Przecież Litwa ma niecałe 4 mln mieszkańców...
Swoją drogą tych narodowości jest jakby coraz więcej
Ciekawe czy niedługo powstanie np.naród warszawski?
zxcv litwa liczy nie 4miliony a 3.5miliona mieszkańców
Ślązacy?.. I kraje zamieniać się będą w gminy? W taki sposób rozpadła się Jugosławia. Kto na tym zyskał? Oczywiście kapitał. Łatwiej małym i słabym dyktować warunki. Radocha byłaby pełna, gdyby to samo stało się z Rosją, Chinami... W żadnym natomiast wypadku ze USA, Niemcami, Francją... W tch krajach prawa człowieka nigdy nie są i nie będą łąmane!
To nie pomyłka. Szacunki są różne, ale mówią od pół miliona do blisko miliona osób określających się jako Żmudzini. Tyle tylko, że część osób uważających się za Żmudzinów deklaruje się często jako Litwini i Żmudzini jednocześnie (podobnie jak w Polsce np. wielu Kaszubów).
Warto też dodać, że mnóstwo osób deklarujących się jako Żmudzini wcale nie mieszka na historyczne Żmudzi, ale np. w Wilnie czy Kłajpedzie (pochodzi stamtąd m.in. lider Partii Żmudzinów).
Žemaičių partija popiera integralność terytorialną Litwy, chce tylko autonomicznego regionu i szkolnictwa w języku żmudzkim (co ciekawe tutaj powołują się także na doświadczenia kaszubskie w tej materii).
RFN np. nigdy wżyciu się nie zgodzi na np.niepodległość Bawarii a Francja na np.niepodległosć Bretanii o CHRLD i Rosji nawet niewspomnę co zrobili z Czeczenią każdy chyba wie.
Co do ślązaków moda na regionalizm i separatyzm też tu powoli dociera niestety ale większość ludzi na śląsku to napływowi polacy którzy tu poprzyjeżdzali w latach powojennych więc wątpliwe aby uzyskali autonomie niepodległość nawet wykluczył lider ruchu autonomi śląska widać facet wie że pomysł nigdy nieprzejdzie i dobrze.
Swoją droga państwo polskie tyle razy było rozbijane że chyba zasługuje na pełną integralność a nie kolejne rozbiory.
Przykłady - USA, Rosja, Niemcy...ja bym się wcale nie obraził, gdyby polskiej manii centralizacyjnej stępiono pazurki. Komu szkodziłoby np. autonomiczne księstwo mazowieckie, połączone z resztą kraju sojuszem obronnym i wspólną polityką zagraniczną?
Żmudź- odrodzenie tożsamości etnicznej http://www.zakorzenienie.most.org.pl/za13/index.htm
Dziś są takie porąbane czasy że droga do niepodległości biegnie przez autonomie tzn.najpierw jakiś region chce autonomi potem jest pare lat spokoju a potem jest domaganie się niepodległosci.
Myślisz że gdyby np.Górny śląsk dostał autonomie o wszystkim decydowali by autonomiczny parlamen Górno śląski oprucz polityki zagranicznej i obronnej tak jak wspomniałes to standard życia na Górnym śląsku by sie poprawił?
Ja osobiście w to wątpie co gorsza obawiam sie że po autonomi przyszło by rozczarowanie że nic na lepsze się nie zmieniło i mogłyby być większe nastroje separatystyczne!
Polska jest krajem jednolitym narodowościowo i językowo, wciąż jest także jednolicie rozwinięta gospodarczo (mimo 20-letnich wysiłków zmierzających do stworzenia, czy odtworzenia nierówności między poszczególnymi regionami). Nie ma więc żadnych podstaw do autonomii, tak księstwa mazowieckiego, jak i ziemi wieluńskiej. Chyba że chodzi o kolejny szczebel administracji dla kolejnych pasożytów (nb. w stosunku do PRL biurokracja wzrosła kilkakrotnie).
Księstwo?!!
Czemu autonomia ma być od razu w monarchicznej formie? Może idac za ciosem utworzyć jeszcze Komturie Kaszubską i Marchie Śląską?
Bury: stany USA, czy podmioty Federacji Rosyjskiej istnieją mimo tego że są to kraje również prawie całkowicie (USA) czy w znacznej części (Rosja) "jednolite narodowościowo i językowo". Po prostu, trudno z Waszyngtonu czy Moskwy decydować o sprawach lokalnych. Jak i trudno z Warszawy, czego niestety warszawscy urzędnicy nie rozumieją (a może i rozumieją, tyle że opłaca im się utrzymywanie status quo).
Nosferatu: nie widzę innej roli dla głowy państwa niż reprezentacyjna. A z tym nasi wybieralni prezydenci - bez wyjątku - mają poważne kłopoty. A Ty się nie wstydzisz za nasz kraj kiedy oglądasz prezydenta w TV?
Nie mogę spać w nocy ilekroć pomyślę co unia na to powie!
USA są językowo i etnicznie jednolite?! Albo Rosja!? :)) west, byłeś kiedyś poza granicami Polski?
Westowi prawdopodobnie chodzi o to, że mieszkańcy USA uważają się za jeden naród, za Amerykanów, bez względu na pochodzenie etniczne (anglosaskie, niemieckie, włoskie, słowiańskie, latynoskie) i używają języka angielskiego. Procesy w jakimś stopniu podobne zachodziły w ZSRR, gdzie na bazie języka rosyjskiego z wolna kształtował się "naród radziecki".
Zacząć możesz od tego, jakie podmioty tworzą obie federacje i na ile istotną rolę odgrywa w tym podziale czynnik narodowościowy.