że nie znalazło się miejsca dla żadnej kobiety...
Miejsce było, ale z chętnymi gorzej :(
Całkiem poza tematem, ale tym żyje północno-wschodni kącik Polski. Polecam szczególnie wypowiedzi 1i2.
http://forum.gazeta.pl/forum/f,44708,Raczki_Na_kazdy_temat_.html
Chodorek, którego poglądy jak się okazuje wcale nie są takie marginalne w MS-PPS, bo sam facet znajduje się we władzach regionu, zaproponuje jedzenie koniczyny, jako rozwiązanie problemów byłych pracowników PGR? I nada im tym samym certyfikat lewicowości?
Zauważ, że szefem Rady Programowej jest prof. Zbigniew Puchajda, który - jako zootechnik - zajmuje się m.in. hodowlą bydła. Nie znam dokładnie jego poglądów, ale PPS i MS to jednak organizacje, w których ścierają się różne poglądy, a rzeczona przez Ciebie kwestia NIE należy do elementarnych (takich, w których wszyscy by się zgadzali).