jak mantre powtarzają polscy neoliberałowie od PO po UPR od Balcerowicza po JKM.
Jak się wyregulował pokazywał czarny czwartek i Wielki Kryzys 1929-33/35
i wiadomo jak się to skończyło
tuzy polskich reform, kontynuowanych od dwudziestu lat, wybili Polakom z głów, kiedy pod jej hasłami zaczęli prywatyzować, restruktyzować, likwidować i w następstwie tego wszystkiego ich alienować i poszerzać biedę. Odmawiają więc uczestnictwa, bo nie chcą tego legitymizować. Szkoda, że autor bierność Polaków nie powiązał z jej przyczynami.
Autor? Czemu nie autorka?