Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
nie tylko miała gdzies własność prywatną ale i godność obywateli. Chłopi dostali nie tylko ziemię ale wciąż w imię niezrozumiałych nonsensownych zasad sponsoruje im każdy obywatel KRUS itp. Chłop i robotnik to pan a inteligent to cham- złota dewiza PRL-u. I gdzie tu sprawiedliwość społ?:)
to smutne że prawackie oszołomstwo tworzy swoją wersje historii gdzie były tylko same pany,a lud w to wierzy.
"Później ci chłopscy synowie bardzo szybko zapominali, jakiego dokonali skoku. Zaraz po studiach porównywali już swoją pozycję do pozycji przedwojennych inżynierów, lekarzy, sędziów, urzędników. [...] Nie brali pod uwagę tego, że przed wojną paśliby krowy"
I to jest chyba najsmutniejszą puentą 40 lat Polski Ludowej.
----
Ze swego dzieciństwa pamiętam sąsiadkę pouczającą otoczenie, jak należy zwracać się do jej syna: "Proszę nie mówić na niego Aruś, tylko Arkadiusz, bo on jest synem inżyniera".
stali się wyznawcami pseudoszlachetczyzny,konformizmu i płytkiej lumpeninteligenckości,konserwatyzmu,zaściankowości i nienawiści wobec lewicy
do KRUSu nie naleza tylko chlopy, ale dzis to glownie pany o delikatnych dloniach. w rolnictwie najwiecej jest pracownikow sezonowych, a oni do KRUS nie naleza.
równi panom wskutek jakże sprytnej inicjatywy mającej na celu osłabienie dawnej arystokracji. Wiadomo, że jak chłop zaczął się nazywać Potocki albo Lubomirski, woda uderzyła mu do głowy. Coś to dziwne, że niby tak krytykowano arystokrację, a setki osób wolały przyjmować nazwiska dawnych ciemiężców.
Pytanie, czemu chłopi przyjmowali nazwiska "arystokratyczne", a nie arystokraci "chłopskie"? Jakże to może być?
Swoją drogą, jak się drodzy lewicowcy ustosunkujecie do idei mistrza Marksa, który chłopami gardził niemal tak samo jak burżujami?
to w ogóle jacyś nielewicowi...Nie dość, że w Boga wierzą, to jeszcze jacyś zabobonni, nieracjonalni, nie lubią Murzynów i ateistów, że o homoseksualistach nie wspomnę...Czemu oni tak nie docenili lewicowego dzieła?!
Miał rację towarzysz Marks, że chłopów nie lubił. I nikt nie zaprzeczy, chyba, że też nienawidzi lewicy!
Jeśli chodzi o KRUS, to m.in. dlatego sporo dopłaca się w Polsce z budżetu, że żyje to bardzo wielu pseudorolników, czyli tych, którzy posiadają(liczni mieszkańcy miast) działki powyżej 1 ha (to daje im prawo ubezpieczenia w KRUS-ie). Nie przypadkiem Warszawa jest miastem , w którym najwięcej na świecie zameldowanych jest rolników. A swoją drogą, do ZUS-u budżet dopłaca prawie trzy razy więcej niż do KRUS-u.
to sprawiedliwy podział ziemi będącej narzędziem upodlania, poniżania, zniewalania, okradania, wynaradawiania milionów mieszkańców polskich wsi przez hulaków, bandziorów, złodziei, oprawców zwanych przez naszych z bożej łaski pięknoduchów Jaśnie Panami Ziemianami. Z rodzinnego, ustnie, z pokolenia na pokolenie przekazu wiem, że tak było, jak autor komentowanego artykułu opisuje. Wiem też, że taki jeden zabił mojego prapradziadka. Przywiązał go do słupa przed swoim pałacem i na oczach jego żony i jego dzieci bił nagiego batem aż zatłukł. I tylko za to, że razem ze swoimi dziećmi i moją praprababką nie odrobił iluś tam darmowych dniówek na jego rzecz. Ziemia tego drania w 1945 r została podzielona między jego parobków a pałac zamieniony na szkołę i przed laty przywrócony do dawnej marmurowej świetności. Przywrócenie tego wszystkiego we władanie potomkom tego drania byłoby draństwem spotęgowanym. Wierzę, że to się nigdy nie stanie... Dlatego kładę się spokojnie spać w nadziei, że zasnę pomimo tych złych rodzinnych wspomnien.
Potocki czy Lubomirski to nazwiska chronione, więc żaden chłop nie mógł ich i im podobnych przyjmować. I w ogóle spudłowałeś - akurat wśród chłopów przywiązanie do ojcowskich nazwisk jest wyjątkowo trwałe. Bodaj żaden chłop nie dorabiał też sobie herbowej biografii, by móc paradować z sygnetem, co niestety stało się przypadłością licznych inteligentów.
Gdy się patrzyło na tych ludzi, zabiedzonych, chudych, na poły odzianych, wykonywających pracę nad siły za marną zapłatą, bardzo często głodnych, a drugiej strony pastwienie się na nimi przez zezwierzęconych dozorców, równie bezmyślne, jak i okrutne wyzyskiwanie ich sił i biedy, to się musiały wnętrzności w człowieku przewracać. Tym więcej, że przecież o tym wiedzieli dokładnie właściciele i dziedzice, ludzie kulturalni, wykształceni, cywilizowani. Gorzej, bo nie tylko wiedzieli, ale do tego zachęcali, a nawet nakazywali.
Nienawiść do wszystkich "ciarachów", a szczególnie do właścicieli ziemskich, była powszechna i wciąż głęboko zakorzeniona. Chłopi nie tylko pamiętali stare krzywdy, ale coraz więcej, więcej i głośniej narzekali na obecne ich rządy, wyrażając żal, że ich w roku 1846 nie wymordowano do jednego.
Ludzie patrząc na zabranie im własności i nie mogąc doprosić się choćby częściowego zwrotu, byli przeświadczeni, że i to co mają, może im być zabrane (...) Nieraz starzy chłopi mówili do siebie z niepokojem:
- Dopóki ta jest stary cesarz, to człowiek wie, że mu nic nie wezmą, ale jak on umrze, to kto wie, co będzie, bo młody z panami trzyma. Za nami biednymi wtenczas już się nikt nie ujmie.
(W. Witos, Moje wspomnienia)
że polski lud, polscy chłopi i robotnicy, "pańską" historię, wartości i pożal się Boże kulturę przyjęli za swoją (a raczej dali sobie toto narzucić).
Że są jednak wydarzenia w historii PRL które mogą budzić pozytywne skojarzenia. Prawica zapewne wyrywa sobie włosy z głowy, a na konserwatyzm.pl zaraz jakiś gbur znowu napiszę, że za "jaśnie państwa" było lepiej bo była hierarchia bla bla bla...
Co do tego, że chłopi są wierzący i nie pójdą w paradzie równości - cóż, też w takiej paradzie nie pójdę. Ale nie chodzi o mnie, nawet te grupy którym walce z tzw. wykluczeniem obyczajowym powinny wreszcie zrozumieć, że trudno od chłopa oczekiwać tolerancji dla odmiennej kultury czy obyczajowości jeśli znajduje się w niewoli ekonomicznej jaką od 20 lat serwują mu rządy hołdujące balcerowiczowskiej gospodarce...
jeżeli ma się wypierdziny w głowie zamiast mózgu, to można uważać, że ktoś ma w tym swoją zasługę, że rodzi się w "pańskim domu" a nie w chłopskiej chacie. Normalny człowiek wie, że on nie ma żadnego wpływu na to, czy ma za rodziców "chamów" czy "pany". Chłop bez "pana" żyje bardzo dobrze. "Pan" bez chłopa zdycha z głodu i wszy go zżerają, bo ani to-to umyć się samodzielnie nie potrafiło, ani ugotować, nie mówiąc o zapracowaniu na choćby jedzenie własnymi rękami. To nie chłop zawdzięcza coś "panu", lecz "pan" zawdzięcza chłopu i swój majątek, i te nie przydatne do niczego flakowate, rozleniwione, białe "pańskie rączki". Intrygami i przemocą zdobyli "panowie" władzę nad chłopami. I jest jak najbardziej sprawiedliwe, że te próżniacze warstwy muszą zarabiać wreszcie własną pracą na własne utrzymanie.
A "arystokracja" to rzecz umowna; ludzie ci na siłę przysysali się do pewnego "klubu", ale dokładnie jak "chamy" musieli jeść i dokładnie jak "chamy" srali potem to, co im bebechy nie strawiły. A że się taki czy inny "pan" ubrał jak kukła w peruczkę i pończoszki i trzewiczki z klamerką na parszywe nóżki założył by podrygiwać w kontredansach zamiast pracować na chleb, to źle świadczy o stanie rozumu takiego "pana". I świadczy to o nim jeszcze gorzej, że z powodu tych kadryli i rautów rabowali chłopów i nimi poniewierali. Ktoś, kto ma rozum, nie zachowuje się w taki sposób. Ta obecna "odrodzona arystokracja" ma nadzieję, ze znajdą się znowu głupi, co na nią będą pracować za friko. Ale jak napisałam, rozumu to oni nie mieli nigdy.
Masz rację. A zastanówmy się z jakiego powodu? Może z czyjej winy? Czy może to nie jest wina PSL, który zamiast jak wcześniej od czasów Zaraniarskich itp. chronic tradycję, kulturę ludową stał się przystawką i lobbystą baronów rzepakowych, plantatorów w amerykańskim stylu?
Parę lat temu były protesty, ponieważ PSL sprzedał wraz z jakąś nieruchomością... Pomnik Czynu Chłopskiego.
Chwała Bogu, w Markuszowie zachował się pomnik poety Jana Pocka:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/25/POL_Markuszow_lubelskie_Jan_Pocek_.jpg
Mam nadzieje, że dzięki zapożyczonemu od niejakiego pana Grębosza trickowi w tytule udało mi się spowodować, ze tym razem wyjątkowo przeczytasz mój komentarz... bo chce Ci pogratulować Twojego powyższego wpisu.
Już jakiś czas temu zaprzyjaźniłam się w duchu z Tobą. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję :)
jest rzeczywiście świetny, jeśli spotkam gdzieś dyskusję na podobny temat, to pozwolę sobie wesprzeć się nim (nie naruszając oczywiście copyrightu). Od siebie dorzucę tylko, że jeśli narodzi vel odrodzi się polska arystokracja, to wcześniej czy później narodzi się także drugi Jakub Szela.
to bardzo się cieszę :)
a swoja drogą "chłopi, nie pójdą na paradę równości", niektórzy geje zagłosują na PO, drobni kupcy marzą żeby byc kapitalistami, robotnicy nie czytają Marksa i zdarza im sie nosić wąsy, a poza tym obecnie strajkujący w zakładzie A, nie wzięli urlopów żeby wesprzeć wcześniejszy strajk w zakładzie B. I wobec tej rażącej nieodpowiedniości grup wyzyskiwanych aż chciałoby się rzec: "do diabła z tą cała lewicowością!"... ale cholera jak, gdy szataniści też płakali po papieżu.
z naną akurat zgadzam (wyjątkowo)