Nawet, jeśli nie była to żadna prowokacja lecz jakiś przypadek, to dobrze, że sprawę nagłośniono. Lewica i zwiazkowcy muszą się liczyć z tym, że będą przeciwko nim wyciagane takie właśnie swiństwa jak posądzenia o gwałty, molestowanie, pedofilię, narkotyki, kradzieże - i zanim sądy uznają, ze to kłamstwo, wszystkie "demokratyczne" brukowce i stacje tv opiszą to jednoznacznie i sprawa zapadnie głęboko w pamięci ludzi a sprostowanie dostępne będzie co najwyżej dla szczególnie zainteresowanych. Tak na przykład było z Lepperem. Zapamiętany został przez wielu jako gwałciciel a przecież to byłą ordynarna prowokacja. Państwo woli takie metody niż otwarte represje, żeby nie napędzić dodatkowego poparcia opozycji.
Jeszcze jedno. Osobiście jestem za legalizacją narkotyków, choć nie zachęcam do używania. Ale jak już coś tam bakamy czy coś, to powinniśmy uważać z lufkami, workami, batami itp, żeby gumy nie znalazły i nie było przysłowiowej "piz.y", szantaży, wymuszonej współpracy itd. Oni tylko czekają!
to nie prowokacja lecz kręcenie bata na własną dupę przez dyrekcję Tesco w Lublinie.
tak na zdrowy rozum biorąc, jak ktoś bierze speeda to nie z uzaleznienia ,nie dla haju , ale dla wiekszego POWERA.
andrzej daje kopa to fakt.
czy naiwnie mam uwierzyć ,ze kasjerka z Tesco, działaczka WZZ Sierpień 80 to nałogowa narkomanka???
moze jakby podrzucili jaj kokę lub herę to tak, ale amfę .to dyrekcja jej pewnie podrzuciła żeby mogła pracować na podwójnych obrotach.
jak mozna tak porządnych ludzi oddanych robotniczej sprawie szkalować i w mediach przedstawiać w tak ciemnych barwach.
już widzę jak psy na najbliższej demonstracji zrobią nam testy na obecność środków odużających, ale k...a będzie ubaw jak wydadzą sądowy nakaz zeby wszyscy nalezący do WZZ poddali się detoxykacji w Monarze lub na jakimś oddziale psych.
pozdrawiam wszystkich sierpuchów!!!
następna prowokacja będzie dotyczyła zbierania znaczków z Leninem, które znajdzi Nadzór Ruchu u motorniczego w Tramwajach Warszawskich notabene motorniczy będzie członkiem WZZ Sierpień 80.
N.Zadora
biorą amfetaminę w pracy, też nie jest chyba czymś świetnym dla wizerunku firmy. Co- "Dla Ciebie, Dla rodziny" i ktoś pociąga kreskę zwiniętą w rulonik 20-złotówką?
Ale widzę że przy konsultacji decyzji firmy PRowskiej zabrakło i już zarząd nie wiedział że niczego tym nie ugra.
1) no pasaran- jezeli nie znasz poza amfa innych dragow sprzedawanych w postaci bialego proszku to proponuje sie doedukowac w tym wzgledzie ;P
2) Badzmy powazni, chyba, ze uwazacie szefow Tesco za idiotow? Przeciez gdyby gazety zaczely pisac, ze pracownicy na kasach biora dragi (a nie daj Boze speedy, co wskazywaloby ze sa przepracowani i bez dragow sie nie da tam wytrzymac, a sa konkurenci, ktorzy za takie artykuly mogliby zaplacic prasie), to bylby czarny PR nie dla zwiazku, tylko wlasnie dla firmy. Jaki spec od PR zrobilby cos tak glupiego pojecia nie mam...
Ta torebke kazdy sad pracy by podwazyl. Jak juz, to podrzuciliby przez jakiegos prowokatora pare piw do szatni i naklonili jakiegos zwiazkowca do wypicia w miejscu pracy, dzieki czemu mogliby go zwolnic (majac dowody z monitoringu i np. z balonika)- ale tez nie poprzez media, bo i po co?
Tylko zaczeliby zrazac klientow...
"Dziennik Wschodni" i 'Kurier Lubelski" na reputację Tesco mają wpływ nijaki. A za taką torebkę można dyscyplinarkę zrobic (i to po cichu strasząc że jak nie będzie cicho wejdzie policja- a posiadanie karane prawem).