z jakiejś łotewskiej odpowiedniczki UPR? Bo to ekonomia w ich stylu.
Ciekawe czy Tusk do druidów chodzi.
Ja też zamierzam się wybrać do wróżki w najbliżyszm czasie
Ostatnio chodzenie do wróżki jest trendy
Właściwie to jest bez różnicy czy pytasz się wróżki czy tzw. analityka rynkowego i inni "eksperci". Wszyscy oni wróżą z kart czyli wymyślają. Z tego punktu widzenie, należy pochwalić tego polityka, że jasno określa na czym opiera się kapitalizm i gospodarka rynkowa.
Przy okazji: gość nosi polskie nazwisko. Ciekawe, czy ma coś wspólnego z Polakami w Łatgalii.
niż do księdza.
i pyta Balcerowicza to jest lepiej i merytorycznie trafniej?
Bez zbędnej szydery z biednych Łotyszy!
Kto na tych zmianach skorzystał? Oczywiście kapitał. Nikt więcej. No jeszcze Rosjanie, bo trochę im lżej. Nie muszą się z nimi dzielić.
Z kart, fusów, kuli... z sieci pajęczej, skrzeku żabiego, czy kupy nietoperza?
Swoją drogą ten Waldi Dąbrowski wybrał najlepszą opcję i pokazał rodakom prawdziwy obraz gospodarki - szamański.
Wróżby czasem się sprawdzają... kapitalizm zawsze pęka jak nadmuchany balon... albo wybrakowany kondom.
.
Czy wróżki, czy tzw. niezależnego eksperta - wsjo rawno.
...mieszkają w "chacie z kraja".
Co chciał usłyszeć?
można domniemywać że łotewska wróżka miała większe kompetencje niż nasz wróż:)))))))