za mało takich LEKARZY-LUDZI za dużo bizneskonowałów w stylu PO.
A co by bylo gdyby urzedniczka bankowa ogolocila konta czytelników Lewica.pl i rozdała te pieniadze bezdomnym z okolic Dworca Centralnego? Przeciez pieniadze w NFZ nie sa niczyje. To sa nasze składki.
W tym neoliberalnym bagnie egoistów,ludzka solidarność ta prawdziwa a nie deklarowana z ambon,mównic przez prawaków.
Szkoda że tak mało jej mamy,za to wiele zakłamania.
Warto by ją uczcić jakąś lewicową nagrodą,jako człowieka o prawdziwie lewicowych odczuciach.
wielki podziw za taką postawe !!
To jest POSTAC wśród skundlałej bandy totalitrnych, kapitalistycznych bydlaków, którzy tak wierzą w System i Prawo, że sa gotowi winnych biedy skazywac na smierć i cierpienie. CHWD wyznawcom Świętego Rynku. Amen
Wiadomo Krzysztofie że wolałbyś aby ci bezdomni umarli żeby tylko oszczędzić te 100tys złotych z NFZ-u.
Ludzie są dla NFZ-u czy NFZ dla ludzi? Wydaje mi się że to drugie.
Czujesz się częścią społeczeństwa czy jakimś odludziem? Otóż jedną z cech społeczeństwa jest solidarność. Ta kobieta wykazała wykazała się empatią i pokazała że jeszcze nie umarło pojęcie człowieczeństwa.
czy ktokolwiek z radykalnych czytelników lewica.pl zrobił chociaż minimalny procent tego co ta kobieta?
A jak ukradnę Tobie zegarek, samochód i sprzedam , a pieniądze rozdam biednym to też będziesz mnie traktował z szacunkiem, czy zgłosisz sprawę do prokuratury?
Przecież, być może wiele osób nie dostało się do lekarza mimo, że płacą składki, bo zabrakło 100 tys. zł.
Alku, chce jedynie zeby pomoc społeczna byla odpowiednio dofinansowana i dobrze zorganizowana. A to trzeba rozwiazac systemowo. Dodam ze jestem odporny na lewackie ogolniki. Nikt z lewackich krzykaczy nie napisal, ze nie przeszkadza mu to, żeby urzednik bankowy ogoloci jego konto na ktore przychodzi pensja. I dal jego pensje(lewaka) jeszcze biedniejszym.
Martwi jednak ta "znikoma szkodliwość". Oznacza ona bowiem, że zdaniem sądu jest to jednak przestępstwo, czyli że nie będzie mogła prowadzić tego przytuliska dalej (a także każdy inny, kto chciałby iść tym śladem).
Dlaczego to bezdomnym mają być ekstra fundowane leki? Czyżby bezdomny nie mógł sobie na te leki zarobić? Przecież bezdomny nie oznacza bezradny. Właśnie taka źle pojęta pomoc, najbardziej szkodzi biednym, bo utwierdza ich w przekonaniu że im wszystko się należy za darmo. Bieda nie zwalnia z odpowiedzialności za swój los. To że ktoś jest w złej sytuacji to nie oznacza że ma tylko biernie wyciągać rękę po pomoc.
[Bieda nie zwalnia z odpowiedzialności za swój los]
zamien slowo "Bieda" na slowo "Choroba", a teraz pomysl, jak chory ma odpowiadac za swoj los ?
respect for red spider 666!
----
Krzysztofowi Mroziowi nie podoba się działalność tej kobiety, bo prowadzi ją niezgodnie z prawem (czy może zgodnie z prawem - sam już doprawdy nie wiem). Pan Krzysztof nie bierze pod uwagę, że jest to działalność dla ludzi, nie zaś przeciw ludziom. Przypominam uniwersalną, ponadczasową prawdę: prawo jest dla człowieka, a nie człowiek dla prawa.
Konta bankowe czytelników lewica.pl to konta osobiste. Natomiast składki na ten cały Fundusz są społeczne, czyli niby nas wszystkich. Zatem także podopiecznych dr Judymowej z Krakowa.
----
@ Kwak
Gdybyś był liberałem w klasycznym ujęciu, a na takiego tu pozujesz, to wiadomość ta powinna cię raczej ucieszyć. Pomyślałbyś bowiem mniej więcej tak: przymusowe składki są kradzieżą (z czym ja akurat się zgadzam), wykorzystanie ich więc przez ową doktor stanowi pewien rodzaj rekonkwisty - odzyskania zrabowanego.
Ty i twoi kumple pracobiorcy kradną moja prace co dnia.CHWD tobie i kumplom twoim
Tak masz rację przymusowy charakter tych składek jest dla mnie czymś złym. Ale co mi z tego, że ta kobieta je zabrała złodziejowi? To tak jakby jeden złodziej drugiemu złodziejowi coś zabrał - dalej ta rzecz jest w rękach złodzieja. Nie wróciła do właściciela.
Sładki są wszystkich, to prawda. A do tych wszystkich zaliczamy jedynie tych co składki płacą. A podopieczni tej kobiety takich składek nie płacą. Poza tym składki w tym funduszu są składkami PRYWATNYMI, bo są % z pensji. Pensji, którą uważasz za nienaruszalną prywatną własność. Trochę to nielogiczne. Pensja w banku jest osobista, ale % tej pensji w Funduszu już osobisty nie jest.
Ale jeśli uważasz, ze te składki należą do wszystkich, nawet tych co ich nie płacą to oznacza, że akceptujesz życie na koszt innych. Jeśli tak, to O.K, ale nie zmuszaj mnie abym finansował leczenie nieznanych mi osób, a ze swoim dzieckiem czekał miesiącami na badania.
[Poza tym składki (...) są % z pensji]
Niekoniecznie, niekoniecznie. Jeśli - jak zresztą przystało na polskiego liberała - jesteś pracownikiem najemnym (nb. polskich liberałów szczególnie dużo na państwowych posadach), to rzeczywiście masz te składki liczone od wysokości pensji, a odprowadza je za ciebie pracodawca. Jeśli natomiast ktoś pracuje samodzielnie (i znów: u polskich liberałów rzecz prawie niespotykana), to bez względu ile zarobi, ba - w ogóle zarobi, musi je uiszczać w sztucznie ustalonej, narzuconej przez państwo wysokości. Tak że nie czuj się chłopie pokrzywdzony, bo niesprawiedliwość systemu składkowego, niesprawiedliwość wręcz niewyobrażalna, zasadniczo akurat nie takich jak ty dotyczy. Właściwie to można by tu powiedzieć: zobaczyła żaba, że konia podkuwają i sama wystawia łapy (or so). Jak powiedziałem, składki odprowadza za ciebie pracodawca; nawet jeżeli nie byłoby obowiązku składkowego, to odsetek pensji na nie idący zostawałby w kieszeni pracodawcy, a nie lądowałby w twojej. Chyba, że w naiwności swej wierzysz, że otrzymywałbyś przez to większą pensję.
----
[A podopieczni tej kobiety takich składek nie płacą]
Jw. Ty też ich DE FACTO nie płacisz. Uiszcza je za ciebie pracodawca.
bez względu na to czy aktualnie płaci składki czy nie. Oczywiście wypowiedź pt. bezdomni mogą sobie na leki zapracować jest absurdalna. Nie mogą, bo bez meldunku i z wyglądem jakiego się nabiera żyjąc na ulicy żadnej pracy znaleźć nie można. Nie mogą zarobić na leki tak jak nie mogą zarobić na mieszkanie, jedzenie i kilka innych rzeczy. Ponadto moje rozmowy z bezdomnymi na Centralnym jednoznacznie wskazały, że większość tych osób, to osoby chore, także psychicznie, które powinny otrzymywać rentę ( niektórzy nawet mają przyznaną rentą, ale np. zabiera im ją ksiądz z ośrodka, w którym "mieszkają"). Porównanie NFZ z kontem bankowym jest bez sensu. NFZ powinien służyć zaspokojeniu potrzeb zdrowotnych wszystkich obywateli, konto bankowe służy przechowywaniu pieniędzy konkretnego podmiotu, który sam nimi dysponuje. Jednak nawet gdyby jakiś bankier przekazał część moich pieniędzy rzeczywiście na ratowanie życia biednym, to choć jest to czyn w państwie kapitalistycznym zabroniony, to jako "poszkodowana" zawnioskowałabym o potraktowanie tego czynu, jako czynu o niskiej szkodliwości społecznej.
Ale nie ma się z czego cieszyc, ubezpieczenie społeczne i chorobowe powinno byc niezależne od płacenia składek, jeśli ma relizowac ideę SOLIDARNOŚCI społecznej
Aż mi gula w gardle stanęła, kiedy zobaczyłam Panią Doktor w telewizorze. Tę piękną, siwowłosą kobietę. W takich momentach wstydzę się, że ja nie mogę tak "kraść" i pomagać.
Czy to w ogóle jest KRADZIEŻ? Przecież w naszym systemie opieki zdrowotnej są BEZPŁATNE RECEPTY! Pani Doktor po prostu skorzystała z tej możliwości. Przepisywała recepty LUDZIOM CHORYM i biednym! Dlatego mnie także, Bury, wkurza uzasadnienie sądu, że społeczna szkodliwość JEJ czynu jest znikoma. Ten czyn jest godny pochwały. Co znaczy szkodliwa, co znaczy znikoma??? Bo słowa SPOŁECZNA ten krakowski sąd też pewnie już nie rozumie (_*_)
CHWD liberastom, red spider 666! Gdyby kwakom i Mróziom jakiś doktorek przepisywał darmową viagrę, "kupowaliby" bez skrupułów. A tutaj mierzi ich, że Pani Doktor SUMIENIE nie pozwala, by ktoś obok niej cierpiał, a nawet umarł, tylko dlatego że dla liberastów jest odpadem ludzkim...
Tak bardzo mi imponują LUDZIE pokroju Pani Doktor. Takie zwykłe, najzwyklejsze CZŁOWIECZEŃSTWO...
.
Daj spokój. Kwakopodobni tego i tak nie pojmą. Dla nich tym samym są rzeczywiste pieniądze na koncie osobistym i jakieś, w pewnym sensie wirtualne sumy na koncie w NFZ. No, ale cóż tu się dziwić, skoro gość parę dni temu wmawiał, że osoba spłacająca kredyt jest bogatsza od kogoś, kto zdołał się uchronić od takich związków z bankiem. Jak przystało na polskiego liberałka okazuje się, że nie tylko pracuje on na państwowej posadzie, ale także dziecko leczy państwowo. Bynajmniej nie koliduje to z jego liberalnymi przekonaniami, tylko Doktor Judymową oskarża, że przez JEJ działania musi ze swym dzieckiem miesiącami czekać w kolejce.
to swietna osoba. Ona w ogole powinna dostać jakies odznaczenie czy nagrode za to ze uratowała ludzi w tak nieludzkim systemie, ktory zabija. Tylko jakby problem zostaje, dalej nikt nie proponuje zadnych "rozwiazan". No i pewenie nie ma co proponowac, przeciez system ochrony zdrowia sie wali. I sie zawali , jedyne rozwiazanie to finansowanie go w budzetu panstwa. Moze wtedy nie wysyłaliby tak ochoczo "na misje" żołnierzy gdyz to kosztuje, bo baliby sie gniewu ludzi ktorzy wiedzieliby na kim ciązy odpowiedzialnosc zwiazana z funkcjonowaniem służby zdrowia.
choć nikomu one życia nie ratują. Głupie 100 tys. kontra życie ludzkie to nic. Że niby bezprawnie ta LEKARKA pozwalała ludziom się leczyć? A co to za prawo, co zezwala ze składek zdrowotnych kłaść w sraczach marmury, a bezprawnym czyni bezpłatne recepty na leki dla bezdomnych?
TA STARA KOBIETA, LEKARKA, WYKAZAŁA SIĘ ODWAGĄ jakiej nie mają nawet ludzie młodzi i silni. Mam dla NIEJ ogromny szacunek i wielki przed NIĄ respekt.
tym co "sumienie" nie pozwala dokonywać eutanazji,tym co "sumienie" na państwowym nie pozwala dokonywać aborcji nie przeszkadza to że bezdomni umierają w wyniku biurokratycznej bezduszności.Straszne jest oblicze liberalnego rezimu
Leopard. Niestety bezdomny najczesciej oznacza bezradny. Znam rozne przypadki, rowniez pozytywne, ale niestety wiekszosc z nich sama sobie nie poradzi. Brak wyksztalcenia, zaradnosci wykraczajacej poza znajomosc melin, "stref" smietnikowych, darmowych obiadow (a i to nie wszyscy wiedza), czy noclegowni na zime. Wypelnienie jakiegokolwiek druczku? CV? Zapomnij. Już nie wspomnę o tym jak "latwo" znalezc prace bez meldunku...
Ta lekarka zrobila naprawde dobry uczynek dla osob skazanych przez nasz system na wegetacje, a czesto na przedwczesna smierc.
Mam tylko nadzieje, ze pani doktor nie skonczy teraz na liscie wyborczej PO jak tamten piekarz, pamietacie? :(
tytul "brawo" odnosil sie do wyroku sadu, nie postu Leoparda;) To tak na wszelki wypadek ;)
Już nie wspomnę o tym jak "latwo" znalezc prace bez meldunku...
o tym nakręił film Bareja pt.: Nie ma róży bez ognia.
co więcej wtedy trzeba była mnieć meldunek Warszwski aby pracować w Warszawie a teraz wystarczy jaki kolwiek.
W społeczeństwie wilków, anty-ludzi, którzy jeśli mają jakiegoś boga, to jest nim tylko pieniądz, gdzie wszystko musi się opłacać i wszystko ma być coś za coś, ta kobieta jawi się jako postać z innej bajki, innego świata. Cholernie przykro to stwierdzać, ale tacy Ludzie jak ona to Ostatni Mohikanie. Dziś cnotami są bowiem interesowność (zwana tudzież "przedsiębiorczością"), znieczulica, egoizm. W dobrym tonie jest pogarda wobec bezdomnych jako leni, nierobów, alkoholików oraz aprioryczne obwinianie ich za ich nieszczęście. Słowem, z jednej strony radość, że tacy Ludzie jeszcze istnieją, z drugiej strony przeogromny smutek, że są to już tylko jednostki, wyjątki od reguły. Haniebnej reguły.
"Jak powiedziałem, składki odprowadza za ciebie pracodawca; nawet jeżeli nie byłoby obowiązku składkowego, to odsetek pensji na nie idący zostawałby w kieszeni pracodawcy, a nie lądowałby w twojej. Chyba, że w naiwności swej wierzysz, że otrzymywałbyś przez to większą pensję."
Poruszyłeś tu kapitalną kwestią, która jest wręcz kwintesencją neoliberalnej propagandy na rzecz ucięcia wszystkich składek. Wystarczy spojrzeć na tych, którzy pracują na umowach śmieciowych lub na czarno, żeby się przekonać, że jest to propaganda - jak zwykle w przypadku neoliberałów - kłamliwa. Burżuje chcą zniesienia wszystkich składek nie po to, by pracownikom płacić więcej, ale po to, by jeszcze więcej zostawić w swoich kieszeniach. Od pracowników zatrudnionych np. na umowy-zlecenie nie odprowadzają ŻADNYCH składek, a płacą im takie same marne grosze, jak tym pracującym na umowę o pracę. Wszystkie upeerowskie kłamstwa nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością.
"Biedna ziemia!
Nieledwie sama sobie jest postrachem.
Nie matką nam ją zwać, grobowcem raczej,
Gdzie uśmiech tylko tym ożywia usta,
Co nic nie wiedzą; gdzie westchnienia, jęki,
Krzyki i łkania w krąg sieką powietrze
I przebrzmiewają bez słychu; gdzie rozpacz
Gminnym wydaje się szałem; gdzie kiedy
Dzwon pogrzebowy zawyje żałośnie,
Nikt się nie spyta nawet, komu dzwonią;
Gdzie sprawiedliwy obumiera prędzej
Niż kwiat zdobiący mu czapkę i kona
Nie pośpieszywszy zachorować."
Makbet, Akt IV, Scena III
To słowa opisujące królestwo rządzone przez Makbeta, jednak mi nieodparcie kojarzą się z pewnym krajem w środku Europy...
a gdyby ustawowo zlikwidowac skladki obowiazkowe i analogicznie zwiekszyc procentowo pensje minimalna, to bys sie zgodzil ? :)
[Gdzie uśmiech tylko tym ożywia usta,
Co nic nie wiedzą]
Hm, czy ja wiem? Spójrz na fotki na Naszej klasie - wszyscy tam radośni, uśmiechnięci, szczęśliwi. Aż chciałoby się powiedzieć: jak to dobrze, że jest Internet...
na sam fundusz kościelny państwo polskie daje czarnym pasożytom blisko 100 mln..... szacuje się, że rocznie, 25 mld. zł idzie z kasy państwa na tych darmozjadów....
lekarka zachowała się tak jak powinien zachować się lekarz - pomagała ludziom!
i tyle.... szacunek dla tej pani!
min. @A.N. dyskutowac nie warto, bo na takie stwierdzenia, to zasadniczo jedyna adekwatna odpowieź, to CHWD, a raczej HWD!, bo mi jakoś tak ortografia ekspresję tego stwierdzenia psuje.
Natomiast tak a propos, kiedy byłam dzieckiem to mi sie wydawawało, ze pytanie skąd sie biorą ludzie typu Eichmanna jest ciekawym pytaniem, że to zagadka jak niby takie zorganizowane ludobójstwo jest możliwe i rzetelnie realizowane równiez przez rzesze solidnych urzedników? Że to w ogóle jakiś fenomen jest taki Eichmann myślałam sobie w dzieciństwie, ale wystarczy przeczytać powyższe, żeby się przekonać wręcz przeciwnie to typowa postawa. Podsumowując powyższe ich watpliwości tym to dokładnie jest oburzenie, że mozna było złamac obecne prawo, zeby uratowac komus zycie. Ja takim ludziom nie mam nic do powiedzenia, zeby analizować ich jak fascynującą zagadkę jestem już za stara. Pozostaje jedynie życzyc tym eichmannom, zeby to, czego sami zdają się nie rozumiemiec pewnego dnia równiez im ktos dobitnie wytłumaczył.
Pracownicza pensja to kieszonkowe - w miarę wystarcza, jak mieszkasz z rodzicami. Pracownicy nie zdołaliby sobie sami opłacić tych składek. Poszłoby na konsumpcję, bieżące wydatki.
Żyjecie złudzeniami jeśli myślicie, że gdy system się zawali, to wszyscy zrozumieją, że służba zdrowia ma być finansowana z coraz biedniejszego budżetu. Będzie dokładnie odwrotnie. Budżet rozłoży ręce i powie - nie mam! Będzie to argument za prywatyzacją, bo zaraz się też jakiś "mądry" znajdzie, który powie - że państwowe to już było i źle się skończyło - a ludzie to łykną. Jestem tego pewien. Właściwie gdyby nie PiS i Kaczor, dawno wszystkie szpitale byłyby już sprywatyzowane.
inny wariant stylu myślenia, o którym piszesz: głosić, że Polanskiemu należy się ekstradycja do USA, bo prawo jest prawem.
Tyle w temacie. Halo, jest tu ktoś od prawasów?
alez ty cwany jestes, ale otoz nie. To zupelnie co innego w majestacie prawa scigac zbrodnie, niz w majestacie prawa je popelniac.
bo doktor Judymowa to taki nasladowca drogi biblijnego Jezusa i takich Jezusow wieszaja wlasnie bogobojne prawusy na krzyzu.
,o czym opowiadają nam Ewangelie. Amen
Kwestia jest dlaczego urzedy pracy nie odprowadzaly skladki jak za osoby bezrobotne??? Czyzby nie chialo im sie zarejestrowac?
Mieliby wtedy prawo do bezplatnego ubezpieczenia.
Jesli chodzi o recepty bezplatne to naleza one sie osobom okreslonym przez prawo.
Znaczy sie albo prawo nie dziala albo osoby nie mialy prawa do tego ubezpieczenia.
Sam ostatnio kupilem hlorochinaldin za ponad 8 zl , tj , tyle wydaje na jedzenie na 4 dni i mosialem kupc za pelna odplatnoscia pomimo ubezpieczenia.
Chlorchinaldin leczy przyczyny stanów zapalnych jamy ustnej i ból gardła! Kup sobie zwykłe, najzwyklejsze cukierki eukaliptusowe, ew. miętowe (ale lepiej te pierwsze!). Takie w zielonych papierkach. Są dostępne w prawie każdym sklepie. Za ćwierć kilo zapłacisz ok. 4 zł. Ssij 5-10 dziennie. Starczy na na jedną kurację (ok. tydzień). Sprawdzone, na mnie działa (a kurzę cygarety).
A idealny na gardło i oskrzela jest syrop z cebuli, szczególnie jak w portfelu masz pustawo. 2-3 duże posiekane cebule (i trochę czosnku) przesypać w słoiku warstwami cukru, odstawić na kilka godzin i pić łychą kilka razy dziennie. Można dać miodu, ale drogi. Sprawdzony - efekt lepszy niż przy syropach z apteki. Te 2-3 cebule wystarczy na kilka-kilkanaście łyżek. Zależy od łychy. Powtarzać!
Bardzo skuteczny jest także Rutinoscorbin, niestety bez recepty. 2-3 dawki uderzeniowe - po ok. 3-4 drażetki. Pomaga! Kolega-chirurg mi to podpowiedział. Mija katar i osłabienie.
Dużo zdrowia!!!
(*_*)