http://www.venezuelanalysis.com/news/4920
przyczyna wysłania 15 tys. żołnierzy to nie "przygotowania do wojny"
Wtedy USA mogłyby zrobić interwencję zbrojną w Wenezueli (a sił mają aż za nadto i mieć w zasadzie czyste ręce. Oczywiście taka wojna by się naszym mediom bardzo spodobała, chwalili by Obamę, że stał się realistą i tak dalej. Nawet by to zbytnio mnie zdziwiło, że zrobiono by to za Obamy, a nie za Busha, wszak wielu ludzi na świecie Busha nienawidziło, a co do Obamy to mamy powtórkę z Gorbimanii, tak więc tak bardzo by to ujemnie na wizerunek USA nie wpłynęło.
Być może dni Chaveza są już policzone.
trzeba wynaleźć wroga aby odciągnać uwagę ludu, hehe...
Wojna to obecnie z pewnością jedyna rzecz, jaka brakuje szczęśliwemu, socjalistycznemu społeczeństwu Wenezueli.
Jak ten Chavez potrafi wyczuć potrzeby swojego ludu, tylko pozazdrościć :P
odciąga uwagę rządzące nami prawactwo wysyłając szwejów na wojnę w Iraqu i Afghanistanie?
to tak jak obecnie w Polsce, odciagnac uwage pierdolami, zeby ludzie nie zauwazyli swojej nedzy.
Szykuje się do agresji na Wenezuele,ale polskie projankeskie oszołomstwo od lat liżące d.... usa nie potrafi tego zrozumieć
Piszący na lewicy.pl nijaki dres to prawicowy prowokator. Towarzysze ignorujcie go. Walka trwa.
Racja dres. Grecja, Filipiny, Korea, Wietnam, Kuba, Ameryka Środkowa i inne interwencje amerykańskie. Albo wcześniej w Rosji Radzieckiej. Skąd my to znamy? Ciągle to samo, ciągle te same metody.
Poprosze kol. Zawisza o zrodla tych informacji. Po pierwsze z wiadomosci wynika ze Wenezuela przygotowuje sie do wojny. Podejrzewam ze chodzilo o to, ze Chavez okreslil porozumienie USA z Kolumbia jako "przygotowania do wojny" ( co swoja droga jest nieco na wyrost, ale niech mu bedzie...)
Blad w tlumaczeniu czy typowa dla niektorych redaktorow lewica.pl nieudolnosc dziennikarska ? Tak czy owak warte sprostowania. Sam niestety nic nie znalazlem na ten temat, stad prosba o zrodlo.
Po drugie, jak ktos juz zauwazyl wzmocnienie obecnosci militarnej na granicy z Kolumbia nie ma nic wspolnego z ta "wiadomoscia".
Litosci !!!
...zobaczylem ze informacja jest wolnym tlumaczeniem z Al Jazeera. Wedlug orginalu Chavez powiedzial wojskowym by "przygotowywali sie do wojny". To co wedlug standardow europejskich uznane byloby za prowokacje jest w ustach latynoamerykanskiego polityka zwyklym teatralnym gestem.
Tak czy owak nie oznacza to, ze Wenezuela "przygotowuje sie do wojny". Musimy byc wyrozumiali dla dramatyzmu Chaveza, tak robi sie polityke w Ameryce Lacinskiej...
Dzięki za twój wpis, bo już się martwiłem. Nie chciałem, żeby Obama stał się wrogiem Chaveza.
Socjalizm XXI wieku musi zdobywać kolejne przyczółki, choćby miał to robić na ostrzach bagnetów.
ma się całkiem niezle zwłaszcza w ameryce łacińskiej wystarczy spojrzeć choćby na przywódców ameryki łacińskiej i poprawy biedoty szkolnictwa itp a jeśli chodzi o wojnę to wątpię żeby wybuchła,wątpie żeby Chavez zaatakował kolumbię,choć kolumbia drazni i baza amerykańska ma powstać,ciekawe czemu ta baza ma powstać?;) czyżby amerykanom uciekały wpływy w ameryce łacińskiej? czyżby ameryka łacińska woli robić już interesy z Chinami i Rosja?