W PRL-u dostałby 3 lata w Zakładzie Karnym o zaostrzonym rygorze a po wyjściu przez 10 lat nie znalazłby żadnej pracy.
Na szczęście demokracja nie jest tak represyjna jak tzw. "realny socjalizm".
w sektorze prywatnym który w socjalizmie hojnie wynagradzał pracowników średnio trzy razy więcej.Mistrz murarz w latach 70-tych miał 100zł na godz.
dostałby blok żółtego jankeskiego sera o smaku cementu i miech stęchłej kawy na wzmocnienie chuci...
Eh, Sumień... wali ci na dekiel...
.
To taka rada dla Ciebie, frelka.
że profil działalności politycznej stanowi według sądu okoliczność obciążającą, to faktycznie wyrok ewidentnie polityczny. Warto to nagłośnić.
Ale czemu uwzględnienie zeznań świadków, którzy kiedyś rzekomo współpracowali z bezpieką, ma z założenia czynić jakikolwiek wyrok kuriozalnym?
Jo mom ino ipi... Ty zaś mosz ipi, ała i dwa boloki...
.