.
West dotyka granic absurdu próbując bronić "swojego" kandydata. Psychologowie już dawno opisali ten mechanizm i wiadomo, że West święcie wierzy w to co mówi więc nie ma sensu z nim polemizować. :)
nie miały i nie mają praktycznie żadnego poparcia społecznego, mógłby przynajmniej pod publiczkę powiedzieć, że to była zła, niepotrzebna decyzja. Głupiec.
Pojęcie lewicy zmienia się w czasie i miejscu. W XXI wieku w Polsce obowiązkiem lewicy powinno być dążenie do trwałego pokoju i urzeczywistnianie idei pacyfistycznych.
j.w.
(Do West). :D
Nie wiedział, że wojna bedzie krwawa... ?! pewnie myslał, że to wyglada jak w grach wideo, gdzie za chwile bedziesz miał drugie życie.
Powodem wysłania wojsk miało być uwiarygodnienie pozycji Polski wśród innych zbrodniarzy?! to argument logiczny, ale nie niemoralny. To tak jak inicjacja młodego mordercy wśród grupy krwiopijców.
Ten facet albo jest tak cyniczny albo tak głupi... no ale wrócił Leszek i Olek i lewica znów bedzie lewicą :(
na sam widok żołnierzy koalicji. Gorzej jak Gruzini w Osetii.
Ale to pewnie syjonistyczna propaganda :-)))
...jako znawca obronności i zbrojeń, uznał, że wojna to tylko taka zabawa w żołnierzyków i, że nie ma w jej trakcie przelewu krwi... :D Może nie doczytał w podręcznikach czy relacjach medialnych również o interwencji w Wietnamie albo w Jugosławii :/...
Jeśli chodzi o rzekome wzmacnianie bezpieczeństwa Polski, to wysłanie polskich wojsk do Iraku raczej osłabiło jej bezpieczeństwo (narażając na ew. kontrataki)...
Poza tym zostaje również sprawa tajnych więzień CIA w Polsce, na które - według raportu Rady Europy i informacji nawet tych prawicowych mediów - Szmaja (do spółki z "kolesiami" - Millerem i Kwasem) - wyraził zgodę.
Nasza Konstytucja dopuszcza możliwość działań wojska polskiego w ramach obrony Rzeczpospolitej. Za napastniczą awanturę wojenną w Iraku - której ofiary są liczone nawet do pół miliona osób - Szmaja i spółka powinien raczej stanąć przed Trybunałem Stanu, a prezydenturze zapomnieć :/.
Nie, jest powołana tylko do obrony granic Polski i do niczego więcej! Nawet w ramach NATO może tylko ćwiczyć i doskonalić swoje umiejętności razem !
...miało być "niemoralny", bez podwójnego zaprzeczenia
Przepis na sld-owską lewica po polsku w sosie amerykańskim: troszkę sojuszniczej naiwności+ szczypta nacjonalizmu + proamerykański serwilizm + iluzja interesu narodowego + garść neoliberalnych pomysłów na gospodarkę. I gotowe! Można koktajl "Szmajdziński" spożywać na zimno lub gorąco. Działa również jako środek przeczyszczający (Uwaga: nie działa na elektorat SLD! Nie działa na beton).
On nawet nie będzie w stanie zmobilizować całego elektoratu SLD, nie mówiąc nawet o jego poszerzeniu. Skoro SLD nie chciało wyrazistego lidera, mogło pomyśleć o kimś w rodzaju Marka Balickiego. Wiarygodny dla lewicy, umiarkowany, jako ekspert możliwy do zaakceptowania dla liberalnych miłośników technokratyzmu.
W tej chwili udział w kampanii kandydata SLD to ładowanie pary w gwizdek. Wszyscy, łącznie z nim samym, wiedzą, że nie ma szans na drugą turę i startuje tylko po to, żeby starszym działaczom nie było przykro. SLD musi wyjść z cienia platformy, nie może być tak, że niegdyś rządząca partia, zamienia się w drugi PSL. Kierownictwo SLD wystawiło kandydata, który ma po prostu nie zaszkodzić kandydatowi PO. Owszem, ten jeden cel osiągną.
Szmajdziński to polityk znany (w odróżnieniu od Balickiego), nie splamiony (znowuż w odróżnieniu od Balickiego) epizodem solidarnościowym (duży plus dla lewicowego elektoratu), umie pracować zespołowo, poglądy ma umiarkowane ale konsekwentne - liniowego np. czy innych ultraliberalnych ekscesów nie podpisze.
Moim zdaniem wejdzie do drugiej tury, i ma duże szanse aby zrobić to z najlepszym wynikiem.
Oczywiście część polityków eseldowskich i okołoeseldowskich jest obciążeniem (Millery różne, Senyszyn etc.), ale ten problem miałby każdy inny kandydat.
myślał, że na widok obcych wojsk Irakijczycy wybiegną z kwiatkami, a żołnierze będą się ładnie uśmiechać do zdjęć i rozdawać dzieciom cukierki.
bardzo oryginalna metoda na uwiarygodnienie sie, ale chyba w bandzie... nie zdawal sobie sprawy, ze przemoc jest krwawa... czy on podpisal jakas lojalke, ktos mu pistolet przystawil do glowy, czy uwaza tak z wlasnej woli, jestem naprawde ciekaw ?
Dysonans poznawczy- dotyczy np sytuacji gdy popełniamy doniosły w skutkach i niedający się cofnąc błąd, wtedy by utrzymac swoją wysoką samoocenę po uświadomieniu sobie własnej głupoty zaczynamy przekonywac do błędu innych
Przykład- kupujemy drogi samochód na który nas nie stac pod wpływem chwili. Następnie zaczynamy racjonalizowac to, mówiąc znajomym że drogie samochody są bezpieczne i namawiac do ich do podobnych wydatków ( bo bezpieczeństwo nie ma swojej ceny)
A gdzie w niej opcja "Nie, mimo że decyzja była błędna"? Rozliczyć go powinni wyborcy (i pewnie to zrobią, bo nie wróżę mu wysokiego poparcia).
jak ktoś nie wie, że wojny są krwawe, to niech on już lepiej nie zostaje prezydentem.
Podobnie małpie nie należy oddawać sterów wypełnionego pasażerami samolotu.
West - Szmaja w omawianym tu wywiadzie mówił, że SLD powinno iść w kierunku centrum i PO. Wg mnie, to żadna alternatywa dla prawicy.
Mandark - Szmaję (i spółkę) powinni osądzić sędziowie władni do tego, czyli np. ci zasiadający w Trybunale Stanu lub organów ponadkrajowych.
Cytat z wywiadu: "Zjednoczenie lewicy ma umożliwić otwarcie na centrum. Odrzucam koncepcję tych, którzy mówią, że chcą budować polityczny projekt "na lewo od Platformy". Gdy zaczynają od PO, to znaczy, że są na prawicy, idą w stronę centrum, a do lewicy jeszcze długa droga. Ja proponuję zacząć od lewicy i iść w stronę centrum.". Czyli właśnie PO NIE MA BYĆ PUNKTEM ODNIESIENIA.
A co do otwarcia na centrum - no to przecież PPR też była takim projektem, prawda?
Pełna wypowiedź brzmiała (w nawiązaniu do wątku kampanii prezydenckiej): "Rzeczywiście celem towarzyszącym jest przywrócenie zaufania do lewicy i do SLD. Wokół mojej kandydatury budowane jest porozumienie społeczne, które zakłada jednoczenie sił lewicowych: partyjnych, związkowych, społecznych. Zjednoczenie lewicy ma umożliwić OTWARCIE NA CENTRUM. Odrzucam koncepcję tych, którzy mówią, że chcą budować polityczny projekt "na lewo od Platformy". Gdy zaczynają od PO, to znaczy, że są na prawicy, idą w stronę centrum, a do lewicy jeszcze długa droga. Ja proponuję zacząć od lewicy i IŚĆ W STRONĘ CENTRUM."
Czyli jest za, a nawet przeciw ;]. SLD, pod rządami Millera, już raz poszło w stronę centrum i... nie wróciło (mimo epizodycznych i pozornych akcji "odmładzania" czy "zwrotów na lewo", a pamiętajmy, że trzy zwroty na lewo, to zwrot w prawo... ;]). Wystarczy.
ale PPR miała za podstawę ideologie marksistowsko-leninowską a nie friedmanowsko-hayekowską jak SLD
to partia lewicowa, nieważne czy komunistyczna, czy socjaldemokratyczna, czy jakakolwiek inna - musi się z tym liczyć formułując program. Inaczej pozostanie sektą.
Poglądy aktywu partyjnego (i zaplecza intelektualnego) to zupełnie inna sprawa.
"nie splamiony (znowuż w odróżnieniu od Balickiego) epizodem solidarnościowym (duży plus dla lewicowego elektoratu)"
Dla kogo duży plus? Jakiego elektoratu? Chyba nie lewicowego elektoratu tylko pogrobowców PRL, miłośników esbecji, o prawicowych, liberalnych poglądach, kochających wojny USA. Pare tu takich osób jest, niewiele na szczęście.
Ale bardzo dobrze, bo wybór takiego kandydata na prezydenta, jak ten osobnik oznacza koniec eseldziarzy.
ale nawet jeśli to szmaja dobrego wyniku nie zrobi, bo ormowców, zomowców i esbeków już mało zostało, a nikt inny na niego nie zagłosuje, bo przecież od razu lepiej poprzeć peowca.
Głównonurtowe partie polityczne, ze swoją fascynacją USA, chciałyby uczynić z Polski kopię tego państwa, być może włącznie z systemem dwupartyjnym (PO z lewym skrzydłem i PiS z prawym skrzydłem). I tak, Kwas jawi się jako (nowonawrócony) Bush polskiej polityki, Miller - jako Cheney, a Szmaja - jako Rumsfeld. Resztę kandydatów można by porównać np. do McCaina. Obamy - brak. To towarzystwo powinno zostać wysłane na front albo wyemigrować do USA - poczuliby się jak u siebie. ;]
skąd ci przyszło do głowy, że PO mogłaby zostać "lewym skrzydłem" czegokolwiek?
Napisałem wyraźnie - PO Z lewym skrzydłem (np. SLD, którego znaczna część by tego oczekiwała)...
SLD byłoby wtedy lewym skrzydłem, a PO "jastrzębiem" w iście amerykańskim stylu.
wypowiedź Szmaji dobitnie świadczy o tym, że w parlamencie nie ma absolutnie żadnej lewicy. Parlament wypełniają po brzegi neoliberalne pachołki kapitalistów i sługusy jankeskich imperialistów. Wszelkie różnice, kłótnie, spory pomiędzy nimi to spreparowana fikcja mająca w otumanionym społeczeństwie stworzyć iluzję pluralizmu politycznego, demokracji, jakiegoś wyboru, jaki rzekomo pomiędzy tymi zgrajami bandytów jest. Nie mogłaby w parlamencie zasiadać tylko jedna partia, bo to oznaczałoby jawną dyktaturę - wtedy ludzie spostrzegliby, że panuje zamordyzm i mogliby się zbuntować. Aby więc dyktatura burżuazji była trwała i niezachwiana, fikcja opozycyjnych wobec siebie koterii trwa.
Najłatwiej dostrzec, że cała ta banda sukinsynów to jedna partia wyzyskiwaczy i militarystów, kiedy jakaś partia spoza układu, stworzona oddolnie stoi u progu parlamentu. Wtedy te wszystkie gady się solidarnie jednoczą przeciwko niej i przepuszczają zajadły atak.
[""na lewo od Platformy""]
na lewo od POparancow jest prawica, na prawo od POpaprancow jest prawica, w sejmie, noo gdyby powiedzial, na lewo od SLD, to moze udaloby sie wejsc w centrum:)
Jezeli POrabane POmylence maja byc wyznacznikiem dla lewicy, to ja dziekuje za taka lewice.
Nie wiedział, że wojna będzie krwawa ehhh, zacytuje może kogoś zacnego:
"Tych wszystkich, którzy tak bezkrytycznie chcą tej wojny, proponowałbym, żeby wynająć jeden duży samolot, Ukraińcy mają, zapakować, zaplombować i kupić dużo pampersów, bo zanim byście tam dolecieli, to by nie wytrzymał nikt w tym samolocie."
Ale i tak najlepszy tekst Szmaji to "chodziło o bezpieczeństwo Polski". Nie wiem, może jestem niedowidzący, ale jak patrzę na mapę to Irak "trochę" daleko. To tak samo jak pieprzą, że tarcza antyrakietowa miałaby chronić przed atakami np. z Iranu czy Korei Północnej... koń by się uśmiał - Iran/Persja od 2 tysięcy lat nie zaatakował nikogo, a Korea Północna ładując w USA zrobiła by to raczej z drugiej strony, na mapie widać że ma bliżej...
Cóż, wniosek prosty, że podżegaczom wojennym zależy na prywatyzacji szkolnictwa (czyt. ograniczeniu dostępności do edukacji) po to, żeby móc wciskać potem temu podobne kity.
ŻOŁNIERZE DO DOMU! POLITYCY PO/PiS/SLD NA FRONT!
West:
"Skoro elektorat jest centrowy (a moim zdaniem jest)"
Chodzi Ci o ten elektorat, ktory sobie wymarzyles dla lewicy, czyli burzuazje, przepraszam, "klase srednia", tak? No jest w istocie co najmniej centrowy i ma juz swoja partie. Jest nia PO - "lewicowiec" Urban i reszta much nie moze sie mylic :-))
do polityki wraca Krzysztof Kononowicz. Tak zadeklarował niedawno. Będzie startował na Prezia RP.
Jeśli zdoła się zarejestrować - ma mój głos... Serio.
.
Pisząc o bezpieczeństwie Polski miał ukradkiem na myśli to, że gdyby tych wojsk nie wysłał, to wtedy mielibyśmy "problemy" ze strony USA, czytaj: szantaż ekonomiczny, desant al-ciady etc
To dopiero niespodzianka! Krwawa wojna :/
Po prostu "towarzysz" Szmajdziński robił zawsze to, co kazała mu partia. Jak partia kazała wysłać wojska do Iraku, to je wysłał. "Towarzysz" Kwaśniewski wysłał wojska, bo Bush obiecał mu wsparcie w jego staraniach, o stanowisko sekretarza generalnego ONZ. Najracjonalniej postępował Miller, który uważał, że rola amerykańskiego "konia trojańskiego" w UE, zabezpieczy nas przed zaborczymi zakusami Rosji i Niemiec. Niestety - obaj zapomnieli, iż bezpieczeństwo trzeba budować przede wszystkim we własnym zakresie, dwa - że siedzenie okrakiem po obu brzegach Atlantyku, może zakończyć się (i zakończyło) rozdarciem. Dziwne - lewicowe ugrupowania w pozostałych byłych "demoludach", są niechętne i Unii, i USA, i NATO.
Historycznym błędem Polski jest liczenie na swoich sojuszników, a nie - na siebie samą. Jak do tej pory - zazwyczaj się przeliczaliśmy. Poza tym nie rozumiem celowości (a raczej jej braku) w jednoczesnym współdziałaniu z UE i USA (oraz jego praktyczną przybudówką - NATO), które traktuje nas jako podrzędną kolonię...
A słyszeliście o nowym projekcie medialnym SLD i FMS - Szmajdziński, jako Superszmaja - przebrany za Supermana? Może skoro jest taki "heroiczny", to powinien odlecieć do Iraku i Afganistanu, aby zapobiec dalszemu przelewowi krwi i chaosowi w tych rejonach świata...? :D
Większość dyskutantów zabawia się swoistym wyścigiem: Kto z nich wykaże się bardziej prawdziwą lewicowością a do tego jeszcze patriotyzmem, pryncypialnością i srogością sformułowań (Anonimowych, prawda...?!). A może by tak nieco o rzeczywistej sytuacji międzynarodowej i wewnętrznej Polski, kraju, gdzie nie tylko numeracja kolejnych form rządzenia została gruntownie sp******na?!
To SLD-UP, jak również partie centroprawicowe - "źle się bawią", licytując się nawzajem w serwilizmie wobec USA po to, żeby..., właśnie po co?, żeby zrobić sobie fotkę z Bushem?, żeby mieć większe szanse w konkurach o prestiżowe stanowiska w ONZ czy innych organizacjach międzynarodowych? - i to kosztem setek tysięcy, jak najbardziej krwawych, ofiar "wojny o ropę"...
Przecież inne kraje unijne nie prowadzą aż tak proamerykańskiej polityki, a jeżeli już nawet sprzyjają USA, to mają z tego przynajmniej jakiekolwiek korzyści (w przeciwieństwie do Polaków, których wciąż obowiązują chociażby amerykańskie wizy)... Przecież np. hiszpańscy socjaliści zerwali bliską współpracę z USA i przeorientowali się bardziej na UE czy Amerykę Łacińską. Jakoś się dało.
Polska jest obecnie w Europie "osłem trojańskim" Stanów. Na tym "ośle" można zajechać co najwyżej (jak zwykle zresztą) ku przepaści historii... A Szmaji rosną, coraz większe, ośle uszy.
symboliczne poparcie dla kanapowych partyjek lewicowych, olewanie radykalnych związków zawodowych itp. Ludzie chcą grubszych portfeli, a nie rewolucji społecznej.
Ludzie nie chcą rewolucji, ale chcą zachowania ich dotychczasowych praw socjalnych, pracowniczych czy obywatelskich, które są obecnie powszechnie rugowane (przy współudziale "salonowych" partii). Te właśnie partie i mass-media wciąż wciskają im np. Szmaję, więc trudno się dziwić, że pomniejsze ugrupowania - często same zresztą nienajlepiej zorganizowane - póki co, nie mają dużego poparcia. Ale "salonowa" lewica też nie ma bynajmniej powodów, by być z siebie zadowoloną...
Według Twojej logiki, to, że że cały elektorat jest (rzekomo!) centrowy, sprawia, że trzeba się do niego dostosować. Czyli np. jeśliby elektorat był faszystowski, to też trzeba by się do niego dostosować? A gdzie jakiś program, idee, cele (poza osobistymi i "partyjniackimi")...?
Twój post:
:-)
Przepis na sld-owską lewica po polsku w sosie amerykańskim: troszkę sojuszniczej naiwności+ szczypta nacjonalizmu + proamerykański serwilizm + iluzja interesu narodowego + garść neoliberalnych pomysłów na gospodarkę. I gotowe! Można koktajl "Szmajdziński" spożywać na zimno lub gorąco. Działa również jako środek przeczyszczający (Uwaga: nie działa na elektorat SLD! Nie działa na beton).
................................................
Na mnie koktail ten też nie działa ale Twoje posty TAK
:(.....................
jacekx naiwny socjalista
Czy mogę liczyć na odpowiedź?
.
Centralną postacią jest Pan Szmajdziński, szykujący się do celnej riposty, ale z przodu, przed nim jest amerykańska flaga, a za nią stoi dumnie wyprostowana polska.
To jest symbol.
Symbol, do którego nie mam szacunku.
Poprzednicy Szmajdzińskiego z epoki bierutowskiej bezrozumnie hołubili ZSRR, a teraz ci, z epoki szmajdzińskich bezrozumnie hołubią bandytów zza oceanu.
Większość społeczeństwa miała w głębokiej pogardzie sługusów rosyjskich. Szmajdziński broniąc decyzji o wysłaniu wojska polskiego do Iraku dla mnie jest na poziomie tych co wysyłali wojsko polskie w 1968 do Czechosłowacji.
Sercem i umysłem jestem za kandydatem Lewicy na Prezydenta, na Szmajdzińskiego nie jestem w stanie oddać głosu.
Józef Brzozowski Żory.
Konstytucja RP:
Art. 26.
Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej służą ochronie niepodległości państwa i niepodzielności jego terytorium oraz zapewnieniu bezpieczeństwa i nienaruszalności jego granic.
Siły Zbrojne zachowują neutralność w sprawach politycznych oraz podlegają cywilnej i demokratycznej kontroli.
*
Rozdział XVI Kodeksu Karnego
Przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości oraz przestępstwa wojenne:
Art. 117. § 1. Kto wszczyna lub prowadzi wojnę napastniczą, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
§ 3. Kto publicznie nawołuje do wszczęcia wojny napastniczej, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Znów widzę sojusz ultralewicy i tzw. prawdziwej lewicy z prawicą przy wyborach na prezydenta RP w postach na lewica.pl
Chyba jest to możliwe jedynie w RP.
Ludzie Rozumu!!!
Ludzie Rozumu!!
Ludzie Rozumu!
Abstrahując od kandydatury jednego z liderów SLD na prezydenta.
Gdzie się rozum u WAS podział :), ..:).....?
PRL-owskiej, okupacyjnej, a jeszcze wcześniej przedwojennej biedy, i nie można mu zaraz tłumaczyć że konsumpcja jest be. Najpierw niech się nasyci tą konsumpcją.
Gdyby elektorat był faszystowski - tak, trzeba by odpowiedzieć na te potrzeby, w wyniku których ludzie zwrócili się do idei faszystowskich. Akurat dla partii lewicowych takie trudne to nie jest.
Obecnie konsumpcją nasycacją się głównie ci bogatsi, a innym odbiera się często prawa socjalne, pracownicze czy obywatelskie :/. I brakuje na to lewicowej odpowiedzi, znaczna część elektoratu pozostaje praktycznie bez partii. :/
niż np. w Polsce Gomułki, a chyba nie powiesz, że Polska np. 1965 r. nie była państwem socjalnym?
Nie interesuje mnie aż tak bardzo, co było 40 lat temu. Interesuje mnie to, co jest teraz. Za rządów SLD-UP zlikwidowano - kosztem samotnych matek i ich dzieci - Fundusz Alimentacyjny, ponad rok temu zlikwidowano "pomostówki" (również głosami m.in. tych formacji), płace realne i minimalne są znacznie niższe od średniej europejskiej, znaczna część społeczeństwa żyje w niedostatku lub biedzie (w tym dzieci), dodatkowo panoszy się klerykalizm, a wręcz "katofaszyzm". Naprawdę, wielu osób nie tak wyobrażało sobie demokrację, a Szmaja nie ma tutaj nic sensownego do zaproponowania elktoratowi (poza konserwowaniem aktualnego stanu rzeczy i dalszym marnotrawieniem pieniędzy publicznych na KRWAWE wojny napastnicze). Dla mnie, to żadna lewica...
O miliardach rokrocznie płynących z budżetu państwa na rzecz Kościoła nie wspominam, bo nawet Szmaja nie odważył się tego procederu głośno i wyraźnie skrytykować. :/
Będziesz głosował na PO no ewentualnie jakieś kanapowe ultralewicowe ugrupowanie :)................
czyli na tzw. prawdziwą lewicę :), :), :)............
To raczej politykierzy pokroju Szmaji i ich "apologeci", jak West - powinni przepisać się do PO, bo używanie przez nich nazwy "lewica" jest tragikomiczne :/.
Jacku, popelniasz blad twierdzac, ze "kanapowe ugrupowania" sa ultralewicowe. One sa jak najbardziej umiarkowane, choc to zrozumiale, ze dla kogos, kto przywykl do prawicowych dogmatow pseudo-lewicy, poglady konsekwentnie lewicowe moga byc szokiem.
Ikonowicza czy Ziętka zaproponowałby ludziom nie to że zwykłe, ale i złote gruszki na wierzbie. Nie wymagaj tego jednak od poważnego polityka.
Póki co - to, cytując klasyka "z innej beczki", "łże-liberałowie" z SLD słyną z tego rodzaju propozycji...