Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Łódź: Joński nowym szefem SLD w regionie

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

...

No i...? A ma jakiś program, oprócz walki o nowe "stołki"...?

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-15 11:07:05, suma postów tego autora: 1684

Odyseusz

Co złego w takiej notatce?

autor: adrian492, data nadania: 2010-02-15 13:01:33, suma postów tego autora: 82

...

W notce nie ma nic złego, ale też nic treściwego (poza personaliami).

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-15 13:34:55, suma postów tego autora: 1684

:)

Tak, masz rację - jest to taka sama notka jak to że jakaś tam mikro partyjka wydała oświadczenie ;)
Niby nie potrzebne - ale osoby spoza centrum wydarzeń mogą dowiedzieć się co się dzieje "w szerokim świecie" :)

autor: adrian492, data nadania: 2010-02-15 13:41:55, suma postów tego autora: 82

...

Nie nazwałbym "szerokim światem" przesiadek na "stołkach" w Łodzi. Oświadczenia niosą przynajmniej ze sobą jakąś treść i przesłanie ideowe...

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-15 14:00:07, suma postów tego autora: 1684

...

Poza tym, zauważ, że kiedy inne organizacje podają takie informacje o przetasowaniach personalnych, to przynajmniej informują również o swoich założeniach programowych czy ideowych. Jak widać, w przypadku SLD - takowych brak.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-15 14:14:57, suma postów tego autora: 1684

Odyseusz,

lepiej napisz jak to przez kościół katolicki było trzęsienie ziemi na Haiti, albo że śniezyce to wina Ratzingera i "polityków chodzących na pasku Watykanu", bo na tym się lepiej znasz, niż na rozstrzyganiu co jest "szerokim swiatem", a co nie.
PS. Njus oczywiście bez sensu, bo nikogo tu nie obchodzi s"l"d.

autor: Getzz, data nadania: 2010-02-15 14:49:20, suma postów tego autora: 3554

...

Wybacz, ale mieszają Ci się zabobony i urojenia z polityką.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-15 15:19:20, suma postów tego autora: 1684

SLD

Faktycznie, newsy o SLD wypadają żałośnie na tle innych. Zwykle są to informacje o samych tylko zmianach w jakichś władzach.

autor: Relek, data nadania: 2010-02-15 16:31:13, suma postów tego autora: 123

Relek

Pytanie, czy newsy o SLD są żałosne z winy SLD czy może z winy autorów. Tak się składa że teksty o kanapowych partyjkach zwykle piszą ich członkowie, często uczestnicy czy nawet organizatorzy opisywanych wydarzeń. Z tekstami SLD tak nie jest.

autor: Pikos, data nadania: 2010-02-15 16:56:03, suma postów tego autora: 876

Pikos

No tak, (zwłaszcza ci prominentni) działacze SLD mają ważniejsze cele - muszą do reszty zliberalizować i sklerykalizować nasze państwo, dlaczego mieliby wchodzić na takie portale, jak lewica.pl :D.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-15 18:10:04, suma postów tego autora: 1684

a ja się pytam

Kiedy wróci Miller? Ale tak już na dobre na należne mu miejsce. Przecież chyba nie zapisał się do łódzkiej ogranizacji SLD, żeby za jakimś Jońskim teczkę teraz nosić?
Miller juz jest za stary, żeby kariere od nosiciela teczki do premiera, zaczynać w partii od nowa.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-15 19:44:18, suma postów tego autora: 6205

Pikos

Śpieszę Ci to wyjaśnić. SLD to partia prawicowa - neoliberalna gospodarczo i umiarkowanie konserwatywna obyczajowo. Dlatego nie uświadczysz na lewica.pl pretorian tej partii. Dlatego nie ma tu ich newsów ani publicystyki (swoją drogą - niby o czym mieliby tu pisać?). Podobnie jest np. z PO czy PiS. Jeśli pojawia się na lewica.pl jakiś news o tym, w jaki to znowu sposób POjeby chcą uszczęśliwiać naród, to oczywiste jest, że autorem tego newsa nie będzie nikt z PO. Jasne?

autor: fancom, data nadania: 2010-02-16 12:01:30, suma postów tego autora: 1427

...

Miller powinien trafić na śmietnik historii, a nie - ponownie - do polityki.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-16 12:24:31, suma postów tego autora: 1684

Miller

Miller jest juz za stary, żeby pójść na śmietnik. To nieludzkie! Jest mały, stary i sobie nie poradzi w konkurencji z innymi zbieraczami odpadków. Zginie tam. Zlituj się Odyseuszu, on musi wrócić na stołek premiera, bo przecież nic innego robić nie umie... jak i wszyscy politycy. Ale inni, młodsi (młode wilki) mogą jeszcze poczekać. Miller nie ma już czasu, bo niedługo grabarz się o niego zacznie pytać.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-16 14:59:31, suma postów tego autora: 6205

Odyseusz

I jeszcze jedno. Nie mów, ze Miller nie nadaje się do polityki. Kto jeśli nie on?
Miller i polityka to jedno. Cała scena, praktyka, cele, i idee polityków, skupiają się w jego osobie jak w pigułce. Cała scena polityczna pęeka w szwach od takich Millerów. Tylko nie każdy był premierem. Jedni są mniejsi, drudzy więksi, ale w gruncie rzeczy same zera, jak ten Ziobro co go Miller tak nazwał.
A zresztą czy on jest jakiś gorszy od innych? Zapewne nie, ale my Polacy lubimy mieć jakiegoś kozła, Żyda, Murzyna...
Za ten sam przykład mogą służyć ludzie od Kaczora, przez Leppera po Ziętka. Taki to kraj i taki obyczaj.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-16 15:16:14, suma postów tego autora: 6205

...

Miller to uosobienie najgorszych cech polityka - oszusta (biorąc pod uwagę choćby rozdźwięk pomiędzy jego kampanią wyborczą w 2001 r. i premierowaniem). A już z lewicą, jako zadeklarowany liberał, nie ma na pewno nic wspólnego...

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-16 18:15:18, suma postów tego autora: 1684

...

"Śmietnik historii" to przenośnia. Równie dobrze mógłby znaleźć się w domu spokojnej starości.

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-16 18:22:48, suma postów tego autora: 1684

Miller to bardzo dobry polityk

dziurę finansową zastana po AWSie załatał jak mógł. Przecież wszyscy przeżyliśmy i państwo nie poszło na dno, jak tego chciał AWS. Bogatym zabrać nie mógł, bo gdyby mógł, to by to zrobił. Widocznie takie Kulczyki groziły, że pozamykają swoje firmy i ludzie wylądują na bruku. No to ich nie ruszał, bo było to mniejsze zło. Poza tym z kim miał rozmawiać, jeżeli nie mógł stawiać nigdzie i nikomu żadnych warunków, a jedynie u międzynarodówki socjalistycznej prosić o kompromisy dla nas do przyjęcia? Nawet papieżowi się oparł i utargował, że to jego wnuczka tam pojedzie, a nie on sam. Polskie społeczeństwo roszczeniowe nie dorosło do polityki rozsądku. Nikt z tych krytykantów nie wie, skąd miał Miller tą kasę brać. Ale każdy z tych krytykantów wie, co powinien był Miller zrobić, by temu krytykantowi było lepiej,a reszta Narodu niech tam sobie idzie na dno. To, co powiedział Miller - że po dwóch latach od jego cięć finansowych gospodarka ruszy i się wyrówna - tak się stało. By nie było wojny domowej Miller użebrał w Unii, by Polacy mogli za granicą pracować. Strach pomyśleć, co by było, gdyby te parę milionów ludzi w wieku produkcyjnym pozostały w kraju i walczyły tu o przeżycie. Na śmietnik grzebać w śmieciach poszliby pewnie tylko na początku. Potem zaczęłyby się rozruchy społeczne, powstałyby bandy napadające każdego, kto dorobił się czegokolwiek. Ludzie zaczęliby się zbroić i zrobiłaby się jatka. Twierdzenie, że Miller zrobił złośliwie okrawając w sumie każdego po trochę, nie ma żadnych podstaw. Miller zna się na polityce, zna ludzi czynnych w polityce. Jemu zbyt wiele nikt nie może ponaopowiadać, bo Miller wie, "czym to się je". I jest politykiem szanowanym za granicą. Uważam, że dobrze byłoby, gdyby był w naszym rządzie.

autor: nana, data nadania: 2010-02-16 19:50:55, suma postów tego autora: 4653

nana

świetny persyflaż :D

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-16 20:57:47, suma postów tego autora: 1684

...

oczywiście - w rządzie PO...

autor: Odyseusz, data nadania: 2010-02-16 21:04:42, suma postów tego autora: 1684

nana

W temacie polityków się z Tobą nie zgodzę, choć tacy ostatnio zgodni bylismy ;-), bo mam o nich wszystkich baaaardzo dobrze wyrobione zdanie. Zmieniam zdanie w różnych kwesiach, ale nie w tej.
Miller nie jest gorszy ani lepszy od innych. Od dawna już jednostki nie robia wielkiej polityki, nawet jesli nam sie tak wydaje. Bo to tak wygląda na szklanym ekranie. Robią ją wielkie korporacje i banki.
Nawet może i zgodze się, ze Miller był dobrym politykiem. A niech tam. Bo jakie ma znaczenie kto jest tym pierwszym u żłoba? Tak samo jak każdy inny polityk jest dobrym politykiem. Oni wszyscy sa dobrymi politykami... niestety tylko politykami, bez polityki byliby niczym.
A moze to nie tak? W sumie polityków trzeba oceniać po ich skuteczności, a ta wyraża się tym, czy potrafią władzę zdobyć i się przy niej utrzymać. Miller nie potrafił, więc najlepszym politykiem to Ci on jednak nie był. W przypadku polityki dobry = skuteczny.
Człowiek, który do niczego innego się nie nadaje, a chciałby dobrze żyć nic nie robiąc, ma w tym kraju dwa wyjścia - albo zostać księdzem, albo politykiem... albo biurokratą związkowym.
Z tego też względu ani nie widzę korzyści ani strat w tym czy Miller jest w rządzie czy go nie ma. Rządzą i tak korporacje. Jeśli się jednak upierasz, że tak byłoby lepiej, to dobrze, niech będzie nawet biskupem ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-16 22:24:10, suma postów tego autora: 6205

sierp_i_młot

oczywiście, że masz rację z tymi korporacjami i bankami. Co do tego to nie ma dwóch zdań. A jednak przy tym całym syfie politycznym to ma znaczenie pewien niuans, mogący w sprzyjającym momencie pchnąć sprawę tu albo tam.

Na temat Millera to jest tylko moje zdanie, bo lubię sobie choć na chwilę pewne sprawy poukładać. A ja widzę to tak: wynajmujesz malarza, on ma przynieść swoje farby i szablon na szlaczek też własny. I on to przynosi. Z tym, że może przynieść tylko to, co ma i po malowaniu mieszkanie nie stanie się większe. Więc ten malarz przychodzi, maluje i robi szlaczek. A właściciel mieszkania go wyrzuca za to, bo kolorek nie ten i szlaczek też jakby nie pod jego gust. I wpuszcza do domu bandytę, podszywającego się pod malarza, który to bandyta obiecuje pomalować lepiej i szlaczek poprawić oraz uczynić mieszkanie większym. Tymczasem daje właścicielowi mieszkania po mordzie, rabuje go z dobytku i wygania z domu. A właściciel mieszkania się na to godzi bez szemrania większego, bo taką miał złość na tego poprzedniego malarza, że go zaślepiło i jest mu w tej sytuacji już wszystko jedno.

Sierp_i_Młot - możemy spokojnie mieć nawet skrajnie różne zdania na te same i różne tematy, a mimo wszystko możemy się lubić i szanować z racji bycia ludźmi: niedoskonałymi, ale jakże wspaniałymi. U mnie masz to jak w banku ;), a nawet jak w mojej spiżarni. Przecież zgadzanie się lub nie zgadzanie się do niczego nas wzajemnie nie zobowiązuje? Jak chcemy, to się lubimy, a jak nie, to nie. Czy co Ty na to? Pozdrawiam.

autor: nana, data nadania: 2010-02-17 10:18:49, suma postów tego autora: 4653

Nana

Z tym malarzem to nie najgorsze porównanie. Jeśli naszym celem jest większe mieszkanie, to żaden malarz, łącznie z malarzem artystą nic tu nie zmieni. Nie malarza powinniśmy zamawiać. Oczywiście istnieje malarstwo panoramiczne (np. Panorama Racławicka), które może nam takie złudzenie dać. Ale tylko złudzenie.
Malarz może tylko sprawić, że będzie ładniej. Bo się np. sprawami obyczajowymi zajmie albo trochę kościół utemperuje.
Przypadek wpuszczenia bandyty jest trochę inny, bo on przecież tylko udawał malarza i z malarstwem nie miał nic wspólnego. 
A pokojowe malarstwo to współcześnie jedyny sposób uprawiania polityki.  Ale cały czas nie zapominajmy, że malarz jako taki mieszkań nigdy nie powiększa. Rzecz chyba tylko w rachunku jaki za to malowanie wystawi.
Do powiększenia mieszkania potrzebny jest budowlaniec, inżynier. A tacy pracują już tylko w korporacjach.
Poza tym farba ma swoją grubość i każde kolejne malowanie, kubaturę mieszkania tylko obiektywnie pomniejsza. Nikt tu przeciez nie zmywa starej farby by położyć nową. Maluje się na tym samym podkładzie, planu Balcerowicza.
Oczywiście, że nie poróżni nas jakiś Miller, którego do 2001 sam mniej nielubiłem niż innych i głos mój też dostał, w przekonaniu, że to może jednak inżynier. Tym bardziej rozczarował. 
Twoja lepsza czy gorsza opinia na jego temat zupełnie nie wpływa na mój stosunek do Ciebie. Inna sytuacja byłaby tylko wtedy gdybyś należała do jego malarskiej ekipy, bo Twoje niezależne opinie zdominowałby Twój interes. Jestem wyczulony na to kim jest ten, co coś twierdzi i jakie interesy reprezentuje. Dlatego inaczej będę traktował opinie np. takiego Mradziechowskiego, a inaczej Twoje, niezależne.
Tak na serio, naprawdę nie uważam by ten impresjonista był w czymś gorszy od współczesnych kubistów.
Wcale nie uważam, że ci współcześni są lepsi, a nawet myślę, że do pewnego czasu to Miller miał jeszcze jakiś styl.
Niedawno rozmawialiśmy tu o Senyszyn. Też wyraziłem przy tej okazji jakąś moją sympatię do niej. Bo podoba mi się jej otwarty antyklerykalizm, który jest immanentną cechą lewicy, ale i prawdziwego liberalizmu. Sam w sobie nie kreuje więc lewicowości. A tak poza tym to tylko showwomenka. Za tym wszystkim kryje się nędza współczesnej polityki, która opiera się tylko na malarzach. My zaś możemy tylko żądać takiego lub innego szlaczka w naszym domu. Na tym, że malarze malują indywidualnie, a budowlańcy pracują w grupie. Zamiast nich potrzebna jest budowlana ekipa... Taki jakiś ruch... W którym każdy może podać cegłę. Nasze rozmowy o polityce to najczęściej rozmowy o kukiełkach, a nie o tych co z cienia pociągają za sznurki

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-02-17 11:49:19, suma postów tego autora: 6205

Dodaj komentarz