że ludzie dobrze wspominają czasy Sojuza.
"Nie boimy się, że nas nazwą prorosyjską, prosłowiańską partią" - oświadczyła podczas zjazdu założycielskiego Prunskiene.
"W zjeździe uczestniczyli m.in. przedstawiciel partii Jedna Rosja i jednocześnie przewodniczący komitetu do spraw międzynarodowych rosyjskiej Dumy Konstantin Kosaczow, ambasador Rosji na Litwie, przedstawiciele ambasady Polski, przedstawiciel prezydenta Kazachstanu oraz działacze litewskich partii lewicowych - Partii Pracy (Darbo Partija), Socjaldemokratycznej Partii Litwy (Lietuvos Socialdemokratu Partija), Nowego Związku (Socjalliberałów) (Naujoji sąjunga (socialliberalai)) oraz Związku Rosjan Litwy (Lietuvos rusų sąjunga)."
Lewicowych??? Chyba autorowi tekstu cos sie poprzestawialo. Te pratie nie sa lewicowe, a to ze w nazwach maja "socjal" czy "prace" nic nie znaczy.
O swoich osobistych sympatiach nie będę pisał, bo chyba wszyscy na tym portalu wiedzą, że zarówno polskie SLD, jak i np. litewskie LSDP uważam za ugrupowanie mające w praktyce niewiele wspólnego z lewicowości, zresztą jak większość tzw. współczesnej socjaldemokracji.
Z politologicznego punktu widzenia jednak zarówno LSDP jak i socjalliberałowie z DP czy NS mieszczą się w tej kategorii.
Mieć w programie poprawe stosunków z mniejszością Polska na Litwie np. w kwesti pisania oryginalnych nazwisk polskich
Litwie lepiej się wiodło, gdy była republiką radziecką, niż teraz, gdy jest zadupiem UE. A kiedy u nas z tych samych powodów powstanie taka partia albo przeorientuje się któraś z istniejących w tym kierunku?