No to może niech ci bardziej lewicowi działacze SdPl zapiszą się do PPS, jeżeli naprawdę chcą współtworzyć "nową jakość" na lewo od PD, SdPl, SLD-UP itp. - tylko wcześniej powinni się jeszcze wyzbyć traktowania biskupów, jak "paniusie" (a nie - panów), których nie można ważyć się skrytykować (mam tu na myśli niedawną sprawę radnego Najberga)...
Nie chodzi o to by gdzieś przechodzić, ale by zmienić swoją partię na lepsze i to się właśnie stanie...
Napisałem o tym w odniesieniu do faktu odwoływania się przez Lewandowskiego do tradycji PPS. Jeśli jednak okaże się, że te "zmiany na lepsze" to tak naprawdę "gra o stołki", jak w przypadku chociażby "eseldówka", to nie wróżyłbym SdPl powodzenia...
paranoiczne. Najpierw kolega Lewandowski zostawił PPS jak się zorientował, że na jej siodle do sejmu już nie wjedzie a teraz apeluje żeby wrócić do tradycji. Może nie trzeba było tej tradycji zdradzać dla chwilowych potrzeb politycznych.
rzyg...
Skoro chcecie wracać do szczytnych tradycji Polskiej Partii Socjalistycznej to dlaczego po prostu do niej nie wstąpicie?
zakończenia podlizywania się klerowi w Toruniu
TLAntyKap.
5 lat tą partię zmieniałem - efekt zerowy, ale widze ze lata lecą a kolejni naiwni się pojawiają. Nie ma szans. Syzyfowa praca. Bogdan powinien wrócić do PPS jeżeli faktycznie zależy mu na prawdziwej lewicy.
Niech lepiej pójdzie oddać pokłony "paniusi" (skoro nie - panowi) biskupowi w Toruniu.
w newsie nie działa. Tu działający:
http://www.sdpl.org.pl/
Odszedłem z SDPL, właśnie po ostrej wymianie zdań z Bogdanem Lewandowskim, dotyczącej neoliberalnej orientacji SDPL. Był wtedy dość fundamentalistycznym zwolennikiem opcji wolnorynkowej. Co ciekawe, używając argumentów wyciągniętych wprost z retoryki prof. Balcerowicza zarzucał brak znajomości "ekonomicznego elementarza". Fiedmanowskiego oczywiście :-))
Ale dziś jestem pod wrażeniem! Zmiany na lepsze są możliwe! Czas iść za ciosem i reaktywować PPS! Czy ktoś ma namiary na intelektualistów wiązanych z wydziałem ideologicznym PZPR w Toruniu? Myślę, że warto wykorzystać ich wiedzę i doświadczenie :-)
Teraz poprosiłbym Was o konkretny cytat w którym miejscu swojego stanowiska Toruński SDPL podlizał się "klerowi".
Jarek Najberg czasem zachowuje się zbyt impertynencko w stosunku do innych osób.
Nie doczytaliście, fragmentu w którym mówią o tym że POPiSowcy radni są koniunkturalni i niczym krzyżowcy, chcieli Jarka spalić na stosie, z Bogiem na ustach, z ręką w cudzej kieszeni. Jest różnica między konstruktywną krytyką, dobrym smakiem a chamstwem, to moja ocena.
Co do Bogdana Lewandowskiego, chyba nie muszę Wam przypominać czym było SLD, rozwińcie sobie skrót. Przypomnijcie sobie kiedy ten różnorodny twór przeistoczył się w jednolitą partię.
Na pytanie, kto jest koniunkturalny, ponownie odpowiedzcie sobie sami, patrząc na to kto był założycielem Socjaldemokracji Polskiej i kto w niej pomimo wielkiej zawieruchy i spadku notowań pozostał do dziś dzień. Nie sztuką jest wysiąść z pociągu i wsiąść do innego, sztuką jest skierować rozklekotaną lokomotywę na właściwy tor.
Nie jestem zwolennikiem gospodarki centralnie planowanej, czy to robi ze mnie neoliberała?
pamiętam
ten twór do 1999 roku istniał jako sojusz wyborczy ugrupowań. Potem przekształcił się w partię do której przystąpił w tym samym roku 1999 Bodzio szklane oczko Lewandowski. A PPS w tym czasie próbował tworzyć odrębne koło parlamentarne z RLP.
Poseł Lewandowski zwyczajnie i proletariacko mówiąc spier... z okrętu kolego Gralak
Dobrze wiesz jakie numery odstawiał SDPL Jarkowi po tym jak wystąpił z partii i wstąpił do MS. Jak go zaprosili do TVP w BDG Pani Ochocińska wysmażyła protest, żądając aby go nie zapraszali bo nie ma prawa występować (dobrze, że redaktor nie umarł ze śmiechu). Co SDPL robił kiedy Jarek organizował protest przeciw likwidacji cukrowni w Brześciu, czy ostatnio w kwestii biskupa?
Wierzę w Wasze szczere intencje, tylko oproszę nie wieszajcie lewicowców na janosikowych hakach...
"Jarek Najberg czasem zachowuje się zbyt impertynencko w stosunku do innych osób."; "Jest różnica między konstruktywną krytyką, dobrym smakiem a chamstwem, to moja ocena."
W komentarzach pod newsem - http://lewica.pl/?id=20852 -zostało zamieszczone pismo radnego Najberga do "Jego Ekscelencji Księdza Biskupa" - zawierało ono, jak najbardziej konstruktywną, krytykę klerykalizmu. Poza tym, nie widzę żadnej impertynecji ani chamstwa w zwróceniu się do biskupa per "pan", chyba, że woli per "pani" - w takim wypadku powinien przynajmniej powiedzieć to wprost. No i, czy nie uważasz, że to polski Episkopat zazwyczaj jest impertynencki i chamski - nazywając lewicę psami, szczurami, ujadającymi szczekaczami, betonem, który należy polewać kwasem solnym etc.? Niestety, ale to właśnie wielu biskupów używa języka rodem z rynsztoka - w obliczu niego wypowiedź radnego Najberga była wyjątkowo (!) kulturalna.
Czy w ramach pojęcia kulturalności toruńskiego SdPl - radny Najberg ma teraz we włosiennicy posypywać się popiołem pod Pałacem Biskupim i wyznawać swoją rzekomą "winę"???
Krytykujecie PO-PiS, ale pod wieloma względami jesteście tacy sami, jak oni.
Poza tym SdPl założyli właśnie, w dużej mierze, uciekinierzy z tonącego wówczas okrętu SLD, który - ku zaskoczeniu wszystkich - jeszcze jednak, choć mocno osłabiony, wypłynął na fali wyborów w 2005 r. (po epizodycznej i pozornej akcji "odmłodzenia" i "zwrotu na lewo")... Niestety, ale SdPl również jawi się jako partia pozorantów.
maciej stanczykowski
w 99 roku, nikt nie mógł jeszcze przewidzieć cynicznego zwrotu na prawo w wykonaniu Leszka Millera. W tamtym czasie byli w SLD również ludzie którzy teraz są liderami MS, czy są w PPS. Dokonała się integracja w jednej partii i tyle. Równie dobrze można powiedzieć, że posłowie z ramienia PPS byli cynicznymi koniunkturalistami bo w ogole bawili się we współpracę z SdRp. Ten kto chciał uczestniczyć w dużej polityce po 99 roku, musial dokonać decyzji. Ikonowicz dokonał takiej a nie innej, z perspektywy lat wiadomo, że i tak by wyszedł z SLD niedługo potem (gdyby jednak wstąpił). Nie rzucajmy takimi ciężkimi oskarżeniami, bo nikt nie mógł przewidzieć wyrzucenia programu lewicy na śmietnik 2 lata pózniej...
Teutonic
O Ochocińskiej ja się zbyt obszernie nie wypowiadam, bo mi nie wypada jako członkowi władz SdPl, ale mam na jej temat zdanie takie jakie powinien mieć każdy człowiek traktujący serio swoje poglądy, zdrowy rozsądek i intelekt - tyle.
Odyseusz
To, że kościelne grube ryby zachowują się często w sposób prymitywny i poniżej jakiejkolwiek krytyki to niezaprzeczalny fakt. Nie oznacza to jednak, że my mamy zachowywać się tak samo. Rzeczowo i spokojnie można wyrzucić ich argumenty na śmietnik, jeden po drugim. Przede wszystekim dlatego, że my prymitywami być nie powinniśmy. I jeszcze jedno - gdybym prowadził tę dyskusję na forum w większym stopniu publicznym (a nie w gronie lewicowym jak tu) nie użyłbym słów "śmietnik" i "prymitywny". Nazwij mnie oportunistą, ale takie są minusy polityki. Każdym swoim słowem możesz dostać po głowie, co skutecznie rozwali twój prawdziwy przekaz. Żeby było jasne, ja uważam, że część uchwały SdPl, dotycząca Najberga nie była do potrzebna, ale nie robiłbym też z tego wielkiego problemu, bo nie o to chodzi i nie to stanowiło jej sedno...
sytuacja w jakiej znajduję się teraz lewica poza oczywiście własną głupotą i zdumiewającą lubością w kłóceniu się miedzy sobą. Ta sytuacja jest pochodną działań właśnie takich Lewandowskich i ówczesnych polityków UP.
A dokładnie ich strachu przed ewentualną utratą posłowania, bycia radnym. strachem, że jak nie pójdą z SLD to skończy się ich "wielka polityka".
Nie racjonalizuj mi postępowań ludzi podobnych Lewandowskiemu chęcią realizacji lewicowych pragnień ludu. Strach o własną dupę. To ich racjonalizowało. Wysokie poparcie dla SLD w sondażach co dawało nadzieje, że się wejdzie nawet nie będąc baronem.
Próbuję Was zrozumieć. Czytacie w uchwale, że toruński SDPL chce wrócić do korzeni, które przyświecały powstaniu SDPL w 2004 roku, skorzystać z doświadczeń i programu PPS, a wy to krytykujecie? Trzeba się cieszyć, że próbujemy wyrwać ta partię właśnie z neoliberalnego marazmu i sojuszu z PD.
Co do koniunkturalności, koniunkturalnych nazwę tych, którzy z SLD wyszli zakładając SDPL, uciekli z SDPL, a dziś ponownie są w szeregach SLD.
Numer z Ochocińską i Najbergiem polegał na tym, że kilkukrotnie pod Jarkiem w stopce w TV po jego rezygnacji z członkostwa w partii widniał podpis "SDPL". (chyba ze mówimy o dwóch różnych sprawach)
a czemu SLD w 99 roku był tak bardzo fe, w porównaniu z PPS? Kto mógł wtedy wiedzieć co przyniesie przyszłość? Powtarzam, dlaczego wszyscy mieli wtedy rzucać projekt dający szansę na realizację socjaldemokratycznego programu, by tworzyć partię obok z Ikonowiczem, mającej marginalne szanse na osiągnięcie czegokolwiek więcej niż odebrania głosów SLD i UP. Ja też żywię ogromny sentyment do PPS, ale powiedzmy sobie bez ogródek - projekt pt. PPS się w latach 90 nie udał, i w 99 roku było to już oczywiste. Życzę więcej szczęścia obecnemu PPS, sytuacja na lewicy jest teraz o wiele mniej klarowna, więc może jest o co walczyć...
Wiesz, że przewodnicząca Ochocińska, żądała usunięcia Jarka ze względu na to, że był "zbyt lewacki" a podpis oczywiście pojawił się, ale nie SDPL tylko SLD. Pamiętam jeszcze pytania redaktora, po tym zamieszaniu o SLD (nie SDPL) i pamiętam co mniej więcej odpowiedział. Plus minus: nie wiem, nie jestem członkiem SLD, jestem bezpartyjny (SLD, nie SDPL). Pani O. pomyliło się raczej w jakiej jest partii.
Co do zwrotu SDPL w stronę tradycji socjalistycznych. Sama radość, bo tylko się cieszyć, że syn (córka?) marnotrawna lewicy z otchłani neoliberalizmu gospodarczego i klerykalizmu, wraca na łono socjaldemokracji. Pytanie na ile wiarygodny, na ile szczery jest to zwrot?
Dość lewicy walczącej z etyką świecką i socjalizmem. Trzymam kciuki i robię to szczerze, życząc ekumenicznie, z całego serca, wytrwałości i konsekwencji. Do zobaczenia na szlaku :-)
wyłącznie o PPS. Mówimy o UP dla której był to jak pokazała historia rozstrzygający moment czy będzie niezależną socjaldemokratyczną partią czy kwiatkiem do koalicji. Jędrzej fakty obalają twierdzenie - " kto mógł wiedzieć"
Bo jak widać po wyborach politycznych i życiorysach polityków lewicy niektórzy wiedzieli. Więc ktoś mógł wiedzieć. Bo słowa Bugaja Ikonowicza I Małachowskiego którego który w przeglądzie przestrzegał przed konsolidacją SLD w jedną partie jak sam przyznasz sprawdziły się.
SLD w 1999 roku zamienił koalicje w jedną partię. Dążył do monopolu na lewicy. Przestał tolerować przystawki bo przystawki zaczeły fikać. Licząc na to, że przystawki skuszone jedną kadencją więcej w samorządzie w sejmie dadzą się pożreć bez pytania. I się dały.
mamy za to podziwiać Lewandowskiego? Kasprzyka? Nawet przyjmując twoją logikę zdarzeń okazali sie po prostu głupcami.
Teraz Jędrzej nie ma już ani PPS ani UP. Karykatury zostały.
A kto twierdzi, że lewica ma być prymitywna? Radny Najberg, według dostępnych relacji, zachował się wyjątkowo (!) kulturalnie i powinno się go - w związku z tym - poprzeć, a nie - potępiać.
pan Lewandowski niech lepiej opowie jak załatwił OM PPS i PPS w Toruniu ,przeszedł do SLD aby utrzymać stołek posła,potem skok do SDPL i wielki upadek.Dziś o wartościach gada.A czy robił coś aby uaktywnić środowiska SDPL gdy w Toruniu była jeszcze Nowa Lewica czy Młodzi Socjaliści.Nawet kluby KP były za bardzo lewicowe(!!).Teraz przypomina sobie o "wartościach".Przez lata SDPL podobnie jak SLD podlizywało się biskupom,wszelkie akcje przeciw Rydzykowi organizowane przez OM PPS,NL,MS były uznawane przez SLD/SDPL za lewackie awanturnictwo.Jakie "wartości" panowie aparatczycy i teczkowcy.