Prywatnym przedsiębiorstwem rządzi właściciel i nie będzie działał na szkodę tegoż, gdyż w ten sposób działałby na szkodę własną, swoich dzieci i wnuków.
Przedsiębiorstwem państwowym rządzą politycy. Jak wiadomo przedsiębiorstwo jest niczyje a zarządzający tym przedsiębiorstwem ma tam dni policzone, najdłużej do końca kadencji. W tym czasie maksymalnie 4 lat chce się jak najwięcej nakraść, żeby potem gdy na koniec kadencji wyleci ze stołka zapewnić sobie dostatnie życie a straty i tak zostaną pokryte z pieniędzy państwowych, czyli niczyich. Nie interesuje go co będzie z tym przedsiębiorstwem za lat 5, 10, 20, bo po co jak on tam będzie okupował stołek maksymalnie 4 lata.
Prywatny właściciel cały czas ryzykuje bankructwo, utratę ogromnego majątku i źródła utrzymania i luksusowego życia dla siebie i swojej rodziny, więc to go zmusza do dobrego zarządzania i rozwijania. Zarządzający państwowym przedsiębiorstwem ryzykuje co najwyżej utratą stołka i to też go motywuje do tego aby się jak najwięcej nakraść dopóki może. Pzedsiębiorstwo państwowe w konkurencji z prywatnym prawie zawsze przegra.
przynajmniej brzmiały tak jakby autor chociaż tego Misesa przeczytał, a u Leoparda tylko korwinizm-mikkizm w wersji prostackiej.
A czy tak nie jest jak napisałem?
Jedynie rozumiem mechanizmy rządzące gospodarką i posiadam zdolność logicznego myślenia a ekonomię traktuję jak naukę a nie ideologię.
kocham cię platonicznie bo jesteś ideałem!!! jesteś ideałem liberała: nie czytam, ale kieruję się "zdrowym rozsądkiem" wierzę tym którzy mówią, że ekonomia to nauka. Nie dopisałeś, że wierzysz w ekonomię jako naukę ścisłą, bo jakbyś wiedział że jest nauką społeczną to bys tak nie powiedział. A ten "zdrowy rozsądek" i "logika" to nic innego jak populizm w najgorszym wydaniu. Typowe myslenie potoczne. Ekonomia jest nauką o stosunkach miedzyludzkich a logike stosuje się tu tylko w badaniach i tworzeniu pojęć.