Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Adam Bobryk: Juszczenko postawił na skrajność

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Polscy rusofobi z PiS i PO

Postawili na pogrobowców UPA,nie pierwszy raz prawacka rusofobia rodzi debili.

Bezpieka Ukrainy to Służba Bezpieczeństwa Ukrainy czy to nawiązanie do Służby Bezpieczeństwa UPA

autor: czerwony93, data nadania: 2009-11-25 18:04:43, suma postów tego autora: 2712

Normaliacja stosunków z Rosją.

Ta prognoza ukraińskich wyborów powinna nas cieszyć, bo oznacza współprace Ukraińców z Rosjanami a to spokój za naszymi wschodnimi granicami. Bez niego nie byłoby spokoju także u nas. A konsekwencji tego dla poziomu naszego życia nie trzeba - jak sądzę - opisywać. Niech więc prognozy autora wywiadu się sprawdzą. Może zmusi to naszych polityków do powrotu na ziemię i zabiegania na niej o dobre stosunki z sąsiadami, niekoniecznie na naszych warunkach.

autor: steff, data nadania: 2009-11-25 18:24:44, suma postów tego autora: 6626

"Współpraca Ukraińców z Rosjanami"

piękne hasełko, za którym nic się nie kryje, już raz zagwarantowała nam spokój.

17 września 1939 r.

Nie ma i nigdy nie było żadnej współpracy Ukraińców z Rosjanami, była co najwyżej współpraca Rosjan i ukraińskich Rosjan.

Ukraińcy to naród rozdarty jak mało który, do wyboru mają albo wielbienie ludzi z OUN/UPA, albo tych którzy "komunizowali" Syberią i głodem naród ukraiński.

Też mi wybór, naprawdę.

autor: Crystiano, data nadania: 2009-11-25 20:52:29, suma postów tego autora: 1590

A, jeszcze propo dobrych relacji z sąsiadami,

niekoniecznie na naszych warunkach...Otóż, steffie, relacje z sąsiadami (szczególnie sąsiadem wschodnim) nie są na naszych warunkach od ponad półwieku, więc o co tu jeszcze mieliby zabiegać nasi politycy?

Może powinniśmy stać się państwem satelickim wschodniego przyjaciela? :D

autor: Crystiano, data nadania: 2009-11-25 21:04:09, suma postów tego autora: 1590

Crystiano

A Ty jak Pani Olejnik, której Cimoszewicz musiał tłumaczyć, że Rosja na nas nie napadnie... w przyszłym roku lub za dwa lata.
A alternatywa albo zimne wojenki z Rosją albo totalne uzależnienie, to już mi się nawet komentować nie chce. Do niczego dobrego to nie doprowadziło, żaden cel (poza konfliktami jako celem samym w sobie) nie został osiągnięty. No można krytykować SLD, ale żeby go zamieniać PiS-em i jego polityką to już nielekka przesada.

autor: J.K, data nadania: 2009-11-25 21:48:41, suma postów tego autora: 948

i jest w ogóle pewna zmiana kierunku u nas

rodacy już ogłosili publicznie, że gaz możemy dostać praktycznie tylko od Rosji po przystępnej cenie i w dużej ilości. A w Teleexpresie pokazano grupę wokalną Filipinki ze Szczecina, i były fragmenty ich przebojów, i ma być świętowane 50-cio lecie Filipinek.

Któryś z uprzejmych Forumowiczów uważa, że mam resentymenty. Niekoniecznie. Ale okres PRLu był czasem dostatnim i spokojnym dla znakomitej większości obywateli, rozwijała się kultura i Kultura, edukacja, przemysł, rolnictwo... Jest do czego nawiązywać, jest co dobrze wspominać.

Jeżeli zaś chodzi o papier toaletowy, to czy ktoś już zbadał naukowo, jak wygląda obecnie z nim sytuacja u bezrobotnych i bezdomnych? Czy jest powszechnie im dostępny i także stosowany? Czy szczęśliwi, bogaci posiadacze papieru toaletowego mają w planach wprowadzenie obowiązkowego jego używania?

Czy bezrobotni i bezdomni, nie stosujący się do takich zaleceń będą karani więzieniem za wystąpienia antysystemowe wyrażające się nie wycieraniem zadków i w celach z dozorem będą przymuszani do używania tego artykułu toaletowego zgodnie z zaleceniami doktryny kapitalistycznej?

Jak przekonać ludzi, że wycieranie tyłka papierem w kwiatki z rolki jest ważniejsze niż chleb i mieszkanie? A co, jeżeli ktoś uważa, że nie? Czy obecna wolność dopuszcza i takie stanowisko? I czy władza jest w stanie tym, którzy wolą jednak pracę i mieszkanie zamiast papieru toaletowego, zapewnić tą pracę i mieszkanie?

Jak widać, w naszych warunkach można mieć albo jedno: papier do tyłka, albo dugie:pracę i mieszkanie. Jeżeli ludzie zrezygnują z papieru, to czy w zamian za to będą mieli pracę, jak to niegdyś bywało? Według mnie zamiana mieszkań i pracy na papier dodupny została przeprowadzona podstępem i ludzie na tym wiele stracili.

autor: nana, data nadania: 2009-11-25 21:47:32, suma postów tego autora: 4653

nana

Z ogromną przykrością stwierdzam, że się mylisz. Gaz możemy kupować po dostępnych cenach i w nieograniczonej ilości z USA. Musimy tylko położyć po dnie Atlantyku rurę, podobną do tej, którą Rosjanie z Niemcami kładą po dnie Bałtyku. I jest to możliwe pod jednym warunkiem: rządzić Polską twardą ręką muszą Bracia Kaczyńscy. Przestaw się trochę, to może im w zbożnym celu pomożesz?.. Jeżeli cię tym apelem choć trochę dotknąłem, to przepraszam.

autor: steff, data nadania: 2009-11-26 09:52:57, suma postów tego autora: 6626

Crystiano

Niekoniecznie na naszych warunkach... Rozumiem przez to tylko tyle, że nie powinniśmy od Rosjan oczekiwać, że powinni żyć według naszych wzorów, bo powinniśmy wreszcie przyjąć do wiadomości, że mają własne, przez wieki kształtowane i to we wszystkich dziedzinach, wcale nie gorsze od naszych ani lepsze ale swoje. Po prostu przestańmy ich pouczać. I tylko tyle. I nic więcej.

autor: steff, data nadania: 2009-11-26 10:05:48, suma postów tego autora: 6626

A Juszczenko...

Pozostanie osamotniony ze swymi zachodnimi marzeniami. Polacy niewiele mu pomogą. Również Amerykanie. Bo odkrywają, że ich interesy koncentrują się na Dalekim Wschodzie, wokół Pacyfiku.

autor: steff, data nadania: 2009-11-26 10:12:48, suma postów tego autora: 6626

Nana Korwinem mówisz !!!!

W najnowszym numerze "NCz" w artykule "Czy czarne jet czarne?" JKM dowodzi, że Polska za PRL-u nie była tak zacofana jak za III RP(niestety nie ma jeszcze wersji elektronicznej rzeczonego artykułu).
I prezentuje na powyższe, cytaty z prasy z ostatnich pięciu lat. Wszystko byłoby ok, gdyby nie dobór dziedzin, w których III RP jest zacofana.

JKM ubolewa (bądź zostawia to bez komentarza)nad NISKĄ/IM:
- liczbą dzieci uczęszczających do żłobków i przedszkoli, - świadomością obywatelską - czyli udziałem w wyborach,
- uzwiązkowieniem w zakładach pracy,
- liczbą polskich urzędników w UE.

"(...)Polskie dzieci najrzadziej ze wszystkich rówieśników Unii chodzą do żłobków i przedszkoli".

"(...)Według badań sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Wspierania Demokracji (IDEA) z 2006 roku, wśród 169 ocenionych państw Polska zajęła dopiero 156. pozycję, jeśli chodzi o przeciętną podczas wyborów parlamentarnych."

"(...)Liczba pracowników zrzeszonych w związkach zawodowych plasuje Polskę na jednym z ostatnich miejsc w Europie (15 procent zatrudnionych). Koniec 10-milionowego mitu "Solidarności""

"(...) Pięć lat po wejściu do Unii nie obsadziliśmy przysługującej nam puli stanowisk. Z liczbą 1136 polskich urzędników jesteśmy najsłabiej reprezentowanym krajem wśród nowych członków UE"

I UWAGA kuriozum:
"(...) Państwowa Inspekcja Pracy posiada NIESTETY (zapis wersalikami to moja ingerencja) do dyspozycji najskromniejsze środki wśród podobnych instytucji we wszystkich krajach Unii Europejskiej."

autor: Cud2, data nadania: 2009-11-26 10:32:38, suma postów tego autora: 3207

Nie twierdzę, że Rosja

ma na nas napadać, po co miałaby to robić, skoro całkowicie uzależniła nas od siebie energetycznie do 2037 r.

autor: Crystiano, data nadania: 2009-11-26 10:34:17, suma postów tego autora: 1590

Crystiano

Rosja nas uzależniła od siebie do 2037 r, czy natura, która wyposażyła ją w to, co nam jest bardzo potrzebne i bez czego nasz poziom życia musiałby się bardzo obniżyć. Rosjanie dla siebie zrobili tylko tyle, że się tak zorganizowali, iż to, w co ich natura obdarzyła, bez ich zgody nikt im nie zabierze. Nam zaś pozostało tylko tyle, że z tych faktów powinniśmy umieć wyciągać pożyteczne dla nas wnioski, czego niestety robić nie umiemy, co potwierdza również twoje biadolenie w tym temacie.

autor: steff, data nadania: 2009-11-26 11:39:04, suma postów tego autora: 6626

Rosja uzależniła nas od siebie energetycznie?!?

a kto nam każe kupować u nich gaz? Czyżby to Rosja nas do tego zmuszała? - pierwsze słyszę. Polska potrzebuje gazu, Rosja go ma i nam sprzedaje. Gdzie tu jakieś uzależnianie? Gdzie tu jakiś przymus?
Być może marzy ci się, Crystiano (Pogano?) by na Rosję napaść, Kaczyńskiego na Kremlu posadzić i gaz brać za darmo, BO NAM SIĘ NALEŻY? :))))
Mimo wszelkich dyskrepancji Rosja w dalszym ciągu wyciąga do nas rękę i proponuje współpracę. A nie musi. Mogłaby np. przez choćby miesiąc zamknąć kurki z gazem i co? Możemy im skoczyć, choć ciężki nasz skok. A potem mogłaby Rosja nas przeprosić i gaz dać. Ale straty spowodowane wstrzymaniem dostaw zostałyby już na zawsze. Czy to tak trudno jest niektórym pojąć, że Rosja to kraj wielki i bogaty, a Polska to kraj mały i biedny? Nasze wzajemne z nią relacje wynikają właśnie z tego prostego faktu, a nie z jakichś naszych wydumanych patriotycznych przyczyn. Rosja bez nas przeżyje i sprzeda gdzie indziej. My bez Rosji nie przeżyjemy. I po co się rzucać jak pies na uwięzi? Oni chcą się z nami dogadać i w naszym interesie jest się z nimi dogadywać.

Kiedyś w komentarzach w "Przeglądzie" ktoś podpisujący się "inżynier" przytoczył wydarzenie z drugiej wojny światowej: żołnierz radziecki wszedł go ogródka przy jakiejś chałupie i ukradł stamtąd cebulę z grządki, choć samowola była w wojsku radzieckim zabroniona. Za to oficer rozstrzelał go na miejscu.

Wyobraźmy sobie zamiast żołnierza radzieckiego żołnierza niemieckiego i niemieckiego oficera, który tego żołnierza na kradzieży złapał. Jak myślisz, k o g o zastrzeliłby niemiecki oficer? - przecież nie s w o j e g o żołnierza! Niemiecki oficer zastrzeliłby właściciela ogródka, że miał czelność się poskarżyć! To jest zasadnicza różnica między pojmowaniem sprawiedliwości i człowieczeństwa w narodach rosyjskim i niemieckim. Dlatego mnie jest o niebo bliżej do duszy rosyjskiej. Z Niemcami możemy też naturalnie się przyjaźnić, ale na zupełnie innych zasadach, niż z Rosjanami.
Dla Niemców cel nadrzędny to coś zupełnie innego niż cel nadrzędny rozumiany po słowiańsku. I straszenie Stalinem nic tu nie zmieni.

autor: nana, data nadania: 2009-11-26 11:42:50, suma postów tego autora: 4653

Jak nie rusofobia, to rusofilia. Ufff...

A rzecz dotyczy tak prostej sprawy jak kupno na wolnym rynku pospolitego surowca...

autor: west, data nadania: 2009-11-26 11:59:18, suma postów tego autora: 6709

Uzależniliśmy się od Rosji na własne

życzenie, nie starając się o gaz z innych źródeł (choćby miał być droższy), tańczymy więc jak Rosjanie zagrają = jesteśmy od nich uzależnieni.

nana, nie marzą mi się żadne podboje, marzy się mi się pełne uniezależnienie od państwa, który nigdy nie było naszym sojusznikiem ani krajem traktującym nas jak równy sobie.

Rosja nie wyciąga żadnej ręki, litości. Kierują nią motywy zysku - czysto kapitalistycznego, którego podobno tak bardzo nie lubisz. Nie ma żadnej "bratniej współpracy" ;)

Co do żołnierzy radzieckich, radziłbym ci poczytać nie tylko "Przegląd". Gwałty, grabieże i rozboje były na porządku dziennym, jak w każdej innej armii. Ani w niemieckiej ani w radzieckiej armii nic za przestępstwa nie groziło, ich ściganie byłoby walką z wiatrakami. Więc proszę cię bardzo, ale nie wymyślaj takich bałamutnych historyjek, które to mają zrobić z Armii Czerwonej zdyscyplinowane, szanujące własność prywatną i życie ludzkie wojsko. Do prawdy historycznej ma się to pieść do nosa, chciałbym ci również przypomnieć, że nie żyjemy już w PRL - u i z armii radzieckiej nie musimy robić "zbawicieli o duszach prawych, nieskazitelnych".

Takie armie nie istnieją, i o ile takie poczynania Niemców w kontekście tego że nas podbijali wydają się sprawą na wojnie normalną, to poczynania armii mieniącej się wyzwolicielską irytują i smucą chyba bardziej.

autor: Crystiano, data nadania: 2009-11-26 12:05:39, suma postów tego autora: 1590

właśnie, nano

jak w kontekście "dobrych intencji" Rosji, które widzisz wszędzie, oceniasz Rurociąg Północny? :>

autor: Crystiano, data nadania: 2009-11-26 12:11:26, suma postów tego autora: 1590

Rurociąg Północny wymusiła swoją polityką Polska

Jeżeli chcesz, Crystiano, kupować droższy gaz, no to kupuj. Większość woli kupować gaz tańszy. Czy wiesz dlaczego, czy mam ci wyjaśnić?


Urodziłeś się za późno, by wiedzieć cokolwiek o wojnie. Za mego dzieciństwa chłopcy przewieszali sobie "karabiny" z patyka na sznurki i bawili się w wojnę. Całe lata to trwało, zanim zaczęły się dzieci bawić w co innego. Dzięki mądrej polityce i filmom w tv udało się przestawić dziecięce myślenie z wojny na pokój i dzieci zaczęły się bawić inaczej.
Przytoczyłam ci tylko to, co napisał "inżynier" w Przeglądzie. Jesteś zbyt zadufany w sobie, by cokolwiek z tego zrozumieć. Ja ci nawet żadnej lektury nie polecam, bo to stracony czas. Wyczyść lepiej buty albo wynieś śmieci, to będzie choć pożyteczne.
Łatwość, z jaką podchodzisz do cudzej śmierci świadczy o twoich zawężonych do cieniutkiej prostej horyzontach. W tym kontekście aż zadziwia twoja roztropność, że nie namierzasz się sam samiusieńki na Moskwę i rosyjskie złoża ropy naftowej.
Z tobą z pewnością nikt bratnio współpracować nie będzie, możesz być o to spokojny.

Od pewnego Austriaka - potomka nadwornego weterynarza ichniego kaizera - wiem, że żołnierze radzieccy byli przykładem dyscypliny. Opowiedział mi on też coś takiego:Było to w Wiedniu, tuż po wojnie; żołnierze radzieccy dopilnowywali rozdzielania mąki między Wiedeńczyków. Matka owego znajomego, osoba "honorowa" acz głodna, stanęła na obrzeżach tłumu walczącego o zdobycie worka mąki i płakała z żalu nad własną bezsilnością i dobrym wychowaniem. Jeden z radzieckich żołnierzy, stojący na ciężarówce, zobaczył to, wziął worek mąki i zaniósł do matki tego Wiedeńczyka. Wręczył ten worek jej bez słowa.

Takich wyższych uczuć to ty, Crystiano, nie zaznasz. Są one poza zasięgiem twojej wyobraźni i twoich możliwości.

Wojna jest wszędzie jednakowo demoralizująca. Ale to Niemcy zagłodzili tysiące jeńców radzieckich w obozach jenieckich na swoim terenie. Natomiast ludzie w Związku Radzieckim głodowali po wojnie sami, ale z niemieckimi jeńcami dzielili się jedzeniem. Mało tego; rozumieli konieczność takiego postępowania.

Gdybyś, Crystiano, był faktycznie w stanie objąć rozumem ogrom nieszczęść, jakie niesie ze sobą wojna, to nie miałbyś odwagi wyrażać się z takim zadufaniem o jej ofiarach.

Młodością można tłumaczyć pewną dozę głupoty, ale nie jej całość. Ja - w przeciwieństwie do ciebie - znałam ludzi, którzy byli na wojnie. Natomiast ty mnie usiłujesz pouczać jedynie z tego powodu, że coś tam na ten temat przeczytałeś. Z tym problemem musisz sobie poradzić sam, bo ja mam w planie przyjemniejsze spędzanie czasu ("Leśny ludek i smoki"?).

autor: nana, data nadania: 2009-11-26 17:45:52, suma postów tego autora: 4653

./..

Nana.

Nie wiem czy Polska byłaby w stanie wymusić cokolwiek na dwóch sąsiednich mocarstwach, czego by nie chciały, skłonny jestem raczej dopuszczać rzecz odwrotną. Wiem natomiast, że nie były w stanie tego dokonać dwa Niziołki, bowiem gdy zapadały decyzje w tej sprawie nie było ich jeszcze u władzy, do 2005 roku rządziło SLD. Zatem albo to SLD prowadziło politykę jaką przypisuje się Kaczym Braciom, albo na tę decyzję nie mieliśmy nazbyt wielkiego wpływu...

Nie piszę tego bynajmniej z sympatii do Kaczyńskich, nie przepadam po prostu za polowaniami na czarownice i obarczaniem kogoś winą za całe zło tego świata. A oni ani takiej mocy nie mają, ani tak nieprzeciętni nie są...

Co się tyczy tego "wymuszenia umowy na nas", to jasnym jest, że Rosja w celu zawarcia korzystnych dla siebie umów wykorzystała fakt, iż ten "kurek może zakręcić", a my nie mamy, ani wystarczających zapasów gazu, ani awaryjnych źródeł, by za bardzo kręcić nosem w trakcie pertraktacji. Jednak łaski nam Rosjanie też nie robią żadnej, bo odbiorcą jesteśmy znaczącym, za gaz płacimy sporo, z czego oni nie mogą łatwo zrezygnować i teoretycznie to i my mogliśmy na tym coś ugrać. Niestety nie z takimi negocjatorami...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2009-11-26 19:40:34, suma postów tego autora: 3566

odnosnie tych żołnierzy

Crystiano
{Co do żołnierzy radzieckich(..) Gwałty, grabieże i rozboje były na porządku dziennym, jak w każdej innej armii.}
No pewnie- oczywiście, tak wygląda wojna. Dlatego też zastanów się na reakcją oficera- zastrzelił. Nie jest to zbyt humanitarna metoda prawa?, ale ze względu na to o czym sam wspominasz może trudno było sobie inaczej poradzić.
Ale analogiczną historię słyszałam od mojej sąsiadki, która jako mała dziewczynka przeżyła wkroczenie armii radzieckiej do Niemiec. (a wcześnie bombardowanie Drezna przez aliantów) Opowiadała, że jeden z żołnierzy radzieckich chciał ją sobie zabrać. Cholera wie po co- może w najlepszym wypadku adoptować. cała rodzina koszmarnie się bała. Schowali ja gdzieś i ojciec wyszedł rozmawiać. Kiedy zaczynała sie robic naprawdę groźnie i brutalnie napatoczył się oficer radziecki, gdy dowiedział się o co chodzi wyciągnął broń i zastrzelił tamtego. A moj drogi Niemiec armia radziecka nie wyzwalała, ale zdobywała i to jeszcze w odwecie.

autor: yona, data nadania: 2009-11-26 20:15:58, suma postów tego autora: 1517

Miś Bucharin

bardzo chętnie chcę się z Tobą zgodzić, ale nie wiem jak. Czy napisałam coś o Kaczyńskich? Natomiast mam w pamięci, że miała być jakaś druga nitka przez Polskę, ale Polska jej nie chciała z różnych powodów. Może się mylę, ale tak pamiętam. Tak mi chodzi po głowie, że problemy zaczęły się w momencie przejęcia przez AWS(?) dyplomacji. Bo od tego czasu już z nikim zgodzić się nie mogliśmy i zaczęliśmy mieć same straty.

Oczywiste jest, że nie mamy podstaw, by stawiać Rosji jakieś warunki, choć jesteśmy odbiorcą znaczącym i za gaz płacimy.
Czyżbyś miał mi za złe, że piszę o Rosji i Rosjanach pozytywnie? A co to nam przyniesie, gdy będę pisać negatywnie? Przecież prawda w swej esencji pozostaje niezmienna, niezależnie od tego, kto i jak o niej pisze.

autor: nana, data nadania: 2009-11-26 20:16:48, suma postów tego autora: 4653

nana

co do rurociągu to spodziewałem się takiej odpowiedzi. Jeżeli Rosja robi coś dla nas niekorzystnego, to według lewicowców, zawsze to wina naszej rusofobii, nienawiści do Rosjan i nacjonalizmu.

Jakby faktycznie polityka prorosyjska dała nam kiedykolwiek cokolwiek...

Gaz lepiej kupować droższy, ale czerpać go z więcej niż jednego źródła, niż taniej, ale się uzależniać, to chyba oczywiste. Czasem ważniejsze są kwestie polityczne niż pieniężne (chociaż za rosyjski gaz i tak płacimy krocie, a za przesył bierzemy psie pieniądze).

To, że ktoś coś napisał, nie jest dla mnie argumentem. Tym bardziej w internecie, gdzie każdy może napisać co mu ślina na język przyniesie i nie mam zamiaru sobie kreować opinii na podstawie czyjegoś gadania. Powiem ci, że lepiej czytać książki historyczne niż komentarze do jakiegoś pisma, naprawdę. Ale przecież ty to wiesz, tylko wcześniej palnęłaś gafę, prawda?

Nie wiem, o co ci chodzi, gdy mówisz o mojej łatwości w podchodzeniu do śmierci. Rozumiem, że nie przyjmujesz do wiadomości, iż sowieccy żołnierze mogli kogoś zgwałcić czy zabić, bo to burzy twój ustalony porządek i ład świata, w którym to święta armia sowiecka przyniosła tylko szczęście i wolność, na dodatek postanowiwszy ją wspaniałomyślnie strzec przez kolejne 50 lat.

Pewnie, że są ludzie którzy bez względu na wszystko zachowują się po ludzku i właściwie. Nie wiem, jednak czy na przykładach jednostkowych można budować opinię o armii. Bo jeżeli tak, to musiałabyś taką opinię zbudować i o armii niemieckiej, i co wtedy? ;>

Niemcy zgładzili jeńców głodem, prawda, nie sposób zaprzeczyć. Rosjanie byli wyjątkowo humanitarni, strzelając w tył głowy. Wspaniali ludzie, naprawdę. Gdyby Niemcy postępowali tak samo z jeńcami rosyjskimi nie zastosowałabyś tego argumentu?

Ciekawi mnie natomiast, skąd wzięłaś informację, o pomocy, jakiej udzielali rosyjscy cywile jeńcom niemieckim. Pomijając najprostszy fakt, że było to trudne ze względów technicznych, bo na Syberii za wielu cywili nie mieszka, to za takową pomoc od razu wyjechałyby na stół oskarżenia o wspieranie faszyzmu. Skoro takie zarzuty stawiano ludziom walczącym z hitlerowcami, a nie pasującym komunistom, to co dopiero ludzie naprawdę pomagający Niemcom? ;>

Swoją drogą wynikałby z tego ciekawy paradoks, że Rosjanie lepiej traktowali jeńców niemieckich, niż swoich współbraci wyzwolonych z lagrów, których pakowali w pociągi i wysyłali na Syberię za zdradę.

nano, ja też znam, a raczej już niestety znałem ludzi, którzy przeżyli wojnę. Nie masz w tej kwestii monopolu na prawdę historyczną, więc twój docinek do mnie jest co najmniej złośliwy.

Poza tym skąd twoje dziwne nieco przeświadczenie, że skoro znało się ludzi, którzy to przeżyli, wie się najlepiej, jak wszystko było?

autor: Crystiano, data nadania: 2009-11-26 20:32:38, suma postów tego autora: 1590

Miś Bucharin

Twoje twierdzenie, że płacimy, to muszą nam sprzedać, bierze się niewątpliwie stąd, iż wierzysz, że rynek to samograj. A to nieprawda. Gdyby nią była, nie istniałoby prawo antymonopolowe i rządy nie podejmowałyby różnych regulacyjnych interwencji, nie byłoby góry żarcia i milionów głodujących i wielu, wielu innych źródeł konfliktów, z którymi świat nie może sobie poradzić. Nie byłoby też Iraku ani Afganistanu. Otóż Rosjanie gazu nie muszą sprzedawać, podobnie jak hurtownicy żywności po cenach, za które większość ludzi mogłaby ją nabyć. Czym szybciej się z tym faktem pogodzimy, tym szybciej uwolnimy się od nieustannego kaca. Po prostu będziemy zdrowsi.

autor: steff, data nadania: 2009-11-26 20:42:19, suma postów tego autora: 6626

West

Tyle to powinieneś wiedzieć, że gaz nie jest pospolitym surowcem, bo jego złoża są tylko w niektórych regionach świata.

autor: steff, data nadania: 2009-11-26 20:46:04, suma postów tego autora: 6626

Masz rację, Steff, tylko w niektórych, np. w Polsce. :-).

Nie wiedziałeś o tym?

autor: west, data nadania: 2009-11-26 22:20:10, suma postów tego autora: 6709

west

Skoro mamy własne złoża, to nie odbijajmy się od ściany do ściany, od Norwegii do Iraku czy Kuwejtu, tylko co rychlej wydobywajmy. Już raz byliśmy eksporterem tego pospolitego - jak twierdzisz - surowca, kiedy odkryliśmy Karlino. Czy znów liczysz na podobne odkrycia i podobną euforię? Wypnijmy się więc na wszystkich i ogłośmy światu, że jesteśmy potęgą surowców energetycznych. Poprawiłem ci samopoczucie? To się cieszę.

autor: steff, data nadania: 2009-11-27 10:42:45, suma postów tego autora: 6626

Wydobywamy, Steff :-))). Ok 40% krajowego zużycia

to gaz z własnych złóż. Poczytaj sobie http://www.pgi.gov.pl/surowce_mineralne/gaz_ziemny.htm

autor: west, data nadania: 2009-11-27 12:36:54, suma postów tego autora: 6709

Tego jeszcze nie było

Francja (która powróciła niedawno do wojskowych struktur NATO) sprzedała Rosji okręt wojenny Klasy Minstral mogący przenosić do 16 śmigłowców. Czegoś takiego nie było od czasów II wojny światowej. Nasz rząd, jak wynika z gazety "Metro") zgodzi się na podłączenie Polski do gazociągu "Nord stream" i wraz z Litwą i Rosją chce włączyć Obwód Kaliningradzki do małego ruchu granicznego. Ocieplenie pełną parą.

autor: J.K, data nadania: 2009-11-27 17:25:30, suma postów tego autora: 948

Sprostowanie

Okręt to jednostek dowódczo-transportowa, może zabrać 6 a nie 16 śmigłowców i innych jednostek w tym czołgów, około 100 jednostek lekkiej techniki. Przekazane zostaną ponadto technologie. Łącznie jest to kontrakt na sumę 900 mln Euro, sam okręt jest wart 300 mln Euro.

autor: J.K, data nadania: 2009-11-27 20:13:13, suma postów tego autora: 948

J.K.

Sądzę, że to ocieplenie cię cieszy. Bo mnie tak. Jest zawsze bezpieczniej, gdy z sąsiadami żyje się w zgodzie. Tak jest między ludźmi i tak powinno być między państwami. I tak na pewno będzie. Po prostu nie mamy innego wyjścia. Szabelkę musimy traktować jak historyczny zabytek. Ułatwi to nam upodabniać się do innych narodów Europy, do czego zobowiązuje nas Traktat Lizboński.

autor: steff, data nadania: 2009-11-27 20:22:04, suma postów tego autora: 6626

J. K. sprostowanie - nikt nic nie kupił, ani nie sprzedał

tylko ktoś mocno ten przekręt forsuje, a co z tego będzie - zobaczymy. Z tego co czytałem, specjalistom włosy dęba stają na głowie od pomysłu zakupu okrętu tej klasy.

autor: west, data nadania: 2009-11-27 21:11:42, suma postów tego autora: 6709

./..

Nana, o Kaczyńskich to tylko dygresja, pisałem przede wszystkim o "wymuszaniu" :-)

=========

Steff, w tym wypadku mało ważne jest moje mniemanie o "wolnym (s)rynku", a jeszcze mniej Twoje o moim. Oddajmy głos Dmitrijowi Miedwiediewowi:

"Nie udało nam się przełamać upokarzającej struktury gospodarki uzależnionej od eksportu surowców i przekierować produkcji na realne potrzeby mieszkańców."

http://lewica.pl/?id=20393

I tak właśnie wygląda prawda, że Rosja potrzebuje tych pieniędzy, a tylko głupiec zrezygnowałby z nich bez jakiegoś arcyważnego powodu. O co więc chodzi? Przecież prędzej wyciągnąłbyś "szabelkę", niż zgodził się, że Miedwiediew, czy Putin to głupcy :-)))

(Z tamtego wątku polecam też komentarz Czerwonego 93, z uwzględnieniem uwagi Pazghula. Swój komentarz też przeczytaj i porównaj z tym co tutaj piszesz :-))

Steff:
"Ułatwi to nam upodabniać się do innych narodów Europy, do czego zobowiązuje nas Traktat Lizboński."

A czy ja jestem jakimś kameleonem ?!

=========

J.K. Chodzi Ci o desantowiec Mistral, jak przypuszczam.

Co do tego przyłączania się Polski do Nordstream, to ja tu już pisałem, że nasi przyjaciele z pewnością nie zrobią nam tej przykrości, żebyśmy nie mogli dołożyć się tego genialnego pomysłu zagazowania Bałtyku, jak widać rzeczywistość dba o moją nieomylność ;-) I tak porażka stanie się sukcesem...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2009-11-27 23:40:51, suma postów tego autora: 3566

Miś Bucharin

Cieszę się z twojej "nieomylności", bo dzięki niej będę gotował zupę na tańszym gazie. Lepiej też układać się będą moje stosunki z sąsiadami, co zapewni mi spokojniejszy sen. Dobrze, że ktoś taki jest wśród nas.

autor: steff, data nadania: 2009-11-28 11:35:47, suma postów tego autora: 6626

ależ Misiu!

" jak widać rzeczywistość dba o moją nieomylność ;-) I tak porażka stanie się sukcesem..." więc nie myśl destruktywnie lecz korzystnie dla nas! Co Ci to właściwie szkodzi? :)

autor: nana, data nadania: 2009-11-28 12:21:13, suma postów tego autora: 4653

./..

Steff, radość to wspaniała sprawa, ale trochę logiki też nie zaszkodzi: tańszym... NIŻ KIEDY? :-)

====

Nana, myślę, myślę, ale przecież w sytuacji, gdy praca nad rurociągiem wre, nie będę udawał, że nie tylko nie pada, ale nawet słońce świeci ;-)

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2009-11-28 15:04:43, suma postów tego autora: 3566

Steff

No pewnie że mnie cieszy to cieplenie.

West - a faktycznie trochę się pospieszyłem:
http://www.theepochtimes.com/n2/content/view/25703/

autor: J.K, data nadania: 2009-11-28 15:04:47, suma postów tego autora: 948

Dodaj komentarz