że temat krzyży może być źródłem konfliktów społecznych a polska owszem, choć Hiszpanie nie są zapewne mniej gorliwymi katolikami niż Polacy. Wyciągam z tego taki wniosek, że Hiszpanie nie lubią białych rękawiczek w przeciwieństwie do Polaków, dlatego ich lewica ma sukcesy a polska?.. Lepiej nie kończyć.
Skoro większość ludzi chce krzyże to mają być i tyle i koniec tematu!
Niedługo na tym świecie nic nie będzie możliwe bez "decyzji" sądu (Wysokiego Sądu)
tu masz racje,temat robi się nudny a Zapatero lepiej zajalby sie bezrobociem bo w hiszpani wynosi ok 20%
Każdy temat, z którym komuś nie po myśli jest "nudny", "przereklamowany" i "zastępczy". Myślę, że to dobrze, że Hiszpanie poważnie traktują zasadę świeckości i neutralności państwa. Europa powoli zmierza w stronę nowoczesnej demokracji.
No i chyba słusznie uznał ten sąd. A nóż krzyże spowodują, że poddani na serio wezmą Ewangelię? Oj, wtedy mogłoby być nieciekawie dla instytucji, której interesu bronią sądy. Przy okazji ciekawe, co bardziej zakłóca rozwój osobowości: owe krzyże czy np. wpajanie od dziecka, że bezwzględne płacenie państwu podatków to najświętszy obowiązek, a ich unikanie - największe przestępstwo.