnych parę tysięcy ludzi? Szansa ci się zwiększy? - ale na dostanie po mordzie od bezdomnego bezrobotnego.
To błąd, że duże zakłady nie protestowały w obronie małych. To błąd, że Cegielski nie bronił stoczni, że stocznie nie broniły szpitali, że szpitale nie broniły rolników, że rolnicy nie bronili bezdomnych... To błąd!
Ale teraz już to wiemy i powinniśmy z tego wyciągnąć wnioski i bronić Cegielskiego, by Cegielski mógł walczyć o resztki stoczni, by resztki stoczni walczyły o resztki szpitali, by resztki szpitali walczyły o rolników a rolnicy by walczyli o bezrobotnych.
Dało się zbudować od zera po wojnie, to da się odbudować i po rozbiorowej transformacji. "Oni" mają kasę, ale "Nas" jest więcej. Więc jakieś szanse mamy. Gdy skupimy swoją uwagę na tym, co chcemy osiągnąć, gdy interes ogółu postawimy ponad interesem własnym, to bogaci sami co prawda nie staniemy się, ale będziemy mieć satysfakcję z właściwego działania, a nie kaca moralnego jak obecnie.
Unia Europejska nie przyjęła nas po to, by nam było lepiej, ale by móc kontynuować bez przeszkód swoją - NIE NASZĄ - politykę. Z tym też nauczymy się żyć i nawet z tego korzystać. Ale musimy trzymać się razem. Bo tak pojedynczo to wyłuskują nas jak fasole ze strąka.
Getzz, co tam onetowe przygłupy, zobacz jakiego tutaj komentatora mamy. On już oczyma duszy z lubością przygląda się protestom zwalnianych kolejarzy i błogo mu się na sercu robi, bo dzięki temu przyroda odetchnie. Wszak kolejarz to największy nieprzyjaciel środowiska naturalnego. No i podkradacz kochanych "pieniążków", podobnie jak "Ceglorz".
Zastanawiam się czy ten neoliberalny bełkot o "podatnikach" musi się wszędzie pojawiać?! Jakimś cudem zawsze znajdzie się samozwańczy obrońca cudzych "pieniążków"(obleśny zwrot), który wie najlepiej na co nie należy przeznaczać pieniędzy z podatków. Zapewne za sprawiedliwe uznałby takie działania, które jemu dogodzą, bo to pewnie oznacza ta "odpowiednia polityka w gospodarce".
Cegielski dał początek naszej walce o wolność. Nie dodał jednak, że większość z nas wykorzystuje ją tylko do poszukiwania pracy i chleba, niedługo także na śmietnikach.
Oświeć mnie, i wyjaśnij jaka jest socjalistyczna recepta dot. zakładu, którego produktów nikt nie chce kupować. jaka jest socjalistyczna recepta na uratowanie np. stoczni, stoczni w której nikt nie chce zamówić statków.
Ja mam pomysł na uratowanie Cegielskiego - każdy Polak posiadaczem silnika do statku.
Dokonujesz typowej manipulacji. Popyt na statki ze stoczni istnieje tylko nieudolna polityka doprowadziła do opóźnień w dostawie i w konsekwencji do olbrzymich strat. Podobnie z Cegielskim - to nie robotnicy są winni ale menedżerowie z mianowania polityków.
Oczywiście, że tak. Umyślnie doprowadza się państwowe firmy do ruiny, a później wszem i wobec obwieszcza: "Widzicie?! Nierentowne! Trzeba sprywatyzować". PO to partia wielkiego kapitału, a temu zależy, by Polska nic swojego nie produkowała, by była tylko rynkiem zbytu i rezerwuarem taniej siły roboczej dla montowni, którymi łaskawie tzw. inwestorzy nas uraczą.
od szukania rynków zbytu jest zarząd firmy. Niech sobie go szuka gdzie chce, to jego obowiązek. A jeśli nie umie zorganizować sprzedaży, niech się poda do dymisji. Ale oczywiście zwalniać pracowników jest najprościej. Swoją drogą to ciekawe, że obojętnie czy firma ma zbyt, czy nie, czy osiąga zyski, czy nie, szanowny zarząd otrzymuje swoje krociowe wynagrodzenie. Jak to wytłumaczysz w oparciu o "prawa rynku"?
wypadła jednak żałośnie. CRZZ nie była przynajmniej tak krzykliwa. Wiedziała, że siedząc okrakiem na barykadzie, musi zachować powściągliwość. "Solidarność" poszła na całość. Pozbawiła się tym sposobem wiarygodności. Stąd jej wizerunkowa klapa, chyba że się zmieni i opowie się wyraźnie przeciw systemowi a nie tylko przeciw Tuskowi ale za Kaczyńskimi!
Jakoś klientów na statki nie mogą znaleźć praktycznie wszystkie stocznie w Europie. A jeśli wiesz kto chce zamówić statek, to w te pędy zaiwaniaj do Tuska. Może sam zostaniesz prezesem.
Bo pracownicy są na pensji, a kadra menadżerska ma kontrakty.
Aby Polska była rynkiem zbytu, Polacy muszą mieć pieniądze. Osobiście jestem za takim wariantem, że stać mnie na wszystko (jestem rynkiem zbytu) i jednocześnie nie będę pracować. Jeśli oto ci chodzi to jestem za. Niech Niemcy zapieprzają, a ja będę siedział w domu i wszystko od nich kupował. Tyle tylko, ze ktoś musiałby dać mi na zakupy pieniądze. Generalnie wszystko mi jedno. Mogą być to i Niemcy.
Czy czasami się zastanawiasz co piszesz. Chociaż, sorry, nie powinienem ciebie obwiniać, ten argument o Polsce jako rynku zbytu słyszę od 20 lat i to od ludzi, którzy wuażaja się za autorytety.
najwięcej kupują społeczeństwa, które są najbogatsze, najmniej najbiedniejsze.
Chodziło mi o tzw. prawa rynku, nie o formę zatrudnienia.
Bezczelnością jest udział w pracowniczej manifestacji związku zawodowego, łamiącego (sic!) prawa pracowników.
Właściciel zatrudnia, właściciel płaci. A właścicielem jest państwo.
To znaczy na czym ta "pomoc państwa" miałaby polegać?
W rozmowie z reporterem TVP Info, wiceprzewodniczący zakładowej struktur "S" w Cegielskim (Marek Tyliński) powiedział że "całościowa prywatyzacja" zakładu jakiego załogę w końcu reprezentuje, powinna była już się odbyć kilka lat temu.
To że jeden z osiłków panny "S" kilkakrotnie rzucił w kierunku jednego z członków IP, gromkie "wypierdalaj" pozostawia ale bardzo niekorzystne wrażenie tym bardziej że związek w jakiego imieniu "uciszał" już wcześniej godził się na redukcję zatrudnienia w Cegielskim i podpisywał tzw. pakiet antykryzysowy z rządem, nie paląc wtedy trumny Tuska a raczej zgadzając się na rządowe propozycje polegające na zdjęciu osłon jakie przysługiwały ludziom pracy.
No ale zawsze pozostaje demonstrować z krzyżem i odśpiewać hymn narodowy, rotę by reszta zobaczyła "o co nam chodzi"...
Niby tak. Ale jak przychodzi co do czego, to człowiek z reguły jest sam, ICH zaś nagle wyrasta cała chmara: prokuratorzy, sędziowie, policjanci, komornicy, inspektorzy, rewizorzy, kontrolerzy, kuratorzy etc. Są silni, bo działają w grupie, bo się zorganizowali. Uczyńmy zatem i MY to samo, bez względu na (drugorzędne) różnice w poglądach, gdyż wróg jest wspólny. Ot, przytaczając myśl jednego z liderów niegdysiejszej opozycji: zamiast palić komitety, budujmy własne.
@ kwak m. in. Izrael złożył parę lat temu duże zamówienie na statki z naszej stoczni, ale menedżerowie tak zarządzali produkcją, że Izrael zapłacił o połowę mniej niż wyszedł sam jej koszt.
A innym rozmówcom dziękuje za poparcie, Platformie zależy na zniszczeniu polskiego sektora państwowego by potem nie odpowiadać za politykę zatrudnienia, równość społeczną i inne czynniki dobrobytu. W razie czego liberałom jest zawsze łatwiej bo powiedzą "to nie nasza wina, rządzi niewidzialna ręka rynku". Niestety w obecnym sejmie nie ma partii która w mniejszym lub większym stopniu nie ulegała by neoliberalnym kłamstwom. Istnieje partia która zawsze była temu przeciwna, dziś nas tam nie ma ale wrócimy jeśli Polacy dadzą nam szansę, Pozdrawiam!
a propos Niemcow
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Bogaci-Niemcy-domagaja-sie-wyzszych-podatkow,wid,11625516,wiadomosc.html?ticaid=18fc2
W Polsce tzw. przedsiebiorcy, bo dla mnie wiekszosc to POpaprane szmaciarze i NULLE, nawet nie wpadna na gest, zeby pracownikom zwiekszyc udzial w dochodzie przedsiebiorstw ktorymi kieruja...
20 lat kapitalizmu i jedyne co widac, to dno, wodorosty i 312 tys km2 gospodarczego syfu.
ja ci odpowiem, dlaczego epatuja tymi "rannymi" w mediach.
Konkretnie odpowiem pytaniem: a czego innego do cholery sie spodziewacie robiac takie idiotyczne akcje???
Interesem wladz jest przedstawianie takich protestow jako zadym. Media, poza czescia lokalnych, jak doskonale wiesz sa wlasnoscia tej samej oligarchii, ktora finansuje kolejne wybory. Wiec nic dziwnego, ze jezeli dajecie im pretekst, to go wykorzystuja...
Wiesz dla czego? Bo dzialaja, tfu, wiem, ze to na lewicy karygodne, PROFESJONALNIE.
Zamiast pomyslec, ze bezsensowna przepychanka do niczego dobrego nie doprowadzi i sobie to odpuscic -znow przekaz poszedl ze wszyscy jestesmy "zadymiarzami". Pisze "wy", bo o ile widzialem szedles z anarchistami i nikt nie reagowal, gdy doszlo do tej "akcji". Gratuluje, kolejna "bitwa" zaliczona, jest sie czym chwalic przy piwie 15- letnim "rebeliantkom", tylko co to niby pozytywnego przynioslo dla ruchu pozostaje dla mnie tajkemnica...
pozdrawiam
tradycyjnie jedyny sprawiedliwy i słuszny protestujący. Zainteresował się HCP 5 minut temu i teraz trzaska swoje eksperckie rady. IP działa z HCP od lat, już nie raz organizowała protest i już nie raz jako związek brała udział w protestach. Do wojewody 4 razy były zanoszone petycje i podejmowane próby rozmów. Tylko dzięki płonącym oponą i małej przepychance z glinami tym razem nie mógł sprawy zlekceważyć. IP ma w Ceglorzu faktyczne poparcie, za to Lepszy Świat zrobił sobie mały desant żeby pomachać swoimi flagami. Fajnie że byliście, szkoda że dopiero na tej akcji, ale daruj sobie Janasik swoje rady o tym jak pracownicy winni być grzeczni i chodzić w pielgrzymkach z punktu A do B - a na ich zakończenie dziękować policji, że tym razem nie prowokowała, odśpiewać hymn, przeżegnać się i iść odebrać od jakiegoś rozpolitykowanego biurokraty związkowego "dietę" za udział w manifestacji
Nie widziałeś bezpośrednio to nie wydawaj sądów. Ludzie mogą stracić prace a ty byś chciał czego? Procesji? Zlotu harcerskiego? Ja się dziwię że było tak łagodnie.
Marco. Nie twierdze, ze dzialamy w Cegielskim, wiec nie wiem o co Wam chodzi. Chyba dobrze, ze do akcji przylaczyly sie srodowiska "spoza", prawda? Przynajmniej organizatorzy z Solidarnosci sie cieszyli, pewnie nie znaja sie tak jak Ty na konkretnej robocie:)
Cisza- co sie dzialo na demonstracji widzialem jak najbardziej bezposrednio, rowniez ciebie. Przy czym rowniez wiekszosc anarchistow w samym Ceigielskim nie dziala, wiec stosujac wasza pokrecona logike na demo powinna przyjsc tylko mala grupka z IP, tak?
Marco- to po co byl w takim razie "desant" z Warszawy? Odpowiedz prosze na to Ciszy LOL
I tyle macie do powiedzenia, "rebelianci"? Jak zwykle- anarchisci zamiast odpowiadac na merytoryczne uwagi skupiaja sie od razu na ataku. Bo przeciez skoro ktos osmiela sie krytykowac profesjonalistow zmierzajacych prosta droga do rewolucji spolecznej (od ponad 100 lat nieudanej, ale co tam...), musi byc wrogiem i zamiast dyskutowac trzeba go pokonac... Tylko sie kompromitujecie.
Konkrety: ilu nowych zwiazkowcow/aktywistow udalo wam sie sciagnac dzieki 5 minutowej smiesznej przepychance? Jaki obraz tej demonstracji w spoleczenstwie zostal dzieki wam wypromowany przez media korporacyjne? Czy wieksze znaczenie dla rozmachu akcji miala frekwencja 2-3 tysiecy zwiazkowcow, idacych pokojowo, choc bardzo glosno, czy akcyjka 50- osobowej grupki z czarno-czerwonymi sztandarami i ze 30 stoczniowcow? Ile osob z zewnatrz przyjdzie na nastepna taka akcje, ktora kojarzyc sie bedzie, choc to smieszne tak nazywac (to byla raczej zabawa dla obu stron), z "zadyma"?
"Szeregowi" zwiazkowcy wyrazali sie o tej zadymie srednio cieplo... O ludziach stojacych z boku nie wspominajac. Ale po co ich sluchac, w koncu jak zwykle wiecie lepiej. Po co ich namawiac do dzialalnosci pokazujac, ze wiele mozna zrobic bez uzycia kijow od flag, skoro mozna na zawsze pozostac marginesem.
Przy okazji wspomne, ze w niektorych krajach rozwiazania silowe sa konieczne (np. Korea Pd dajmy na to), bo pokojowo prostestowac sie czesto nie da, ale w Polsce sytuacja na wielu plaszczyznach jest jaka jest i takie dzialania mozna nazwac wylacznie sabotazem, gdyz odstraszaja ludzi od dzialania zamiast do niego zachecac.
chłopie!!! ty to jak zdarta płyta. daj nam juz spokój i zajmij sie swoja "obywatelska rewolucja". my w nia nie wierzymy i to jest nasze prawo. nie opowiadaj juz o tym jacy my jestesmy chujowi i jak sie mylimy. to jest czlowieku nudne. masz zajebisty kompleks "radykalizmu". pokazujesz to na kazdym kroku. używasz retoryki, estetyki "radykałów", ale boisz sie, że ktos/coś to interpretuje inaczej jak ty chcesz. zdecyduj sie kolego na to czego chcesz. ja pamietam jak 10 lat temu sam wiozłes proce i kominiarke na zadyme do krakowa, to ty zdaje sie zostales zatrzymany na granicy niemieckiej za maske przeciwgazowa... jednoczesnie kiedy gazeta wyborcza o tobie nie napisze, zalisz sie gazeta lansuje anarchistów- http://www.lepszyswiat.salon24.pl/131602,manipulacja-w-gazecie-wyborczej . dla mnie jestes kolego wariat albo ubol. z wariactwa mozna sie wyleczyc a ubolom smierc.
Retoryka godna lidera poznanskich anarchistow ;) A ile merytorycznych konkretow :) Brawo :)
Jak dotąd to radykalna postawa powoduje że ludzie zapisują się do IP a wypisują z Solidarności. Spora ilość ludzi (pracowników HCP) na manifestacje nie przyszła właśnie dlatego że robiła ją "Solidarność" - co "najpierw podpisuje, później protestuje". Przecież nie narzekałem na waszą obecność, co najwyżej na to, że dopiero teraz. Skąd masz info, że większość anarchistów w IP nie działa, totalna bzdura. Bywały już w ubiegłych latach duże demonstracje i były lekceważone, nie lekceważono za to ludzi jak robili wyjście w trakcie pracy pod zarząd i nie lekceważy ich się wtedy gdy pokazują swoją determinacje. Ludzie są zwalniani, niektórzy są faktycznie w bardzo złej sytuacji, ale mości pan Janasik oczekuje od nich dalej ugodowości i grzecznego łażenia po prośbie. Jak dotąd to się nie sprawdzało, po tej akcji też jakoś na zakładzie ludzie dalej w bojowych nastrojach, to że w trakcie demo ktoś z Solidarności zwieziony z innego miasta, pewnie i bez rozeznania jakie wspaniałe antypracownicze ruchy wykonuje jego związek w HCP narzeka na małą "zadymę" doprawdy nie robi na mnie wrażenia
wspomne tylko, ze owszem robilem wiele podobnych rzeczy, ale roznica jest miedzy nami taka, ze w ciagu 10 lat ruszylem glowa i wciaz probuje znalezc lepsze, skuteczniejsze metody dzialania. Natomiast Ty swoja glowe wykorzystujesz wciaz do uderzania w mur, nie zmieniajac nawet pozycji do ciosu. Mimo, ze jak wskazuja warunki obiektywne, jest to w Polsce niezbyt skuteczne.
Nie twierdze, ze nie masz prawa sie mylic- ale pozostane przy probach wyjasniania ludziom, ze to droga donikad.
Einstein powiedzial (moge odrobine przekrecic), ze "szalenstwem jest powtarzanie w kolko tych samych czynnosci liczac, ze zmieni sie wynik". Kto jest wiec szalony odpowiedz sobie sam:) A co do UB, to juz retoryka ponizej poziomu. Kiedys dzisiejsze akta otworzymy, mozesz mi wierzyc. I wtedy okaze sie kto byl kim. Co do kary dla agentow zgadzam sie z toba w 100%.
po manifestacji na Rozbracie była mała przedpremiera filmu o historii tzw. "płyty" - czyli tradycyjnego miejsca wieców załogi. Sam nie byłem na projekcji, ale wiem że było kilka osób z HCP i jakoś nikt nie narzekał na to, że z policjantami była drobna przepychanka. Ty domagasz się jakiś merytorycznych odpowiedzi, ale o czym tu gadać, jeśli cię boli to, że pracownikom HCP nie przeszkadza, ani przepychanka z policją, ani chwilowe zablokowanie ruchu na innej akcji pod zakładem; już nie mówiąc o tym, że im strajki i wiece na terenie zakładu też nie przeszkadzały to to jest już twój problem. Dziwne że ten nieszczęsny radykał Szary cały czas ma poparcie załogi bo wedle twojej wizji pracownicy powinni bić brawo Pytlakowi
co ma piernik do wiatraka? Rownie dobrze mozecie puscic film o stanie wojennym, czy ksiazke o tym jak za drugiej RP bojowki PPS musialy strzelac na ulicach. Nie jestem hippie-pacyfista, czasem trzeba walczyc i tyle. Ale nie ZAWSZE i nie dla ZASADY.
Mowimy o konkretnym przypadku bezsensownej, by nie powiedziec szkodliwej akcji podczas pokojowej demonstracji. Dodajmy, akcji, ktorej w zaden sposob nie mozna zrzucic na represje policyjne. A akurat z ludzmi na demo (w ubrankach "S", z jakiego miasta nie wiem) o tym rozmawialem i zachwyceni nie byli. Przewijalo sie pytanie "po diabla to robia?".
Widziales artykuly po akcji? Sami sie prosicie o taka a nie inna etykietke. A media jak wiesz tylko na to czekaja.
Juz widze to masowe poparcie poznaniakow i ich udzial w kolejnych akcjach. A chyba o to (przynajmniej nam), zeby namawiac ludzi z "zewnatrz" do solidarnosci spolecznej przeciez glownie chodzi?
Po co desant z W-wy? Myślałem że działacz z takim stażem rozumie zasadę pomocy wzajemnej, ale cóż. Rozumiem, że ty wolisz marketingowe spotkania pod publiczkę. Najlepiej ogłośmy się stowarzyszeniem, które chce aby wszystkim było dobrze im. JPII i rozdawajmy ludziom kwiatki. Później tak jak ugodowe związki wystosujmy list do jaśnie pana wojewody bo a nuż zjedna nam to sympatię mediów, a najlepiej to już w ogóle obwołajmy Tomasza Lisa honorowym członkiem, żeby nas promował i pozwolił na dotarcie do nowych potencjalnych związkowców. Potem możemy zrobić jeszcze piknik z pokazami sprawności policji i działania psów policyjnych. To będzie dopiero odpowiedzialne działanie w obliczu masowych zwolnień.
Czytaj ze spokojem...
to marco zarzucil Lepszemu Swiatu, ze bylismy tam mimo, ze nie dzialamy bezposrednio w Cegielskim. Oczywiscie, ze rozumiem zasade solidarnosci- wlasnie o to chodzi, ze ten zarzut byl nieco absurdalny:) I dlatego napisalem o "desancie" :) Ja tam sie ciesze, ze chcialo wam sie ze stolicy przyjechac.
Jak dla mnie w demo powinny uczestniczyc wszystkie organizacje antykapitalistyczne, alterglobalistyczne, zwiazkowe etc. Taki wlasnie ruch chcemy tworzyc:)
ok, bierzmy sie za konkretna prace, pozdrawiam