Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Warszawa: Nie dla psa kiełbasa!

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Dobry pomysł na pikietę.

Przy okazji:
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1631539,0,,pijany_protest_policji_to_byly_krople_zoladkowe,wiadomosc.html
Nawet protestować nie potrafią bez narobienia sobie wstydu.

autor: Getzz, data nadania: 2009-12-03 10:03:55, suma postów tego autora: 3554

Nie każdy policjant jest taki sam

głupawy komentarz,ciekawy jestem jak by wyglądało państwo bez policji? Ile policjantów straciło życie? a stres,presja? Oczywiście wśród policjantów nie brakuje skurwysynów,ale prawda jest taka że policja ma kipeskie warunki,pomieszczenia obskurne,jest to służba święta czy nie święta policja pracuje,ryzykując życie żeby złapać bandziorów czy pilnowania porządków,a to że są nadużycia to prawda ale niestety zawsze były i zawsze będą i wśród policjantów zawsze będzie jakaś część skurwieli

autor: Fred_BB, data nadania: 2009-12-03 10:28:01, suma postów tego autora: 676

Tylko wśród nich, Fred

jest jakoś wyjątkowo dużo skurwieli.

autor: Getzz, data nadania: 2009-12-03 10:34:59, suma postów tego autora: 3554

getzz

mniej więcej w takim samym tonie relacjonowane są protesty górników chociażby. Rozumiem, że i wtedy należy skomentować jak to pijana swołocz się zachować nie potrafi.

Policji bronić nie zamierzam nie moja bajka za dużo na stadionach widziałem. Ale jedno to protestować przeciwko brutalności bandytów w mundurach czy domagać się bardziej przejrzystych zasad zatrzymania przesłuchania a co innego odmawiać w związku z tym prawa do godnej płacy za swoją pracę.

Bo pan kierujący ruchem czy inny zwykły pies z dochodzeniówki cię Cisza nie pałował a pensje ma gównianą i prawo do walki o wypłatę należnych świadczeń jak każdy ma.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-12-03 10:41:33, suma postów tego autora: 899

Maciej, daj spokój.

Porównywać te dwie grupy zawodowe? Bez przesady.

Zresztą to co mówią te media o protestach górników to w straszliwej większości bujdy, kłamstwa i propaganda (tak, tak neoliberalna), a podczas protestu policji akurat prawda.

autor: Getzz, data nadania: 2009-12-03 10:49:14, suma postów tego autora: 3554

Chociaż trochę racji masz Maciej.

Ale przyznaj, że chyba więcej tam bandziorów, niż "tych porządnych" domagających sie słusznych rzeczy.
PS. To był chyba pierwszy protest, którego nie popierałem.
PS2. A na stadionach też widziałem ich skandaliczne zachowanie.

autor: Getzz, data nadania: 2009-12-03 10:55:49, suma postów tego autora: 3554

stańczyk

masz rację, do krawężnika czy gościa z dochodzeniówki nic nie mam. Problem w tym aby żaden gliniarz nie miał mozliwosci nadużywania prawa, bo to co dzieje się obecnie wystawia tej grupie zawodowej jak najgorsze świadectwo. Podwyżki, tak ale pod warunkiem skończenia z bezkarnością. To o czym wiemy to prawdopodobnie tylko wierzchołek góry lodowej. W wielu małych miasteczkach pan komendant to udzielny władca, a jego ludzie mogą człowieka nawet skatować za picie piwa w miejscu publicznym i nie usłyszą zarzutów, no chyba że już kogoś poważnie uszkodzą i wieść się rozejdzie.

autor: Cisza_, data nadania: 2009-12-03 11:18:57, suma postów tego autora: 2083

cisza

ja wogóle nie chcę polemizować bo wiem jak działa władza która jest bezkarna. I się z protestem solidaryzuje. Uważam tylko, że niewłaściwe jest kierowanie argumentacji w szaty " wam akurat się podwyżki nie należą". Bo stosujemy tu w logice odpowiedzialność zbiorową używając takiego języka GW która populistycznie odmawia górnikom prawa do podwyżki pokazując na przykład liderów związkowych którzy zarabiają powyżej przyzwoitości.

Getzz górnicy też szwendali się po warszawie załatwieni nieźle:) Tylko jakie to ma znaczenie? Czy pan po ćwiartce żołądkowej gorzkiej ma mniejsze prawo do podwyżki?

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2009-12-03 11:30:48, suma postów tego autora: 899

Górnicy

poparli strajk policjantów i wydaje mi się że to dobrze,trzeba się jednoczyć,policjant ma prawo walczyć o godna pensje tak samo jak górnik czy inna grupa zawodowa,i co z tego że jakiś tam policjant wypił żołądkową,wśród górników też tak mogło sie zdarzyc itp

autor: Fred_BB, data nadania: 2009-12-03 12:40:23, suma postów tego autora: 676

maciej

co do stadionow to znalem paru chlopakow z bojowki Lecha i powiem szczerze, ze pacyfistow to bym do ich pilnowania nie wyslal.
Stosujac wnikliwa analize Ciszy, to tez mozna powiedziec "traktujmy kibicow jak bydlo, do czasu az sie nie zaczna zachowywac jak ludzie, wtedy porozmawiamy o humanitaryzmie i ich obywatelskich prawach".
Mnie to haslo "nie dla psa kielbasa" porazilo swoja glupota. Cisza, w dyskusji piszesz, ze rozumiesz temat itp, ale w kommencie przy samym tekscie generalizujesz az milo. Rewelka. Policjanci maja kolejny powod, zeby nas nienawidziec. W W-wie dostalo sie moim znajomym i owszem, przestepcow trzeba pociagnac do odpowiedzialnosci, ale pogarda i nienawisc do samej sluzby stawia cie w jednym szeregu z fundamentalistami, ktorych zachowanie na demonstracjach normalny czlowiek nie okresli inaczej, niz bandytyzm i chuliiganka (z czym nie do konca sie zgadzam, okreslilbym to jako lekkomyslnosc, brak swiadomosci i czesto zwykly machism, ale to inna sprawa).
Czekam az anarchisci zrobia patrole pilnujace porzadku w chociaz jednej dzielnicy w jakimkolwiek miescie w Polsce zamiast policji. Oczywiscie za darmo i bez uprawnien do uzycia sily. A jezeli uprawnienia dostana, to na pewno nigdy ich nie przekrocza... Juz to widze.

autor: MJ, data nadania: 2009-12-03 13:10:59, suma postów tego autora: 1280

nie dla psa kiełbasa

dobry policjant ma wykonac rozkaz dowódcy a nie analizować jego zasadność - jest mi wstd Cisza_ że pozwalasz sobie na takie wybryki tak jak to hasło, zawód policjanta nie jest łatwy i wszyscy maja do nich pretensje i jeszcze takie podsrywanie jak to twoje hasło - jest mi naprawde wstyd za CIEBIE, tym razem zachowałeś sie podle.

autor: Kasia Pazurek, data nadania: 2009-12-03 14:10:10, suma postów tego autora: 164

Nikt nie może czuć się bezkarny dobre?

Ale lewicowcy chyba zapominają że aby zlikwidować bezkarność powinno się zlikwidować liberalny kodeks karny?

autor: Antyliberał, data nadania: 2009-12-03 17:22:11, suma postów tego autora: 1302

.

Serwis Wirtualna Polska informuje dziś o brutalnym pobiciu przez funcjonariuszy poznańskiej policji 22-letniego Michała P. Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek 26 listopada przy ulicy Owidiusza w Poznaniu-Jeżycach. W wyniku wielugodzinnego maltretowania najpierw w radiowozie a potem na komisariacie Michał doznał stłuczeń głowy, twarzy, kręgosłupa, ma też uszkodzone od wykręcania rąk przedramiona i pokaleczone od klęczenia kolana.

Jak opowiedział sam poszkodowany w rozmowie z dziennikarzami:
- Roznosiłem ulotki, gdy zobaczyłem dwóch ubranych na czarno mężczyzn biegnących w moim kierunku i krzyczących "mamy cię gnoju!" - relacjonuje 22-letni student. - Powalili mnie na ziemię, a gdy zapytałem, o co chodzi, usłyszałem "zaraz się dowiesz skur... o co chodzi" - mówi. W tym czasie na miejsce podjechały kolejne nieoznakowane auta. Według studenta mężczyźni mówili, że są z policji, lecz nie pozwolili spokojnie obejrzeć swoich odznak.
- Nie widziałem ani radiowozów, ani umundurowania - kontynuuje Michał - Nic poza latarkami i pistoletami. Gdy nie usłyszałem odpowiedzi, dokąd mnie zabierają, przestraszyłem się, że to nie są funkcjonariusze, ale zwykli przestępcy - opowiada pobity chłopak, który postanowił uciec.
Wtedy jeden z funkcjonariuszy powalił Michała na ziemię, a inny usiadł na nim i zaczął bić go po głowie i kręgosłupie. Po tym zdarzeniu 22-latka zawieziono na komisariat. Z opowieści studenta wynika, że w trakcie drogi był wielokrotnie okładany pięściami przez siedzącego obok policjanta. Potem Michał trafił na komisariat na Jeżycach:
- Zdążyłem zobaczyć napis wydział kryminalny, gdy zostałem pchnięty na drzwi. Otworzyłem je dosłownie głową - wspomina poznaniak. - W pierwszym pokoju kazano mi uklęknąć przed funkcjonariuszami. Na kolanach wyjaśniałem sytuację przez prawie 45 minut - dodaje. Potem policjanci mieli mu pozwolić usiąść na podłodze.

Dzień po zatrzymaniu Michał P. zrobił obdukcję lekarską. Wykazała ona liczne obrażenia na ciele studenta. Odwiedził też ten sam komisariat na Jeżycach, na którym poprzedniej nocy został skatowany.
- Przyjęliśmy zawiadomienie o przestępstwie i podjęliśmy czynności zgodne z procedurami - informuje nadkom. Janusz Wiśniewski, przełożony policjantów, którzy mieli pobić Michała. W piątek akta trafiły do Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald. - Sprawa dotyczy przekroczenia uprawnień przez policjantów, którzy w ubiegłym tygodniu zatrzymali mieszkańca Poznania oraz ich wyjątkowej brutalności podczas przeprowadzania czynności - mówi Piotr Kotlarski, zastępca prokuratora rejonowego.

Dlaczego stróże prawa zatrzymali studenta? Z relacji Michała P. wynika, że w tym samym czasie policja szykowała obławę na złodzieja samochodów. A chłopak miał z wyglądu przypominać poszukiwanego mężczyznę. Zapytany o to Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, opisuje jedynie okoliczności zdarzenia.
- Policjanci chcieli wylegitymować mężczyznę, który dziwnie się zachowywał. Był ubrany w ciemną odzież, miał na głowie kaptur, podchodził do bram posesji, a kiedy czujniki włączały światła pośpiesznie oddalał się – przekonuje Borowiak.

Na razie funkcjonariusze, którzy feralnej nocy katowali 22-latka, nie zostali nawet zawieszeni w obowiązkach. Prokuratura zadecydowała, że policjanci nadal mogą pełnić służbę. - Musimy ustalić okoliczności, w jakich miało dojść do zdarzenia. Przesłuchać strony, być może znajdą się postronni świadkowie - informuje prokurator Kotlarski i dodaje, że skargi na przekroczenie uprawnień przez policjantów zdarzają się stosunkowo rzadko.

Michał P. zapowiada, że nie spocznie, nim policjanci nie zostaną ukarani.

http://cia.bzzz.net/poznan_roznosiciel_ulotek_skatowany_przez_policje

autor: Bury, data nadania: 2009-12-03 19:14:34, suma postów tego autora: 5751

Pomijając racje demonstrantów

najbardziej w tej akcji żenuje patetyczne hasło. "11 XI pamiętamy" brzmi równie dramatycznie co "Pawiak pomścimy!".

autor: bolo, data nadania: 2009-12-03 20:15:55, suma postów tego autora: 4522

Po części o tym co Bury.

http://wszyscybyliodwroceni.blog.onet.pl/Gdzie-koncza-sie-uprawnienia-p,2,ID395436279,n

autor: Getzz, data nadania: 2009-12-03 21:01:42, suma postów tego autora: 3554

J. Hebel:

Jakiś czas temu prasa lokalna z kolei ujawniła, że w mojej okolicy policjanci na służbie zabawiali się w komisariacie z 16-letnią dziewczyną. Mieli darować jej karę za dokonane przez nią przestępstwo, w którym brała współudział, ale w zamian za regularne świadczenie im usług seksualnych. Dziewczyna codziennie więc meldowała się na komisariacie i oddawała się policjantom aż do chwili, gdy dzięki prasie lokalnej cała sprawa wypłynęła na światło dzienne i tak naprawdę zrobiła się z tego niemała afera

autor: Getzz, data nadania: 2009-12-03 21:05:06, suma postów tego autora: 3554

Kasia Pazurek

Rozumiem, że jesteś również zachwycona występami policjantów na sali sądowej, którzy jeden po drugim świadczą w 20 nieprawdę, po prostu kłamią, co powinno być karalne, a nie jest, bo nie da się tego udowodnić, ale dzięki temu ludzie, którzy walczą o prawa człowieka mają wyroki. Oczywiście policjanci fałszywie zeznają tez na czyjś rozkaz, ale chyba próżno szukać po takim służbowym poleceniu śladu, to są rozkazy ściśle tajne. Podobnie jak amnezja w sprawie przywrócenia posiadania, kiedy właściciel wyrzuca lokatora wbrew prawu. Policja udaje, że prawo dotyczące egzekucji nie jest prawem, a jedynie jakimś niepraktycznym dodatkiem do kpc. Jeszcze lepiej jak policja wie, że ma do czynienia z mafią mieszkaniową i nie tylko nie zna prawa egzekucyjnego ale pomaga wyrzucić lokatorów gangsterom. Za to komendant mówi, że on rozumie chłopaków ( tak nazywa mafijny element), bo oni oszczędzają na kosztach komorniczych. Chociaż z pozycji oglądacza TV nie sposób się o tym wszystkim dowiedzieć. Są w Polsce dwa rodzaje bezprawia. Pierwszy jest wtedy gdy prawo jest łamane przez sąd, policję, różnego rodzaju władze i ten proceder jest nagminny oraz w 90% bezkarny. Drugi rodzaj, to wtedy kiedy prawo łamią zwykli ludzie i ci zawsze ponoszą karę, chociaż często ich zachowanie jest następstwem bezkarnego i niezgodnego z prawem działania władz ( tak jak np. wiele blokad eksmisji).

autor: A.N., data nadania: 2009-12-03 21:10:50, suma postów tego autora: 407

Obserwując komentarze, trudno nie mieć skojarzeń

z dyskusją o sytuacji Polski 1920 pomiędzy Baryką a Gajowcem w "Przedwiośniu". Mam na myśli ten fragment który dotyczy policji właśnie. Jestem oczywiście przeciwny tego typu generalizacji. I to nie tylko dlatego że mam wśród znajomych "pitbulli".

autor: szczupak, data nadania: 2009-12-03 23:28:04, suma postów tego autora: 3747

I za co jeszcze

jestem odpowiedzialna, wypowiedziałam się w związku z jednym tekstem tak jak Cisza_ protestował w jednej konkretnej sytuacji, a tu proszę jakie wycie i zaraz bach po głowie, zdania nie zmieniam Cisza_ postąpił podle a jak to w życiu bywa wszędzie znajdą się patologie i my jesteśmy od tego aby je zwalczać, piętnować, choć sami nie jesteśmy od nich wolni.
Opisane negatywne przykłady działania policji niczego nie zmieniają, policjanci są potrzebni, dzięki ich ciężkiej i niewdzięcznej pracy żyje nam się odrobinę bezpieczniej i o tym nie możemy zapominać.
Dlatego dziękuję uczciwym policjantom za ich pracę
JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ.

autor: Kasia Pazurek, data nadania: 2009-12-04 06:14:41, suma postów tego autora: 164

W niektórych sytuacjach

Znowu panowie funkcjonariusze robią się dziwnie łagodni. Środek zimy, kobieta wyrzucona przez właściciela wynajmowanego mieszkania i wynajętych przez niego bandytów na korytarz, odebrana jej umowa, która świadczyła, że właściciel nie miał prawa jej eksmitować. Na miejsce przyjeżdża patrol. Dwóch tępaków - "a my to nie wiemy..." "my nic nie możemy...", "ale bez dokumentów to nie możemy interweniować". Dopiero jak o sprawie zrobiło się głośno do akcji wkroczyła prokuratura (sprowadzenie zagrożenia życia i zdrowia) i gość dostał ostatecznie wyrok w zawiasach.

autor: Cisza_, data nadania: 2009-12-04 07:26:16, suma postów tego autora: 2083

oczywiście, że jest wśród policjantów

stosowna kohorta sukinkotów. Jak wszędzie. Jednak "polityka" WRS wobec policji jest beznadziejna - czy ma naprawdę doprowadzić do tego, że policja będzie niedofinansowaną, nisko opłacaną grupą zawodową, winiącą za swą nędzę i bezsilność wobec przestępców właśnie anarchistów, nie liberałów? Pauperyzacja policji prowadzi do prywatyzacji przemocy, w to miejsce wchodzą firmy ochroniarskie i gangi, nie świadoma samoorganizacja wolnych proletariuszy czy wytwórców! Ale jak już tam chcecie...

autor: altstettiner, data nadania: 2009-12-04 09:38:34, suma postów tego autora: 1511

Ciekawy głos altstettinera,

chociaż sam nie lubię mundurowych przywilejów, mam poważne wątpliwości czy policyjne protesty związkowe są uzasadnione, ale wystarczyłby spokojnie jakiś krytyczny tekst w piśmie anarchistycznym czy na alternatywnym portalu.

Jednak kontrdemonstracja to przesada - zwłaszcza, że może być wykorzystywana przez media do deprecjonowania protestów związkowych w ogóle (jak w czasach rolniczych blokad dróg wykorzystywano "oburzenie zwykłych kierowców nie mogących wrócić do rodziny" albo słynne "transporty owoców cytrusowych pozostawione na redzie strajkujących portów, podczas gdy czekają na nie polskie dzieci" w 1980 r.).

Absurdem jest też stosowanie zbiorowej odpowiedzialności i obciążanie krawężników czy dochodzeniowców za wyczyny prewencji.

Zwłaszcza, że jak zauważył przedmówca w obecnych realiach ustrojowych alternatywą wobec państwowych pał policyjnych najprędzej staną się komercyjne pały ochroniarskie (z właścicielami i szefami pochodzącymi często prościutko z resortu Kiszczaka). Właściwie ta zmiana już zachodzi: Ożarów, KDT, Kontras pewnie opowiedziałby o Górze Św. Anny...


PS. "11 listopada - pamiętamy" brzmi jak niezamierzony pastisz z oficjalnych obchodów "11 września". Natomiast "Nie dla psa kiełbasa" chyba tylko raz we współczesnym "uzusie" urosło do rangi wyższej niż głupkowate powiedzonko: była to jakaś mantra sekty "Niebo" Bogdana Kacmajora.

autor: _Michal_, data nadania: 2009-12-04 11:04:19, suma postów tego autora: 4409

A.N.

[Są w Polsce dwa rodzaje bezprawia. Pierwszy jest wtedy gdy prawo jest łamane przez sąd, policję, różnego rodzaju władze i ten proceder jest nagminny oraz w 90% bezkarny. Drugi rodzaj, to wtedy kiedy prawo łamią zwykli ludzie i ci zawsze ponoszą karę]

Bo w Polsce prawo działa w jedną stronę: zawsze broni władzę. Takie zdaje się być samo jego założenie.

----
Sprawę z Nowego Miasta Lubawskiego (a takim NML prawdopodobnie jest każda komenda) wycisza się nawet w internecie. Ale chyba jest coś jeszcze straszniejszego: otóż wszyscy ważni w tej kwestii, włącznie z mediami głównego nurtu, mówią nie o bandytyzmie tamtejszych policjantów, lecz o NIEPRAWIDŁOWOŚCIACH (!).

Policjanci-bandyci zamiast w takich przypadkach trafiać do pudła na wiele lat, w najlepszym układzie bywają zwalniani ze służby. Każdego innego pracownika zwolnić można praktycznie w każdej chwili oraz bez żadnego powodu i nie jest to traktowane jako kara. Czyżby więc policjantów obowiązywał także inny, nazwijmy to lżejszy kodeks karny?

autor: Bury, data nadania: 2009-12-04 16:29:17, suma postów tego autora: 5751

szczyt pomysłowości anarchistów


jak wyżej :)

PS
Sensowny głos MJ.

autor: wpadla bomba do piwnicy, data nadania: 2009-12-04 16:48:45, suma postów tego autora: 487

pozory

Cisza_ jak chcesz to jesteś całkiem inteligentnym gościem powtarzam jak chcesz.
Natomiast przykład jaki przytaczasz jest dowodem na cos zgoła odmiennego.
Policja nie jest od osądzania i rozstrzygania kto winien a kto nie, od tego są sądy.
Ty stajesz po stronie skrzywdzonej kobiety bo znasz sprawę i chwała ci za to ale niestety pozory mylą równie dobrze ta kobieta mogła nie mieć racji, czy w tedy chwalił byś postawę policjantów.

autor: Kasia Pazurek, data nadania: 2009-12-04 17:16:58, suma postów tego autora: 164

.

[Bandyci w mundurach nie mogą być bezkarni i powinni na przykład płacić wysokie grzywny za łamanie prawa]

Racja. Podobną odpowiedzialność winni ponosić urzędnicy za decyzje względem obywatela podjęte niezgodnie z prawem. A nawet wtedy, gdy podjęli je być może w zgodzie z prawem, lecz bez uwzględnienia zasady, że każdą niejasność prawa należy interpretować na korzyść obywatela, a nie władzy. Winni odpowiadać własnym majątkiem bez możliwości wykupu ubezpieczenia od takich przypadków; skoro bowiem kara dla obywatela zawsze musi być osobista (np. na grzywnę nie wolno zbierać datków), to podobnie winno to działać w drugą stronę.

autor: Bury, data nadania: 2009-12-04 23:45:19, suma postów tego autora: 5751

Bury, ostro przesadzasz!

zasada, którą tu błędnie podajesz, jest zasadą interpretowania każdej wątpliwości na korzyść oskarżonego i tyczy spraw karnych, nie administracyjnych. Przyjęcie Twojej (zaiste nowej w systemie prawnym!) zasady interpretacyjnej oznaczałoby - po wdrożeniu w system działania państwa - w istocie bezbronność każdej administracji wobec żądań dowolnego inwestora. Jeśli tego właśnie pragniesz - UPR czeka właśnie na Ciebie!

autor: altstettiner, data nadania: 2009-12-05 10:12:59, suma postów tego autora: 1511

...

Tu trzeba się zastanowić nad sednem problemu. Rzeczą najbardziej podstawową jest państwo. Jaki jest jego charakter klasowy. III RP jest państwem kapitalistycznym, czyli klasą panujaca jest burzazja. Policja to narzędzie państwa mające zapewnić nienaruszalność "świętej" własności prywatnej. Jeżeli ktoś popiera kapitalizm to musi popierać i policję. Ale jeśli ktoś chce obalić państwo kapitalistyczne to dla niego policja jest śmiertelnym wrogiem.

autor: Filozofka87, data nadania: 2009-12-05 12:04:37, suma postów tego autora: 183

@ altstettiner

Mnie tam nie obchodzą żadni inwestorzy, lecz tzw. zwykli ludzie. A póki co, to oni w kontaktach z urzędami są praktycznie bezbronni. W Warszawie, z różnych względów, być może tego już (jeszcze?) aż tak mocno nie widać, ale poza nią stanowi to wręcz podstawę funkcjonowania administracji. Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, by zasadę interpretowania na korzyść rozciągnąć z prawa karnego na inne jego obszary. Ostatecznie chyba jednak lepszy pewien paraliż państwa niż jego omnipotencja w stosunku do jednostki, z którą mamy do czynienia dziś.

autor: Bury, data nadania: 2009-12-05 12:29:38, suma postów tego autora: 5751

Bury, nie na tym, polega istota problemu

w społeczeństwie klasowym paraliż państwa jest na rękę silniejszym, którzy wtedy ponoszą wprawdzie wyższe koszty transakcyjne (ochrona, mafia) i nie są pewni swoich zdobyczy, które gwarantuje im tylko (lub aż) naga siła, ale za to daleko więcej mają w pogardzie tzw. zwykłych ludzi, którzy wtedy naprawdę nic nie mogą. Stąd prawica liberalna zawsze zasłania się "prostymi ludźmi", wystarczy poczytać "Fakt" czy "Najwyższy Czas", gdzie zawsze próbuje się ograniczyć państwo czy demokrację przeciwstawiając jakieś eksces administracyjne zwykłej emerytce. Poczytaj seriale "zlikwidujmy ZUS!" i inne. Jeśli Ty masz inne, niemanipulacyjne intencje i nie chcesz reprezentować interesów inwestorów - chwała Tobie, ale to i tak bez znaczenia. Nie intencje się liczą.

autor: altstettiner, data nadania: 2009-12-05 14:29:55, suma postów tego autora: 1511

Bury, jeszcze jedna rzecz,

- nie chcę wychodzić na skrajnego apologetę państwa, ale to przez państwo i jego administrację realizuje się jakąś politykę, jakiś zestaw reguł. Możemy realizować wobec tego państwa czy samorządu jakąś kontrpolitykę, i wtedy dochodzi do samoorganizacji. Jeśli jednak - przy nawet niezupełnym paraliżu państwa, gdzie decyduje tylko kasa i pięść, realizowanoby postulaty zwykłych ludzi - to wedle jakich reguł? Żadnych zasad, same wyjątki? Nie uwzględniasz sprzeczności interesów między zwykłymi ludźmi czy po prostu ich nie widzisz?

autor: altstettiner, data nadania: 2009-12-05 14:40:23, suma postów tego autora: 1511

dla Ciszy

ideałem są społeczne patrole wyłapujace na ulicach "burżujów" i "faszystów" oczywiści wszystko w imię syndyklizmu:)))) PS może jakaś milicja obywatelska?????

autor: anarcha, data nadania: 2009-12-05 18:25:07, suma postów tego autora: 113

Dodaj komentarz