Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Niemcy: Antyfaszyści zablokowali manifestację skrajnej prawicy

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Nie przeszkodzi to jednak...

niektórym uczestnikom tego forum zrównywać przy lada okazji faszystów z komunistami.

autor: steff, data nadania: 2010-02-14 12:05:53, suma postów tego autora: 6626

to byla zbrodnia

Nie da sie ukryc ze bombardowania Lipska i Drezna to byla taka sama zbrodnia wojenna jak mordowanie POlakow w czasie najazdu ZSSR.

autor: dcio, data nadania: 2010-02-14 13:49:41, suma postów tego autora: 391

Bzdura. To nie była zbrodnia, tylko antynazistowska interwencja

Jak słyszę takie idiotyzmy, to od razu czekam na ciąg dalszy w stylu: "to Polacy wywołali II wojnę" albo "polskie obozy koncentracyjne".

Była to w pełni uzasadniona interwencja, zorganizowana właśnie po to, aby niemiecka skrajna prawica przestała mordować m.in. Polaków, traktować ich jak bydło i zamykać z innymi grupami kulturowymi w obozach. Gdyby Polska była w stanie sama zbombardować Drezno w 1939 roku, może nie doszło by do takiej skali zrujnowania tego kraju.

Pewnie autor powyższego wpisu zażąda od Polski odszkodowań za zniszczenie Berlina w 1945 roku, najlepiej wypłaconych na konto NPD albo Powiernictwa Pruskiego.

autor: Teutonic, data nadania: 2010-02-14 14:46:36, suma postów tego autora: 333

bombardowali ludność cywilną w miastach

ponieważ mieli jeszcze "bombki do zbycia" a z ich użyciem gdzie indziej trochę się zagapili i zdążyli je zrzucić niemal w ostatniej chwili. Drezno jak wiadomo nie było jedynym miastem w Niemczech, ale dostało mu się potężnie. Najwyraźniej pasowało to do polityki "przyjaciół aliantów z Zachodu" i to stąd. Wszędzie, gdzie do akcji wkracza polityka ludzie przestają się liczyć.

autor: nana, data nadania: 2010-02-14 18:13:00, suma postów tego autora: 4653

Drezno

Przeraża mnie skłonność części lewicowców do usprawiedliwiania anglo-amerykańskich zbrodni wojennych... Drezno, Hamburg, Tokio, Hiroszima, Nagasaki - alianci mają na rękach krew setek tysięcy cywilnych ofiar.

autor: Atomowy Sieradzan, data nadania: 2010-02-14 17:59:24, suma postów tego autora: 212

wlasnie wrocilem z Drezna

Korekta co do liczb: 10 tys. ludzi protestowalo pokojowo w postaci tego lancucha rak. Drugie dobrze ponad 10 tys. ( z samego Berlina 36 autokarow ) zablokowalo ulice uniemozliwiajac przemarsz i probowalo ( z roznym skutkiem ) samemu przebic sie do nazioli. Mialo ich byc nawet do 10 tys., okazalo sie ze bylo jakis 5 tys. Ogolnie wielki sukces ruchu antyfaszystowskiego. Po raz pierwszy od 12 lat udalo sie calkowicie powstrzymac przemarsz.
No Pasaran !

autor: Mao Tan Wen, data nadania: 2010-02-14 19:22:52, suma postów tego autora: 368

.

Bombardowanie Drezna było zbrodnią, zresztą nie jedyną w wykonaniu angloamerykańskich zbirów.

autor: Bury, data nadania: 2010-02-14 21:10:39, suma postów tego autora: 5751

Do Drezna kierowano

uciekinierów (cywili, głównie starcy, kobiety i dzieci - bo mężczyźni byli w wojsku); Drezno nie miało znaczenia strategicznego, nie miało nawet obrony przeciwlotniczej(!).

Alianci zbombardowali więc, setki tysięcy zupełnie bezbronnych(!) cywilów.... była to niewatpliwie zbrodnia wojenna, ale to jeszcze nie jest powód, by upamiętniali ją naziści, spadkobiercy tych, co wojnę wywołali.

Przy okazji, wymieniając zbrodnia Aliantów, mało kto wspomina o Tokio.... tam jednej nocy 200 tys. ludzi zostało żywcem spalonych, ugotowanych lub zaduszonych gazem - czyli tyle ile w Nagasaki i Hiroshimie razem wzietych!
(prawdopodobnie USA tam po raz pierwszy użyło napalmu).

autor: abangel666, data nadania: 2010-02-14 22:13:26, suma postów tego autora: 411

Zaraz się popłaczę

ze wzruszenia, oj źli niedobrzy alianci dokonali zbrodni wojennej na niewinnych biedaczyskach, ojej ojej, podajcie mi chusteczkę.

A kto wybrał nazistów do władzy? Kto zapewniał hitlerowcom wielkie poparcie społeczne przez ładnych kilka lat? Kto korzystał z profitów, jakie dawały Niemcom hitlerowskie podboje? Kto rozpoczął wojnę? Kto z "niewinnych ofiar" przejmował się niewinnymi ofiarami agresji na Polskę, bombardowań Londynu czy Coventry, okupacji połowy Europy, statków transportowych zatapianych przez Ubooty, itd., itp.?

Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę - czasami jest to burza bomb i ognia, he he he.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-02-14 23:10:31, suma postów tego autora: 3848

...

Derezno bylo osrodkiem przemyslowym, podówczas wiadomo juz bylo ze przypadnie Sowietom, alianci de facto niszczyli wiec infrastrukturę "komunistyczna".

autor: Marek, data nadania: 2010-02-15 03:36:57, suma postów tego autora: 1715

Moment,

podczas "antyfaszystowskiego" bombardowania Drezna o mały włos nie zginął jeden z najbardziej wnikliwych demaskatorów Trzeciej Rzeszy, Żyd z pochodzenia, Victor Klemperer.
We wrześniu 1939 takie bombardowanie byłoby uzasadnione. Ale w roku 1945? Kogo Adolf mogł wtedy jeszcze mordować poza swoimi najwierniejszymi koleżkami, z którymi schował się do bunkra kancelarii Rzeszy?
Wujek Adi jaki był, wiadomo. Ale czy na tle jego nieciekawego wizerunku ma się wypiększać batiuszka Stalin? A nawet FDR i Churchill? Pierwszy z wymienionych jest po Adolfie srebrnym medalistą wojennego ludobójstwa (oprócz gułagu przypomnijmy miliony żołnierzy, straconych bezmyślnie pod hasłem "ludiej u nas mnogo"), a tamci (za Hamburg, Drezno, Hiroszimę i Nagasaki) mają ex aequo medal brązowy.

autor: ABCD, data nadania: 2010-02-15 06:55:00, suma postów tego autora: 20871

errata

do trzeciego miejsca na podium należy dodać H.Trumana.

autor: ABCD, data nadania: 2010-02-15 06:59:00, suma postów tego autora: 20871

....

ty durnago zdrowy psychicznie jesteś?

autor: Ramones, data nadania: 2010-02-15 07:49:23, suma postów tego autora: 595

Anglosasi

Durango jak zwykle w awangardzie demokracji liberalnej. Jak wiadomo, zbrodni wojennych dokonują tylko tzw. "totalitaryści".
Czy bombardowanie Drezna, Hiroszimy i Nagasaki można określić mianem "interwencji humanitarnych"?

autor: Atomowy Sieradzan, data nadania: 2010-02-15 09:31:24, suma postów tego autora: 212

Atomowy,

ty natomiast jak zwykle na złość babci odmrażasz sobie uszy - na szczęście tylko wirtualnie - i czego by nie zrobiła straszliwa liberalna demokracja, to bohatersko jesteś przeciw. Nie daj boże, żeby liberalna demokracja propagowała używanie wody i mydła...

autor: Durango 95, data nadania: 2010-02-15 10:31:35, suma postów tego autora: 3848

Oczywiście

Oczywiście że trzeba mówić że alianci również dokonywali zbrodni, ale nie można utożsamiać tego ze zbrodniami dokonywanymi przez Niemców, a już stawianie znaku równości jest totalnym bezsensem i próbą wybielenia hitlerowców, jaką bardzo często stosują właśnie faszyści. Nie możemy zapomnieć że to właśnie oni tą wojnę rozpętali, ich płacz jest teraz co najmniej żałosny. Tylko w Oświęcimiu wymordowali w bardziej bestialski sposób więcej osób niż w czasie trwania tych wszystkich nalotów...

autor: adrian492, data nadania: 2010-02-15 12:13:20, suma postów tego autora: 82

bardzo groźne jest podejście

niestety coraz bardziej popularne, że podczas wojny "zwykli" Niemcy czy Ukraińcy "też mieli swoje racje", a my "nie możemy ich oceniać z naszej perspektywy". Niemiecka ludność cywilna cierpiała, ale w wyniku wojny, która wywołała III Rzesza. Nie można stawiać znaku równości z mordowanymi w obozach cy podczas pacyfikacji w Polsce czy ZSRR.

autor: Cisza_, data nadania: 2010-02-15 12:30:31, suma postów tego autora: 2083

Cisza_

zgadzam się. Ludność niemiecka ponosiła konsekwencje - to fakt. Ale nie zapominajmy że większość tych ludzi była zwolennikami Hitlera i jego polityki. "Bezbronne miasto" ładnie brzmi, ale przecież to "spokojne miasto" stanowiło jedno z segmentów przemysłu który napędzał całą tą zbrodniczą machinę.
Oczywiście - nie każdy Niemiec popierał Hitlera od początku - ale ogólnie większość ludzi lewicy to raczej siedziała w obozach albo już dawno nie żyła...

autor: adrian492, data nadania: 2010-02-15 13:00:49, suma postów tego autora: 82

:)

Zaraz się okaże że to drezdeńskie dzieci wraz ze swymi matkami najechały na Polskę we wrześniu 1939r.
Wbrew obiegowym opiniom w 1939r społeczeństwo niemieckie tak samo "pragnęło" wojny jak polskie czy francuskie....czyli NIE PRAGNĘŁO, bo to tacy sami ludzie jak inni, wbrew temu co niektórzy tu piszą, pzreciętny niemiec wcale nie był typem zbrodniarza który popiera obozy koncentracyjne (o których w Niemczech było wiadomo mniej niż w CCCP o łagrach).
Te bombardowania nie niszczyły żadnych ośrodków przemysłowych ale były atakami terrorystycznymi, bombardowano stricte cywilne cele, zastosowano taktykę która miała przynieść jak największą liczbę ofiar (podobnie jak w Tokyo)
We wrześniu 1939r w Polsce nie było ani jednego porównywalnego nalotu ze strony luftwaffe

autor: Ramones, data nadania: 2010-02-15 14:37:32, suma postów tego autora: 595

ramones

Jezyk zywcem wziety z nazistowskich gadzinowek. Tam zawsze ofiarami po nazistowskiej stronie byly kobiety i dzieci, ktore narazone byly na ataki terrorystyczne. A w ogole to wszyscy Niemcy byli pacyfistami, zas najwiekszym pacyfista z nich byl Hitler; niestety Brytyjczycy, Francuzi, Polacy i Zydzi nie chcieli pomoc mu budowac pokojowej Europy, wiec w samoobronie zaczal wszystkich mordowac i takie tam.

No i oczywiscie nikt nie slyszal o Dachau, Ustawach Norymberskich, emigracji niemieckich Zydow, socjaldemokratow i komunistow.

Zbombardowanie Wielunia, Warszawy, Roterdamu a nastepnie miast brytyjskich, nie wspominajac o Guernice, to oczywiscie usprawiedliwione akcje przeciwko terrorystom. Strzelanie do cywilow we wrzesniu 1939 roku przez Luftwaffe to malo znaczacy element itd.

Goldhagen sie myli stygmatyzujac wszystkich Niemcow jako morderczych antysemitow, jednak bajeczki o tym, ze tam wszyscy byli pacyfistami albo ofiarami klamstw Hitlera i jego sitwy mozna rowniez sobie darowac. NSDAP byla popierana przynajmniej przez polowe niemieckiego spoleczenstwa, a ci ludzie to byla juz patologia.

A co do Drezna - jak podkresla Deborah Lipstadt - miasto to bylo bastionem nazistow na dlugo zanim brunatni zaczeli dominowac w calych Niemczech i ta milosc wcale mieszkancom Drezna nie przechodzila. Wbrew bajkom, w miescie tym byly fabryki produkujace bron dla wojska, tylko dobrze zamaskowane, zas liczba ofiar byla tak wysoka gdyz miejscowi politycy NSDAP nie byli zainteresowani budowa schronow dla ludnosci cywilnej. Gdyby zamaist myslec o eksterminacji Zydow, Polakow, Serbow, Rosjan, Bialorusinow czy Ukraincow ci bandyci pomysleli troche o swoich wlasnych mieszkancach to wiecej osob by przezylo.

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2010-02-15 17:05:30, suma postów tego autora: 700

Ramones

nie było w 1939 r. nalotu podobnego do tego z Drezna nie dlatego, że Niemcy nie chcieli go zrobić, ale dlatego, że nie mieli technicznych możliwości jak Amerykanie w 1945 r. Niemcy popierali zaś Hitlera i jego rewizjonistyczną politykę, która do wojny musiała doprowadzić - pewnie nie wszyscy, zapewne nie dzieci, ale to była odpowiedzialność zbiorowa...w której zresztą Niemcy i tak nie mieli sobie równych.

A propos - skoro oburzacie się na Amerykanów czy Brytyjczyków, czemu nie oburzacie się na Sowietów? Ile Niemców i Niemek padło ofiarą rzezi i gwałtów? Jak już tak wszystkich ostro sądzicie, to bądźcie konsekwentni. Ja jestem zdania, że skoro Niemcy zaczęli, wszystko co na nich później spadło było zasłużoną odpowiedzią na to, co sami wcześniej wyprawiali.

Nalot uważam za usprawiedliwiony, podobnie jak zrzucenie bomby na Hiroshimę i Nagasaki - ludziom, których tak to oburza, chciałbym przypomnieć, że lądowanie i walki na wyspach Japońskich spowodowałyby jeszcze większe straty wśród Japończyków.

autor: Crystiano, data nadania: 2010-02-15 17:19:23, suma postów tego autora: 1590

Pełna zgoda z ABCD

rzadko się z Toba zgadzam, ale teraz Twoja ocena i klasyfikacja medalowa morderców bez pudła.

autor: red spider 666, data nadania: 2010-02-15 17:21:50, suma postów tego autora: 1549

Crystiano

Widzisz Krystianku, dzisiaj sie z Toba zgodze :)

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2010-02-15 18:06:51, suma postów tego autora: 700

Bogusławie,

Znasz taką radziecką anagdotę wojenną?
Kompania Armii Czerwonej patrzy w niebo i zastanawia się, czy nadlatują nasi czy Niemcy.
Ktoś patrzy przez lornetkę i krzyczy: Nasi!
Dowódca komenderuje: Zakładać hełmy! Kryć się!

autor: ABCD, data nadania: 2010-02-15 19:31:19, suma postów tego autora: 20871

:)

hihi "dobrze zamaskowane fabryki produkujące broń dla wojska"

tak dobrze zamaskowali ale bohaterscy lotnicy bez trudu je odnaleźli i zniszczyli, wstrętni nazisci pobudowali je w podziemiach starego miasta w Dreźnie i ani myśleli budować schrony dla cywili.....Boguś nie wie że najwięcej ofiar nalotu właśnie pochodzi z tych schronów gdzie się biedacy podusili

a co do Guernicy i nalotu to dziś już nikt nie ma wątpliwości iż celem ataku był ów nieszczęsny most, w czasie nalotu zrzucono niecałe 30 ton bomb, zginłęo 120 osób. dla prównania w nalocie na Hamburg zrzucono z nocy na 27/28 lipca 1943r 2300 ton bomb! w następną noc 2200 ton!
razem w ciągu 24h 5000 tys ton bomb! ofiary to 30 tys cywili

Guernica 30 ton - Hamburg 5000 ton
ponad 166 razy więcej

autor: Ramones, data nadania: 2010-02-15 19:44:38, suma postów tego autora: 595

Hekatomba Drezna w imię Dobra

Durango triada demokracja+kapitalizm+liberalizm nie są żadnym wyznacznikiem dobra, bo mimo tych nieprzeliczonych frazesów o miłości, wolności itd. stały się w ciągu ostatniego stulecia monstrualnym narzędziem siania śmierci i zniszczenia wszędzie tam gdzie się pojawiły.
Siły zrzucające bomby na tytułowe Drezno to oczywiście historyczne siły Dobra reprezentujące wspomnianą wyżej triadę. Z tych tzw. Dobrych , tych złotoustych, wypełnionych piękną litanią Dobra wyrasta globalistyczna idea jedynowładcy krwawego i morderczego dla niewiernych. Spustoszenie/hekatombę w imię tych haseł uzbrojonych w nie mające odpowiednika po stronie ZłA aparaty nagłaśniające w ciągu minionego wieku osiągnęło ile dziesiąt? set? razy większą skalę niż wszyscy sataniści, naziści, komuniści czy inni z obozu ZŁA..? Po Dreźnie, Hiroszimie, Wietnamie, Jugosławii, Palestynie, Afganistanie, czy Iraku... itp itd DOBRO nie powiedziało wszak ostatniego słowa...

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad źródłem siły która tak skutecznie odwraca znaczenia pojęć?

autor: pax_eurasiatica, data nadania: 2010-02-15 19:49:58, suma postów tego autora: 104

Pax,

ty to wszystko piszesz na serio? Nawet jeśli, to może nieco wyluzuj i przestań toczyć polemiki ze swoimi projekcjami, bo ja napisałem co napisałem, a że ty do tego dorabiasz teorie i zawiłe wywody, to już wyłącznie twój problem.

BTW: mój drogi, co ty z tym liberalizmem - aliancka odpowiedź na nazizm nie była liberalna i bardzo dobrze, że taka nie była. Chcieliście wojny, to ją dostaliście i na własnej skórze mieliście się okazję przekonać, do czego prowadzą wasze metody.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-02-15 21:53:15, suma postów tego autora: 3848

Ramones

A mozesz laskawie podac zrodla swoich informacji? David Irving? Ernst Nolte? Jorg Friedrich?

A co do Guerniki, to po pierwsze liczba zabitych to gdzies 200-400 osob, a po drugie wszyscy dobrze wiedza, ze byla to nazistowsko-faszystowska zbrodnia (oprocz nazistow i faszystow, ma sie rozumiec).

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2010-02-15 21:55:15, suma postów tego autora: 700

Bogusławie,

czytałem u Trockiego, że najbardziej drastyczne zbrodnie w Hiszpanii popełniła jeżowszczyzna.

autor: ABCD, data nadania: 2010-02-15 22:28:45, suma postów tego autora: 20871

...

o jakie informacje ci chodzi?
to chyba dość znane fakty iż podczas tego nalotu nie zniszczono ani jednej fabryki, olbrzymia ilość cywili zginęła w schronach z powodu burzy ognia, dane dotyczące ilości zrzuconego tonarzu bomb są powszechnie dostępne.
Poczytaj co na temat tego nalotu pisał Arthur Harris, szef lotnictwa bombowego RAF oraz organizator nalotów dywanowych, co do Guernicy to wg władz miasta i zachowanych dokumentów zginęło ok 120 osób, w wyniku zrzucenia ok 30 ton bomb, celem nalotu był most na Oce, zachowały się nawet orginalne rozkazy z legionu condor, nalotu dokonywały pojedyńcze lub parami He 111 lub włoskie SM 79, dopiero potem eskadra ju 52 zaatakowała "na poważnie"...o tym iż nie był to akt przeciwko cywilom świadczy to że większość bomb rzucano w okolice mostu i na drogę, niemcy uznali nalot za nieudany z powodu nie uzyskania jego gł. celu czyli zniszczenia ciągu komunikacyjnego z mostem na rzece.

autor: Ramones, data nadania: 2010-02-15 22:37:34, suma postów tego autora: 595

Pzyłączam się do opinii PT PT Nany i Abecadła

Są granice po których przekroczeniu rewanż staje się zbrodnią.

autor: szczupak, data nadania: 2010-02-16 00:51:31, suma postów tego autora: 3747

ja sie tez zgadzam z ABCD (w drodze absolutnego wyjatku)

Oczywiscie Niemcy popierali Hiltlera inie byli po prostu niewinnymi ofiarami propagandy Geobelsa. No nie oszukujmy sie, czy tez moze nawet nie rozsmieszajmy sie. Tylko, ze co z tego? Zbombardowanie Drezna nie bylo konieczne. Od roku nie moge wyrzucic z pamieci opwiadania mojej sasiadki o tym bombardowaniu. Tzn. tego jak jej matce ciezko bylo to przetrwac samotnie z dwojka malych dzieci (bo ojciec nieobecy w wojsku- a jakze! hitlerowskim). I tego jak jej brata szczegolnie ciezko bylo upilnowac, uciekal sliczne zjawiska swietlne na niebie ogladac. Ten kontrast taki plastyczny, ze moze nadawalby sie na jakies opowiadanie.
A bombardowanie Drezna nie bylo konieczne, a jak ktos tak madrze prawi jak Durango i policza rachunki zyskow i strat w mega smierciach, tu tyle tam tyle even-steven to dprawdy nie wiem co odpowiedziec. Zrozumienia w tym kontekscie nie zycze bynajmniej, bo to chyba w przypadku niektorych doswiadczyc trzeba, zeby zrozumiec o co chodzi.

autor: yona, data nadania: 2010-02-16 13:12:33, suma postów tego autora: 1517

Gdybanie ma ograniczona wartosc

- ale jednak nie zerowa. Wiec pogdybajmy: czy gdyby ktorykolwiek z lotnikow bombardujacych Drezno urodzil sie w Niemczech zamiast w kraju alianckim - nie zostalby "dobrym Niemcem"?

autor: PMB, data nadania: 2010-02-16 14:46:50, suma postów tego autora: 1628

Durango

czyli o ile dobrze Cie rozumiem, bedziesz publicznie popieral zamach bombowy w warszawskim metrze, jako wyraz usprawiedliwionej repliki terrorystow na okupacje Iraku i Afganistanu, popierana przez polskich politykow (choc moze nie wiekszosc obywateli, to jednak politykow ktos wybral)?
W koncu to nie Afganczycy, czy Irakijczycy wywolali wojne.

Maja prawo podlozyc mi bombke w biurze? Jezeli tak to super, czyli Palestynczycy dobrze robia atakujac cywilow?

Nie chce przypominac, jakie sily stosuja zasade odpowiedzialnosci zbiorowej, wiesz to doskonale;P

Moim zdaniem ofiary cywilne, choc nie do unikniecia na zadnej wojnie, zwlaszcza totalnej, o ile ich smierc wynika z dzialan wojennych (jak oblezenie broniacego sie miasta) to jedna sprawa, a umyslne ich atakowanie zeby zlamac morale spoleczenstwa to zbrodnia i terroryzm, a tego nie usprawiedliwie chocby sam Jezus zaczal wreszcie robic na Ziemi porzadek.

autor: MJ, data nadania: 2010-02-16 15:48:11, suma postów tego autora: 1280

MJ,

jaki zamach w metrze? W Dreźnie ktoś dokonał zamachu w metrze? Drezno zostało zbombardowane w ramach regularnej, kilkuletniej wojny, podczas której bombowce alianckie niszczyły ważne centra przemysłowe i administracyjne - tak samo jak wcześniej hitlerowskie bombowce usiłowały zniszczyć np. Londyn - żeby zakończyć wojnę jak najszybszą kapitulacją przeciwnika, nie zaś wydłużać działania frontowe na lądzie, które również przynoszą ogromne straty w ludziach i materialne.

Tak czy owak: jeśli rozpoczyna się wojnę - i to wyjątkowo bandycką i zbrodniczą, jak ta rozpętana przez hitlerowców - to proszę później nie jęczeć, że zebrało się w niej srogie baty.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-02-16 19:38:53, suma postów tego autora: 3848

Durango

no Afganczycy nie maja bombowcow strategicznych, wiec pozostaja im mniejsze ladunki wybuchowe... Czym sie rozni 30 kg bomba na pasie terrorysty od poltonowej zrzucanej z bombowca? Poza waga oczywiscie?;) Efekt- smierc i zniszczenie- sa raczej podobne...

Akurat Drezno jak wiesz nie mialo znaczenia strategicznego pod katem przemyslowym, chodzilo raczej wylacznie o "zlamanie ducha" narodu, zastraszenie ludnosci itd. Po prostu chciano zamordowac jak najwiecej niemieckich cywilow.

No i skoro calkiem slusznie piszesz, ze skoro zaczyna sie wojne, to potem nie nalezy plakac- to my zaczelismy wojne w Iraku i Afganistanie, wiec reasumujac nie powinnismy miec zalu do "afganskich sil zbrojnych" za podrzucenie nam paru ladunkow do centrow handlowych, czy kin. Skoro my mordujemy ich narod, oni moga mordowac nas- tak? Jak dla mnie calkiem logiczne, tylko jakos mam opory, zeby to zaakceptowac;)
Osobiscie bym wolal, zeby skupili sie na zolnierzach armii okupacyjnej, a nie na mnie, czy moich bliskich...

autor: MJ, data nadania: 2010-02-17 13:19:19, suma postów tego autora: 1280

gdyby chodziło

o "zamordowanie jak najwięcej niemieckich cywilów", to bombardowano by wiele innych miast, a na lądzie wojska alianckie zostawiałyby za sobą na kolejnych zdobywanych terytoriach III Rzeszy tysiące trupów cywilów. Zejdź na ziemię i nie powtarzaj bajek Irvingów i innych "humanitarnych" nostalgików hitleryzmu.


autor: Durango 95, data nadania: 2010-02-17 15:59:35, suma postów tego autora: 3848

to moze jakis przyklad

tych strategicznie waznych umocnien, czy zakladow przemyslowych w Dreznie, ktorych zniszczenie bylo wazne do szybszego zwyciestwa nad III Rzesza?
Bo o ile pamietam, choc moge sie mylic, to byly naloty dywanowe obliczone na zniszczenie calego miasta. I to nie Irving, tylko zwykle propagandowe ksiazki od historii w liceum;) A raczej o sympanie pronazistowskie bym ich autorow ani MEN nie podejrzewal.

Nie rozumiesz jak widze zasad stosowania terroryzmu. Wystarczy symbol, wstrzasniecie swiadomoscia ogolu, zeby efekt byl znaczacy.
Alianci nie mogli zostawiac za soba gor trupow z przyczyn czysto PRowych. A los Drezna przebil sie do swiadomosci globalnej na dlugo po wojnie, choc jak widac nie do konca...

autor: MJ, data nadania: 2010-02-17 16:45:58, suma postów tego autora: 1280

...

durnago95 zapewne zbombardowanie japońskich miast przez amerykanów wytłumaczy tym iż to japończycy najpierw zbombardowali Los Angeles i San Francisco :)

autor: Ramones, data nadania: 2010-02-17 17:03:30, suma postów tego autora: 595

na marginesie

Bogusław_Siemiątkowski

[A co do Drezna - jak podkresla Deborah Lipstadt]

[Ramones, a mozesz laskawie podac zrodla swoich informacji? David Irving?]

Skoro Bogusław Siemiątkowski powołuje się na panią Lipstadt, to nie widzę powodu, dla którego ktoś inny (np. Ramones) miałby nie powoływać się na Irvinga.

autor: Bury, data nadania: 2010-02-17 17:09:34, suma postów tego autora: 5751

Akurat alianci

mogli wtedy wymordować sto razy więcej Niemców i nikt by się tym nie wzruszył.

Drezno było ważnym ośrodkiem miejskim - to w zupełności wystarczy, żeby obrać je na cel ataku, którego powodzenie skłoni do szybszej kapitulacji. Z tych samych względów hitlerowcy bombardowali np. całe cywilne dzielnice Londynu, w których nie było ani ćwierć fabryki zbrojeniowej i ani kilometra umocnień. Wojna ma swoje prawa, które może nie są szczególnie humanitarne, ale to nie alianci tę wojnę rozpoczęli.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-02-17 17:12:07, suma postów tego autora: 3848

ramones,

no skąd, to przecież złe USA wypowiedziały wojnę neutralnej i pokojowo nastawionej Japonii, atakując ją w Pearl Harbor. I tak się Jankesi rozzuchwalili, że chwilę później zrzucili bombkę atomową na neutralne japońskie miasta. Chodzą też słuchy - odkrył to nieoceniony Irving - że ci sami zbrodniczy Jankesi planowali zrzut bomby atomowej również na Zurych i Berno, żeby zadać cios kolejnemu znienawidzonemu, bo neutralnemu państwu, Szwajcarii.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-02-17 19:12:13, suma postów tego autora: 3848

..

Durnago nie widzisz różnicy pomiędzy atakiem bombowym na wojskowy port a zniszczeniem CAŁKOWITYM 3 miast?
Alianci nie mogli zabić "100 razy więcej Niemców" gdyż musieliby zabić jakieś 20 mln ludzi i byłoby to 3-4 razy więcej niż zginęło żydów w holocauście

no i jak by to teraz wyglądało? :)

autor: Ramones, data nadania: 2010-02-18 14:49:21, suma postów tego autora: 595

Chyba nie rozumiesz,

o czym piszę. Japończycy wypowiedzieli USA wojnę atakiem na Pearl Harbor, więc później dostali w tej wojnie solidne i w pełni zasłużone bęcki. Może kogoś wzrusza los słusznie ukaranych agresorów, ale mnie nie wzrusza. Czym się tu wzruszać - dwa agresywne państwa, o chorej ideologii państwowej, zostały sprawnie i dotkliwie ukarane, a nauczka, którą dostały, zapewniła kilkadziesiąt lat pokoju w znacznej części świata. Oby każda wojna kończyła się tak sensownie.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-02-18 16:13:11, suma postów tego autora: 3848

:)

twoje gadki są coraz bradziej żałosne, "dostali bęcki" itd.
mam rozumieć że mieszkańcy tokyo, hiroszimy i nagasaki zbomardowali pearl harbor i dltego musieli ponieść "surową karę" owe mityczne "bęcki"...mi jako człowiekowi "prawicy" nie przyszłoby nigdy do głowy by stosować "odpowiedzialność zbiorową"..widać ex "lewaccy skini" z warszawy (co to w wiku 20 paru lat zostali kapciami) mają inną wrażliwość

autor: Ramones, data nadania: 2010-02-18 20:14:30, suma postów tego autora: 595

Ramones

Tu nie chodzi o lewicowość czy prawicowość. Twoj adwersarz swego czasu groził tu na serio, choć w nieco operetkowym stylu, jednemu z polemistów pobiciem, innemu sądem.
On po prostu uważa, że jak ktoś go zaczepi to należy go unicestwić, pewno gdyby miał bombę atomową, to by zbombardował siedzibę portalu lewica.pl.
Także jego interpretacja dziejów nie jest osadzona w poglądach politycznych, ale w psychice i starotestamentowej zasadzie oko za oko. Nieco infantylna wizja sielankowego świata rządzonego przez dobrych Anglosasów, na których bez powodu napadli źli Japończycy nie wynika więc jedynie z ignorancji, ale jakby tu rzec "z trzewiów".

autor: kontras, data nadania: 2010-02-18 20:55:49, suma postów tego autora: 1774

Durango znów o czymś nie słyszał...

prof. Johan Galtung norweski socjolog badacz konfliktów o "okresie pokoju" po II wojnie światowej pisze "USA forsując swój system ekonomiczny na całym świcie wymordowały od zakończenia II wojny światowej między 12-16 mln ludzi"

16 mln. trupów z amerykańskiej ręki w czasie zwanym „pokojowym“, to prawie 1/3 wszystkich poległych i zamordowanych w II W.S.- "najstraszniejszej wojny wszech czasów" po zakończeniu której, po "zniszczeniu zła" już tylko wieczny pokój panuje...
liczba 16 mln. odpowiada w przybliżeniu liczbie mieszkańców Norwegii, Szwecji i Finlandii...

autor: pax_eurasiatica, data nadania: 2010-02-18 21:06:22, suma postów tego autora: 104

Pax,

a tam 12-16, napisz, że 120-160 milionów, co sobie będziesz żałował.

Nawet zresztą gdyby to faktycznie było 12-16 milionów na przestrzeni pół wieku, to czymże są te liczby i tempo mordowania wobec wyczynów twoich pokojowo nastawionych idoli "narodowo-bolszewickich"? Sama tylko Polska w ciągu zaledwie niespełna 6 lat "humanitarnej interwencji" III Rzeszy straciła ponad 6 milionów zamordowanych obywateli. No ale czymże są ci podludzie wobec niewinnych wrażliwców i pacyfistów, którzy zginęli pod gruzami Drezna...

autor: Durango 95, data nadania: 2010-02-18 21:35:31, suma postów tego autora: 3848

Krzyk o ofiary

Durango
polemizuj z konfliktologiem Johanem Galtungiem http://www.transnational.org/SAJT/forum/meet/2005/Galtung_IraqTribunal.html
(dane o 12- 16 milionach ofiar amerykańskich wojen "okresu pokoju" padają zaraz w początkowej części tekstu Members of the Jury!)
Krzyczysz o tym o czym krzyczą najgłośniejsze przekaziory, na tej planecie od co najmniej 60 lat, Twój krzyk w obronie "zapomnianych" "ginie w tłumie"...w którym nie ma miejsca
ani na Wietnam uczony demokracji napalmem, ani na Drezno z wielodniowym piekłem na ziemi, nie ma miejsca na Tokio ze spaloną ćwiercią miliona mieszkańców, ani na Jugosłowian będących królikami doświadczalnymi nowych metod masowego zabijania... nie mówiąc o ostatnich ofiarach wojującego Imperium Dobra w Afganistanie czy Iraku
krzyczy się o Coventry, Powstaniu w getcie czy o Auschwitz w którym zginęło... z biegiem lat coraz mniej... chętnych na odszkodowania...

Vae Victis...
Jak więc zdefiniować w kontekście tak skrajnie wybiórczej pamięci obowiązek intelektualisty?
O kogo się ma on upominać?
O kogo cierpieniu przypominać: pamiętanych? czy zapomnianych?
Czy wulgarnie naciągane i dające się niezwykle łatwo obalić stwierdzenie "kto pierwszy zaczął ten ponosi odpowiedzialność" pozbawiać go powinno wszystkich dylematów?
Radzę jeszcze raz to przemyśleć...
Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn...


...
Bez odbioru...

autor: pax_eurasiatica, data nadania: 2010-02-19 01:32:39, suma postów tego autora: 104

Nie robią na mnie wrażenia

jęki i żale neototalitarnych "intelektualistów", którzy usiłują mi wmówić, że ich idole i ich wyznawcy zasługują na współczucie tylko dlatego, że zastosowano wobec nich recepty, które sami stosowali na znacznie większą skalę.

P.S. Nie muszę czytać Galtunga, żeby być krytycznym wobec polityki militarnej USA po wojnie. Byłem wobec niej krytyczny już jako nastolatek i jestem nadal. Tyle że krytycyzm wobec USA nie zwalnia z krytycyzmu wobec znacznie większych zbrodni antyliberalnych bandytów i ich popleczników. Mogę jedynie szczerze współczuć osobnikom, których nienawiść do liberalizmu zaprowadziła w objęcia Hitlera, Stalina i pomniejszych "bojowników z demoliberalizmem". Jak już ci napisałem: na złość babci odmrażasz sobie uszy - i to jest, zdaje się, szczyt twoich intelektualnych możliwości.

autor: Durango 95, data nadania: 2010-02-19 10:35:38, suma postów tego autora: 3848

ramones

Co twoja rodzina robila w czasie okupacji hitlerowskiej?

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2010-02-19 16:44:46, suma postów tego autora: 700

...

dziadek był w whermachtcie a babcia służyła w BDM :)

autor: Ramones, data nadania: 2010-02-20 12:05:13, suma postów tego autora: 595

Ludzie, ABCD oskarża demokratyczne USA o zbrodnie wojenne!

To co, może ten rewizjonista oskarży jeszcze o to samo Izrael???

autor: bolo, data nadania: 2010-02-21 22:26:00, suma postów tego autora: 4522

Dodaj komentarz