Szkoda "nieboszczyki" (?). Obecnie na rynku prasowym nie ma lewicowego dziennika. Trzeba zrobić wszystko, aby pozostały jeszcze chociaż tygodniki takie, jak "Przegląd" oraz antyklerykalne, ale również lewicujące "Fakty i Mity"... Tzw. lewica w Polsce od lat zaniedbywała sprawę własnych mediów i to był jeden z wielu jej błędów.
W związku z dominacją Internetu, warto też wykorzystać potencjał portalu Lewica.pl, jako nową, elektroniczną - i bardziej czerwoną - odsłonę "Trybuny".
Padł organ, co wskazuje na nadchodzący upadek cielska (Sojuszu Liberalno-Demokratycznego. Nie ma co żałowac, tylko zając się pracą nad tworzeniem nowej jakości w mediach lewicowych.
Ja się zastanawiam, dlaczego do tej pory nie zostało utworzone żadne internetowe, lewicowe radio. Rozumiem, że ciężko byłoby coś takiego stworzyć w eterze - koszty, koncesje itd. Ale dlaczego nie uruchomić czegoś takiego w necie? Ogólnolwicowej internetowej rozgłośni radiowej. Takiej dźwiękowej lewicy.pl.
Miałem na myśli te bardziej lewicowe okresy i publikacje w historii "Trybuny". Zawłaszczanie mediów przez "katoprawicę" nie jest pozytywnym symptomem.
Dzisiaj Rolicki jest w ...Fakcie i powiada że "Trybuna" upadła nie dlatego iż próbowała się usamodzielnić czy być bardziej niezależna od SLD ale z powodu "źle kojarzącej się przyszłości".
Co jednak w takim razie powiedzieć o dawnym enerdowskim dzienniku "Neues Deutschland" jaki nie dość iż zbytnio się nie odciął od swojej tzw. totalitarnej przeszłości już po "upadku komunizmu" w NRD, to do dziś określa się jako "dziennik socjalistyczny"? Rolicki zapewne wstrzymałby się od odpowiedzi. W końcu dobrze mu płacą w burżuazyjnym szmatławcu zwącym się Fakt.
Pilawski mamił kiedy przekonywał do zwrócenia się ku tradycjom ruchu komunistycznego, Komuny Paryskiej.
Dzisiaj stać go od czasu do czasu na teksty niewymagające większego namysłu, publikowane w..."Przeglądzie" i "Przeglądzie Socjalistycznym".
Dębski jak i jego poprzednik pogłębili tylko zależność tego dziennika od koncesjonowanej "lewicy".
"Trybuna" jest potrzebna nam jak powietrze. Jak można rozwijać formację bez własnych mediów. Trzymam kciuki za powrót lewicowego dziennika. Przecież zawsze nadzieja umiera ostatnia...
Trybuna miała z lewicą tyle wspólnego, że trudno było w niej znaleźć lewicowe treści a już w ogóle żal było wydać 2 złote :(
Dwa newsy sprzed czterech lat jak lewica chciała Trybunę ratować:
http://pismodalej.pl/dalej/files/articles.php?article_id=230
http://pismodalej.pl/dalej/files/articles.php?article_id=231
Trybuna była potrzebna to by się sprzedawała. Jak dla mnie to był wręcz modelowy przykład jak się nie powinno robić gazety. I nie chodzi tu nawet o merytoryczną zawartość głupsze treści można sprzedać ale o formę formułę i kompletny brak jakiegokolwiek postępu.
Trybuna Ludu.
ani lewicy, tak jest prawda, drodzy Towarzysze...
oczywiście mam na myśli brak "uświadomionych potrzeb" lewicy i lewicowej prasy w Polsce. Bo że społeczeństwo zawsze potrzebuje lewicy to rzecz oczywista (nie piszę ironicznie!).