popierające "likwidację" Palestyńczyków.
"Policjantów oskarżono o bezpodstawne bicie demonstrantów" - jakie to normalne i typowe.
"(...)gdzie prawicowi bandyci z tzw Związku Obrony Anglii (English Defence League) maszerując przez imigrancką dzielnicę miasta wybijali szyby w oknach sklepików, dewastowali samochody i zastraszali miejscową ludność."
Co ciekawe ci prawicowi bandyci z EDL chodzą na te swoje zadymy z ogromnymi flagami Izraela.
http://4.bp.blogspot.com/_9gn6KLa5xtY/Sq8z3HTuGHI/AAAAAAAAE68/tJ7rBhbwSh8/s400/EnglishSkinheadsDisplayIsraelFlag.jpg
przypomniec sprawe pobicia przez jakiegos zbira, na oczach wszystkich, uczestnikow pokojowej pikiety w Poznaniu, w czasie masakrowania gazy. O ile pamietam oskarzono ofiary, czy ktos wie jak to sie skonczylo?
A swoja droga widac jak slaby jest rezim Lukaszenki wobec rezimu brytyjskiego czy syjonistycznego, wystarczy ze kogos w ogole zatrzyma to juz musi sie tlumaczyc.
Podobnie bylo z jaruzelskim i pinochetem. Ten drugi mordowal, ten pierwszy musi ciagle przepraszac. Zle to niestety wrozy swiatu.
A oburzają się na Łukaszenkę, że zamyka za udział w demonstracjach, choć ich przyczyny to pryszcze w stosunku do tych w Londynie.
Slyszales o niemieckiej organizacji Narodowi Socjalisci Na Rzecz Izraela? Od dawna mowie, ze wielu dzisiejszych "przyjaciol Izraela" jeszcze kilkadziesiat lat temu posylaloby Zydow do komor gazowych.
Co zas do Wielkiej Brytanii - gdyby nie tamtejszy wspanialy ruch antywojenny, powiedzialbym, ze to dziura w miejscu, gdzie koncza sie plecy Atlantyku. I truly hate that country and fucking Elizabeth!
Mam nadzieje, ze nikt nie poczuje sie urazony moja pewnie nazbyt prowokacyjna wypowiedzia. Nienawidze oficjalnej Wielkiej Brytanii - czy Brytanii takiej jaka jest, a nie jaka moze byc. Choc moim zdaniem rozni sie ona od niejednej innej kapitalistycznej metropolii zachodnioeuropejskiej - in minus.
jest w silnym stopniu zdominowana przez wiare obywateli w tak zwane panstwo prawa.
Bylem tam na demonstracjach w czasie G7 w 2004 chyba - uderzala ogromna pokora i strach jakby demonstrantow przed policja ktora z drugiej strony jest niezwykle sprawna.
Tam zreszta nigdy nie bylo silnych autentycznie lewicowych partii tak samo jak w usa.
Natomiast z rezimem syjonistycznym laczy ich wspolnota w zbrodni bo to przeciez lord balfour obiecal ezrze Weizmanowi w 1917 siedzibe w palestynie, choc w tym czasie lawrence obiecywal w dobrej wierze to samo arabom.
PMB: "I truly hate that country and fucking Elizabeth!"
- to chyba niezbyt internacjonalistyczna wypowiedź. Jest chyba dla lewicowca róznica między "state" a "country" z jego klasą robotniczą, postępowymi tradycjami, kulturą narodową i tym wszystkim czego robotnicy nie muszą się wstydzić. Co do Elisabeth, to uzasadnione, wiele osób czuje to samo.
Powinienem byl napisac "state", a nie "country".
W treści deklaracji Balfour zwraca się bezpośrednio do Rothschilda.
masz oczywiście rację, Weizmann nagrywał sprawę.
Warto dodać, że Sun tradycyjnie popiera labourzystów.