zakłamanie KRK w pełni ukazane
Czemu nasza koffana "lewica", mimo że głosi hasła "całkowitego rozdziału kościoła od państwa" i "zakazu mieszania się kościoła w politykę", sama nie potrafi się powstrzymać od wtrącania się w wewnętrzne sprawy kościoła. Hipokryci.
kto ma, a kto nie, cnoty w Watykanie :)
kogo Kościół robi świętym, kogo kreuje na bohatera, kościelne sprawy obchodzą mnie jak zeszłoroczny śnieg, wiadomo, że ani z prawdą ani ze sprawiedliwością nie mają nic wspólnego. Nie mam pojęcia ska zainteresowanie tym na lewicy.
oczywiście klerykalnifaszyści i antysemici zaraz zaczną ujadać
Trzeba wiedzieć gdzie są przyjacioły nasze i co porabiają. Jakby jakąś krzywdę chcieli by zrobić im wrogowie, zareagować.
No nie, Panie Pawle?
Wtrącać się w wewnętrzne sprawy kościoła to mogą politycy a nie publicyści. Ktoś tu najwyraźniej tego nie rozróżnia.
że Watykan był miejscem akcji pomocy Żydom.
Akcja była doprawdy perfekcyjna, skoro nie tylko nie wiedzieli o niej Niemcy (bo nie reagowali) ale także Żydzi.
do świętych zanoszą swoje modły katolicy w różnych intencjach i sprawach, z którymi nie mogą sobie poradzić, lub na które nie mają wpływu. Do Krzysztofa - kierowcy, do Wita - wariaci lub zakochani (na jedno wychodzi), do Antoniego Padewskiego - podróżni o raz poszukiwacze rzeczy i ludzi zagubionych (np. niewiernych mężów)...
Ciekawe kto modlić się będzie do Pacellego? Obok potomków SSmanów i hitlerowców, na pewno polscy Weszpolacy zamawiający piwo w wiadomym geście - żeby "chrzczone" nie było...
Po "pokojowym" Noblu dla Baraka wysyłającego kolejne mięso armatnie do Afganistanu, pora na świętego Piusa, który z narażeniem życia przechowywał Żydów w lochach watykańskich...
.
http://konflikty.wp.pl/kat,1020349,title,Podpalili-ja-bo-przyjela-chrzest,wid,11864951,wiadomosc.html
Taka konfrontacja swiatow.
Jak to o co będzie się modlić? O pomoc w konspiracji :)
Niestety, ale Kościół - a zwłaszcza Watykan i skupiona wokół niego hierarchia - z reguły był, pod maską "miłosierdzia", sprzymierzeńcem zacofania i wyzysku (wprawdzie z korektami prorodzinnymi)... Pius XII na ołtarzach byłby gorzką ironią historii, a takowych przecież nigdy nie brakowało...
Rozmowa z historią
Mistrzyni życia, Historio,
zachciewa ci się psich figlów:
zza kraty podgląda Orion,
jak siedzimy razem na kiblu.
Opowiadasz mi stare kawały
i uśmiechasz się, na wpół drwiąca,
i tak kiblujemy pomału -
ty od wieków, ja od miesiąca.
O Nieśmiertelna, skądże
ta skłonność do paradoksów,
i powiedz mi - czy to mądrze
całemu światu krew popsuć?
Bo skoro na całym świecie,
jak nie wojna, to stan wojenny -
Historio, powiedz mi przecie:
po diabła tu kiblujemy?
Rewolucyjny poeta
ma zginąć w tym mamrze sowieckim?!
Historio, przecież to nietakt,
ktoś z nas po prostu jest dzieckiem!
Wiec wstydź się, sędziwa damo,
i wypuść z Zamarstynowa...
(Na kryminał zaraz za bramą
zasłużymy sobie od nowa).
I tak, rewolucyjny poeta zawsze będzie siedział w "kryminale" albo pracował sobie nań "zaraz za bramą", a postaci formatu Pacellego będą wynoszone na ołtarze ;-)...
Wiersz oczywiście Broniewskiego.