Dodrukowywanie pieniędzy niewiele pomogło. Poszukiwać grzybków na bruku będą musieli nie tylko Włosi ale najpierw Polacy u nich zatrudniani. Niestety, nie inaczej jest w innych krajach, gdzie nasi też pracują. Teraz to się zacznie kończyć. Będą musieli wracać. A tymczasem u nas też padają za wielkimi również małe. Oj, może być gorąco, gdy przestaną być rywalizującymi szczurami a staną się znów upośledzoną klasą walczącą o chleb i to nie tylko w Polsce!
niż z płacy minimalnej w Polsce....
Włosi to nie Polacy. Oni nie biadolą o danie im pracy. Małe firmy będą po prostu działać "nielegalnie". Przejdą do podziemia, jeszcze bardziej zasilając tą rzeczywistą podstawę włoskiej gospodarki (l'economia sommersa).