byłoby kapitalizmem z ludzką twarzą, gdyby wykluczało zawłaszczanie wartości dodatkowej. Ale nie wyklucza. Przeciwnie, wyzysk zwiększa. Dlatego powinno być zwalczane. Niestety, nie jest, choć nakazuje to art. 218 kk i zasada legalizmu. Patologia ta z różnym nasilenie rozwija się od początków lat 90-tych. Zetknąłem się kiedyś z przypadkiem, w którym wszyscy tego rodzaju kapitaliści sprzedawali swoje produkty, czyli pracę, na rzecz tego samego, bogatego kapitalisty, bo właściciela środków produkcji, bez których tamci mogli podcierać tylko swoje tyłki.