niedługo będziemy w referendum głosować za uczynieniem siebie 51 stanem USA.
I myślę, że taka propozycja spotkałaby się z entuzjazmem wielu Polaków. Ludzie są w tej chwili tak ogłupieni, że wszystko, co pochodzi od jankeskich imperialistów przyjmą za dobrą monetę. Gdyby rakiety chcieli u nas rozmieszczać Rosjanie albo Niemcy, spotkałoby się to z histerycznym sprzeciwem. Jak chciało tego U$A, to wszystko ok, bo to nasi przyjaciele i "strategiczni partnerzy".
Podobnie jest z burżuazją. Jak sukinsyny coraz śmielej biorą pod totalitarny but resztę społeczeństwa, łapskami swoich lokajów w Sejmie i w rządzie niszczą ruch związkowy, chcą ograniczać wolność słowa w internecie (poza internetem już dawno jej nie ma), to jest wszystko w porządku. Jak podobne praktyki w PRL-u stosowała ówczesna władza, to był to "zbrodniczy totalitaryzm", który "deptał prawa człowieka" (tych praw do dachu nad głową, do pracy, wypoczynku, bezpłatnej służby zdrowia i edukacji nie deptał, ale to przecież szczegół), a ówcześni decydenci to byli "zbrodniarze" i "pachołki Moskwy" (za to dzisiaj z "pachołkami Waszyngtonu" nie mamy do czynienia w ogóle).
won!
"chcą ograniczać wolność słowa w internecie (poza internetem już dawno jej nie ma)"
i ty śmiesz porównywac wolność łowa teraz a za PRL? dobrze sie czujesz dziecko? Jak teraz władza ci ogranicza wolnośc słowa? czy redaktorzy Trybuny ukrywają sie po piwnicach i drukują na powielaczach zeby nie dostac pałą po nerach? obudź sie człowieku, bo propaganda ci mentlik w głowie zrobiła i nie wiesz co jest czym...