Jakoś mierzi mnie charytatywa, ale to niezły pomysł chodzić z czapką i zbierać od pasożytów kasę na jakiś pożyteczny cel w czasie ich zjazdów. Najlepiej mieć do tego aparat lub kamerę i 99% na bank coś do czapki wrzuci, bo kto wie, gdzie się taki filmik czy zdjęcie ukaże? A pasożyty lubią się promować.
No i kto jeszcze ośmieli się powiedzieć, że SLD/FMS nie jest prospołeczne?;-)
czepiać się SLD politycznie. Rozumiem czepiać się za bezideowość ale co wam przeszkadza, że się zebrali i coś dzieciakom rozdali?
Nie zebrało się po to by coś dziciakom rozdać. Zjazdy SLD, podobnie jak innych partii nie mają na celu pomocy dzieciom. Skąd ten pomysł?
To Fms wykorzystało fakt zebrania czerwonych burżuji do tego by dzieci na tym skorzystały.
mówię o FMS zamiennie SLD/FMS bo to zdaję się jeden syf. Że zebrało się i rozdało coś dzieciakom. A gdzie zebrali pieniądze jakie to ma znaczenie? A jakby pod sklepem zbierali to mogą?
Ja też nie krytykuję sld za to, że dali się młodym podpuścić i powrzucali coś do czapki na dzieci podczas swojego nic nie wartego zjazdu. Nie krytykuję ani nie nobilituję. Oceniam tylko obiektywny fakt, że jak dobrze pokombinować to i partyjna hołota na coś pożytecznego może się przydać.
jest celem lewicy?
Wydaje mi się, że młodzi powinni raczej na starych naciskać, żeby ci dokonali pewnych zmian systemowych, które chociaż w pewnym stopniu ulżą polskiemu społeczeństwu.
Pieniądze dla biednych to sobie Platfusy mogą zbierać. Lewica powinna zmieniać zastaną rzeczywistość. Ale w sumie gdzie my tu o lewicy mówimy...
wszyscy sa dobrzy i usmiechnieci
i nawet zrobili skladke dla dzieciaczkow
szkoda tylko ze byl to tylko jeden dom dziecka
prawdziwie "lewicowe" podejscie w wydaniu SLD/FMS
zrobienie zrzuty i myslenie ze dokonalo sie czegos wielkiego
charytatywe pozostawmy neoliberalom i konserwom
oni wola rzucic cos dla biedakow i miec z glowy
no ale coz, po takich akcjach widac ze sld/fms juz calkowicie zatracilo jakakolwiek tozsamosc lewicowa
rzygac sie chce od tych akcji charytatywnych przed swietami
zrób zrzutkę na dwa domy dziecka przebij chłopaków. Raz zapłać za bilet na RK a za oszczędzone kup pluszaków. Co ty na to?
proponuje nie brać więcej udziału w blokadach eksmisji rzygać się chcę od takiej ostentacyjnej pomocy kiedy przepisy nadal pozostają barbarzyńskie. W końcu do cholery nie róbmy szpanu nie?
Alek a może ruszysz litery i zbierzesz coś na maluchy? Wiesz maluchy się nie obrażą. A nie przepraszam towarzysz chciałby załatwić sprawę hurtowo instytucjonalnie. Tylko kurcze jego wpływa na całość wynosi 0,2%? 0,3? No nie mów że 0,4?
FMS i SLD miały szansę na zmiany. Dwukrotnie. Szkoda, że wówczas nie myślały o "dzieciaczkach z biduli".
Dlatego sam bym jechał po politycznych pagonach SLD jako liberalnego gówna a raczej partii władzy i przystawki FMSowej jako organizacji która legitymizuje ten syf.
Ale pisanie jak bardzo chcę nam się rzygać na widok gówniarzy zbierających coś na dom dziecka podstaw merytorycznych nie ma żadnych.
Czy to jest wiersz? :)))
że FMS/SLD staje się nagle takie wrażliwe będąc w opozycji (choć i to nie zawsze).
Nie będę głaskał po główce hipokrytów bo zrobili jedną dobrą akcję (zresztą którą zrobili tylko dzięki temu, że ich rząd wcześniej zaniedbał sferę).
Niech FMS pokazuje częściej socjalne oblicze, także gdy SLD (a niech utonie w końcu!) będzie przy władzy, to może zacznę wierzyć w tę młodą "lewicę".
Aż się łezka w oku kręci! Szkoda tylko, że nie byli tak wrażliwi, kiedy rząd Millera ciął opiekę socjalną czy Fundusz Alimentacyjny przeznaczony w praktyce dla pół-sierot... Uważam, że to dobrze, że są w tej partii osoby, które próbują naprawić błędy Millera i jego kolesiów, bo lepsze lewe skrzydło SLD, niż całkowity brak lewicy w parlamencie, ale jeżeli skończy się na mikołajkowych akcjach i newsach posyłanych z tej okazji na lewica.pl, to nie wróżę im sukcesów wyborczych.
socjaldemokratów: ugrupowanie ludzi rozsądnych.
ABCD, w Polsce łatwiej upolować żbika niż socjaldemokratę, chociaż to dość podobne zajęcia. Już Ci się wydaje, że masz na oku dorodny okaz, a tu się okazuje, że to tylko pospolity sybaryta domowy, albo inszy liberał dachowy.