z absurdem państwa wyznaniowego nalezy walczyc!
Czy zamiast państwa wyznaniowego, obwieszonego krzyżami - radny Lewicy proponuje państwo multiwyznaniowe, obwieszone symbolami wszystkich religii? Też uważam, że - generalnie rzecz ujmując - sympatycznym i postępowym gestem byłoby wywieszenie w polskiej szkole - obok krzyża np. Gwiazdy Dawida, chociaż wyobrażam sobie, że "delikwentowi" występującemu z tego typu wnioskiem w niejednej wsi czy mieście w Polsce - zostałby po tym już tylko krzyż na drogę...
Moim zdaniem, najlepszym rozwiązaniem jest jednak niewywieszanie żadnych symboli religijnych, w myśl zasady państwa bezstronnego i świeckiego. Bo zgoda na wszystkie symbole może w końcu doprowadzić do absurdu, w którym szkoły czy urzędy stałyby się swoistymi galeriami religijnymi. Co w takim wypadku miałyby do wywieszenia np. osoby bezwyznaniowe czy ateiści? Odwrócony krzyż? Czy np. na wniosek wyznawców religii wschodu lub neopogańskich - wywieszano by również swastykę, a na wniosek ruchów ezoterycznych - pentagram? Szkoły powinny zająć się edukacją, urzędy administracją, a symbole religijne powinny - moim zdaniem - znaleźć się w miejsach do tego przeznaczonych, czyli miejscach kultu.
Nie wynika z niej, do jakich decyzji ta dyskusja doprowadziła. Czy Toruń powróci do swoich tradycji, czy też pozostanie takim, jakimi są polskie miasta i wsie, czyli obwieszone tylko katolickimi symbolami.
Zdecydowaną większość w RMT ma prawica w sojuszu z klubem proradiomaryjnego prezydenta, więc monopol krzyża na razie trwa. Jeśli nastąpi zgoda na dodanie innych symboli pewnie pojawi się tam gołąb, wszak wnioskodawca jest ateistą.
Płomienna dyskusja odbyła się na portalu wp.pl. Ponad 1200 komentarzy w tej sprawie świadczy o tym, że społeczeństwo nie jest tak jednomyślne jak chciałby tego kk. Co będzie dalej? Kolejna dyskusja w czwartek, może warto odwiedzić wtedy salę obrad RMT?
W miejscach publicznych nie powinno być symboli religijnych z dwóch powodów:
1. Symbol religijny jest emblematem pod którym gromadzą się zwolennicy jednej religii nie tolerujący innych.
2. Z szacunku dla symbolu religijnego, nie powinien wisieć w miejscu publicznym by nie uległ profanacji.
Symbol religijny w miejscach kultu religijnego jest na miejscu, w miejscach publicznych nie, bo miejscem publicznym jest również >dom publiczny< i >toaleta publiczna
Jeśli faktycznie w Radzie Miejskiej Torunia są praktykujący wyznawcy Islamu bądź Judaizmu, to pewnie nie będzie żadnego problemu i symbole ich wiary mogą wisieć obok chrześcijańskiego krzyża i nikomu to nie będzie przeszkadzało. W innym wypadku, Pan radny może co najwyżej powiesić sobie te symbole we własnym biurze lub domu, a od krzyża radzę trzymać się z daleka.
1) usunięcia przydrożnych kapliczek,
2) usunięcia krzyży z nagrobków,
3) usunięcia krzyża z ambulansów,
4) zakazu świętowania Bożego Narodzenia i św. Mikołaja,
5) likwidacji Polskiego Czerwonego Krzyża,
6) zniesienia orderów typu Krzyż Zasługi,
7) zmiany nazwy Góry Świętokrzyskie
8) i na wszelki wypadek zastąpienia znaku + w arytmetyce jakimś innym, neutralnym światopoglądowo symbolem.
ścianie sali obrad rady miasta?
Ci, którzy uważają, że należy się z symbolami religijnymi obchodzić "łagodnie", i tacy "tolerancyjni" jak toruński radny nigdy chyba nie doświadczyli ostracyzmu i upokorzeń ze strony religijnie podszytego szowinzmu (w polskim przypadku- ze strony katolickiej większości).
dla wierzących symbolizuje Pasję, a dla wszystkich - tradycję historyczną i kulturową, z którą jesteśmy związani, czy nam to odpowiada, czy nie.
Ateizm też jest wytworem chrześcijaństwa, bo stwierdza dokładnie to, co Ewangelia w opisie Wielkiego Piątku: Bóg jest nieobecny w świecie, a może w ogóle go nie ma ("Panie, czemuś mnie opuścił?", "ciemności pokryły ziemię" itd.) Tak więc chrześcijanstwo zawiera w sobie ateizm (por. Ernst Bloch "Atheismus in Christentum").
Gołąb proponowany przez radnego - ateistę (?), jest w powszechnym odbiorze symbolem Ducha Św. i chrztu, mało "ateistycznym", że się tak wyrażę... Może powinien zaproponować odwrócony krzyż? Chociaż to już byłoby bardziej pod deseń antyteizmu czy wręcz satanizmu, a nie - zwykłego humanistycznego ateizmu ;]... Może innym adekwatnym do jego poglądów symbolem byłaby np. pacyfka (oparta skądinąd na schemacie krzyża celtyckiego)?
A krzyże oczywiście, że mogą być w miejscach kultu i w miejscach, gdzie stoją zgodnie z prawem np. budowlanym... Urzędy państwowe nie powinny być jednak miejscami ekspresji symboliki religijnej. Obecnie "zdobią" je nie tylko zwykłe krzyże, ale też np. krucyfiksy, które mogą razić chociażby wyznawców protestantyzmu czy Świadków Jechowy. Poza tym wątpliwe pedagogicznie jest ukazywanie dzieciom wizerunku umierającego i konającego w tak okrutny sposób człowieka. Ze względu właśnie na to, że - jak starałem się wykazać -niektórych rażą symbole innych nurtów religijnych w urzędach publicznych, są one jakby wzajemnie wykluczające się (jak np. krucyfiks, pentagram czy odwrócony krzyż) - według mnie w ogóle powinno się unikać ich wywieszania.
j.w.
W istotnym stopniu uzupełniłeś informację. Dyskusja trwa, co oznacza, że ludzie mają wątpliwości. Skoro je mają, to doprowadzą do zmian. Pośpiechu nie ma. Skały kruszeją powoli, chyba że się jakimś dynamitem rozsadzi. A takiej potrzeby nie ma.
Można ewentualnie postulować usunięcie krzyży jako emblematu budzącego skojarzenia z ludzkim sadyzmem i zwyrodnialstwem, ale nie z powodu "urazy" czyichś uczuć religijnym, świeckiego chrakteru państwa, "szacunku" dla innych wyznań czy pozostałych banialuk tego typu.
Ona zawsze jest anty do Chrześcijaństwa pod pretekstem świeckości i demokratyzacji państwa.
Bo jak wytłumaczyć dobre układy arabów z lewakami?
Nie wiem czemu obok krzyża miałby wisieć jakieś inne symbole religijne skoro nie jesteśmy państwem wielo religijnym większość ludzi w polsce deklaruje się jako katolicy.
A temu, że Konstytucja - uchwalona głosami m.in. tak odsądzanych od czci i wiary SLD-UP - stanowi, że RP jest państwem świeckim i bezstronnym w sprawach światopoglądowych, oraz, że państwo i Kościół są autonomiczne. I gdyby znalazł się ktoś odważny, kto by się procesował w sprawie krzyży w polskich szkołach lub urzędach, to wyrok byłby zapewne podobny, jak ten, który zapadł w odniesieniu do konstytucji włoskiej w Strasburgu.
to przynajmniej zadbajcie o jego właściwy wygląd - dziś już praktycznie wszyscy badacze są zgodni, że krzyż egzekucyjny w Imperium Romanum miał belkę poziomą na zwieńczeniu, czyli kształt litery "T" (greckie tau).
i "Arabów" (a czemu nie Pusztunów, Ujgurów, Syryjczyków czy Berberów - bo jak rozumiem chodzi ci o muzułmanów?), będących ze sobą w "dobrych układach". Płonę z niecierpliwości.
Ja jednego znam, ale tobie nie przedstawiłabym. W życiu!
.
W 1938 roku 10 % ludności to byli Niemcy,Żydzi,Rosjanie,Ukraińcy.Ok 15 % to byli luteranie,kalwiniści,staroluteranie,metodyści,wyznawcy judaizmu,prawosławni.Działała prężnie PPS czy podziemna KPP,niemieccy socjaldemokraci tworzyli Zjednoczony Wolny Związek Zawodowy przy Niemieckiej Partii Pracy(demokratycznisocjaliści).
Dzisiejsza Polska to spełnienie ENDECKICH postulatów jedna nacja,jedna religia czyli WPK.
Nic nadzwyczajnego. W tamtych czasach każde miasto tej części Europy było wielonarodowościowe. Toruń nie stanowił więc tu żadnego wyjątku.
to konserwatywny zaścianek,szkoda ze Polska nie jest wielonarodowa,moze wtedy nie byłaby tak zaściankowa
Może znak plusa +, zastapić minusem -. Wtedy nawet ekonomicznie będzie taniej. Naliczanie pensji, rent, emerytur
niesamowicie pobudzi gospodarkę, przedsiębiorczości itd..
TYLKO POD MINUSEM, TYLKO POD TYM ZNAKIEM
POLSKA BĘDZIE POLSKĄ, A LIBERAŁ POLAKIEM